Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Konsumują biliony gigabajtów informacji
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Technologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
W miejscu dawnej faktorii handlowej Michilimackinac w cieśninie Mackinac, która łączy jeziora Michigan i Huron, archeolodzy znaleźli wykonany z białej gliny fragment główki fajki. Zabytek odkryto podczas wykopalisk w piwnicy jednego z domów. To nie pierwsze znalezisko archeologiczne w XVIII-wiecznym forcie, ale jedno z najbardziej wyjątkowych. Na fajce widać bowiem odcisk pieczęci przedstawiającej skaczącego jelenia. Takimi znakami posługiwali się w latach 1660–1776 fajkarze z Goudy w Republice Zjednoczonych Prowincji (Holandii).
To kolejny przykład międzynarodowych sieci handlowych, których częścią był Michilimackinac, mówią archeolodzy pracujący przy wykopaliskach.
Badania w Michilimackinac rozpoczęto w 1959 roku. To jeden z najdłużej trwających projektów archeologicznych w Ameryce Północnej. Pierwszym właścicielem domu E, w którym znaleziono fajkę, był handlarz futrami Charles Henri Desjardins de Rupallay de Gonneville. Mieszkał tam do połowy XVIII wieku. Później w domu zamieszkał niezidentyfikowany angielski kupiec.
W 2015 roku pod domem E znaleziono świetnie zachowany różaniec z kości słoniowej. W forcie znaleziono też m.in. kostkę do gry, mosiężny guzik z intaglio, ozdobę z broni, którą sprzedawano rdzennym mieszkańcom, ceramikę i wiele innych zabytków.
Pierwszym Europejczykiem, o którym wiemy, że zawitał w okolice późniejszego Michilimackinac był Jean Nicolet, który w 1634 roku przebył cieśninę Mackinac w poszukiwaniu Przejścia Północnego. W roku 1671 jezuita ojciec Jacques Marquette przybył nad cieśninę wraz z Huronami i w pobliżu istniejącej tam wioski Odawów założył Misję św. Ignacego. W kolejnych latach wokół misji zaczął kwitnąć handel futrami. Misja przetrwała do 1705 roku wówczas, dwa lata po tym, jak większość Huronów i Odawów odeszła na południe, jezuici opuścili i spalili misję. Jednak ojciec Joseph Marest wracał tam co roku, by nauczać Odawów. W 1712 roku przybyli tam Francuzi, którzy założyli obóz wojskowy, przygotowując się do walki z plemieniem Foxów, a trzy lata później Francuzi zbudowali Fort Michilimackinac. Przez kilka dziesięcioleci odgrywał on znaczącą rolę w lokalnej polityce oraz działaniach wojennych na większa i mniejszą skalę. W roku 1781 został przeniesiony na wyspę Mackinac, a porzucone budynki fortu spalono. Budynki cywilne z czasem przykrył piach. Prace archeologiczne rozpoczęły się tam 170 lat później.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Dwie kalifornijskie firmy, Upside Foods oraz Eat Just, dostały od Departamentu Rolnictwa zgodę na sprzedaż kurzego mięsa pochodzącego z hodowli tkankowych. Tym samym mogą rozpocząć komercyjną produkcję i sprzedaż takiego mięsa na terenie USA. To niezwykle istotne wydarzenie dla całego przemysłu zainteresowanego produkcją mięsa z tkanek, gdyż Stany Zjednoczone to jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy, rynek na świecie. Pierwszym krajem, który dopuścił sprzedaż takiego mięsa był Singapur. W 2020 roku odpowiednie zezwolenie otrzymała tam firma Good Meat, która jest wydziałem Eat Just.
O dopuszczeniu produktu żywnościowego na rynek USA decydują dwie agendy rządowe – Administracja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Departament Rolnictwa (DoA). FDA odpowiada za zbadanie bezpieczeństwa samego produktu, rolą DoA jest sprawdzenie całego ciągu produkcyjnego pod kątem bezpieczeństwa i spełniania odpowiednich wymagań. Zgody od FDA obie firmy otrzymały w ciągu ostatnich miesięcy.
Upside Foods i Eat Just – oraz inne podobne im firmy – produkują swoje mięso używając komórek zwierzęcych, które namnażają w bioreaktorach. Teraz takie mięso można będzie sprzedawać w USA jako „kurczaka z hodowli komórkowych”.
Oba wspomniane przedsiębiorstwa planują najpierw sprzedaż swojego mięsa do restauracji. Na sprzedaż detaliczną klientom indywidualnym przyjdzie pora w następnej kolejności. Na razie wiadomo, że mięso Eat Just w pierwszej kolejności trafi do nieujawnionej jeszcze restauracji w Waszyngtonie, natomiast kurczaka z Upside Foods można będzie spróbować już pod koniec lata w lokalu Bar Crenn w San Francisco.
Uzyskane przez nas zezwolenie zupełnie zmieni sposób, w jaki mięso trafia na nasze stoły. To wielki krok w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości, takiej, która szanuje wybór i życie. Nie możemy się doczekać, aż konsumenci skosztują przyszłości, mówi doktor Uma Valeti, dyrektor Upside Foods.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Prezydent Biden zatwierdził przeznaczenie 900 milionów dolarów na budowę stacji ładowania samochodów elektrycznych. Podczas North American International Auto Show w Detroit prezydent stwierdził, że niezależnie od tego czy będziecie jechali wybrzeżem autostradą I-10 [prowadzi z Kalifornii na Florydę - red.] czy I-75 [wiedzie z Michigan na Florydę] stacje do ładowania będą wszędzie i można je będzie znaleźć równie łatwo jak stacje benzynowe.
Wspomniane 900 milionów USD będą pochodziły z zatwierdzonego w ubiegłym roku planu infrastrukturalnego na który przewidziano bilion dolarów, z czego 550 miliardów na transport czy internet szerokopasmowy i infrastrukturę taką jak np. sieci wodociągowe.
W 2020 roku amerykański transport odpowiadał za 27% amerykańskiej emisji gazów cieplarnianych. To najwięcej ze wszystkich działów gospodarki. Władze Stanów Zjednoczonych chcą, by do roku 2030 samochody elektryczne stanowiły połowę całej sprzedaży pojazdów w USA. Poszczególne stany podejmują własne, bardziej ambitne inicjatywy. Na przykład Kalifornia przyjęła przepisy zgodnie z którymi od 2035 roku zakaże sprzedaży samochodów z silnikami benzynowymi.
Obecnie pojazdy elektryczne stanowią jedynie 6% sprzedaży samochodów w USA. Jedną z najważniejszych przyczyn, dla których Amerykanie nie chcą kupować pojazdów z silnikiem elektrycznym jest obawa o łatwy dostęp do punktów ładowania. Obecnie w całym kraju takich punktów jest poniżej 47 000. Biden chce, by do roku 2030 ich liczba wzrosła do 500 000.
W dokumencie zatwierdzającym wspomniane 900 milionów USD znalazła się też propozycja, by narzucić stanom obowiązek zakładania stacji ładowania pojazdów elektrycznych do 50 mil na głównych drogach stanowych i autostradach. Stany o dużym odsetku społeczności wiejskich już wyraziły obawę, że z takim obowiązkiem sobie nie poradzą. Dlatego też dla takich stanów oraz na potrzeby centrów miejskich i ubogich społeczności przygotowano program grantowy o łącznej wartości 2,5 miliarda USD.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Kolekcja PlayStation Plus zawiera gry, które dostarczają wiele godzin rozrywki. Dzięki nim dobrze bawią się amatorzy różnych typów gier. Można wybrać spośród nich tytuły do rozgrywki single player i multi player w zależności od własnych preferencji. Jakie są najpopularniejsze gry dostępne w abonamencie PlayStation Plus? Poznaj tytuły, na które warto zwrócić uwagę.
Assassin's Creed Valhalla
Kolejna odsłona kultowej gry. Jest dostępna w PlayStation Plus Extra i Premium. Gracz wciela się w niej w Eiviora, członka klanu wikingów. Wyrusza wraz z nim w podróż po Anglii w IX wieku. Po drodze musi stawić czoła wrogom.
Więcej o grach na konsolę PlayStation przeczytasz na gaming.komputronik.pl
Death Stranding: Director's Cut
Gracz przenosi się do postapokaliptycznego świata na terenie dawnych Stanów Zjednoczonych. Zmienia się w nim w kuriera, którego zadaniem jest przewożenie ładunków pomiędzy koloniami. Kolonie znajdują się w izolacji i potrzebują pomocy w odzyskaniu łączności ze sobą. Gracz musi stawić czoła niewidzialnym istotom, które nazywano Wynurzonymi.
Pełna kolekcja gier PlayStation Plus: https://gaming.komputronik.pl/g/playstation-plus-collection-gry-ps5/
Children of Morta
Gracz poznaje historię rodziny, która przemierza świat zamieszkiwany przez różne potwory. Przez otwarte tereny przemieszcza się jedną, wybraną postacią. Każdy z członków rodziny ma inny styl walki i odmienne umiejętności, dlatego rozgrywka jest ciekawa i wciągająca.
Final Fantasy XV
Seria Final Fantasy cieszy się niesłabnącą popularnością od lat. W Polsce popularna jest zwłaszcza jej XV odsłona, która trafiła do kolekcji PlayStation Plus.
Ghost of Tsushima: Director's Cut
Akcja gry toczy się na japońskiej wyspie Tsushima. Gracz wciela się w samuraja, który walczy z najeźdźcami z Mongolii. Gra cechuje się znakomitą dynamiką walk i oryginalnym klimatem, który bez reszty wciąga w fabułę. Dodatek Director’s Cut zawiera atrakcyjne ulepszenia graficzne.
God of War
Gra okrzyknięta najlepszą produkcją 2018 roku. Produkcja jest prawdziwym must have — każdy gracz powinien choć raz w nią zagrać. God of War kontynuuje opowieść o Kratosie, który bierze udział w imponujących walkach i przemierza niesamowity świat.
Celeste
Gra platformowa, która zebrała ponad 50 tysięcy opinii pozytywnych. Większość graczy przyznała jej maksymalną liczbę punktów 10/10. Na uwagę zasługuje pixel-artowy styl grafiki połączony ze świetną ścieżką dźwiękową. Fabuła jest głęboka, a poziom trudności wysoki, dlatego gra zapewnia wielogodzinną rozgrywkę.
Shadow of the Colossus
Remake jednej z najsłynniejszych gier wydanych na PlayStation 2. Gracz wciela się w nim w chłopca, który chce przywrócić do życia enigmatyczną dziewczynę. Rozgrywkę urozmaicają oczywiście Kolosy, a świetne sceny walki i zróżnicowane scenerie sprawiają, że tytuł wciąga na wiele godzin.
Hollow Knight: Voidheart Edition
Gracz wciela się w rycerza, który przemierza świat owadów na skraju upadku. Jego zadaniem jest pokonywanie wrogów, którym przewodzą wyjątkowo silni bossowie z szeregiem unikatowych zdolności. Grę uzupełniają świetne dialogi oraz wciągająca fabuła.
Spider-Man: Miles Morales
Znakomita odsłona przygód Spider-Mana. Gracz wciela się w człowieka-pająka i podejmuje walkę ze złoczyńcami, którzy chcą przejąć kontrolę nad Nowym Jorkiem. Kompletna fabuła zapewnia znakomitą zabawę zarówno dla fanów Spider-Mana, jak i graczy, którzy pierwszy raz wcielają się w postać Petera Parkera.
Uncharted 4: Kres Złodzieja
Gra przygodowa, która od długiego czasu należy do czołówki gier na PlayStation. Gracz wciela się w Nathana Drake’a, który jest poszukiwaczem przygód. Jego zadaniem się rozwiązywanie zagadek, ale nie tylko — musi również skradać się i zabijać wrogów. Gra pozwala poczuć się niczym Indiana Jones bez opuszczania domowego zacisza i wygodnego fotela przed telewizorem.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Pożary lasów w USA są czterokrotnie bardziej rozległe i zdarzają się trzykrotnie częściej niż jeszcze w roku 2000, informują specjaliści z Cooperative Institute for Research in Environmental Sciences (CIRES) na University of Colorado Boulder. Wyniki przeprowadzonej przez nich analizy zostały opublikowane na łamach Science Advances. Naukowcy wykazali, że duże pożary nie tylko zdarzają się częściej, ale dochodzi do nich też na nowych obszarach, które wcześniej nie płonęły.
Virginia Iglesias i jej zespół postanowili sprawdzić, jak zmieniły się rozmiar, częstotliwość oraz zasięg pożarów w USA. Przeanalizowali więc dane dotyczące ponad 28 000 pożarów z lat 1984–2018. Informacje czerpali z bazy danych Monitoring Trends in Burn Severity (MTBS), w której gromadzone są zarówno satelitarne zdjęcia pożarów, jak i stanowe oraz federalne informacje na ich temat.
Naukowcy odkryli, że w latach 2005–2018 na całym terytorium kontynentalnych USA doszło do większej liczby pożarów niż w ciągu wcześniejszych dwóch dekad. Na wschodzie i zachodzie liczba pożarów uległa podwojeniu, a na Wielkich Równinach jest ich obecnie 4-krotnie więcej niż wcześniej. Zwiększył się też obszar objęty pożarami. W poprzednich dekadach roczna mediana obszaru objętego pożarami na zachodzie kraju wynosiła 4019 km2, obecnie zaś wzrosła do 14 249 km2. Na Wielkich Równinach zaś odnotowano wzrost z 1204 km2 do 3354 km2.
Naukowcy przyjrzeli się też ekstremom i stwierdzili, że na zachodzie i Wielkich Równinach wzrosła częstotliwość występowania wielkich pożarów oraz ryzyko, że równocześnie będzie dochodziło do więcej niż jednego wielkiego pożaru.
Więcej wielkich pożarów występujących w tym samym czasie już teraz zmienia skład i strukturę pokrywy roślinnej, wpływa na występowanie pokrywy śnieżnej i dostępność wody pitnej. To poważne wyzwanie dla systemu ochrony przeciwpożarowej, które zagraża życiu, zdrowiu i majątkom milionów Amerykanów, mówi Iglesias.
Uczeni zauważyli też, że we wszystkich regionach kraju zwiększył się zasięg występowania pożarów. To oznacza, że odległości pomiędzy pożarami są mniejsze, a także, że pożary zaczęły występować w miejscach, w których wcześniej ich nie było.
Wyniki analizy potwierdzają to, co od pewnego czasu podejrzewały media, opinia publiczna i sami strażacy. Niestety, natura nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wraz z ocieplaniem się klimatu rośnie ryzyko występowania coraz większych i coraz częstszych pożarów. Najgorsze jeszcze przed nami, stwierdził współautor badań, William Travis.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.