Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
mollin

Zycie miedzy wcieleniami- badania Michaela Newtona.

Rekomendowane odpowiedzi

Co myslicie o tych badaniach? Czy ktos czytal jego ksiazki?

 

,,Dr Michael Newton zyskał światową sławę dzięki rozwiniętym przez niego technikom duchowej regresji, które umożliwiają osobom poddanym hipnozie powrót do swoich doświadczeń w świecie dusz. Jego dwa bestselery: „Wędrówka dusz" i „Przeznaczenie dusz" sprawiły, że tysiące czytelników pragnie odkryć swoje przeżycia przed narodzinami i po śmierci, swoich duchowych towarzyszy i przewodników oraz cele, jakie mają osiągnąć w obecnych wcieleniach.

 

W swojej nowej książce dr Newton krok po kroku wyjawia opracowane przez siebie metody i przebieg sesji regresji hipnotycznej LBL (Life Between Lives - Życie między wcieleniami).

 

Książka ta ma charakter wyjątkowy także dlatego, że stanowi zawodowy testament dr Michael'a Newtona, który mając już ponad 70 lat nie prowadzi działalności terapeutycznej i całkowicie poświęcił się szkoleniom nowych pokoleń hipnoterapeutów, przekazując im swoje doświadczenia i umiejętności.

 

Wyniki badań dr Newtona nie są spekulatywne. Pochodzą z osobiście przez niego przeprowadzonych sesji regresji LBL (Life Between Lives - życie między wcieleniami) z ponad 7 tysiącami pacjentów. I choć wielu osobom ufność w rezultaty jego badań przychodzi z wielką trudnością, to właśnie otwarte dzielenie się swoimi umiejętnościami przez dr Newtona w tej książce oraz w cyklach szkoleń dla specjalistów, jest najlepszym świadectwem autentyczności.

 

Obecnie około 30 osób przeszkolonych przez dr Newtona, głównie w USA i kilka w Europie, prowadzi regresje według jego metody z takimi samymi rezultatami. Taki stan rzeczy nie tylko odpiera zarzuty, że dr Newton sam sobie to wszystko wymyślił i nikomu innemu się to nie uda, ale także w bardzo szybkim tempie zwiększa się grupa osób, które przeszły pomyślnie taką regresję do obecnych kilkunastu tysięcy.

 

W nowej książce dr Newton odnosi się do znaczenia światopoglądu osoby przechodzącej sesję regresji LBL. Wiele osób poszukujących swojej tożsamości i duchowych doświadczeń, napotyka różne przeszkody w swoich własnych poglądach i uprzedzeniach. Niektóre osoby o np. chrześcijańskich korzeniach stwierdzają: „Chciałbym doświadczyć tego jakie jest Niebo, ale obawiam się, że przychodząc w tym celu do ciebie, popełniam grzech" lub „Myślę, że istnieje życie po śmierci, ale czy muszę wierzyć w reinkarnację, by być dobrym kandydatem do doświadczenia duchowej regresji?"

 

Dr Newton omawia te zagadnienia i konkluduje, że jednak kiedy pacjenci znajdą się już w stanie nadświadomości, to niezależnie od ich poprzednich poglądów na świat, będą mieli takie same wspomnienia z pamięci duszy o swoim życiu pomiędzy wcieleniami, jak wszyscy inni. Co istotne, nie ma różnic pomiędzy treściami sesji LBL relacjonowanymi przez osoby, które czytały wcześniej jego książki, jak i tych, którzy w ogóle wcześniej nie mieli kontaktu z tą tematyką.

 

Książka zawiera nowe, dotąd nie publikowane, przykłady regresji LBL. Dr Newton wyjaśnia też w tym kontekście dlaczego nazywa on sesję LBL „duchową regresją". Osiąganie dobrych terapeutycznych rezultatów wymaga dużego skupienia się na konkretnym pacjencie, otwartości na jego indywidualne potrzeby i problemy oraz bardzo elastycznej przestrzeni czasowej. Terapeuci mocno skoncentrowani na rezultacie ekonomicznym swojej działalności z trudnością radzą sobie z takim podejściem. W konsekwencji trudno im osiągać dobre rezulaty terapeutyczne, często przerzucając „winę" za nieudane sesje na klienta. LBL jest więc „duchową regresją", bo wymaga niematerialistycznego podejścia do asystowania innym osobom w duchowym doświadczeniu.

 

Innym ważnym tematem poruszanym w nowej ksiażce są wymagania stawiane terapeutom praktykującym regresję LBL: znaczący wysiłek terapeuty w czasie sesji, predyspozycje, motywacje i etyka; rola terapeuty w czasie sesji i znaczenie jego pracy w osiąganiu pozytywnych rezultatów sesji; długość sesji i przygotowanie do niej pacjenta; znaczenie jego własnej wiedzy, przeszkolenia i doświadczenia terapeuty w tej pracy. Z pewnością pomoże to terapeutom rozpoznać poziom trudności tej terapii, a ich potencjalnym klientom umożliwi ukształtowanie konkretnych oczekiwań, jakie będą kierowali w stronę terapeuty, z którym chcieliby doświadczyć regresji LBL, zanim jeszcze podejmą to wyzwanie.

 

Dr Newton pisze: „Mam nadzieję, że czytelnicy uzyskają głębsze zrozumienie procesu, który nazywam „duchową regresją", i odczują inspirację by osobiście przejść sesję regresji w życie między wcieleniami z pomocą dojrzałego profesjonalisty".

 

„Jeśli szkukasz wiedzy o swojej duchowej historii, zachęcam cię do uzyskania rekomendacji do doświadczonego, profesjonalnego hipnoterapeuty, który został przeszkolony w regresji LBL i uzyskał właściwy certyfikat. Jeśli nie możesz znaleźć takiej osoby w swoim regionie, być może będziesz musiał wybrać się w dalszą podróż. Uwierz mi, to jest warte tego wysiłku. To ważne, by odnaleźć kwalifikowanego hipnoterapeutę LBL obdarzonego pasją pomagania ludziom w odkrywaniu pamięci ich dusz o życiu po drugiej stronie, wyczulonego na twoje specyficzne potrzeby".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trąca reklamą i to ostro. Wybacz mój sceptycyzm, ale ładny tekst potrafi większość naciągaczy napisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyślij mi 1000€, a nauczę Cię lewitować i sprawię, że Twoje libido zadziwi żonę/dziewczynę oraz sąsiadkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyślij mi 1000€, a nauczę Cię lewitować i sprawię, że Twoje libido zadziwi żonę/dziewczynę oraz sąsiadkę.

Dorzuć drugi tysiąc, to ja sprawię, że libido Twojej sąsiadki zaskoczy Ciebie! ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie da ci matka,

nie da ci babka,

nie da ci tego,

co da sąsiadka

Tylko dożuć 3000 tysiąc ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zadaliscie sobie trud przeczytania tekstu? Nikt nie wyciaga pieniedzy, to nie telewizyjny ewangelista. Ksiazki maja normalne ceny, a za darmo mozna je sciagnac z 4shared (po polsku). Po czytelnikach kopalni wiedzy spodziewalam sie czegos wiecej.

 

Osobiscie wolalabym raz w zyciu wydac 100 czy 200 pln na dobra sesje u wykfalifikowanego hipnotyzera , niz cale zycie placic podatki na kosciol, ktory do mojego zycia nic dobrego nie wnosi..

 

Tymczasem, za darmo, w necie moze znalezc kilka ksiazek i co ciekawe sam autor byl sceptycznie nastawiony do zycia duchowego i dlatego jego ksiazki dobrze sie czyta, gdyz prezentuje on podejscie bardziej ,,naukowe,, niz nawiedzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oburzaj się - tu chodzi o kwestie wiary, a raczej jej brak. Skoro wiele osób (wszystkie które się tu wypowiedziały?) nie wierzy w życie po życiu, a nawet przed życiem, to czego po nich oczekiwać ? Przecież nie pójdę do hipnotyzera z takim nastawieniem, tak samo jak do wróżki, kościoła czy jakiegoś ezoteryka...

Pewnie też do tego dochodzi sprawa "opłacalności" takiej sesji. Ja osobiście nie wydałbym nawet 100zł na to aby się dowiedzieć tego co pisze w Twoim poście. Szczerze mówiąc, wisi mi to co robiłem w poprzednim życiu czy kiedykolwiek indziej. Takie osobiste podejście po prostu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mollin :-)

opowiem jak to u mnie jest:

Nie interesuje sie rzeczami, które sa bardzo bardzo subtelnie egzotyczne. Sa jedynie pewnymi zalozeniami, a na tych zalozeniach budowany jest ciekawszy obraz swiata. Powoduje to duzy naped. Chce sie tego co w tym swiecie najpiekniejsze. Ale ja nie chce brnac w cos co byc moze wyczerpie swoj sens, a pozniej okaze sie, ze jest sprzeczne, nieprawdziwe i wyklucza pewne ciekawe rzeczy - nie chcialbym sie tych rzeczy pozbawiac. Wole poznawac cos co w jakims stopniu jest zagwarantowane przez poznawana Prawde. Nie mam czasu na hipotezy, stary juz jestem(25) , dlatego nie mam ochoty brnac w slepe zaulki. Obecnie uczepilem sie buddyzmu i medytacji chrzescijanskiej(fajne zestawienie, co? ;) ). Nie zamienie tego na nic dopóki nie zobacze zła w tym czym teraz sie interesuje.

Ja chce gwarancji, albo czegos co jest jakos potwierdzone przez doswiadczenia pewnych osob. Nie chodzi tylko o pewna ciekawosc, ale mistycyzm w codziennym zyciu. Do tego potrzebna jest niesamowita madrosc, a maluczki jestem.

 

Milosc mojego zycia(mam nadzieje ze wreszcie mi sie trafi), raczej nie bedzie zainteresowana egzotycznymi hipotezami. Ona bedzie zaineresowana tylko najprawdziwsza Prawdą, ktora ma w sobie szczescie. Wszystko inne odpada.

Chcialbym z druga osoba w tej Prawdzie trwać :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zadaliscie sobie trud przeczytania tekstu?

Naturalnie. Ale hipnoza czy hipnoza regresywna a hipnoza by sięgać pamięcią (!) przed narodziny lub w przyszłość, to zupełnie różne sprawy. Te pierwsze mają pewne podstawy naukowe, a w drugie zwyczajnie nie wierzę, więc nie wiem czego się mogłeś spodziewać? Nawrócenia? Śmierć i jej "biały tunel" to ostatnie wyładowania w gasnącym mózgu. Niektórzy ludzie tak bardzo boją się śmierci, że aby nie popadać w marazm dorobili do tego swoje teorie o istnieniu życia pozagrobowego czy reinkarnacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jest mechanizm odrzucania takich informacji.

Po pierwsze -badania sa prowadzone od ponad 20 lat przez dyplomowanego lekarza ,,. Jako psycholog i hipnoterapeuta specjalizu¬ję się w modyfikacji behawioralnej, służącej leczeniu zaburzeń psychicz¬nych. Znaczna część mojej pracy związana jest z krótkoterminową terapią poznawczą stosowaną wobec moich pacjentów, która pomaga im połączyć myśli z emocjami tak; aby wywołać zdrowe zachowanie.

W początkach mojej praktyki powstrzymywałem ludzi przed zadawaniem pytań dotyczących poprzedniego życia, ponieważ bytem zwolennikiem terapii tradycyjnej. Kiedy wykorzystywałem hipnozę oraz techniki riberthingu (age-re-gression), aby ustalić przyczyny niepokojących wspomnień i urazów z dzieciń¬stwa, uważałem wszelkie próby dotarcia do poprzedniego życia za niezgodne z powszechnie przyjętymi zasadami i praktyką kliniczną.''

  Po drugie -nie on jeden prowadzil takie badania.

  Po trzecie -opisal mnostwo przypadkow, przebadal tysiace osob.

  Po czwarte- najwazniejsze- mozna prawdziwosc tych twierdzen sprawdzic na wlasnej skorze czego nie zapewni zadna religia.

  Po piate wszelkie badania natury psychologicznej moznaby odrzucic stosujac kryterium- ,,to tylko rojenia umyslu w pewnym stadium''

  Po szoste- podajcie sensowne uzasadnienie dla przypadkow , w ktorych ludzie w czasie hipnozy mowili wymarlymi jezykami albo opowiadali historie ktore uzupelnialy luki historyczne.

 

Przyznam racje kazdemu, kto poda sensowne uzasadnienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mollin zahipnotyzuj się a potem opowiedz nam o swoich wspomnieniach z poprzedniego wcielenia - jeśli będziesz przekonana do tych przeżyć, że są prawdziwe to zaproponuję Ci spotkanie w realu, bo chce wiedzieć CO TO JEST i czy MASZ RACJĘ

Ale ja sam, mam inne zagwostki na sumieniu. Ja sobie poszukam, jak znajdę to chętnie się podzielę. Ty drąż swoje zagwostki, jak poznasz to powiedz,

DEAL? 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jest mechanizm odrzucania takich informacji.

 

Mechanizm wynika ze sceptycyzmu. Hipnoza, deprawacja sensoryczna, substancje psychoaktywne (halucynogenne i modyfikujące percepcję) wprowadzają umysł w odmienne stany świadomości, co nie implikuje tego, że dzięki temu sięgniemy umysłem do wcześniejszych wcieleń (ludzkich lub zwierzęcych), w przyszłość czy pod sukienkę Angeliny Jolie. Natomiast punkt czwaty skontrowałaś sama sobie punktem piątym - analiza danych uzyskanych z takiego rodzaju hipnozy (past life regression) jest niczym interpretacja snów. Ad. 6 - można prosić o rzetelne materiały źródłowe?

 

Ps. jak się ma teoria inkarnacji do ewolucji i liczebnego rozwoju gatunku? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po siódme - nie każdy potrzebuje wierzyć w coś co było przed i będzie po. Są ludzie którzy mają to co chcieli, ewentualnie jest to w sferze ich marzeń, ale tak czy siak nie potrzebują niczego więcej aby ich życie stało się pełnowartościowe.

Wilk troszkę skubnął temat narkotyków... Ktoś może mówić, że po dragach odkrywasz samego siebie, to i tamto, że jednoczysz się z międzywymiarowym bytem... Tylko nie każdemu takie doświadczenia/wiedza są do życia/szczęścia potrzebne. To też trzeba mieć na uwadze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dorzuce nazwisk i polski akcent

,,Regresja hipnotyczna jest niebezpieczną metodą terapeutyczną. Przeprowadzona nieumiejętnie może wyrządzić pacjentowi więcej szkody niż pożytku - dlatego tak niewielu psychiatrów się jej podejmuje. Znani na świecie terapeuci zajmujący się regresją to między innymi: Dr Helen Wambach, Raymond Moody, Poul Solomon, Lyn Buess, Wiliam David, a w Polsce: m.in. dr Bożena Figarska ze Szczecina (lekarz psychiatra) i prof. dr hab. Lidia Stawowska (psycholog) z Katowic, która w publikacji "Z otchłani zapomnienia, życia i śmierci. Studia nad reinkarnacją i przeżyciami w czwartym wymiarze" przedstawia wyniki swojej pracy z hipnozą regresyjną oraz hipnozą reinkarnacyjną i porównuje je z badaniami innych naukowców na świecie. ,,

 

I tu nie chodzi o wiare, nie o to, ze wygodnie byloby uzasadniac w ten sposob istnienie reinkarnacji, tylko o to ,ze te badania sa bardziej przekonujace niz np interpretacje kosciola.. i praktycznie dostepne dla kazdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bardziej przekonujące" nie oznacza jeszcze, że prawdziwe. Uzasadnianie własnych racji w ten sposób jest nieuprawnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po czwarte- najwazniejsze- mozna prawdziwosc tych twierdzen sprawdzic na wlasnej skorze czego nie zapewni zadna religia.

A skąd wiesz, skoro żadnej nie praktykujesz?

Po drugie -nie on jeden prowadzil takie badania.

Sporo ludzi na świecie dąży do zarabiania pieniędzy na frajerach.

Po szoste- podajcie sensowne uzasadnienie dla przypadkow , w ktorych ludzie w czasie hipnozy mowili wymarlymi jezykami albo opowiadali historie ktore uzupelnialy luki historyczne.

Jakieś źródła? Szczególnie co do tych języków, bo lukę historyczną to i ja mogę uzupełnić po paru piwach, jak tylko co nie co wiem na temat okoliczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu jeszcze wywiad z polskim hipnotyzerem Andrzejem Kaczorowskim z Wroclawia cyt:

,,Metoda regresywna polega na stopniowym cofaniu się wstecz. Czy według Pana możliwe jest cofanie się ludzkiej świadomości do życia płodowego i dalej do poprzednich wcieleń?

 

Rzeczywiście, wiele osób opisuje, że w łonie matki widzi bardzo mocną smugę światła. Powiedziałbym nawet, że już w łonie matki dziecko otrzymuje energię kosmiczną. Następnie cofam dziecko do embriona, a potem jeszcze głębiej. Pacjenci opisują wtedy bardzo długi tunel, uczucie miłości oraz jakąś istotę, jakby opiekuńczego anioła. Ten anioł idzie z nimi przez całe inkarnacje. Tunel to jakby pogranicze dwóch światów. W takim momencie na ogół przeprowadzam rozmowę o celu urodzenia się. Jedni twierdzą, ze słyszą głos, który mówi im, że przyszedł czas na nich, inni mówią, że sami decydują o swoim przyjściu na świat.''

 

 

http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=264

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bardziej przekonujące" nie oznacza jeszcze, że prawdziwe. Uzasadnianie własnych racji w ten sposób jest nieuprawnione.

Ale własnych dążeń - jak najbardziej :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś gotów powierzyć własny los w ręce osoby uważającej, że jej teoria jset co najwyżej "bardziej przekonująca" od teorii głoszonych przez KRK? Bardzo to szanuję, ale ja bym się na to nie zdobył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alez prosze Cie, Mikroos. Czy to zart z tym KRK?

Wierzysz np we wniebowstapienie matki Jezusa? Albo w to ,ze papiez jest nieomylny?

 

co do faktow historycznch, to czytalam o tym dawno w jakiejs ksiazce ,ale teraz znalazlam relacje dzieci z poprzednich wcielen, ktore nawet latwiej weryfikowac bo ich poprzednie zycia byly w XX wieku, wiec zyja jeszcze ich ,,poprzednie,, rodziny ;)

http://www.enlightennext.org/magazine/j32/reincarnation.asp?page=2

 

a tu forum z relacjami osob ktore mialy wglad w poprzednie wcielenia

http://www.childpastlives.org/vBulletin/showthread.php?t=15003

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
alez prosze Cie, Mikroos. Czy to zart z tym KRK?

Wierzysz np we wniebowstapienie matki Jezusa? Albo w to ,ze papiez jest nieomylny?

Wprost przeciwnie. Tyle, że nazywanie Twoich teorii "bardziej wiarygodnymi od tych głoszonych przez KRK" świadczy tylko o tym, jak mało wiarygodny musisz znaleźć punkt odniesienia, żeby nazwać swoją teorię bardziej wiarygodną od czegokolwiek ;) Inna rzecz, że Twoje opowieści wcale nie są bardziej wiarygodne od opowieści o zmartwychwstaniu :)

 

Poza tym matka Chrystusa została wg KRK wniebowzięta. Wniebowstąpienie było dokonaniem samego Jezusa.

 

W ogóle przytaczane przez Ciebie przykłady są wyłącznie wyznaniami ludzi, którzy mogli je z łatwością sfabrykować. Ja też mogę przeprowadzić bardzo długi wywiad z moim dziadkiem, a następnie zgłosić się do psychiatry z nowiną, że jestem zaginionym wcieleniem mojego dziadka. Sorry, ale takie "dowody" mnie w ogóle nie przekonują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychologia i psychiatria rowniez opiera sie na badaniach ktore trudno ,,zmierzyc i zwazyc,, W nizej podanych przykladach badacze poszli jednak o krok dalej.

 

,,Ian Stevenson, profesor psychiatrii Uniwersytetu Wirginia, zebrał i udokumentował przeszło 2 tys. Przypadków dzieci z doznaniami typu reinkarnacyjnego. Każdy dokładnie analizował, a następnie badał sprawę w "terenie", przesłuchując świadków, studiując istniejąca dokumentację czy rozmawiając z historykami.

Wiele opisanych przez niego dzieci wykazywało znajomość języków obcych, której wcześniej nie mogły słyszeć. Maluchy te zazwyczaj dwu-piecioletnie, znały specyficzne i bardzo szczegółowe fakty, dotyczące krajów, miast i swych poprzednich rodzin, od których dzieliły ich nawet tysiące kilometrów. Znały też wydarzenia, które zaszły kilka, kilkanaście lub kilkaset lat wcześniej.

Inny badacz reinkarnacji, dr.Brian Weiss, spisał z kolei setki zadziwiających wspomnień, których doświadczyli jego pacjenci podczas sesji hipnoteraputycznych. Dzieci jednak nie trzeba wprowadzać w stan hipnozy, by sięgały pamięcią przed swoja narodziny. Opowiadają historie zupełnie spontanicznie, a rodzice bywają zaskoczeni.

Pewną czteroletnia dziewczynkę jej matka, prawniczka, chciała umieścić w szpitalu psychiatrycznym po takim zdarzeniu:, gdy razem oglądały kupione właśnie przez matkę antyczne monety, mała złapała nagle jedną z nich i krzyknęła: "Znam ją! Pamiętasz mamusiu, jak ja byłam duża, a ty byłaś chłopcem, to mieliśmy taka monetę? Mieliśmy ich całe mnóstwo!". Od tamtej pory dziecko zaczęło wspominać inne czas i sypiać z monetą w rączce, jak z najdroższym skarbem. Obawy matki znikneły dopiero po rozmowie z dr.Weissem, a dziewczynka z czasem powróciła do zwykłego zachowania. Zdumienie w rodzinie wywołał również trzy letni chłopiec, gdy nagle zaczął mówić pełnymi zdaniami po francusku. Jego amerykańscy rodzice sądzili, że to jakiś rodzaj genetycznej pamięci, bo przodkowie jednego nich pochodzili z Francji. Sami jednak nie mówili w tym języku, nie robił tego również nikt z ich znajomych, przyjaciół, sąsiadów ani krewnych dziecka. Dr.Weiss uważa, że jest to język któregoś z poprzednich wcieleń chłopca. Inny trzylatek opowiadał, że pilotował samoloty podczas II wojny światowej. Świetnie znał ich typy, uzbrojenie i szczegóły techniczne.''

 

Czy uwazacie ,ze lekarze -rowniez ci w Polsce- zajmuja sie dla pieniedzy fabrykowaniem opowiadan o poprzednich wcieleniach?

Dzieci sa ,,programaowane'' przez rodzicow aby zaistniec w mediach, a tybetanczycy napisali swoja Ksiege Umarlych w celu omamienia rzeszy wiernych?Kazdy ma prawo do swojego zdania..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że psychiatria ma bardzo konkretne zadanie: przywrócić człowieka do stanu pozwalającego na uczestnictwo w społeczeństwie. To, co Ty prezentujesz, to z kolei rozsiewanie sensacji (nieważne, czy prawdziwych czy nie, ale jednak - ot, czyste zwrócenie uwagi na jakieś zjawisko). Dlatego śmiem przypuszczać, że o ile psychiatrzy mają konkretny cel, o tyle celu historii przytaczanych przez Ciebie trzeba by szukać gdzie indziej. Nie zdziwiłbym się, gdyby chodziło właśnie o kasę i/lub o rozgłos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wierzysz np we wniebowstapienie matki Jezusa? Albo w to ,ze papiez jest nieomylny?

Zastanawiam się, czy Twój poziom pozwala Ci na zrozumienie tekstów, które umieszczasz na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przypadek dziecka z Polski

,,Mamo, ja miałem już żonę, zanim zginąłem...

 

Na początku największy szok zawsze przeżywają rodzice. Trudno bowiem zachować spokój w momencie, kiedy własne dziecko podaje swoje „imię i nazwisko” z wcześniejszego życia. Dzieci potrafią opisywać swoją rodzinę, pracę, posiadane dzieci, a wreszcie własną chorobę lub wypadek i w konsekwencji własną śmierć. Rodzice dziecka traktują takie opowieści jako niegroźne fantazje, ale czasami zdumiewa ich ilość szczegółów dotyczących wcześniejszego wcielenia. Zdarza się, że dzieci znają słowa w obcych językach, których nigdy się nie uczyły. W latach 90-tych w audycji NAUTILUS RADIA ZET  przedstawiona była historia 3-letniego Marcina z południowej Polski. Twierdził on, że przed przyjściem na ziemię „z krainy aniołków” był już dorosłym mężczyzną, który miał żonę i sześciu synów. Był rycerzem, który zginął w pojedynku. Mały Marcin znakomicie orientował się w szczegółach dotyczących życia w dawnej epoce. Narzekał na wosk kapiący ze świeczników, męczyło go zakładanie niewygodnej i ciężkiej zbroi. Ciekawe, że trzylatek opisywał, jak po przegranym pojedynku z innym rycerzem zobaczył własne ciało leżące we krwi na ziemi. Mały Marcinek twierdził, że potem pojawił się jasny snop światła, którym udał się do innego świata.''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...