Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Chcą kupić Novella

Rekomendowane odpowiedzi

Fundusz hedgingowy Elliot Associates złożył niespodziewaną ofertę zakupu Novella. Oferuje zań 2 miliardy dolarów, co oznacza, że za każdą akcję proponuje 5,75 USD. To dokładnie o dolara więcej, niż wyniosła cena akcji Novella na wtorkowym zamknięciu.

Novell, jeden z największych producentów oprogramowania open source, posiada spore zapasy gotówki, wynoszące aż 991 milionów USD. Oferta Elliot Associates wycenia zatem samą firmę na miliard dolarów.

Co prawda Novell ma sporo pieniędzy, jednak jego sytuacja finansowa ciągle się pogarsza. Pomiędzy listopadem 2009 a styczniem 2010 wpływy netto wyniosły 202 miliony dolarów, czyli o 6% mniej niż w analogicznym okresie z lat 2008-2009.

Elliot Associates wraz z powiązaną z nim Elliot International mają w sumie 8,5% akcji Novella. Więcej ma tylko Samana Capital L.P.

Elliot kupił akcje Novella 5 stycznia po tym, jak przez dłuższy czas przyglądano się temu opensource'owemu producentowi.

W oświadczeniu prasowym przedstawiciele Elliota stwierdzili, że Novell od lat bezskutecznie próbuje zdywersyfikować swój biznes i ciągle mu się to nie udaje. Przez to akcje firmy przynoszą właścicielom mniejsze zyski, niż zapewnia rynek. Dlatego też Elliot, który ma 33 lata doświadczenia na rynku inwestycyjnym, chce kupić Novella by przeprowadzić niezbędne przekształcenia i zwiększyć wartość firmy oraz poprawić jej perspektywy rynkowe.

Novell to producent cieszącego się niegdyś olbrzymim powodzeniem systemu NetWare oraz chwalonych obecnie Suse Enterprise Linuksa i Novell Identity Managera.

Głośną próbą poprawienia swojej sytuacji rynkowej było podpisanie przez Novella umowy z Microsoftem dotyczącej kwestii marketingowych oraz kompatybilności produktów. Pozwoliła ona co prawda zwiększyć wartość akcji Novella, jednak nie dała firmie spodziewanego impulsu rozwojowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po siedmiu latach spór pomiędzy Novellem a Microsoftem pozostaje nierozstrzygnięty. Sędziowie przysięgli opowiedzieli się po stronie Novella stosunkiem głosów 11:1. Obie strony wyraziły swoje rozczarowanie takim werdyktem.
      Novell oskarża Microsoft, że w 1995 roku, gdy premierę miał Windows 95, koncern Gatesa podjął kroki, mające na celu uniemożliwienie stworzenia wersji WordPerfecta, która byłaby kompatybilna z nowym systemem operacyjnym. W efekcie, jak twierdzi Novell, rynkową przewagę zdobył MS Office, a producent WordPerfecta stracił 1,3 miliarda dolarów.
      Po początkowym odrzuceniu roszczeń Novella przez sędziego Fredericka Motza, Novell zwrócił się do Sądu Apelacyjnego w Wirginii. Ten sprawę przesłał do rozpatrzenia. Proces rozpoczął się 18 października. Po wysłuchaniu obu stron sędziowie przysięgli udali się na obrady. Po trzech dniach, gdy wciąż nie mogli dojść do porozumienia, sędzia Motz rozwiązał ławę przysięgłych. Rację Novellowi przyznało 11 sędziów, po stronie Microsoftu opowiedziała się 1 osoba. Jednak wyrok musiał zapaść jednomyślnie, w związku z czym sprawa jest nierozstrzygnięta.
      Prawnik Novella, Jim Lundberg, stwierdził: Nadal wierzymy w słuszność naszych roszczeń. To sprawa skomplikowana pod względem technicznym i Novell wierzy, że ponowny proces  pozwoli nam odnieść się do wszelkich wątpliwości, jakie mieli sędziowie przysięgli.
      Z kolei reprezentujący Microsoft Steve Aeschbacher powiedział, że jest rozczarowany faktem, iż sędziowie nie byli w stanie wydać wyroku. Mimo to bardzo doceniamy sposób prowadzenia sprawy i wierzymy, że roszczenia Novella są bezpodstawne. Czekamy na dalszy rozwój sprawy.
      Corbyn Alvey, 21-letni ochroniarz, który sprzeciwił się poglądowi większości przysięgłych, powiedział w wywiadzie, że Microsoft podjął działania ograniczające konkurencję, jednak, jego zdaniem, Novell nie przekonał go, iż poniósł z tego powodu straty. Alvey zdradził też, że sędziowie, którzy przyznali rację Novellowi, różnie argumentowali swoje stanowisko. W całej tej sprawie było tyle wątpliwości i różnych okoliczności, że czułem, iż byłoby nieuczciwe w stosunku do Microsoftu przejść nad nimi do porządku dziennego i po prostu zagłosować na „tak“ - stwierdził Alvey.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po siedmiu latach spór pomiędzy Novellem a Microsoftem pozostaje nierozstrzygnięty. Sędziowie przysięgli opowiedzieli się po stronie Novella stosunkiem głosów 11:1. Obie strony wyraziły swoje rozczarowanie takim werdyktem.
      Novell oskarża Microsoft, że w 1995 roku, gdy premierę miał Windows 95, koncern Gatesa podjął kroki, mające na celu uniemożliwienie stworzenia wersji WordPerfecta, która byłaby kompatybilna z nowym systemem operacyjnym. W efekcie, jak twierdzi Novell, rynkową przewagę zdobył MS Office, a producent WordPerfecta stracił 1,3 miliarda dolarów.
      Po początkowym odrzuceniu roszczeń Novella przez sędziego Fredericka Motza, Novell zwrócił się do Sądu Apelacyjnego w Wirginii. Ten sprawę przesłał do rozpatrzenia. Proces rozpoczął się 18 października. Po wysłuchaniu obu stron sędziowie przysięgli udali się na obrady. Po trzech dniach, gdy wciąż nie mogli dojść do porozumienia, sędzia Motz rozwiązał ławę przysięgłych. Rację Novellowi przyznało 11 sędziów, po stronie Microsoftu opowiedziała się 1 osoba. Jednak wyrok musiał zapaść jednomyślnie, w związku z czym sprawa jest nierozstrzygnięta.
      Prawnik Novella, Jim Lundberg, stwierdził: Nadal wierzymy w słuszność naszych roszczeń. To sprawa skomplikowana pod względem technicznym i Novell wierzy, że ponowny proces  pozwoli nam odnieść się do wszelkich wątpliwości, jakie mieli sędziowie przysięgli.
      Z kolei reprezentujący Microsoft Steve Aeschbacher powiedział, że jest rozczarowany faktem, iż sędziowie nie byli w stanie wydać wyroku. Mimo to bardzo doceniamy sposób prowadzenia sprawy i wierzymy, że roszczenia Novella są bezpodstawne. Czekamy na dalszy rozwój sprawy.
      Corbyn Alvey, 21-letni ochroniarz, który sprzeciwił się poglądowi większości przysięgłych, powiedział w wywiadzie, że Microsoft podjął działania ograniczające konkurencję, jednak, jego zdaniem, Novell nie przekonał go, iż poniósł z tego powodu straty. Alvey zdradził też, że sędziowie, którzy przyznali rację Novellowi, różnie argumentowali swoje stanowisko. W całej tej sprawie było tyle wątpliwości i różnych okoliczności, że czułem, iż byłoby nieuczciwe w stosunku do Microsoftu przejść nad nimi do porządku dziennego i po prostu zagłosować na „tak“ - stwierdził Alvey.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Powoli dobiega końca rozpoczęty w 2004 roku spór pomiędzy Novellem a Microsoftem. Prawnicy Novella, który obecnie jest własnością The Attachmate Group, twierdzą, że Microsoft celowo oszukał ich firmę twierdząc, że pakiet WordPerfect zostanie dołączony do systemu Windows 95 oraz złamał zawartą pomiędzy firmami umowę udostepniając swoje narzędzia stronom trzecim. Później w ostatniej chwili Microsoft miał się wycofać z tej obietnicy, przez co Novell stracił miliard dolarów. Później firma sprzedała WordPerfecta ze stratą sięgającą 1,2 miliarda USD.
      Prawnicy Microsoftu twierdzą, że Novell jest sam sobie winien, gdyż do czasu premiery Windows 95 nie przygotował kompatybilnej wersji swojego oprogramowania, przez co stracił rynek na rzecz MS Office'a.
      Dzisiaj sąd ma zacząć rozważanie argumentów obu stron.
      David Tulchin, prawnik Microsoftu, przywołał świadectwo wielu byłych przedstawicieli Novella i osób pracujących nad WordPerfectem, które stwierdziły, że pakiet osiągnął szczyt swojej popularności jeszcze zanim Novell go kupił.
      Novell ze swej strony zaprzecza, by zbyt wolno pracował nad nową wersją Word Perfecta.
      Prawnik Novella, Jeff Johnson, twierdzi, że Microsoft nie był prawnie zobowiązany do dostarczania Novellowi danych umożliwiających stworzenie wersji kompatybilnej dla Windows 95. Jednak to zrobił, zachęcał Novella do prac nad nią, by na kilka miesięcy przed premierą nowego systemu wycofać swoje wsparcie
      W ubiegłym miesiącu w sprawie tej zeznawał Bill Gates. Założyciel Microsoftu stwierdził, że nie miał pojęcia, iż decyzja o udostępnieniu narzędzi zewnętrznym developerom podważy pozycję Novella. Gates dodał, że Novell spóźniał się z wersją WordPerfecta dla Windows 95, a produkowany przez Microsoft Word był już w tym czasie bardziej popularny niż produkt Novella, zatem nie można stwierdzić, iż to premiera Windows 95 przyczyniła się do utraty popularności przez WordPerfecta.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Z raportu, jaki Apple złożył Komisji Giełd (SEC), wynika, iż sześciu najważniejszych menedżerów firmy otrzyma po 150 000 akcji każdy. Obecnie taki pakiet jest warty około 60 milionów USD.
      Wspomniani menedżerowie dostaną połowę akcji w czerwcu 2013, a drugą połowę w marcu 2016. Oczywiście pod warunkiem, że będą wówczas pracowali dla Apple'a. Gdy odbiorą przyznane im akcje wartość papierów może być znacząco różna od ich obecnej ceny.
      Nagrodzeni menedżerowie to prezes ds. finansowych Peter Oppenheimer, główny prawnik Apple'a Bruce Sewell oraz wiceprezesi Scott Forstall (odpowiedzialny za dział produkcji oprogramowania dla iPhone'a), Philip Schiller (szef działu marketingu), Bob Mansfield (kieruje inżynierami tworzącymi sprzęt) oraz Jeffrey Williams (odpowiedzialny za działalność operacyjną).
      Obecny dyrektor wykonawczy Apple'a, Tim Cook, otrzymał w sierpniu, gdy przejął obowiązki z rąk Steve'a Jobsa, opcje na milion akcji. Będzie mógł je odebrać w sierpniu 2015 roku i sierpniu 2021 roku. Akcje przeznaczone dla Cooka są obecnie warte około 400 milionów dolarów.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mniejsza różnorodność czasowników i rzeczowników w raportach finansowych może pomóc w wychwyceniu bańki spekulacyjnej. Kiedy język używany przez analityków i dziennikarzy staje się coraz bardziej podobny, rynek akcji jest prawdopodobnie przeszacowany.
      Po zbadaniu 18 tys. artykułów opublikowanych na witrynach internetowych The New York Timesa, BBC oraz Financial Timesa naukowcy z Uniwersyteckiego College'u Dublińskiego stwierdzili, że przed pojawieniem się bańki spekulacyjnej czasowniki i rzeczowniki wykorzystywane przez komentatorów finansowych upodobniają się do siebie, a tuż po jej pęknięciu dochodzi do zróżnicowania języka. Nasze analizy pokazują, że trendy w używaniu słów przez dziennikarzy ekonomicznych są ściśle skorelowane ze zmianami w najważniejszych indeksach giełdowych: DJI, NIKKEI-225 i FTSE-100 – podkreśla prof. Mark Keane.
      Sporządzając dzięki modelowi komputerowemu wykres dystrybucji słów wykorzystywanych w raportach finansowych publikowanych online w latach 2006-2010, byliśmy w stanie zidentyfikować coś, co nazywamy konwergencją czasowników i rzeczowników […]. Nasze studium pokazuje, że reporterzy unifikowali język – posługując się sformułowaniami w rodzaju "akcje znowu drożeją" czy "odnotowano nowe szczyty" – w miarę jak ich komentarze stawały się jednakowo pozytywne przed krachem z 2007 roku. Keane dodaje, że reporterzy odnosili się też do mniejszej niż zwykle liczby zdarzeń rynkowych. Profesor uważa, że skupiali się po prostu na zestawie kilku szybko rosnących akcji.
      Aaron Gerow, jeden ze współautorów raportu, dywaguje, że skoro Google może przewidywać sprzedaż samochodów na postawie najczęstszych wyników wyszukiwania, a system rekomendacji książek i płyt Amazona bazuje na łączeniu tytułów/kategorii przeglądanych i kupowanych produktów, czemu nie wsłuchiwać się w język komentatorów finansowych, by wspomóc przewidywanie rynków akcji.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...