Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Hybrydy coraz popularniejsze

Rekomendowane odpowiedzi

Samochody z alternatywnym napędem mają coraz większe rzesze zwolenników. Toyota ogłosiła właśnie, że w sierpniu sprzedała dwumilionowy samochód z napędem hybrydowym.

Obecnie w ofercie firmy znajduje się 13 modeli hybryd sprzedawanych pod markami Toyota i Lexus. Jeszcze w bieżącym roku zadebiutuje kolejna - Lexus HS 250h. Część z nich dostępna jest tylko w Japonii.

Toyota to firma, która jako pierwsza zaoferowała na masowym rynku hybrydowy samochód. W 1997roku zadebiutował Prius. W ciągu ostatnich 12 lat pojawiły się trzy generacje tego pojazu.

Na sprzedanie pierwszego miliona hybryd firma musiała czekać aż 10 lat. Sprzedaż kolejnego miliona zajęła nieco ponad 2 lata. Japońska firma ma nadzieję, że już wkrótce będzie co roku sprzedawała milion hybrydowych pojazdów. Z jej wyliczeń wynika, że od 1997 roku dzięki hybrydom do atmosfery trafiło o 11 milionów ton dwutlenku węgla mniej.

Toyota chce, by w 2020 roku każdy model jej samochodu miał swój odpowiednik w modelu hybrydowym. Ponadto będą też oferowane modele tylko i wyłącznie hybrydowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ciekawe o ile zredukowali to jeśli doliczyć produkcję silników... (w tym transport i wydobycie surowóców specjalnie na ten cel) oraz resztę wyemitowanych przy okazji zanieczyszczeń...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, o ile zwiększyli zanieczyszczenia związane z produkcją akumulatorów? ;D A wiesz, o ile ich będzie więcej, jak trzeba będzie te akumulatory utylizować? I o ile już niedługo zacznie spadać wydajność akumulatorów i o ile wzrośnie w związku z tym zużycie ropy/benzyny? ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy zastanawiał się ktoś z was skąd się bierze prąd elektryczny którym ładowane są akumulatory samochodów hybrydowych?? Przecież też go trzeba wytworzyć i to dodatkowo w większych ilościach niż dotychczas gdyż sieci nie przewidywały ładowania samochodów. Trzeba jeszcze doliczyć straty na ładowaniu akumulatora - nie orientuję się jaka jest skuteczność ale na pewno poniżej 90%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze doliczyć straty na ładowaniu akumulatora - nie orientuję się jaka jest skuteczność ale na pewno poniżej 90%.

Zasilacz w moim kompie ma skuteczność >80% ( Chieftec CFT-750-14C ), a wcale nie jest to zasilacz ekstraklasy. Spytałem brata, który jest świeżym mgr Mechaniki i Budowy Maszyn, powiedział, że skuteczność silników spalinowych  jest mniejsza niż 80%.

 

Jako ciekawostka, bo nie wiem na ile rozwiązania z domowej elektroniki są skalowalne na pozostałe kategorie zapotrzebowania na powera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z powyższymi opiniami, jednak nie należy zapominać o tym, że również część energii bezpowrotnie traconej w przypadku zwykłych samochodów jest wykorzystywana do ładowania aku w samochodach hybrydowych. Ładowanie odbywa się w momencie hamowania czy jazdy na luzie czy bez gazu z górki na biegu, kiedy zużycie paliwa jest niewielkie, a pęd samochodu wystarczający do napędzenia prądnic w kołach. W ten sposób jest odzyskiwana chociaż pewna część energii.

 

 

Jest jeszcze dużo miejsca do poprawy, np można by ładować aku z energii cieplnej wydzielanej przez hamulce czy sam silnik (jakiś czas temu był chyba tu news o ulepszeniu sprawności ogniw termowoltaicznych).

 

 

Dla mniejszych miejskich samochodów fajnym rozwiązaniem byłby sam napęd w pełni elektryczny, ale z dodatkowym, małolitrażowym silnikiem spalinowym (np na LPG, który znacznie mniej zanieczyszcza), którego jedynym celem byłby napęd prądnicy w momencie wykrycia zbyt dużego spadku na akumulatorach (oprócz wykorzystania samego silnika elektrycznego jako prądnicy w czasie hamowania czy zwalniania). Taki silnik pracowałby sobie na z góry ustalonych obrotach, przy których miałby największą sprawność. Bez dodatkowych przekładni i jedynie połączony z prądnicą przez sprzęgło (potrzebne do odpalenia silnika). Zminimalizować jak najbardziej straty energii tego silniczka.

 

 

To co jest najlepsze w silnikach elektrycznych, to brak konieczności stosowania skrzyń biegów, duży moment obrotowy i wysoka sprawność. Przy staniu w korkach ilość zużytej energii jest znacznie mniejsza niż zużytej benzyny (brak konieczności kręcenia silnikiem non-stop).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A czy zastanawiał się ktoś z was skąd się bierze prąd elektryczny którym ładowane są akumulatory samochodów hybrydowych?? Przecież też go trzeba wytworzyć

Tak, ale w przypadku hybryd jest to przede wszystkim energia odpadowa, gromadzona np. podczas hamowania. W tradycyjnym samochodzie przepadłaby ona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najpoważniejsza strata to zamiana energii chemicznej (wybuchu) na mechaniczną 50% , tarcie 25% i tutaj trzeba się skupić na postępie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niewielka firma SunHydro otworzyła pierwszą w USA w pełni komercyjną prywatną stację, na której można tankować wodór do pojazdów z ogniwami paliwowymi. Stacja znajduje się w Wallingford w stanie Connecticut i produkuje wodór na miejscu. Używa do tego baterii słonecznych, które zapewniają energię elektryczną potrzebną do pozyskania wodoru z wody za pomocą hydrolizy. Wykorzystywana jest przy tym technologia firmy-matki SunHydro, Proton Energy Systems.
      W USA istnieje obecnie 70 stacji napełniania pojazdów wodorem, jednak część z nich nie działa, a pozostałe służą tylko urzędnikom lub naukowcom.
      SunHydro otworzyło pierwszą stację dostępną dla każdego chętnego.
      Przedstawiciele Proton Energy Systems mówią, że paliwo będzie sprzedawane na kilogramy, a nie na galony. Do zatankowania SUV-a wielkości Toyoty Highlandera potrzebne będzie 4-5 kilogramów wodoru, co pozwoli mu przejechać około 640 kilometrów. Koszt tankowania to około 60 dolarów, a więc jest podobny do tankowania samochodu na tradycyjne paliwo.
      Stacja wykorzystuje panele słoneczne o łącznej mocy 75 kilowatów. Wodór pozyskiwany jest z dejonizowanej wody za pomocą membrany protonowej, która przepuszcza protony, ale zatrzymuje wodór. Następnie wodór jest kompresowany i przechowywany w 4 zbiornikach o długości 6 metrów każdy. Ciśnienie wodoru na wyjściu wynosi 69 000 kilopaskali.
      SunHydro już planuje otwarcie kolejnych dziewięciu stacji wzdłuż wschodniego wybrzeża USA. Przedstawiciele firmy nie wykluczają też powstania przenośnej stacji tankowania wodorem. Taki system miałby długość 12 metrów, szerokość 2,4 metra i byłby w stanie obsłużyć około 10 samochodów dziennie. Jego cena to od 100 do 200 tysięcy dolarów.
      SunHydro współpracuje z Toyotą. Na podstawie umowy pomiędzy obiema firmami, japoński producent dostarczył do Wallingford 10 samochodów napędzanych wodorem. Craig Scott, przedstawiciel Toyota Motor wyjaśnia, że tego typu pojazdy nie są jeszcze na sprzedaż. "Zwiększyliśmy ich liczbę z 2 w 2001 roku do około 105 obecnie" - mówi.
      Kilka koncernów samochodowych prowadzi obecnie pilotażowe programy pojazdów na wodór, jednak większość z nich zamierza rozpocząć sprzedaż tego typu pojazdów dopiero w roku 2015.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Toyota zawarła porozumienie z producentem elektrycznego samochodu sportowego Tesla Roadster, firmą Tesla Motors. Na jego podstawie oba przedsiębiorstwa będą wspólnie rozwijały pojazdy elektryczne.
      W ramach umowy Toyta kupi akcje Tesli o wartości 50 milionów dolarów. Już w ubiegłym roku 10 procent udziałów Tesli kupił Daimle AG.
      Celem Tesla Motors jest stworzenie taniego elektrycznego samochodu dla przeciętnego użytkownika. Dotychczas firma skupia się na produkcji sportowego Roadstera. Sprzedała już ponad 1000 sztuk tego pojazdu. Firma zakupiła też fabrykę firmy NUMMI, gdzie będzie produkowany elektryczny sedan Model S i przyszłe samochody Tesli.
      Model S ma kosztować około 50 000 dolarów, a dzięki dodatkowym akumulatorom jest w stanie przejechać około 500 kilometrów na pojedynczym ładowaniu.
      Tesla współpracuje też z firmą Panasonic. Ich celem jest udoskonalanie akumulatorów dla pojazdów elektrycznych.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Firma Tops Systems Corp. we współpracy z Toyotą i Nihon Unisys opracowała specjalistyczny system graficzny o wydajności 800 teraflopsów. Superkomputer o takiej mocy zająłby 4. miejsce na najnowszej liście TOP500.
      System składa się z dziewięciu 73-rdzeniowych układów i mieści w obudowie zwykłego peceta. Jest w stanie dokonywać obliczeń w czasie rzeczywistym i wyświetlać prezentację z rozdzielczością 1920x1080. Powstał z myślą o przemyśle samochodowym, w którym przyda się do błyskawicznego symulowania wyglądu samochodu w zależności od kształtu nadwozia i koloru lakieru.
      Zwykle podobne systemy wykorzystują standardowe układy graficzne. Tym razem użyto dedykowanych kości, wykorzystujących technologię renderingu na powierzchniach opisanych krzywymi Beziera. Do tworzenia sceny 3D nie wykorzystuje się trójkątów, ale gładkie powierzchnie wektorowe, dzięki czemu otrzymujemy znacznie dokładniejsze wyniki. Rendering przeprowadzany jest za pomocą rasteryzacji, gdyż specjaliści uznali, że bezpośredni ray-tracing nie sprawdzi się na symulowanych powierzchniach. W pracach nad nowym systemem wykorzystano dotychczasowe osiągnięcia Toyoty. Firmowa technika renderingu, w przeciwieństwie do tradycyjnego ray-tracingu, "rozbija" promień światła na 35 długości fali i dokonuje obliczeń dla każdej z nich z osobna.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Toyota jest pierwszą firmą, która zaoferuje samochody z poduszką powietrzną oddzielającą pasażerów na tylnych siedzeniach. Poduszka zostanie umieszczona w konsoli w tylnym siedzeniu. W razie wypadku konsola ma się otwierać, a poduszka rozwinie się od góry. Jej zadaniem jest uchronienie pasażerów przed obrażeniami, które mogą ponieść uderzając o siebie nawzajem.
      Na razie nie wiadomo, kiedy samochody z nowymi poduszkami trafią do sprzedaży. Toyota poinformowała jedynie, że tak wyposażone modele będzie można kupić w Japonii w "niedalekiej przyszłości".
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Specjaliści z Uniwersytetu Tokijskiego i Toyota Motor Corp. zaprezentowali prototypowego robota, który potrafi wykonywać prace domowe. Urządzenie AR potrafi zastąpić człowieka w wielu prostych czynnościach. Jest w stanie zebrać naczynia ze stołu i włożyć je do zmywarki, zamieść podłogę, potrafi przesunąć meble tak, by nie przeszkadzały podczas zamiatania, umie też zebrać porozrzucane brudne ubrania i włożyć je do pralki, którą następnie włączy. Poda też swojemu właścicielowi śniadanie do stołu.
      Ważące 130 kilogramów urządzenie wysokości 155 centymetrów wyposażono w koła, dwa ramiona, czujniki laserowe i pięć kamer. Robot potrafi rozpoznawać wiele różnych obiektów, chwytać je i uczy się na własnych błędach.
      Na razie urządzenie porusza się powoli i czasem niezgrabnie, ale jego twórcy będą pracowali nad ulepszeniem AR. Robot powinien trafić do sprzedaży w ciągu najbliższych 7 lat.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...