Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Amazon pokazał nowe wcielenie popularnego czytnika e-booków - Kindle DX. Najważniejszą zmianą, w porównaniu z poprzednią wersją Kindle'a jest zastosowanie większego wyświetlacza.

Użytkownik urządzenia DX będzie mógł skorzystać z wyświetlacza o przekątnej 9,7 cala, który pokaże 16 odcieni szarości. W pamięci Kindle'a zmieści się do 3500 książek, dokumentów i gazet. Czytnik książek elektronicznych radzi sobie z również z formatem .pdf i automatycznie dostosowuje orientację tekstu do tego, czy trzymamy go poziomo, czy pionowo.


Wyposażono go również w łączność bezprzewodową 3G, baterię umożliwiającą korzystanie z urządzenia przez wiele dni bez konieczności ładowania oraz w mechanizm zamiany tekstu pisanego na mowę. W porównaniu z Kindle 2 urządzenie Kindle DX może więc przechowywać więcej treści, odczytuje pliki .pdf i, co najważniejsze, ma sporo większy wyświetlacz. Jest też droższe. Można je już zamawiać w Amazonie w cenie 489 dolarów. To o 130 USD więcej, niż Kindle 2.

Już teraz w sklepie Amazon znajduje się 275 000 tytułów książek dla Kindle'a.

Do klientów czytnik trafi latem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W czytniku Kindle brazylijskiej dziennikarki Mariany Lopes Vieiry zagnieździły się mrówki. Nie tylko znalazły tu nowy dom, ale i kupiły 2 e-booki.
      Na swoim blogu Brazylijka napisała, że odłożyła na jakiś czas Kindle'a, by poczytać papierowe wydanie „Atlasu chmur” Davida Mitchella. Gdy skończyła, chciała ponownie skorzystać z urządzenia. Wtedy okazało się, że władzę nad nim przejęły mrówki. Wchodziły do środka przez gniazdo do ładowania. Jak można się domyślić, czytnika nie dało się używać.
      Byłam zdesperowana. Miałam na nim kilka e-booków, w przypadku których wydania papierowe zostały wyprzedane. Myślałam, że wszystko przepadło.
      W pewnym momencie zaskoczona Viera dostała e-mailem powiadomienia, że kupiła 2 książki. Dziennikarka wyjaśnia, że wszystko przez opcję „one-click purchase”, która pozwala kupić książkę z Amazona za pomocą jednego kliknięcia. Przemieszczając się, mrówki niechcący z niej skorzystały. Kupiły „Roboty i imperium" Isaaca Asimova, a później „O anel de Giges: Uma fantasia ética” autorstwa brazylijskiego ekonomisty Eduarda Giannettiego. Niewiele myśląc, dziennikarka wyłączyła opcję „kup jednym kliknięciem”.
      Przyjaciółka Vieiry pisarka Fabiane Guimarães wspomniała o całym zdarzeniu na swoim profilu na Twitterze. Jej post wywołał bardzo dużo reakcji.
      Ostatecznie pomogła rada, by włożyć owinięty folią czytnik do zamrażarki.
      Niektóre gatunki mrówek, np. mrówki Rasberry'ego, lubią się ukrywać w niewielkich przestrzeniach generujących ciepło. Z tego względu zdarza im się budować gniazda w urządzeniach elektronicznych. Prąd, który przepływa przez ich ciała, zakłóca pracę sprzętu; dzieje się tak również wówczas, gdy zginą porażone prądem.
      Kindle korzysta z pojemnościowego ekranu dotykowego, który działa dzięki zmianie pojemności elektrycznej. Ruch dużej liczby mrówek spowodował zmiany pojemności, co zostało zinterpretowane jako dotyk lub gest - wytłumaczył dziennikarzowi TecMundo inżynier mechatronik Rafael Rech di Muzio.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na polski rynek trafił właśnie nowy czytnik e-książek i e-prasy marki inkBOOK – model Calypso. Urządzenie wyposażone jest w ekran E Ink o przekątnej 6 cali z płynną regulacją intensywności oraz barwy podświetlenia i zapewnia wygodny dostęp do najpopularniejszych polskich usług oferujących abonamentowy dostęp do ogromnej biblioteki cyfrowych książek (Legimi, Empik Go) oraz prasy (Publio). inkBOOK Calypso jest wygodny w obsłudze, lekki, stylowy (do wyboru 5 kolorów: czarny, szary, niebieski, czerwony, różowy) i pozwala zatopić się w lekturze w każdym miejscu i w każdej sytuacji.
      W dobie koronawirusa czytnik książek pozwala zapobiegać infekcjom na skutek przenoszenia wirusa poprzez kontakt z książką fizyczną w bibliotece lub księgarni, a osobom chorym, lub tym podczas kwarantanny umożliwiają czytanie literackich nowości czy prasy bez wychodzenia z domu. Jedyny w Unii Europejskiej producent czytników książek elektronicznych, wrocławska firma inkBOOK Polska, wprowadza na rynek nowoczesny czytnik ebooków - inkBOOK Calypso.
      Najnowsze urządzenie polskiego producenta czytników książek elektronicznych jest następcą popularnego inkBOOKa Prime, sprzedawanego z sukcesem zarówno w Polsce, jak i między innymi w Europie i Stanach Zjednoczonych (przez  Amazon).
      Niewiarygodna lekkość czytania
      inkBOOK Calypso to ultralekkie urządzenie (waży zaledwie 155 gramów i mierzy 159 x 114 x 9 mm) wyświetlające bez reklam ebooki na najnowszej generacji doskonałym ekranie z papieru elektronicznego E Ink, w takiej jakości, jak strona książki pokazuje wydrukowany tekst. Skupiliśmy się na tym, by inkBOOK Calypso pomimo swego zaawansowania był, zarówno łatwy, jak i intuicyjny w obsłudze. Nie potrzeba więc żadnej technologicznej wiedzy, aby od razu rozpocząć swoja przygodę z e-czytaniem – wyjaśnia Paweł Horbaczewski, założyciel i prezes spółki Arta Tech, będącej właścicielem marki czytników inkBOOK.
      Urządzenie jest bardzo przyjazne dla oczu czytelnika – ekran E Ink nie męczy ich, jest zawsze doskonale czytelny i nie wymaga zewnętrznego doświetlenia po zmroku. Ogromnym atutem Calypso jest właśnie płynnie działający system doświetlenia ekranu z regulacją barwy i natężenia światła, który sprawia, że każdy użytkownik może bez problemu dopasować go do warunków oświetleniowych i swoich preferencji. Dodajmy, że ekran jest oczywiście dotykowy, może wyświetlać do 16 odcieni szarości (dzięki czemu wszelkie ilustracje są idealnie wyraźne) i charakteryzuje się rozdzielczością 212 ppi.
      Interfejs czytnika zaprojektowano tak, by działał szybko i płynnie, a także by jego obsługa była maksymalnie wygodna i intuicyjna (wszelkie kluczowe dla użytkownika funkcje i narzędzia są bezpośrednio dostępne z poziomu głównego ekranu). Strony możemy przekładać korzystając zarówno z dotykowego ekranu, jak i przycisków umieszczonych obok wyświetlacza.
      Czytnik inkBOOK Calypso jako jedyny w Polsce pozwala czytelnikom w pełni korzystać z biblioteki Legimi. Z inkBOOK CALYPSO zbędne są dodatkowe kable, podłączanie komputera, telefonu, czy długie, uciążliwe synchronizacje – tu dziesiątki tysięcy ebooków można zarówno przeglądać, przeczytać fragment, jak i pobierać do czytania bezpośrednio z poziomu ekranu Calypso.
      inkBOOK Calypso jako jedyne urządzenie na rynku zapewnia dostęp do aplikacji Empik Go, w której w ramach jednego abonamentu i bez limitu dostępna jest ogromna biblioteka najróżniejszych ebooków – wygodnie, nowocześnie i zawsze z dostępem do najgorętszych nowości wydawniczych. Ale inkBOOK Calypso to czytnik także dla tych, którzy kochają czytać nie tylko książki - urządzenie jako jedyne oferuje dostęp do polskich gazet i magazynów bez wychodzenia z domu i zanim ich wersja drukowana pojawi się w kioskach.
      Dla czytających w językach obcych, inkBOOK Calypso ma do zaoferowania integrację z ebookowymi serwisami zagranicznymi. Wśród nich znajdziecie m.in. amerykański Amazon Kindle, niemieckie Skoobe, czy francuski Youboox.
      Okulary nie będą już dłużej potrzebne do czytania (wystarczy powiększyć czcionkę), a cała biblioteka może ważyć tyle, co  klucze – wszystkie nasze książki możemy mieć zawsze przy sobie. I to niezależnie od tego czy wgramy je łatwo sami z Virtualo, Woblink, Publio, czy też pobierzemy w ramach abonamentu ze swojej biblioteki, lub z Legimi czy Empik Go. Dzięki Calypso można wygodnie czytać po polsku, bez reklam, zbędnych powiadomień, czy innych "rozpraszaczy”. Całość dopełnia solidna polska instrukcja, intuicyjna obsługą i wbudowana pamięć 16 GB, która pozwala na zapisanie nawet 10 000 ebooków.
      inkBOOK Calypso dostępny jest w kolorach niebieskim, czerwonym, srebrnym, różowym oraz tradycyjnym czarnym. Cena urządzenia to 499 zł. Wraz z czytnikiem nabywcy otrzymują również czasowy bezpłatny dostęp do usługi Legimi (60 dni) lub Empik Go (30 dni).

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po przebiciu spreju na niedźwiedzie 24 pracowników magazynu Amazona w Robbinsville Township w stanie New Yersey trafiło do szpitala (jedna osoba w stanie krytycznym). Kolejnym 30 poszkodowanym pomocy udzielono na miejscu zdarzenia.
      Nie wiadomo, co doprowadziło do wypadku. Amazon prowadzi w tej sprawie dochodzenie.
      Lokalne władze podają, że ludzie mieli problemy z oddychaniem, skarżyli się też na pieczenie gardła i oczu. Trudno się temu dziwić, bo w skład odstraszaczy na niedźwiedzie wchodzą kapsaicyna i pokrewne alkaloidy. Wg Get Bear Smart Society, sprej na niedźwiedzie powoduje przejściową, ale niemal całkowitą utratę wzroku i duszności. Nie ma przy tym znaczenia, czy spryskany jest niedźwiedziem, czy człowiekiem.
      Rzecznik Robbinsville Township John Nalbone podkreśla, że nie było absolutnie żadnego zagrożenia dla zdrowia lokalnej społeczności, bo wszystkie opary utrzymały się w obrębie budynku.
      Po porannej środowej ewakuacji zakład pracuje już normalnie.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Media donoszą, że Amazon pracuje nad domowymi robotami. Testowane obecnie prototypowe urządzenia bezproblemowo przemieszczają się pomiędzy pokojami. Prace nad projektem Vesta są prowadzone w Lab126 w Sunnyvale w Kalifornii.
      Amazon odmówił skomentowania powyższych doniesień, oświadczając, że nie odnosi się do plotek i spekulacji. Jak twierdzą dziennikarze, Vesta może być czymś w rodzaju mobilnej Aleksy, towarzysząc klientom Amazona w pomieszczeniach, w których nie maj urządzeń Echo. Niewykluczone, że robot zostanie wyposażony w zaawansowane kamery i systemy rozpoznawania obrazów.
      Wiadomo, że roboty – rozwijane przez Amazon Robotics – pracują w magazynach Amazona. Stworzenie robota domowego przez Amazona nie byłoby niczym zaskakującym. Wiele przedsiębiorstw próbuje zaistnieć na tym rynku. Sony zaprezentowało niedawno kolejną wersję swojego psa Aibo, a w styczniu LG pokazało robota Cloi.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Amazon kupi firmę Kiva Systems, producenta robotów obsługujących magazyny. Transakcja warta 775 milionów dolarów to największe przejęcie dokonane przez Amazona od 2009 roku, kiedy to koncern Bezosa kupił Zappos.
      Istniejąca od 10 lat Kiva produkuje roboty, które krążą po magazynie i przewożą niewielkie przenośne regały, transportując towary, które zostały zamówione przez klientów. Roboty podjeżdżają z nimi do stanowiska, w którym pracuje człowiek realizujący zamówienie. Pracownik zdejmuje z półki towar, skanuje go, by się upewnić, że zamówienie zostanie prawidłowo zrealizowane i pakuje. Roboty czekają zaś cierpliwe w kolejce z kolejnymi regałami.
      Roboty Kiva nie są tanie. Startowy zestaw kosztuje 1-2 milionów dolarów, a wyposażenie dużego magazynu, w którym zatrudnionych jest 1000 robotów to wydatek rzędu 15-20 milionów dolarów. Przygotowanie takiego magazynu trwa około 6 miesięcy. Tyle czasu potrzeba na jego zaplanowanie, przeprowadzenie symulacji i testów. Później konieczne jest odpowiednie przeszkolenie załogi.
      Jednak taki zautomatyzowany magazyn oznacza znaczne oszczędności czasu i pieniędzy, więc inwestycja szybko się zwraca.
       
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...