Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

W trzy dni do udanego przeszczepu

Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy podanie dwóch prostych białek, by wymusić na organizmie przyjęcie przeszczepu - twierdzą australijscy badacze. Opracowana przez nich metoda wzbudzania tolerancji pozwala na całkowite uniknięcie konieczności stosowania leków immunosupresyjnych.

Odkrycia dokonali badacze z Garvan Institute of Medical Research. Ich pomysł opiera się na aktywacji tzw. regulatorowych limfocytów T (Treg) - komórek należących do układu odpornościowego, odpowiedzialnych głównie za hamowanie odpowiedzi immunologicznej. Dzięki zabiegowi dochodzi do wywołania trwałej tolerancji przeszczepionego organu przy nieznacznym i krótkotrwałym zaburzeniu ogólnego funkcjonowania systemu odpornościowego.

Pomysł badaczy z Garvan Institute polegał na podawaniu interleukiny 2 (IL-2), jednego z białek służących jako przekaźniki informacji w układzie odpornościowym, oraz specjalnie wyselekcjonowanego przeciwciała zdolnego do aktywacji Treg. Mieszanka była podawana przez trzy dni, po czym wykonywano przeszczep tzw. wysp trzustkowych BETA, czyli skupisk komórek zdolnych do wytwarzania insuliny. Jak udowodnili badacze z australijskiego instytutu, zastosowanie ich pomysłu wystarcza do wywołania trwałej tolerancji organizmu biorcy wobec przeszczepu.

Mówiąc najprościej, IL-2 jest czynnikiem wzrostu limfocytów T, tłumaczy szef zespołu pracującego nad nową techniką, prof. Jonathan Sprent. Dodaje: Mój kolega Onur Boyman odkrył, że dzięki połączeniu IL-2 z różnymi rodzajami przeciwciał można kontrolować działanie IL-2, wspomagając wzrost jednych populacji komórek T i blokując rozwój innych. W tym projekcie potrzebowaliśmy zwiększyć liczbę komórek Treg.

Autorzy eksperymentu chwalą się, że ich pomysł na zwiększenie skuteczności transplantacji zakończył się niemałym sukcesem. Ponad 80% badanych myszy przyjęło przeszczep, tzn. nie wykazało żadnych objawów jego odrzucenia przez 100 dni po zabiegu (taki okres czasu uznaje się w medycynie za potrzebny dla orzeczenia, czy operacja zakończyła się sukcesem). Co więcej, część zwierząt utrzymywano przy życiu jeszcze przez 200-300 dni od ukończenia procedury. Żadne z nich nie odrzuciło obcych komórek.

Obecnie planowane są kolejne eksperymenty, których zadaniem będzie ocena skuteczności opracowanej metody w wywoływaniu tolerancji wobec przeszczepiania bardziej złożonych organów, takich jak nerki czy serca. Jeżeli zakończą się one sukcesem, najprawdopodobniej dojdzie do uruchomienia pierwszych testów na ludziach. Ich powodzenie mogłoby stać się prawdziwym przełomem w światowej transplantologii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Gladstone Institutes we współpracy z badaczami z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF) i Uniwersytetu Technicznego w Monachium (TUM) stworzyli mapę genetyczną, dzięki której są w stanie odróżnić regulatorowe limfocyty T od pozostałych limfocytów T. Odkrycie to pozwoli na stworzenie terapii, które pozwolą na wzmacnianie lub osłabianie działania regulatorowych limfocytów T.
      Odkrycie sieci powiązań genetycznych, które kontrolują biologię regulatorowych limfocytów T to pierwszy krok w kierunku znalezienia leków zmieniających funkcję tych komórek, co pomoże w terapii nowotworów i chorób autoimmunologicznych, mówi doktor Alex Marson, dyrektor Gladstone-UCSF Institute of Genomic Immunology. Ludzkie regulatorowe limfocyty T (Treg) są niezbędnym składnikiem homeostazy immunologicznej. [...] zidentyfikkowaliśmy czynniki transkrypcyjne, które regulują krytyczne proteiny Treg zarówno w warunkach bazowych, jak i prozapalnych, stwierdzają naukowcy.
      Dotychczasowe badania na myszach wskazują, że zwiększenie liczby regulatorowych limfocytów, T, a tym samym wytłumienie układu odpornościowego, pomaga zwalczać objawy chorób autoimmunologicznych. Z drugiej zaś strony, zablokowanie Treg, a tym samym zwiększenie aktywności układu odpornościowego, może pomagać w skuteczniejszej walce z nowotworami.
      Obecnie testowane są na ludziach terapie polegające na zwiększeniu liczby Treg. Polegają one na pobieraniu od pacjentów tych komórek, namnażaniu ich i ponownych wstrzykiwaniu. Dotychczas jednak w takich terapiach nie zmienia się samego działania komórek.
      Większość naszej wiedzy o Treg pochodzi z modeli mysich. Chcieliśmy zidentyfikować geny związane z działaniem Treg, by lepiej zrozumieć, jak wszystko jest ze sobą połączone i móc manipulować działaniem tych komórek. Gdy już rozumiemy funkcje każdego z genów możemy precyzyjnie edytować komórki i zwalczać choroby, wyjaśnia profesor Kathrin Schumann z Monachium.
      Podczas swoich najnowszych badań naukowcy selektywnie usuwali jeden z 40 czynników transkrypcyjnych, by zmienić działanie Treg. Wybrali te właśnie czynniki, gdyż wcześniejsze badania wskazywały, że mogą one odgrywać specyficzne funkcje w działaniu Treg w odróżnieniu od innych limfocytów T. Następnie skupili się na 10 czynnikach, które wywierały największy wpływ na funkcjonowanie regulatorowych limfocytów T. Za każdym razem przyglądali się tysiącom genów, by sprawdzić, jak zmieniło się ich działanie w wyniku manipulacji czynnikiem transkrypcyjnym. W ten sposób przebadali aż 54 424 indywidualne komórki Treg.
      Dzięki tak szczegółowej analizie byli w stanie stworzyć rozległą mapę powiązań genetycznych i czynników transkrypcyjnych, które wpływały na pracę Treg. Jednym z najbardziej zaskakujących odkryć było spostrzeżenie, że słabo poznany czynnik HIVEP2 bardzo silnie oddziałuje na funkcjonowanie Treg. Po przeprowadzeniu badań na myszach naukowcy zauważyli, że usunięcie genu HIVEP2 obniżyło zdolność Treg do zwalczania stanu zapalnego. To ważne odkrycie. Wcześniej tak naprawdę nigdy nie rozważano roli HIVEP2 w biologii Treg, mówi Sid Raju z MIT i Harvarda.
      Naukowcy mówią, że ich badania pokazują też, jak potężnymi narzędziami badawczymi obecnie dysponujemy. Teoretycznie możemy wziąć dowolną komórkę ludzkie organizmu, wybiórczo usuwać z niej pojedyncze geny i badać wpływ takich działań na funkcjonowanie tej komórki. To naprawdę otwiera drogę do traktowania ludzkich komórek jako eksperymentalnego systemu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jeden ze składników zielonej herbaty - polifenol galusan epigallokatechiny (EGCG) - znacznie zwiększa liczbę tzw. regulatorowych limfocytów T (Treg) - komórek należących do układu odpornościowego, odpowiedzialnych głównie za hamowanie odpowiedzi immunologicznej, także autoimmunologicznej. Ze szczegółowymi wynikami badań można się zapoznać na łamach pisma Immunology Letters.
      Badano już leki spełniające podobne funkcje (pomagające kontrolować stan zapalny, poprawiające działanie układu odpornościowego czy zapobiegające nowotworom), ale zawsze pojawiał się problem związany z ich toksycznością. Produkt naturalny umożliwia osiągnięcie tego samego, lecz bez efektów ubocznych.
      Zespół prof. Emily Ho z Instytutu Linusa Paulinga Uniwersytetu Stanowego Oregonu zdecydował się na eksperymenty na EGCG, ponieważ jest to związek odpowiedzialny za większość prozdrowotnych właściwości zielonej herbaty, który działa zarówno przeciwzapalnie, jak i przeciwnowotworowo. Dzięki temu Amerykanie odkryli, że galusan epigallokatechiny zwiększa produkcję regulatorowych limfocytów T. Efekt nie był co prawda tak silny jak w przypadku niektórych leków, ale przy stosowaniu EGCG nie trzeba się martwić o długoterminowe skutki czy toksyczność.
      EGCG może działać za pośrednictwem mechanizmów epigenetycznych, co oznacza, że nie zmieniamy samego kodu genetycznego, lecz wpływamy na jego ekspresję: na to, które komórki zostają włączone.
      Studia laboratoryjne na myszach pokazały, że galusan epigallokatechiny znacznie zwiększa liczbę Treg w śledzionie i węzłach chłonnych. Regulacją epigenetyczną można wykorzystać do generowania supresyjnych Treg do [specyficznych] celów terapeutycznych, a ma to niewątpliwie duże znaczenie w leczeniu chorób autoimmunologicznych - twierdzi Ho.
      Poza naukowcami z Uniwersytetu Stanowego Oregonu nad projektem pracowali specjaliści z University of Connecticut i Changwon National University w Korei Południowej.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Lekarze z King's College London wykorzystali komórki występujące naturalnie w organizmie do reedukacji układu odpornościowego, by zapobiec odrzuceniu przeszczepionego narządu. Udało im się jednocześnie podtrzymać zdolność zwalczania infekcji czy nowotworów. Obecnie pacjenci po przeszczepach muszą zażywać leki immunosupersyjne, które tłumią cały układ odpornościowy, zwiększając podatność chorych na zakażenia i guzy (Science Translational Medicine).
      Naukowcy podkreślają, że limfocyty T regulatorowe (Treg) mogą wyeliminować konieczność immunosupresji, ponieważ będą one tłumić aktywność wyłącznie komórek atakujących nowy organ, nie hamując całego układu odpornościowego. Brytyjczycy ujawniają, że uzyskane rezultaty są naprawdę zachęcające. W przyszłości podejście to wydłuży żywotność narządów, eliminując podstawowy problem transplantologii – niedobór organów do przeszczepu.
      Wiadomo, że Treg kontrolują aktywność wielu różnych komórek odpornościowych, w tym limfocytów T efektorowych, które odpowiadają za rozpoznanie obcych organizmów, np. bakterii i wirusów, i ich zwalczanie, a także za reakcję immunologiczną po przeszczepie. Zespół opracował metodę selekcji Treg regulujących wyłącznie komórki efektorowe (specyficznych Treg), które w innym razie mogłyby się zwrócić przeciw nowemu narządowi. Pozostałym komórkom efektorowym pozwolono funkcjonować jak dotychczas.
      Badacze posłużyli się myszą pozbawioną własnego układu odpornościowego, którą wyposażono w ludzkie komórki efektorowe i Treg. Dzięki temu zespół mógł przetestować zdolność zapobiegania odrzuceniu przeszczepionej gryzoniowi ludzkiej skóry przez specyficzne Treg. Okazało się, że w roli ochroniarzy przeszczepów skóry specyficzne Treg sprawdzały się o wiele lepiej niż niespecyficzne Treg. [...] Mamy nadzieję, że pierwsze testy na ludziach zaczną się w ciągu 5 lat – twierdzi prof. Robert Lechler. Wg niego, opisana terapia komórkowa trafi do szpitali za ok. 10 lat.
      Jeśli wszystko się uda, w przyszłości od pacjentów będzie się pobierać krew, a z niej lekarze wyekstrahują limfocyty T regulatorowe. Następnie zostaną one wymieszane z komórkami dawcy i za pomocą nowej metody naukowców z King's College London prowadzący terapię wyizolują specyficzne Treg. Później namnożą je w sterylnym laboratorium i wprowadzą do organizmu biorcy po przeszczepie.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Aby nie stracić cennych danych, tworzymy kopie zapasowe plików. Czemu by więc nie posłużyć się w podobnym celu back-upem układu odpornościowego? Choroby, np. AIDS, czy różne metody leczenia (chemioterapia) niszczą go, a gdyby mieć w zapasie nienaruszony egzemplarz, dałoby się nim zastąpić ten zużyty.
      Firma Lifeforce uzyskała odpowiednie zezwolenie od Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (US Food and Drug Administration, FDA). Od zdrowych osób pobiera się 480 mililitrów krwi. Następnie ekstrahuje się z niej białe krwinki. Cena usługi, niestety, zwala z nóg. Za samo ukłucie trzeba zapłacić aż 800 dolarów. Na tym jednak nie koniec. Każdy miesiąc przechowywania krwinek w temperaturze -196°C to kolejne 25 dolarów. Del DelaRonde, współzałożyciel angielsko-amerykańskiej firmy, zapewnia, że w kopii zapasowej znajdują się wszystkie typy białych krwinek.
      Jeśli na komórki te zacznie się oddziaływać czynnikami wzrostu, np. interleukiną-2 (IL-2), można wyhodować całe zastępy krwinek i wprowadzić je na nowo do organizmu chorego. Wcześniej prowadzono podobne eksperymenty, podając pacjentom onkologicznym po chemio- czy radioterapii komórki pobrane przed leczeniem. Nie było jednak pewności, jak będą się zachowywać, ponieważ w momencie pobrania mogły być już uszkodzone przez proces nowotworowy. Tutaj tworzy się back-up z całkowicie zdrowych białych krwinek.
      U osób zakażonych wirusem HIV procedurę trzeba by było co jakiś czas, np. raz na rok, powtarzać. Próbki krwi zostałyby najpierw odpowiednio powielone, aby nie zabrakło żadnej z frakcji krwinek. Niektóre krwinki mogą nie przeżyć zamrażania. Dotyczy to m.in. makrofagów. Należy się więc liczyć z tym, że ich liczebność w odzyskanej próbce zmaleje.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...