Pewnego razu uświadomiłem sobie że jestem synestykiem, a stało się to w momencie gdy zapaliłem marihuanę, a następnie założyłem słuchawki na uszy i zamknąłem oczy.
Ujrzałem w tedy ferię barw, różnych kształtów geometrycznych, które były powiązane z melodią, tempem, niczym wizualizacje w winampie:)
Zrozumiałem, że to samo widziałem wcześniej (zanim zapaliłem) pod wpływem muzyki tylko nie myślałem o tym jako o czymś wyjątkowym...
Myślałem że to normalne (penie każdy tak ma:), a tu niespodzianka...