Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

W czerwonych krwinkach ciężarnych cierpiących na stan przedrzucawkowy znaleziono duże ilości ergotioneiny, aminokwasu występującego w niepasteryzowanych pokarmach (Reproductive Sciences).

Najwyraźniej ergotioneina jest wskaźnikiem stanu przedrzucawkowego i może pomóc w ustaleniu przyczyn tego zjawiska. Naukowcy z Uniwersytetu w Leeds pobrali próbki krwi od 37 kobiet w ciąży. Porównali erytrocyty pań ze stanem przedrzucawkowym z krwinkami ciężarnych, u których nie stwierdzono charakterystycznych objawów (należą do nich podwyższone ciśnienie, obrzęki twarzy i rąk oraz białkomocz, pojawiające się po 20. tygodniu ciąży). U tych pierwszych chemicy wykryli o wiele wyższe stężenia ergotioneiny.

Aminokwas ten jest wytwarzany m.in. przez aktynobakterie (Actinobacteria) oraz grzyby strzępkowe, które zanieczyszczają źle przygotowywane i/lub przechowywane produkty spożywcze, np. niepasteryzowany nabiał.

Nie zalecam, by ciężarne przestały jeść grzyby, jakkolwiek wysokie stężenia ergotioneiny w czerwonych krwinkach kobiet ze stanem przedrzucawkowym to bardzo interesujące odkrycie. Im więcej wiemy o związkach chemicznych mających coś wspólnego z chorobą, tym bardziej zbliżamy się do określenia jej przyczyn – wyjaśnia profesor James Walker.

Ergotioneina jest przeciwutleniaczem, a w przeszłości proponowano, by ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego ograniczać właśnie za pomocą antyoksydantów. Tym ciekawsze wydaje się, że u chorych kobiet wykryto nadmiar tego typu substancji – dodaje dr Julie Fisher.

Wcześniej brytyjski zespół ustalił, że markery stanu przedrzucawkowego występują również w osoczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Wydziału Nauki o Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz Uniwersytetu Technologii i Biznesu w Pekinie i innych chińskich uczelni przez kilka lat pracowali nad stworzeniem nabiału o specjalnych właściwościach zdrowotnych. Projekt DairyFunInn ruszył w roku 2019. Został zgłoszony do konkursu ogłoszonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Poradził sobie z konkurencją i zajął trzecie miejsce, otrzymując 2 miliony złotych dofinansowania. Zakończył się w lipcu, a jego efektem jest opracowanie nowego sposobu uzyskiwania wybranych frakcji białek z mleka czy maślanki, które mogą być wykorzystywane w leczeniu i zapobieganiu cukrzycy czy nowotworom.
      Te funkcjonalne składniki mleka obejmują pochodne laktozy, białka mleka oraz białka otoczki kuleczek tłuszczowych, mówi doktor Justyna Żulewska, koordynatorka projektu po stronie polskiej. Nie szukaliśmy w  ciemno. Z  wcześniejszych badań wiemy, które frakcje białek są nośnikami określonych peptydów i jakie mają właściwości. Pytanie brzmiało: które z nich można zaimplementować do wybranych napojów mlecznych bez zmiany ich właściwości sensorycznych, bez zmiany ich jakości, bez konieczności zmiany procesu technologicznego i ponoszenia dodatkowych kosztów? Drugie pytanie brzmiało: co powstaje w przewodzie pokarmowym człowieka po spożyciu produktów, które zawierają określone frakcje białek, dodaje.
      Uczona przypomina, że białka mleka to źródło peptydów o właściwościach zapobiegających rozwojowi nadciśnienia, mają też właściwości antybakteryjne, przeciwutleniające i opioidowe, poprawiają zatem sen. Gdy spożywamy kazeinę w naszym przewodzie pokarmowym powstają wolne aminokwasy, aktywne biologicznie peptydy, a ich działanie prozdrowotne zależne jest od rodzaju trawionego białka i procesów technologicznych zastosowanych podczas przygotowania produktu.
      Wyniki prac zweryfikowano już w skali przemysłowej, co wskazuje, że można je przełożyć na działania praktyczne. Dlatego też Uniwersytet Warmińsko-Mazurski chce zgłosić w Urzędzie Patentowym wniosek o ochronę sposobu uzyskiwania wytypowanych frakcji białek. Wdrożeniem wyników badań do produkcji zajmie się powołane w ramach projektu Funkcjonalne Centrum Badawczo-Rozwojowe Mleczarstwa. W przyszłości będzie ono prowadziło podobne działania odnośnie innych wyników polsko-chińskich badań.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Kobiety, których wiek biologiczny jest wyższy od metrykalnego, mogą być bardziej zagrożone stanem przedrzucawkowym (ang. pre-eclampsia). Jest on niebezpieczny zarówno dla matki, jak i dla płodu (powoduje jego niedotlenienie). Wyniki badań dr Pauliny Pruszkowskiej-Przybylskiej z Uniwersytetu Łódzkiego ukazały się w piśmie Scientific Reports.
      Projekt w Australii trwał kilka tygodni, a finalne prace - dwa lata. Wybór miejsca prowadzenia badań nie był bynajmniej przypadkowy. Przygotowując się do stypendium dla młodych naukowców, poszukiwałam miejsca, gdzie mogłabym pracować pod okiem najbardziej doświadczonych epigenetyków na świecie. I okazało się, że wśród najwybitniejszych są właśnie profesor Eric Moses i doktor Phillip Melton [obaj pracują zarówno na Uniwersytecie Tasmańskim, jak i na Uniwersytecie Australii Zachodniej] - wyjaśnia dr Pruszkowska-Przybylska.
      W badaniach dr Pruszkowskiej-Przybylskiej uwzględniono 166 niespokrewnionych ciężarnych w bardzo podobnym wieku i wyłącznie europejskim pochodzeniu genetycznym (zostały one zrekrutowane przez Royal Women's Hospital Melbourne). U 77 kobiet wystąpiła preeklampsja, a u 89 nie. Po badaniach wieku biologicznego wykonanych z wykorzystaniem próbek krwi pacjentek niektóre z algorytmów wykazały, że panie dotknięte preeklampsją odznaczają się wiekiem biologicznym wyższym niż wynikający z kalendarza. To przyspieszenie degradacji genomu i - co za tym idzie - wieku wynikało u nich prawdopodobnie właśnie z oddziaływania czynników zewnętrznych.
      Stan przedrzucawkowy jest niebezpiecznym zespołem objawów chorobowych pojawiających się po 20. tygodniu ciąży. Oprócz podwyższonego ciśnienia jest on związany z białkomoczem, drgawkami, bólami głowy, nieostrym widzeniem, a nawet śpiączką.
      Moje badania są cegiełką, która w przyszłości może zaowocować stworzeniem algorytmów z powodzeniem służącym profilaktyce preeklampsji. Wynika z nich między innymi, że decydując się na zajście w ciążę, warto zbadać swój wiek biologiczny [pozwalają na to metody epigenetyczne]. Można w ten sposób wykluczyć (lub potwierdzić) ryzyko wystąpienia tego syndromu, gdy już w ciąży się będzie i do tej wiedzy dostosować charakter opieki medycznej.
      W niedalekiej przyszłości dr Pruszkowska-Przybylska rozpocznie badania w Danii. Tym razem mają one dotyczyć wieku biologicznego pacjentów z nagłym zatrzymaniem krążenia.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcom z Whitehead Institute udało się zmodyfikować czerwone krwinki tak, by przenosiły ze sobą cały wachlarz najróżniejszych związków chemicznych, od lekarstw po szczepionki. Chcieliśmy stworzyć wysokowartościowe czerwone komórki krwi, które robią coś więcej niż tylko dostarczanie tlenu. Położyliśmy podwaliny pod technologię pozwalającą na wyhodowanie mysich i ludzkich komórek, które niosą ze sobą to, co chcemy i potencjalnie mogą zostać wykorzystane do celów terapeutycznych i diagnostycznych - mówi Harvey Lodish.
      Czerwone krwinki mogą być bardzo dobrym nośnikiem różnych substancji. Ich wielkimi zaletami są m.in. długość życia wynosząca do 120 dni oraz powszechność w organizmie. Bardzo istotnym czynnikiem jest fakt, że podczas powstawania krwinek komórki progenitorowe, które dojrzewają w krwinki, odrzucają swoje jądro i – tym samym – DNA. Bez jądra dojrzałe czerwone komórki krwi nie niosą ze sobą materiału genetycznego, który może zawierać mutacje prowadzące do nowotworów.
      Lodish i jego zespół umieścili na powierzchni komórek progenitorowych specyficzne białka obecne w dojrzałych krwinkach. Gdy krwinki dojrzały i odrzuciły jądra, proteiny pozostały na powierzchni komórek. Odpowiednio dobierając te proteiny można utworzyć silnie wiązania pomiędzy nimi, a związkami chemicznymi, które mają być przez krwinki przenoszone. Modyfikacje takie nie uszkadzają komórek. Jako, że zmodyfikowane czerwone krwinki mogą krążyć w organizmie nawet przez cztery miesiące, możemy wyobrazić sobie scenariusz, w którym wykorzystujemy je do przechowywania w organizmie przeciwciał neutralizujących toksynę. Uzyskamy w ten sposób wystarczający na długi czas magazyn, który zostanie uruchomiony, gdy toksyna trafi do organizmu - stwierdzili uczeni. Zmodyfikowane krwinki można by wykorzystać również do wiązania i usuwania szkodliwego cholesterolu z krwi, przenoszenia leków rozpuszczających zakrzepy lub zwalczających chroniczne stany zapalne.
      Osiągnięciami naukowców z Whitehead Institute zainteresowała się już DARPA.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zdrowe erytrocyty tworzą dwuwymiarowe wzorce krystaliczne. Zmienione chorobowo tego nie potrafią.
      Międzynarodowy zespół naukowców uważa, że ustalenia te można wykorzystać do opracowania narzędzia diagnostycznego do wykrywania patologii krwi, np. anemii sierpowatej.
      W chorobach takich jak anemia sierpowata erytrocyty są stwardniałe i nie tworzą "kryształów", dlatego uporządkowanie może pomóc w odróżnianiu zdrowych i chorych czerwonych krwinek i prowadzić do stworzenia narzędzi diagnostycznych do wykrywania patologii sercowo-naczyniowych - twierdzi prof. Petia Vlahovska z Northwestern University.
      Za pomocą eksperymentów i symulacji naukowcy testowali założenie o uporządkowanym przepływie krwi. Okazało się, że zdrowe erytrocyty są raczej miękkie i giętkie, co w warunkach przepływu ścinającego przyczynia się do wystąpienia uporządkowanego ustawienia. Gdy krwinki są stwardniałe w wyniku procesu chorobowego, zjawisko to nie zachodzi.
      Gdy krew płynie przez sieć naczyń, erytrocyty muszą stale zmieniać ustawienie. Odkryliśmy nowe ustawienie krwinek w postaci regularnego wzoru przypominającego łańcuch.
      Naukowcy podkreślają, że zrozumienie ustawień krwinek podczas przepływu ma spore znaczenie dla diagnostyki patologii sercowo-naczyniowych, które stanowią jedną z głównych przyczyn zgonu na całym świecie. Metoda odróżniania zdrowych i chorych erytrocytów mogłaby wpłynąć na miliony istnień.
      Vlahovska dodaje, że wyniki jej zespołu przyczyniają się nie tylko do postępów w dziedzinie hematologii, ale i w zakresie badania samoorganizacji aktywnych systemów znajdujących się poza stanem równowagi (ang. out-of-equilibrium).

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zdolność donoszenia ciąży przez kobiety po przeszczepie nerki jest bardzo wysoka. Wskaźnik żywych urodzeń wynosi bowiem aż 73,5% (American Journal of Transplantation).
      Zespół doktora Derry'ego Segeva z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa analizował artykuły dotyczące przebiegu ciąży u kobiet po transplantacji nerki, które ukazały się w specjalistycznych pismach w latach 2000-2010. Wyniki pokazały, że prawdopodobieństwo donoszenia ciąży jest wysokie, ale należy się liczyć z podwyższonym ryzykiem powikłań w rodzaju cukrzycy ciążowej, przedwczesnego porodu i stanu przedrzucawkowego.
      Komplikacje pojawiają się częściej u kobiet, które zaszły w ciążę w ciągu 2 lat od przeszczepu. W ramach badań, gdzie średni czas między transplantacją a zajściem w ciążę wynosił ponad 2 lata, wskaźnik powikłań spadał do 50%.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...