Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Fałszywy alarm podniesiony przez oprogramowanie antywirusowe firmy McAfee spowodował poważne problemy w wielu krajach. Program nieprawidłowo uznał, że pliki systemowe licznych komputerów są zarażone i usunął je. Administratorzy informują o awariach serwerów. Na razie nie wiadomo, co się stało. Jeden z administratorów poinformował, że jego służbowy laptop działał bez zarzutów do czasu, aż zainstalował najnowsze bazy wirusów. Wówczas oprogramowanie antywirusowe uznało, że plik winvnc.exe i kilka innych są zarażone i usiłowało poddać je kwarantannie.

Wiadomo, że program błędnie uznaje, że pliki Internet Explorera, sterowniki dla komputerów Compaq, a nawet powiązany z oprogramowaniem plik McScript.exe są zarażone trojanem PWS!hv.aq.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieźle zawalili sprawę, a ostatnio mcafee miał nawet niezłe notowanie w rankingach. mam go na acer one. troche sie wkurze jak mi winde zwali 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a może to nie wina antywirusa? niekiedy w różnego rodzaju programach wykorzystywany jest kod bardzo podobny w konstrukcji do tego, który można spotkać w wirusach, wystarczy nawet w takim Comodo włączyć heurystykę na najwyższą czułość i co rusz będzie nam pokazywał komunikaty, że jakiś malware nam się ładuje do systemu, mi np. pokazywało, że pliki aktualizacyjne Aviry są plikami malware :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba zgodzisz się ze stwierdzeniem, że uznawanie własnych plików (McScript.exe) to lekka przesada ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Inżynierom z NASA udało się ustalić przyczynę niespodziewanego resetu komputera Mars Science Laboratory. Do awarii doszło trzy dni po starcie misji, gdy włączono urządzenie skanujące gwiazdy.
      Okazało się, że przyczyną awarii jest nieznana dotychczas wrażliwość wykorzystanego procesora na pewne specyficzne zadania, które spełnia. Cały zespół okoliczności związanych z nietypowym wykorzystaniem procesora doprowadził do pojawieniu się błędu w dostępie do pamięci cache, w wyniku czego instrukcje nie były poprawnie wykonywane.
      Eksperci od ponad 2 miesięcy szukali przyczyny awarii i w końcu ją znaleźli. Wiedzą też, co zrobić, by błąd się nie powtórzył. Skaner gwiazd ponownie uruchomiono na krótko 26 stycznia. Wykrył on Marsa, pojazd zatem ma cel swojej misji w polu widzenia.
      NASA uruchomiła też witrynę, na której można śledzić trasę Mars Science Laboratory. Codziennie publikowane są na niej nowe grafiki, na których zobaczymy zdjęcia Marsa i Ziemi zrobione przez pojazd kosmiczny oraz jego położenie względem Ziemi czy Marsa. Z grafik można dowiedzieć się np., że pojazd przeleciał już 203 miliony kilometrów. Od Ziemi dzieli go w linii prostej 29,5 miliona kilometrów, a od Marsa - 95,7 miliona km.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wszczynając alarm, że w pobliżu czai się niebezpieczeństwo, np. wąż, szympansy biorą pod uwagę wiedzę innych członków stada. Z większym prawdopodobieństwem zaczną nawoływać, jeśli zdają sobie sprawę, że pozostałe małpy nie zauważyły obecności wroga. Nasi najbliżsi krewni muszą zatem śledzić, jakie informacje są dostępne dla innych i podejmują na tej podstawie decyzje.
      Szympansy naprawdę wydają się brać pod uwagę stan czyjejś wiedzy. Dobrowolnie [i świadomie] wydają okrzyk ostrzegawczy, aby poinformować słuchaczy o niebezpieczeństwie [...]. Z mniejszym prawdopodobieństwem powiadamiają tych, którzy już stwierdzili zagrożenie - wyjaśnia Catherine Crockford z University of St Andrews.
      Podczas eksperymentów biolodzy umieszczali na ścieżce dzikich szympansów z Ugandy model węża. Okazało się, że gdy któryś z osobników natykał się na makietę, wszczynał alarm skierowany do wszystkich w zasięgu głosu. Gdy na miejscu zjawiały się kolejne zwierzęta, szympansy powtarzały swoje zawołanie.
      Uzyskane wyniki przeczą teorii, że tylko ludzie są w stanie rozpoznać niewiedzę u innych i podać im niezbędne informacje. Od razu było oczywiste, że szympansy działają w takich sytuacjach z pobudek prospołecznych. Brytyjczycy podkreślają, że ich obserwacje wydają się tym ważniejsze, że lingwiści od dawna powtarzają, jak ważną rolę w ewolucji języka spełniła zdolność przypisania komuś stanu psychicznego. Kluczowym etapem miało być wydawanie dźwięków, by dać komuś o czymś znać. Studium z Ugandy pokazuje, że u szympansów pojawiło się więcej istotnych składników potrzebnych do rozpoczęcia złożonej komunikacji niż dotąd sądzono.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Policja z Emiratów Arabskich poinformowała, że w ubiegłym tygodniu znacznie spadła liczba wypadków drogowych. Zdaniem przedstawicieli policji, przyczyną takiego stanu rzeczy była... ogólnoświatowa awaria BlackBerry.
      Liczba wypadków w Abu Zabi zmniejszyła się o 40%, a w Dubaju odnotowano 20-procentowy spadek. W ubiegłym tygodniu na drogach nikt nie zginął i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego powodu. Ludzie powoli zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw związanych z używaniem telefonów komórkowych w czasie jazdy. Drogi stały się znacznie bezpieczniejsze, gdy BlackBerry przestały działać - powiedział generał Hussein Al Harethi, szef wydziału drogowego policji Abu Zabi.
      W ubiegły poniedziałek, 10 października, doszło do trwającej kilka dni przerwy w działaniu urządzeń Black Berry.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dwudniowe kłopoty, jakich doświadczył Skype na całym świecie były spowodowane błędem w Skype dla Windows oraz problemami z serwerami. Przedstawiciele Skype'a poinformowali o tym na swoim blogu.
      Lars Rabbe, odpowiedzialny w firmie z politykę informacyjną, napisał, że kłopoty zaczęły się 22 grudnia, gdy kilka serwerów zostało przeciążonych. To spowodowało niewielkie opóźnienia w przekazywaniu danych do użytkowników. Niestety, w wersji Skype dla Windows 5.0.0.152, z której korzysta około 50% użytkowników serwisu, znalazł się błąd, wskutek którego wspomniane opóźnienia powodowały awarię oprogramowania. To wywołało kolejne problemy, gdyż część ruchu generowanego przez Skype przechodzi przez wszystkie komputery zalogowane do sieci. Komputery użytkowników Skype działają jak dodatkowe węzły, przez które przesyłane są niektóre polecenia administracyjne, zapewniające jej działanie. Gdy liczne komputery doświadczyły, wskutek wspomnianego wcześniej błędu, awarii, reszta maszyn szybko została przeciążona. Do pierwszych awarii doszło na krótko przed codziennym maksimum ruchu. W efekcie w tych węzłach, które nie uległy awarii ruch był 100-krotnie wyższy niż normalnie - poinformował Rabbe. To z kolei spowodowało, że zostały przekroczone limity bezpieczeństwa dla węzłów, więc automatycznie się one wyłączyły.
      Cała taka kaskada awarii była przyczyną wyłączenia Skype' na 24 godziny, w czasie których inżynierowie firmy ustawili setki własnych węzłów, co pozwoliło stopniowo na odzyskanie przez sieć stabilności.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Intel kupi firmę McAfee, jednego z największych producentów oprogramowania zabezpieczającego. Półprzewodnikowy gigant przeznaczy na ten cel 7,68 miliarda dolarów.
      Transakcja może na pierwszy rzut oka wydawać się nietypowa, jednak zdaniem niektórych analityków, to świetny ruch ze strony Intela. Nie tylko dlatego, że wartość rynku bezpieczeństwa rośnie i ma w bieżącym roku przekroczyć 16,5 miliarda USD, czyli będzie o ponad 11% większa, niż w roku 2009.
      Jak stwierdził prezes Intela, Paul Otellini, zakup McAfee poszerza strategię koncernu na rynku łączności bezprzewodowej o kolejne zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa.
      Ashok Kumar, analityk i dyrektor firmy Rodman & Renshaw uważa, że na transakcję trzeba spojrzeć z perspektywy ostatnich procesów antymonopolowych, w których oskarżano Intela. "Biorąc pod uwagę kwestie antymonopolowe, rynek przejęć jest dla Intela mocno ograniczony. To [zakup McAfee - red.] kosztowny sposób nabierania nowych doswiadczeń, ale w przyszłości część z tych mechanizmów zabezpieczających zostanie wbudowanych w sprzęt Intela. Myślę, że bezpieczeństwo jest jednym z najważniejszych zagadnień dla producentów sprzętu, który służy do łączności. To nie jest kwestia specyficznej platformy. Biorąc pod uwagę fakt, że będą mogli wbudować pewne mechanizmy w układy scalone, rozważają kwestię algorytmów bezpieczeństwa w chipach trzeba stwierdzić, że daje im to korzyści" - mówi Kumar.
      Analityk dodał, że nie sądzi, by Intel chciał rozpocząć produkcję oprogramowania. Jego zdaniem, koncern pozostanie wyłącznie na rynku sprzętu, a technologie nabyte wraz z McAfee wbuduje w swoje układy scalone.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...