Diariusz z polskiej legacji(1596/7) kard. Gaetano podaje m.in. że w Krakowie rosły "winogrona, figi, brzoskwinie, morele etc". A wtedy przecież każdy miał wartburga zostawiającego za sobą niebieską mgiełkę ołowiu, fabryki dymiły niemiłosiernie..Ludzie, jesteśmy zwyczajnie za słabi żeby wpłynąć na klimat w takiej skali, jak to ogłaszają niektórzy "znawcy", pożądający jedynie kasy
W połowie XVII wieku Szwedzi przyszli do nas po zamarzniętym Bałtyku!! szybko ten klimat się zmienia..(słyszał ktoś kiedyś o małej epoce lodowej?)
Najcieplejszym okresem w naszych dziejach historycznych były wieki XII-XIII, kiedy to dominowały puszcze, a miasta rozwijały się na wielkich polanach..
Klimat w skali globalnej jest niezależny od naszej działalności, nawet w XXI w...To my jesteśmy zdani na łaskę-niełaskę słońca.
Fałszowanie danych i naciski ekologiczne na biedniejsze państwa to jedna z plag współczesnej polityki..
Nie mogę uwierzyć, że ludzie nauki się pod tym podpisują i -co najgorsze- sami wprowadzają rzesze laików w błąd, który skutecznie wykorzystują politycy.
Od końca XVII wieku zaczyna się systematyczne ocieplenie, które swoje apogeum jeszcze ma przed sobą
Pozdrawiam krytycznie myślących!