Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
este perfil es muy tonto

Jazda na gapę, kanary i MPK

Rekomendowane odpowiedzi

boże kur...ja pier...wysiadam na przystanku o 11.40-bilet godzinny mam do 12.20,pierwszy tramwaj który miał mnie zawieść tam gdzie chciałem ma być 11.45,drugi 12.05-widzę że w drugą stronę jadą dwa tramwaje te "moje".12.20coś przyjeżdża w końcu-12.30 wchodzą kanary i im tłumaczę mam obrzęk dwóch kostek(nadal mam) to wolałem poczekać niż iść na jakiś niespóźniony hen daleko i skąd miałem wiedzieć że dwa nie przyjadą.i teraz wojny z mzk krakowskim będę toczył bo mam mandat 100zeta:( mam od lekarza potwierdzenie że "trudności z przemiszczaniem" może się jutro zlitują. jak by poszło do sądu grodzkiego to kolega prawnik móiwł że nie mam szans:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a złożyłem ;) a co walczyć?ale i tak mi z legitki spisali,czytam sobie fora i jakoś niebardzawo widzę swoje szanse na odwołanie(40pozytywnych na 400) najgorsze że moim zdaniem wina w głównej mierze leży po stronie MPK krakowskiego-a oni mi mówią że nieważne są jakiekolwiek okoliczności tylko czas na bilecie i że mogłem se pójść na inny przystanek jak tamte dwa nie pojechały(ale inny przystanek daleko był,a ja nie wiedziałem w ogóle że stamtąd jechało coś co jedzie tam gdzie ja chcę)a chodzić na darmo nie mogłem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest taka, że do podpisu nie zmusić nie mogą. A jak nie złożysz, to nie mogą potwierdzić, że sytuacja miała miejsce (no chyba, że monitoring jest). Więc nie składasz, wychodzisz i tyle. Gorzej jak jest straż miejska/policja razem z kanarami. Jak złożyłeś, to musztarda po obiedzie w sumie ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no podobno próbują jak nie mają straży albo policji to kierowca blokuje drzwi,eh chyba zostanę łysym dresem to wtedy będą się bać

 

w zestawieniu z tym że jakieś debilne sekretarki chcą by moja dziewczyna z zapaleniem płuc jechała podpisywać umowy o pracę, i z tym że jestem chory oraz nasze politologiczne czasopismo stwierdziło że fajnie piszę ale nie ma dla mnie miejsca,popadnę w jakąś deprechę i zwiększę ilość myśli samobójczych ;D-świat i ludzie są do d...,a przynajmniej w dużej części

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro dwa tramwaje na które miałeś bilet (tak można wywnioskować i to pewnie udowodnić) nie przyjechały, to powinieneś mieć możliwość pojechania następnym wolnym - ewentualnie powinni Ci zwrócić koszt za niewykorzystany bilet + pieniądze za to iż mając bilet i nie mogąc z niego skorzystać zmuszony byłeś jechać środkiem komunikacji zastępczej (tutaj kolejny tramwaj i jazda na gapę :)). Prawnikiem nie jestem, ale uważam, że okoliczności łagodzące powinny przeważać na Twoją stronę. Zamiast płacić 100zł idź do mpk czy co to było i postaraj się porozmawiać z ich rzecznikiem. W razie czego możesz rozdmuchać sprawę w lokalnej gazecie jakiejś - takie Metro powinno się takim czymś zainteresować. Mpk powinno zmięknąć.

 

@komandos

Brak podpisu wcale nikogo nie ratuje. Jeśli odmówisz złożenia podpisu, dostaniesz większą kwotę do podpisu. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt by nie podpisywał i nie byłoby sprawy :P

To że sprawa była mogą potwierdzić sami kanarzy z kierowcą + dane z Twoich dokumentów, które im podajesz do wylegitymowania. Jeśli ich nie dasz, to lądujesz z busem na komendzie, bądź w przypadku tramwaju czekasz z nim na przyjazd policji. Za tamowanie kursu komunikacji miejskiej oczywiście dostaniesz rachunek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@komandos

Brak podpisu wcale nikogo nie ratuje. Jeśli odmówisz złożenia podpisu, dostaniesz większą kwotę do podpisu. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt by nie podpisywał i nie byłoby sprawy :)

To że sprawa była mogą potwierdzić sami kanarzy z kierowcą + dane z Twoich dokumentów, które im podajesz do wylegitymowania. Jeśli ich nie dasz, to lądujesz z busem na komendzie, bądź w przypadku tramwaju czekasz z nim na przyjazd policji. Za tamowanie kursu komunikacji miejskiej oczywiście dostaniesz rachunek ;)

Thibrisie. Nikt nie jest Cię w stanie zmusić do okazania dokumentu, którego akurat przy sobie nie posiadasz. Do złożenia podpisu nawet policja nie może Cię zmusić. Nie wiem jak jest u was, ale we Wrocławiu nie zatrzymują autobusów, i jak kanar nie ma ze sobą straży miejskiej, to wysiadasz na kolejnym przystanku i tyle. Nie widzę problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wystarczy we Wrocławiu nie nosić ze sobą dokumentów i rozglądać się za policjantami lub strażakami miejskimi na przystankach, aby móc jeździć za darmochę ?

Twój podpis - Twoja sprawa... ale po odmowie przyjęcia mandatu dostajesz z automatu jego droższą wersję. Którą i tak musisz uiścić - zakładam że okazałeś dokumenty.

Na śląsku istnieje możliwość delikwenta bez dokumentów dowieźć na jego koszt na najbliższą komendę. To nie problem kierowcy czy kanarów, że nie masz dokumentów - pomijam sprawę nieposiadania biletu :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli wystarczy we Wrocławiu nie nosić ze sobą dokumentów i rozglądać się za policjantami lub strażakami miejskimi na przystankach, aby móc jeździć za darmochę ?

Otóż to. To jest śmiech na sali, żeby na cały Wrocław 23 kanarów było. Już wole zapłacić mandat, chociaż jeżdżę już 3 lata i nie zdarzyło mi się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja już byłem bo akurat to(tj. punkt gdzie się zażalenia składa) jest tam gdzie jechałem i mi nie uwierzono(jak na chłodno pomyślę to nawet się nie dziwię)ale może jak dam od lekarza zaświadczenie że "mam utrudnione przemieszczanie się z powodu obrzęku obu kostek" i dodam że dwa tramwaje nie przyjechały(a ja mówiłem że się spóźnił) to może...w jakimśtam regulaminie jest właśnie taki punkt że jak się spóźni lub zepsuje to dają zastępczy i można jechać tą samą linią za free i bilet zachowuje ważność,tylko to chyba dotyczy jednorazowych biletów a nie godzinnych,w każdym razie niezły wał;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednorazowy czy godzinny - nie powinno robić różnicy. Ważne że byłeś uczciwym klientem i z ich winy nie mogłeś skorzystać z usługi za którą zapłaciłeś.

 

@komandos

Nic osobistego - ale powinni Ci w miesiąc wrypać 60 mandatów to byś się oduczył jeżdżenia na gapę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Poznaniu jest tak, że jak nie masz dokumentów to albo ktoś z pasażerów potwierdza twoją tożsamość(a tym samym poświadcza swoim dowodem/legitymacją), albo jest wzywana policja. Zresztą w P-ń są obecne takie kary, że głowa boli. Za jeżdżenie na gapę płaci się coś koło400zł ???

a co do jeżdżenia bez dokumentów, to równie dobrze możesz powiedzieć, że nie masz i tyle ... kto będzie ci torbe przeszukiwał...

jak widać wrocławskie mpk nie jest zbyt cwane. Bo jeśli chodzi o podpisy i okazywanie dokumentów, to w każdym poznańskim autobusie znajduje się informacja, że podczas kontroli pasażer jest zobowiązany okazać dokumenty i w razie braku bilety, podpisania mandatu. Jeśli nie, to tak jak pisałam wyżej-> wzywana jest policja.

 

kontynuując sprawę nieznośnego mpk, to kiedyś panie kasjerki wycięły niezły numer moim siostrą. Na trasie, którą jadą codziennie do szkoły są dwa przystanki o tej samej nazwie; przystanek x, pętla i znowu przystanek x(z tym,że ten znajduje się po drugiej stronie ulicy). Kom karty zawsze doładowują od pierwszego przystanku x, tylko po to,żeby w razie niepogody mogły jechać na pętle i nie marznąć/moknąc na przystanku. Jednak cwane panie kasjerki uzupełniały kom karty od tego przystanku za pętlą. I jak to w życiu bywa,było zimno więc wsiadły do autobusu i pojechały na pętle razem z kanarami. Tata się odwoływał, ale nie był w stanie udowodnić, że prosił za każdym razem o doładowanie kom karty od tego pierwszego przystanku x ... całe szczęście polegało na tym, że zdarzyło się to na niedługo przed wprowadzeniem kar wyższych o ponad 100%...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W Poznaniu  (...) Za jeżdżenie na gapę płaci się coś koło400zł ???

Nie przesadzaj ;) 100 zł u kontrolera, 120 zł do 7 dni od kontroli, 200 zł w terminie późniejszym :) I taka kara powinna być! Przynajmniej oduczono wielu ludzi jeżdżenia na gapę. Poprzednia wysokość kar, czyli 30 zł, to był śmiech na sali - efekt był taki, że uczciwi pasażerowie robili zrzutę na gapowiczów, bo opłacało im się jeździć i raz na jakiś czas zapłacić te 30 zł.

A co do jeżdżenia bez dokumentów, to równie dobrze możesz powiedzieć, że nie masz i tyle ... kto będzie ci torbe przeszukiwał...

Ale wtedy wołają policję - tracisz co najmniej pół godziny, a i tak, i tak dostajesz karę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz jest coraz lepiej. Dłużnicy są wpisywani do Krajowego Rejestru Dłużników, więc przez jeden głupi mandat możesz za 10 lat nie dostać kredytu na mieszkanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@komandos

Nic osobistego - ale powinni Ci w miesiąc wrypać 60 mandatów to byś się oduczył jeżdżenia na gapę.

No otóż nie. To jest prosta kalkulacja. Jeżeli byłoby tylu kanarów, że poważna większość ludzi kasowałaby bilety, wtedy ja również zachowywałbym się zgodnie z prawem. To jest żenada co MPK we Wrocławiu robi - polityka, że utrzymają się z miesięcznych i podbijając ceny co jakiś czas. Bomba. I to, że ja zacznę kasować bilety niestety nie zmusi innych do robienia tego samego. Powinni znaleźć konkretne rozwiązanie.

 

Tak właściwie to masz rację. Powinni wrypać chociaż dwa i bym zmienił postępowanie. Ale nie wrypali i najwyraźniej nie bardzo im się chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak jest ze ściągalnością?bo sprzeczne info po forach poznajdywałem-albo że jest minimalna albo że jednak jest;to zależy od miasta czy jak?

We Wrocławiu bodajże po dwóch lata sprawa jest przedawniona. Jeżeli nie zarabiasz i nie mieszkasz u rodziców, to właściwie nic Ci nie zrobią. Zastanawiam się jak jest z KRD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję oddawać krew - w większości miast po oddaniu 18 litrów (panowie) lub 15 (panie) ma się dożywotnio darmowe przejazdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą ściągalnością jest jeszcze jeden "myk" - kiedyś trzeba było pieniążki ściągnąć fizycznie z dłużnika - faktycznie przy małych kwotach się nie opłacało. Od jakiegoś czasu ściągają je z Twojego Pit`u. Jeśli masz coś do zwrotu oczywiście.

 

@komandos

Co to za tłumaczenie się małą ilością kanarów ? Jeśli na moją miejscowość będzie mała ilość policji, to oznacza że powinienem kraść samochody ? Ciekawe rozumowanie. Żenadą jest nie to co robi MPK we Wrocku, a to jak zachowują się pasażerowie na gapę. Ceny podbijają, przez Ciebie i Tobie podobnych, dzięki którym nie mają dostatecznych wpływów z biletów. Mogliby też zobaczyć jak jest w innych miastach. U nas spora część autobusów jest "specjalna" - wsiadasz tylko przez przednie drzwi, po okazaniu biletu, bądź skasowaniu go przy kierowcy. Wyobraź sobie, że do takiego byś już nie wsiadł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jechałem bez biletu. Moja wina, Moja wina.

Na cały autobus ludzi biletu nie miało 3 osoby. Tamci musieli płacić, a mi się udało skorzystać z ich nieszczęścia - wysiadłem. Bilet na jedna linie kosztuje chyba 25zł/mc. (już Kupię) Czyli, przy 3 osobach, MPK we Wrocku nic nie straciło.

Czy powinienem płacić przewoźnikowi, który czasowo nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań? Za każdym razem kiedy autobus spóźni się o minutę ...czy powinienem dzwonić na policję, tak jak wtedy gdy dostaje się wadliwy towar? (przy założeniu, że mam bilet na jedna linię)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli, przy 3 osobach, MPK we Wrocku nic nie straciło.

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć zawiłe szczegóły tego pokrętnego myślenia? Nie bardzo rozumiem, na czym miałby polegać ten rzekomy brak straty.

Czy powinienem płacić przewoźnikowi, który czasowo nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań?

Jeżeli wsiadasz do autobusu, to oznacza to tyle, że akceptujesz jego spóźnienie. Poza tym jest coś takiego, jak tolerancja spóźnień (jest na 100% w regulaminie przewozów), a we wszelkich innych sytuacjach masz jeszcze możliwość odwołania do MPK, a w ostateczności - także do sądu.

 

 

A tak w ogóle, to polecam rower ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co to za tłumaczenie się małą ilością kanarów ? Jeśli na moją miejscowość będzie mała ilość policji, to oznacza że powinienem kraść samochody ? Ciekawe rozumowanie. Żenadą jest nie to co robi MPK we Wrocku, a to jak zachowują się pasażerowie na gapę. Ceny podbijają, przez Ciebie i Tobie podobnych, dzięki którym nie mają dostatecznych wpływów z biletów. Mogliby też zobaczyć jak jest w innych miastach. U nas spora część autobusów jest "specjalna" - wsiadasz tylko przez przednie drzwi, po okazaniu biletu, bądź skasowaniu go przy kierowcy. Wyobraź sobie, że do takiego byś już nie wsiadł :P

Tłumaczenie ekonomiczne. Jak zwykle świetne porównanie btw :D

Wiem, że bym nie wsiadł. I właśnie to jest jedno z rozwiązań, z którego bym się cieszył. Wyjaśnij mi w takim razie dlaczego ja mam być frajerem i płacić z tych, którzy nie płacą i jeżdżą bez konsekwencji? Dla samej idei? Może jak zacznę sam zarabiać to będę się tak poświęcał, teraz wole za drobniaki od rodziców pójść na piwo.

A tak w ogóle, to polecam rower :)

Święte słowa ;) Dla mnie niestety to nie miało sensu do tej pory. A Mac o ile pamiętam dojeżdża rowerem na uczelnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wyjaśnij mi w takim razie dlaczego ja mam być frajerem i płacić z tych, którzy nie płacą i jeżdżą bez konsekwencji?

A dlaczego mam płacić podatki, skoro niektórzy nie płacą?

A dlaczego mam nie zabijać, skoro inni mordują?

A dlaczego mam nie okradać banków, skoro niektórzy okradają?

 

To nie jest dobre tłumaczenie... Nieustanne równanie w dół sprawi, że własnymi nosami rozryjemy chodniki ;P Co gorsza, będzie je wtedy trzeba remontować, tylko za czyją kasę, skoro nikt nie płaci? :)

 

Dla mnie niestety to nie miało sensu do tej pory.

A co stało na przeszkodzie w Twoim przypadku, jeśli wolno zapytać? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest dobre tłumaczenie... Nieustanne równanie w dół sprawi, że własnymi nosami rozryjemy chodniki ;P Co gorsza, będzie je wtedy trzeba remontować, tylko za czyją kasę, skoro nikt nie płaci? :P

Twoje przykład nie pasują. Jeżeli zrobiłbym chociaż jedną z tych rzeczy spotkałaby mnie kara. W przypadku jeżdżenia na gapę tak nie jest.

A co stało na przeszkodzie w Twoim przypadku, jeśli wolno zapytać? ;)

Dystans 35 km do szkoły i zajęcia na 7:30 :)

A jeżeli chodzi o MPK, to do szkoły jechałem tylko jeden przystanek. A tak, to po zajęciach jak w stronę centrum się udaję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się z Tobą zgadzam: powinno być więcej kanarów albo kontrola przy wejściu do autobusu. Dziwi mnie, że nie płaci się większej liczbie kontrolerów, bo bardzo szybko by na siebie zarobili. Ale cóż zrobić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...