Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Bursztyn z niespodzianką

Rekomendowane odpowiedzi

Doktorant z Southern Illinois University odkrył w prastarym bursztynie substancje, które - zgodnie z dotychczasową wiedzą - powinny się pojawić dopiero w materiale młodszym o ok. 200 milionów lat. Dokonana obserwacja dostarcza nam istotnych informacji na temat ewolucji roślin okrytonasiennych.

Autor odkrycia, Sargent Bray, natknął się na niespodziewane znalezisko podczas badania bursztynów. Przeprowadzona analiza chemiczna wykazała, że powierzony mu materiał zawierał związki z grupy politerpenów wytwarzane w dzisiejszych czasach wyłącznie przez rośliny okrytonasienne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż bursztyny badane przez Braya powstały aż 320 milionów lat temu, a więc niemal o 200 milionów lat starsze od najstarszych odkrytych fragmentów roślin okrytonasiennych.

Obserwacja dokonana przez Braya to nie tylko biologiczna ciekawostka. Każdy bursztyn jest bowiem istną "kapsułą czasu", zawierającą w swoim wnętrzu mieszaninę związków występujących na Ziemi w momencie jego powstawania. Odkrycie politerpenów wytworzonych ponad 300 milionów lat temu oznacza więc, że metaboliczne szlaki syntezy tych substancji powstały w toku ewolucji znacznie wcześniej, niż dotychczas sądzono. Dla naukowców badających historię życia na Ziemi jest to ważna informacja, ułatwiająca usystematyzowanie organizmów żywych w spójne i logiczne drzewa rozwojowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

320 lat temu nazad- środek dewonu. Rośliny lądowe miały wtedy swój złoty wiek, który się do tej pory już nie powtórzył. I wtedy to powstali przodkowie okrytonasiennych - widać wynalazku politerpenów dokonały już wtedy. Zostaje tylko znaleźć i przebadać bursztyny permskie i triasowe - ale jakoś ich skąpo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Największa bryła bursztynu na świecie stanie się własnością Muzeum Bursztynu-Muzeum Gdańska. Wkrótce mają się też rozpocząć starania o wpis do Księgi rekordów Guinnessa. Zakup jest możliwy dzięki dotacji Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zabytków (NIMOZ).
      Wyjątkowy bursztyn
      Bryła waży nieco ponad 68 kg i pochodzi z Sumatry. Rzuca się w oczy tuż po wejściu do siedziby w Wielkim Młynie - można ją bowiem zobaczyć przy kasie.
      W Gdańsku okaz znajduje się od 3 lat (jest depozytem). Przyjechał z USA.
      Największą bryłę bursztynu na świecie zauważyliśmy podczas Targów Amberif i uznaliśmy, że warto, by pozostała w Gdańsku. Prezentowaliśmy ją nawet na jednej z naszych wystaw czasowych w poprzedniej lokalizacji Muzeum Bursztynu w Zespole Przedbramia, ale celowo nie nadawaliśmy sprawie większego rozgłosu. Od początku chodziło nam o jej kupno, a właściciele bryły, Janusz Fudala i Dough Lundberg, okazali nam niezwykłą życzliwość - ujawnił dyrektor Muzeum Gdańska Waldemar Ossowski.
      Dotychczasowa rekordzistka
      Warto przypomnieć, że dotychczasową rekordzistką jest ważąca 50,4 kg bryła należąca do Jospha Fama z Singapuru (ona także pochodzi z Sumatry). Tytuł największej przysługuje jej oficjalnie od 26 lipca 2016 r. Wymiary tego okazu są imponujące: 55x50x42 cm.
      Dotacja Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów
      Wniosek o środki na zakup 68-kg bryły bursztynu rozpatrzono pozytywnie, tym samym zakup bryły został dofinansowany w ramach programu grantowego Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów "Rozbudowa zbiorów muzealnych". Kwota dofinansowania wynosi 112.027,15 zł (podany koszt całkowity to 140.033,94 zł).
      Garść ciekawostek o bursztynie sumatrzańskim
      Bursztyn sumatrzański, młodszy kuzyn bursztynu bałtyckiego, wygląda jak skała lub meteoryt. Gdy pada na niego światło UV, opalizuje na niebiesko. Kierowniczka Muzeum Bursztynu, Renata Adamowicz, wyjaśnia, że z jakiegoś względu - prawdopodobnie z powodu niegdysiejszych warunków środowiskowych - zawiera bardzo mało inkluzji. Występuje w pokładach węgla brunatnego, skąd jest wydobywany jako surowiec dodatkowy. Powstał z żywic wytwarzanych przez kwiatowe rośliny okrytonasienne, które do dziś rosną w lasach równikowych Azji Południowo-Wschodniej - dodaje.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W bursztynie z Dominikany sprzed 15-20 mln lat zachował się fragment lewej przedniej kończyny jaszczurki z rodzaju Anolis. Choć pod mikroskopem widać każdy szczegół rzadkiej skamieniałości, badacze z Uniwersytetu w Bonn podkreślają, że idealny, bliski oryginałowi stan to tylko pozory, gdyż kość w dużej mierze została chemicznie przekształcona. Ze względu na bardzo dużą wartość kręgowce w bursztynie nie były nigdy badane za pomocą metod analitycznych, co oznacza, że dotąd skład tkanki kostnej w bursztynie pozostawał nieznany.
      Wyniki badań, które ukazały się w piśmie PLoS ONE, zapewniają ważne wskazówki co do przebiegu fosylizacji.
      Bursztyn jest uznawany za doskonały środek konserwujący. Naukowcy z Uniwersytetu w Bonn zbadali niezwykłe znalezisko z Dominikany - drobną kończynę przednią jaszczurki z rodzaju Anolis, zamkniętą w bursztynie o wielkości zaledwie ok. 2 cm3. Warto dodać, że anolisy nadal współcześnie występują.
      Na co dzień okaz znajduje się w Staatliches Museum für Naturkunde Stuttgart. Opisywane studium stanowi część wspólnego projektu Uniwersytetu w Bonn i Niemieckiej Fundacji Badawczej, który ma przybliżyć przebieg procesu fosylizacji za pomocą metod eksperymentalnych i analitycznych.
      Inkluzje kręgowców w bursztynie są bardzo rzadkie. Większość stanowią skamieniałości owadów - opowiada doktorant Jonas Barthel.
      Pazury i palce jaszczurki są doskonale widoczne. Wygląda to tak, jakby kropla żywicy dopiero na nie opadła.
      Skany mikrotomograficzne wykonane w Instytucie Geonauk pokazały 2 złamania. Wygląd pierwszego wskazuje, że jaszczurka została prawdopodobnie zraniona przez drapieżnika. Do drugiego doszło już po zatopieniu w żywicy; występuje ono bowiem dokładnie w miejscu drobnego pęknięcia bursztynu.
      Analiza niewielkiego wycinka za pomocą spektroskopii Ramana ujawniła stan tkanki kostnej. W wyniku penetracji fluoru hydroksyapatyt (HAp) uległ transformacji do fluoroapatytu (FAp). To zaskakujące, gdyż zakładaliśmy, że otaczający bursztyn w dużej mierze chroni skamieniałość przed wpływami środowiskowymi. Możliwe jednak, że drobne pęknięcie sprzyjało przekształceniom chemicznym, bo przedostawały się przez nie roztwory bogate w minerały. Choć na tym etapie badań źródło F pozostaje raczej spekulatywne, wyniki analiz spektrometrii mas jonów wtórnych z analizatorem czasu przelotu (TOF-SIMS) sugerują, że były nim allochtony.
      Dodatkowo spektroskopia pokazała, że kolagen uległ degradacji. Utworzyła się też niezidentyfikowana faza węglanowa.
      Naukowcy tłumaczą, że zwykle bursztyn jest uznawany za dobry środek konserwujący. Dzięki żywicy mogliśmy poznać świat owadów sprzed milionów lat. W przypadku kości jaszczurki żywica mogła jednak przyspieszyć proces rozkładu - zawarte w niej kwasy prawdopodobnie zaatakowały apatyt, wywołując zjawisko przypominające próchnicę.
      Naukowcy wyjaśniają, że w archeologicznych próbkach holoceńskich kości to mikrobiologiczną proteolizę zidentyfikowano jako podstawowy proces degradacji i utraty kolagenu. Ten szlak jest jednak nieprawdopodobny w omawianym przypadku ze względu na zawartość w żywicy antyseptycznych związków (np. niespolimeryzowanych diterpenoidów). Ekipa przypomina, że podczas wcześniejszych badań dot. zachowania aminokwasów owadów z bursztynu w próbkach bursztynów z Dominikany, w odróżnieniu od innych złóż, nie udało się wykryć jakichkolwiek ich pozostałości. To wskazuje na środowisko degradujące białka. Odtwarzając przebieg zdarzeń, Niemcy dodają, że nie można jednak wykluczyć, że lotne związki z żywicy, takie jak mono- i seskwiterpenoidy, przereagowały z macierzą kolagenową już w momencie uwięzienia jaszczurki (np. w trakcie procesów wczesnej polimeryzacji i zestalania). Ponieważ niektóre mono- i seskwiterpenoidy hamują enzymy, mogło się to przyczynić do skądinąd świetnego zakonserwowania tkanek miękkich w bursztynie.
      Choć na tym etapie dokładny mechanizm "fluoryzacji" kości nie został jeszcze poznany, należy odnotować, że obecność macierzy żywicznej (tworzącej później kopal i bursztyn) niekoniecznie hamuje wymianę chemiczną między skamieniałością a środowiskiem bursztynu. Dlatego skamieniałe inkluzje kręgowców w bursztynie powinny być postrzegane jako rezultat złożonych procesów transportu i reakcji, w tym interakcji tkanki kostnej z 1) zewnętrznymi pierwiastkami i związkami, także roztworami wodnymi, 2) płynami ustrojowymi samej skamieniałości oraz 3) wysoce reaktywnymi związkami żywicy.
      Ponieważ to pierwsze szczegółowe badanie materiału kostnego z bursztynu, przyszłe analizy inkluzji kręgowców w bursztynach z innych złóż pokażą, który z powyższych procesów dominuje i czy jest nadal szansa na znalezienie nietkniętych makromolekuł w bursztynowych skamieniałościach.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Bursztyn to obok jadeitu czy obsydianu jeden z najstarszych materiałów wykorzystywanych przez człowieka w celach dekoracyjnych. Do dzisiaj jest on wysoko ceniony. Bursztyn bałtycki to materiał szeroko znany w Europie. Jednak, jak się okazuje, nie był on pierwszym bursztynem, który zaczął podbijać Stary Kontynent.
      Z najnowszego numeru PLOS ONE dowiadujemy się, że bursztyn z Sycylii pojawił się w zachodniej części Morza Śródziemnego już w IV tysiącleciu przed Chrystusem. To o 2000 lat wcześniej, niż do Półwyspu Iberyjskiego dotarł bursztyn z Bałtyku.
      Nowe dowody pozwoliły nam na nakreślenie historii wymiany bursztynu w prehistorycznej Iberii. Dzięki temu zdobyliśmy dowody, że bursztyn z Sycylii był przywożony do Iberii już w IV tysiącleciu przed Chrystusem. Co interesujące, najstarszy znany przedmiot wykonany z bursztynu i znaleziony na Sycylii również jest datowany na IV tysiąclecie. Poza tym nie mamy żadnych innych dowodów na istnienie w tym czasie bezpośrednich kontaktów pomiędzy Sycylią a Iberią, mówi doktor Mercedes Murillo-Barroso z Universidad de Granada.
      Wiemy, że istniały kontakty pomiędzy Półwyspem Iberyjskim a Afryką Północą. Niewykluczone, że bursztyn z Sycylii dotarł na Półwysep przez Afrykę Północną. Bursztyn ten znaleźliśmy na południu Półwyspu i występuje on w podobnych lokalizacjach co obiekty z kości słoniowej. Prawdopodobnie więc oba materiały dotarły tutaj tą samą lub podobną drogą, dodaje uczona.
      Z kolei profesor Marcos Martinón-Torres z University of Cambridge przypomina, że bursztyn znad Bałtyku trafił na Półwysep Iberyjski dopiero w późnej epoce brązu i prawdopodobnie dotarł tam przez basen Morza Śródziemnego, a nie bezpośrednio ze Skandynawii. Tutaj cechą charakterystyczną jest fakt, że ten bursztyn wydaje się powiązany z przedmiotami z żelaza, srebra i ceramiki z basenu Morza Śródziemnego. To sugeruje, że przybył on z północy przez Europę Centralną nad Morze Śródziemne i stamtąd został przywieziony na zachód. To przeczy tradycyjnemu poglądowi o bezpośredniej wymianie ze Skandynawią.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na Dominikanie znaleziono bursztyn sprzed 20-30 mln z uwięzioną wewnątrz - i świetnie zachowaną - muchówką mrokawkowatą (Nycteribiidae). Owady te są pasożytami zewnętrznymi nietoperzy i żywią się ich krwią. Jak dotąd to jedyna odkryta skamieniałość przedstawiciela tej rodziny.
      Znalezisko paleontologów z Uniwersytetu Stanowego Oregonu pokazuje, że nietoperze od co najmniej 20 mln lat zmagają się z nękającymi je pasożytami (w angielskim funkcjonuje nawet nazwa "nietoperza mucha"). Poza tym, jako że owady te przenoszą zarodźce malarii, naukowcy mogli się dowiedzieć, od mniej więcej jak dawna choroba występuje na terenie Nowego Świata.
      Muchówki mrokawkowate to niezwykły przypadek ewolucji specyficznej, zwierzęcia, które koewoluowało z nietoperzami i nie występuje nigdzie indziej [poza futrem latających ssaków; ciało muchówek jest nawet spłaszczone jak u pchły, by swobodniej przemieszczać się między włosami żywiciela] - opowiada prof. George Poinar.
      Mrokawkowate opuszczają "swoje" nietoperze tylko po to, by się rozmnażać. I najprawdopodobniej w takiej właśnie sytuacji sfosylizowany egzemplarz musiał zostać zaskoczony przez napływającą falę lepkich soków prehistorycznej rośliny.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Posługując się tomografią komputerową, brytyjsko-niemiecki zespół naukowców uzyskał trójwymiarowy obraz prehistorycznego pasażera na gapę - roztocza, który został zatopiony w bursztynie podczas jazdy na grzbiecie pająka sprzed 50 mln lat.
      Wg biologów z Uniwersytetów w Manchesterze i Humboldtów w Berlinie, pajęczak o długości zaledwie 176 mikrometrów jest najmniejszą skamieniałością stawonoga, jaką kiedykolwiek przeskanowano za pomocą tomografu.
      Tomografia pozwoliła nam cyfrowo wypreparować roztocz i pająka, by ujawnić ważne dla identyfikacji cechy budowy podbrzusza tego pierwszego. Okaz, skrajnie rzadki w zapisie kopalnym, jest [...] najstarszym przykładem żyjącej dziś nadal rodziny Histiostomatidae - podkreśla dr David Penney.
      Ponieważ żywica, z której po wielu latach powstał bursztyn, często zalewała owady w połowie jakiejś czynności, "zamrożone w czasie zachowanie" stanowi prawdziwą gratkę dla paleoetologów. Niestety, większość skamieniałości z bursztynów to pojedyncze owady lub kilka owadów, w przypadku których brak jednoznacznych dowodów na bezpośrednie kontakty. [Nie powinno więc dziwić stwierdzenie, że] na skamieniałość w rodzaju opisanej w artykule [z Biology Letters] natrafia się raz na kilkadziesiąt tysięcy okazów.
      Forezę definiuje się jako bierne przenoszenie przedstawicieli jednego gatunku przez osobniki drugiego do nowego środowiska. Takie zachowanie jest dziś rozpowszechnione w paru grupach organizmów. Badanie skamieniałości pozwala stwierdzić, kiedy wyewoluowało - tłumaczy dr Richard Preziosi.
      Sfosylizowane roztocze są szczególnie rzadkie, a przedstawicieli grupy [Histiostomatidae], do której należy zachowany w bursztynie okaz, znajdowano w zapisie kopalnym zaledwie kilka razy - dodaje dr Jason Dunlop z Uniwersytetu Humboldtów. Dzięki systemowi submikronowego kontrastu fazowego można go było zbadać tak dokładnie, jak nigdy dotąd.
       
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...