Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

eBay sprzedaje Skype'a

Rekomendowane odpowiedzi

eBay doszedł do porozumienia z grupą prywatnych inwestorów w sprawie sprzedaży Skype'a. Wśród zainteresowanych kupnem jest podobno Marc Andreessen, współtwórca Netscape Navigatora.

eBay już od pewnego czasu starał się sprzedać Skype'a, gdyż, jak informowali jego przedstawiciele, usługa nie pasuje do profilu serwisu.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że eBay może liczyć na 2 miliardy dolarów. Gdy firma kupowała Skype'a w 2005 roku jego cena wynosiła 2,6 miliarda USD. Od tamtej pory liczba użytkowników wzrosła z 53 do 405 milionów, ale wciąż dominują osoby, które wykorzystują tylko bezpłatne usługi oferowane przez Skype'a.

Aktualizacja:

eBay oficjalnie poinformował, że grupa inwestorów odkupi od firmy 65% udziałów w Skype. Transakcja warta jest 1,9 miliarda dolarów. Tym samym serwis został wyceniony na 2,75 miliarda USD. Wielu specjalistów sądzi, że serwis nie jest tyle wart. Podobne opinie pojawiały się, gdy eBay kupował Skype'a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie ta decyzja, może domyślają się, że duża konkurencja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To też. Ale zobacz, że cały serwis obecnie jest wart mniej, niż w momencie zakupu, bo użytkownicy nie chcą płacić za (nota bene, o ile wiem, drogie w porównaniu do konkurencji) usługi. Tymczasem liczba użytkowników rośnie, a razem z nią wzrastają koszty utrzymania serwisu. W sumie nic dziwnego, że chcą się pozbyć. Jedyne, co może być dziwne, to że robią to teraz, kiedy cena będzie znacznie niższa, niż np. za dwa lata, kiedy koniunktura się poprawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mają już analizy porobione i wiedzą że Skype idzie ku upadkowi i będzie tylko gorzej.

Jak dla mnie Skype jest niesatysfakcjonującym medium kontaktowym, i dziwie się osobom które to używają, ale to jak gg, osiągnął pewną liczbę użytkowników i cała ludzkość do końca świata i jeden dzień dłużej będzie używać. Osobiście preferuję jabbera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to jak skype nie satysfakcjonuje cie to który jest dobrym komunikatorem?

ze skypa jestem zadowolony, troche pogmatwany nowy interface ale jakość dźwięku, szybkość pracy, i kilka funkcji daje mu przewagę nad innymi.

skype jest drogi i przegrywa z betacomem , jakby tylko obniżyli ceny do tych jakie ma betacom to zarobili by majątek. prze drogie ceny skype używam tylko jako komunikator, a jako telefon internetow mam VoipCheap'a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W tym samym dniu, w którym Cisco zgłosiło zastrzeżenia co do planów Microsoftu wobec Skype’a koncern z Redmond ogłosił, że ma zamiar zintegrować popularny komunikator z możliwie największą liczbą swoich produktów.
      Peter Klein, dyrektor finansowy Microsoftu, podczas Goldman Sachs Technology & Internet Conference stwierdził: Gdy myślimy o Skype i myślimy o tym, do czego służą różne urządzenia, stwierdzamy, że ich podstawową funkcją jest funkcja komunikacyjna. Skype pasuje do wszystkich naszych zasobów, czy będzie to Lync w przedsiębiorstwach czy Xbox Live. To technologia, która łączy wszystkie nasze urządzenia.
      Jeszcze zanim Klein wypowiedział te słowa Cisco ogłosiło, że ma zamiar zwrócić się do Komisji Europejskiej z protestem przeciwko zatwierdzeniu przejęcia Skype’a przez Microsoft. Firma chce, by KE zmusiła Microsoft do zapewnienia kompatybilności Skype’a z innymi platformami tego typu.
      Cisco szczególnie obawia się planów Microsoftu dotyczących zintegrowania Skype z Lync, czyli microsoftowym komunikatorem skierowanym na rynek korporacyjny. Cisco oferuje na tym rynku własne rozwiązania, obawia się zatem, że gdy Lync będzie mógł bez przeszkód komunikować się ze Skype’em pozycja koncernu Redmond się wzmocni.
      W odpowiedzi na zapowiedź Cisco Microsoft wydał oświadczenie, w którym zauważa, że Komisja Europejska przeprowadziła szczegółowe śledztwo w sprawie przejęcia i zgodziło się na nie w swoim 36-stronicowym raporcie, nie stawiając przy tym żadnych warunków. Cisco aktywnie uczestniczyło w tym śledztwie. Jesteśmy pewni, że podczas apelacji decyzja KE zostanie podtrzymana.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft zakończył proces przejmowania Skype'a. W ubiegłym tygodniu, gdy Komisja Europejska wyraziła zgodę na przejęcie, zniknęła ostatnia przeszkoda na drodze połączenia obu firm.
      Skype to wspaniały produkt i marka, która jest kochana przez setki milionów ludzi na całym świecie. Chcemy współpracować z zespołem Skype'a na rzecz tworzenia nowych sposobów komunikacji pomiędzy użytkownikami a ich rodzinami, przyjaciółmi, klientami i kolegami - stwierdził prezes Microsoftu Steve Ballmer.
      We wrześniu 2011 roku Skype miał 663 miliony zarejestrowanych użytkowników. Jednocześnie z tego oprogramowania korzysta nawet 30 milionów osób.
      Skype założony w 2003 roku już dwa lata później został kupiony przez eBaya za kwotę 2,6 miliarda dolarów.
      W maju bieżącego roku ogłoszono, że Microsoft przejmie Skype'a płacąc za niego 8,5 miliarda USD.
      Teraz, gdy firma stała się częścią Microsoftu, jej dotychczasowy prezes Tony Bate został prezesem Skype Division i będzie podlegał bezpośrednio Ballmerowi. W przyszłości Skype zostanie zintegrowany z konsolą Xbox 360, telefonami korzystającymi z systemu Windows Phone i pakietem biurowym MS Office 2012. Niewykluczone, że trafi też do systemu Windows 8.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W serwisie aukcyjnym eBay można już kupić tablety Samsunga z systemem Windows 8. To niektóre z ponad 5000 urządzeń, jakie rozdano developerom podczas niedawnej konferencji Microsoft Build.
      W sprzedaży pojawiło się niewiele urządzeń. Dotychczas sprzedano 4 tablety, a kupujący zapłacili od 405 do 2740 dolarów. Jeden z developerów wystawił tablet na aukcji za 2000 dolarów, a cenę „Kup Teraz" wyznaczył na 3500 USD. Tłumaczy on, że nie jest pewien, czy będzie pisał programy dla Windows 8, stąd decyzja o sprzedaży tabletu. Zdaniem wspomnianego developera nazwa „tablet" w odniesieniu do tego urządzenia jest nadużyciem, gdyż ma on wystarczającą moc by obsługiwać preinstalowane Visual Studio 2011 jednocześnie z wieloma innymi aplikacjami. Prawdopodobnie jest bardziej wydajny od twojego obecnego laptopa, ma procesor Core i5 drugiej generacji, 4 gigabajty pamięci DDR3 oraz 64-gigabajtowy dysk SSD. Tablety wyposażono w USB, HDMI, Ethernet, klawiaturę Bluetooth i piórko oraz 11-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości 1366x768.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Federalna Komisja Handlu zgodziła się na przejęcie Skype'a przez Microsoft. Tymczasem ze Skype'a zwolniono ośmiu wysokich rangą menedżerów.
      Jak donieśli Bloombergowi anonimowi informatorzy, pracę stracili wiceprezesi David Gurle, Christopher Dean, Russ Shaw i Don Albert. Zwolniono też prezesa ds. marketingu Douga Bewshera, odpowiedzialną za dział HR Annę Gillespie oraz nabytych wraz z firmą Qik menedżerów Ramu Sunkara i Allyson Campę.
      Moment, w którym zostali zwolnieni oznacza, że otrzymają oni mniej opcji na akcje, niż gdyby pozostali na swoich stanowiskach do oficjalnego zakończenia przejęcia.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jak donosi BBC, za decyzją Microsoftu o przejęciu Skype'a stał sam Bill Gates. To właśnie on zarekomendował zarządowi firmy taki ruch i naciskał na podjęcie odpowiednich decyzji. Myślę, że to świetny interes dla Skype'a. I myślę, że to świetny interes dla Microsoftu - powiedział Gates dziennikarzom BBC.
      W udzielonym wywiadzie Gates wspomniał o tym, że dzięki przejęciu Skype'a przez Microsoft będziemy mogli spodziewać się znacznego ulepszenia usług wideokonferencyjnych. Tymczasem, jak pisze na swoim blogu Kevin Fox, główny architekt Mozilli ds. doświadczenia użytkownika, połączone siły Microsoftu, Nokii i Skype'a mogą posłużyć do rzucenia wyzwania... operatorom telefonii komórkowej.
      Fox zauważa, że mimo olbrzymiego postępu technologicznego, sam sposób nawiązywania połączeń nie zmienił się od czasu pojawienia się telefonii komórkowej. Nie możemy np. sprawdzić dostępności osoby, do której chcemy zadzwonić, zanim nie wykręcimy numeru. Nie możemy sprawdzić, kto do nas dzwoni, jeśli nie mamy już tej osoby wpisanej do książki telefonicznej. Nie jesteśmy w stanie ustawić automatycznie swojej dostępności dla dzwoniących w zależności np. od pory dnia, lokalizacji czy tego, co robimy w danej chwili z telefonem komórkowym. Kontrola sposobu nawiązywania połączeń znajduje się, jak zauważa Fox, całkowicie w rękach operatorów.
      Aby stworzyć całkowicie nowy model telefonii mobilnej musisz kontrolować sprzęt, oprogramowanie i operatora - pisze Fox. Microsoft ma dobry mobilny system operacyjny, właśnie kupili operatora jakim jest Skype, a ich najnowsza umowa z Nokią jest czymś więcej niż prostym licencjonowaniem systemu operacyjnego. Jeśli Microsoft próbuje zmienić model funkcjonowania telefonii komórkowej, będzie musiał zacząć od sprzętu Nokii dostosowanego do własnych specyfikacji. Żaden inny producent sprzętu nie może pozwolić sobie na to, by wkurzać swoich głównych klientów (AT&T, Verizona itd.) działaniami, które stanowią dla nich bezpośrednią konkurencję - czytamy.
      Fox zauważa również, że podobne ruchy wykonują Apple i Google. Zintegrowanie przez Apple'a FaceTime w iPhone'ch, iPod Touch, iPadzie 2 i Mac OS X to ruch w kierunku uniezależnienia się od operatorów. W pewnym sensie iPod Touch to telefon Wi-Fi. Apple'owi niewiele już brakuje do stworzenia własnej bramki FaceTime-POTS. Prawdę mówiąc, byłbym zdziwiony, gdyby odpowiednie oprogramowanie nie było już testowane przez Apple'a - pisze Fox. Odnośnie Google'a, zauważa, że Google Voice oraz wieloletnie już zainteresowanie Google'a aukcjami, na których Federalna Komisja Komunikacji sprzedaje dostępne częstotliwości również wskazują na kierunek ich rozwoju. A ostatnie ruchy mające na celu zwiększenie kontroli nad Androidem dowodzą, że przyszedł czas na zmiany. Dodajmy do tego Amazona i już mamy czterech potencjalnych graczy na rynku telefonii komórkowej, wszystkich z odpowiednim doświadczeniem na polu przesyłania olbrzymich ilości danych, chętnych do dostarczenia swoim klientom nowych usług i gotowych do współpracy tam, gdzie współpraca przynosi zyski. I jeśli którakolwiek z tych firm rzeczywiście zostanie operatorem telefonii komórkowej, to tylko zachęci innych do konkurowania na tym samym rynku.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...