Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Rysowanie (choć niektórzy woleliby określenie gryzmolenie) podczas słuchania nudnego wywodu lub rozmowy wcale nie świadczy o błądzeniu myślami czy snuciu marzeń o niebieskich migdałach. Wg psychologów, czynność ta pomaga w skupieniu się na istotnych szczegółach przekazu (Applied Cognitive Psychology).

Dr Jackie Andrade, psycholog z Uniwersytetu w Plymouth, zebrała grupę 40 osób. Wszyscy byli członkami Komitetu Badań Medycznych z Cambridge. Poproszono ich o wysłuchanie nieciekawej wiadomości telefonicznej. Trwała ona 2,5 minuty, a głos wymieniał imiona ludzi i nazwy miejsc. Zadanie polegało na zapisywaniu wyłącznie danych osób udających się na imprezy. Dwudziestu ochotnikom polecono, by cieniowali kontury na dostarczonych im arkuszach. Mieli nie zwracać zbyt dużej uwagi na staranność. Ponieważ nie było to swobodne i dowolne bazgranie, czynność nie zwiększała samoświadomości badanych. Żadnego uczestnika eksperymentu nie poinformowano, że w rzeczywistości przeprowadzany jest test pamięciowy.

Po wysłuchaniu komunikatu wolontariusze mieli przypomnieć sobie 8 nazwisk imprezowiczów, a także miejsca, gdzie się udawali. Rysujący wymieniali średnio 7,5 nazwiska, a niebazgrający zaledwie 5,8 (oznacza to 29-proc. przewagę tych pierwszych).

Jeśli ktoś wykonuje nużące zadanie, np. wysłuchuje nudnej rozmowy telefonicznej, może zacząć fantazjować. Bujanie w obłokach rozprasza, co pogarsza uzyskiwane wyniki. Proste zadanie, takie jak rysowanie, może wystarczyć, by zapobiec błądzeniu myślami, nie oddziałując przy tym na poziom wykonania głównego zadania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwrotnie niż w komputerze gdzie uruchomienie drugiego zadania spowalnia pierwsze. Zawsze lepiej pracowało mi się przy muzyce niż w ciszy. Ciekawe!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pamiętam jak w szkole nauczycielka zawsze zwracała mi uwagę, że nie słucham, tylko bazgrole. Owszem słuchałem, wiedziałem o co jej chodzi ale nie była wcale aż taką atrakcyjną osobą, aby zwiesić na niej oko na 45min :) heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha, dobre Hazh, dobre :P

 

Nie powiem, ten artykuł rzuca rzeczywiście nowe światło na rysowanie podczas 'wykładów' :) Tylko warto zwrócić uwagę, że mowa tu o niestarannym bazgraniu, a nie oddaniu się artystycznym uniesieniom i totalnym olaniu tego co mówca ma nam do przekazania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...polecono, by cieniowali kontury na dostarczonych im arkuszach. Mieli nie zwracać zbyt dużej uwagi na staranność. Ponieważ nie było to swobodne i dowolne bazgranie, czynność nie zwiększała samoświadomości badanych...

 

...czyli, że co? Takie, niedowolne, bazgranie uaktywniało lewą półkulę mózgową, czy zajmowało ją, by nie wykonywała poważniejszych czynności?

 

A nie wiecie może, jak wyłączyć półkulę prawą? (użycia wiertarki wolałbym na razie uniknąć :)) ...mam do roboty coś, co wymaga ścisłego, logicznego myślenia, a nie mogę się skoncentrować na szczegółach.

Jak na razie zauważyłem, że słuchanie muzyki oraz dobrze oświetlone otoczenie (szczególnie ruchome), skutecznie rozprasza >;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować z muzyką klasyczną - podobno dobrze działa :) Ja bym Mozarta polecał bo dość lekki jest ;)

 

Było też kilka artykułów odnośnie wpływu kolorów na człowieka - z tego co pamiętam niebieski działa na kreatywność a czerwony na skupianie się na szczegółach :P Może sobie czerwoną tapetę ustaw jeśli na komputerze pracujesz? Albo nie wiem co...

 

I z mojego doświadczenia - po kilku tygodniach brania zaczyna dobrze wpływać na pamięć i szybkie uczenie się lecytyna. Nie wiem czy to wspomoże dostrzeganie szczegółów, ale kto wie :D Mi najbardziej pasowała lecytyna firmy Olimp Labs (można kupić w sklepach z odżywkami dla sportowców) - wychodziła najtaniej i miała dość dobry smak (w porównaniu z lecytyną Naturell i jeszcze jakiejś firmy, nie pamiętam jej nazwy - obie były droższe, jedna mniej smaczna i źle się rozpuszczała bo była granulowana, a druga była w kapsułkach i niby działała dobrze, ale wychodziła 3x drożej).

 

No i najprzyjemniejszy sposób - pobaw się może w gry komputerowe wymagające analitycznego myślenia - strategiczne, logiczne. Plus, może w inne tego typu zagadki i łamigłówki - może to zastymuluje Twój mózg i po pewnym czasie jego lewa półkula chętniej będzie włączać się do akcji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Już pojedyncza sesja ćwiczeń wystarczy, by zwiększyć aktywację obwodów mózgowych związanych z pamięcią, w tym hipokampa, który kurczy się z wiekiem.
      Dotąd udało się wykazać, że regularne ćwiczenia mogą zwiększać objętość hipokampa. Nasze badanie uzupełnia wiedzę na ten temat i pokazuje, że pojedyncze sesje ćwiczeń [ang. acute exercise] także mogą wpłynąć na ten ważny obszar mózgu - podkreśla dr J. Carson Smith ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Maryland.
      Zespół Smitha mierzył za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) aktywność mózgu 26 zdrowych ochotników w wieku 55-85 lat, którzy mieli wykonywać zadanie pamięciowe (identyfikowali sławne i "zwykłe" nazwiska). Co istotne, zapamiętywanie sławnych nazwisk aktywuje sieć neuronalną związaną z pamięcią semantyczną, która pogarsza się z wiekiem.
      Test przeprowadzano 2-krotnie na oddzielnych wizytach w laboratorium: 1) pół godziny po sesji umiarkowanie intensywnych ćwiczeń (70% maksymalnego wysiłku) na rowerze stacjonarnym albo 2) po okresie odpoczynku.
      Sesja ćwiczeń wiązała się z zachodzącą w odpowiednim momencie większą aktywacją pamięci semantycznej w zakręcie czołowym środkowym, zakręcie skroniowym dolnym, zakręcie skroniowym środkowym i zakręcie wrzecionowatym. Widoczna była także zwiększona obustronna aktywacja hipokampa.
      [...] Pojedyncze sesje ćwiczeń mogą wpływać na poznawcze obwody neuronalne w korzystny sposób, który sprzyja długoterminowym adaptacjom i przyczynia się do zwiększonej integralności/lepszego działania sieci, a więc skuteczniejszego dostępu do wspomnień.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jak twierdzi Richard Betts z Met Office Hadley Centre, w bieżącym roku średnia koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze wzrośnie o 2,8 części na milion i wyniesie 411 ppm. Poprzedni symboliczny próg, 400 ppm, przekroczyliśmy zaledwie 6 lat temu.
      Jeszcze przed rewolucją przemysłową koncentracja CO2 w atmosferze wynosiła około 280 ppm. Przed stu laty osiągnęła około 300 ppm, a pod koniec lat 80. ubiegłego wieku sięgnęła 350 ppm. Specjaliści szacują, że ostatni raz w atmosferze było powyżej 400 ppm CO2 przed około 4 milionami lat. Co gorsza, gwałtownie zwiększa się tempo przyrostu. Jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku koncentracja tego gazu cieplarnianego rosła w tempie mniejszym niż 1 ppm/rok. Obecnie jest znacznie powyżej 2 ppm/rok.
      O ile jednak długoterminowy trend wzrostowy jest jasny, to trzeba zauważyć, że zachodzą duże wahania rok do roku. Zależą one od tego, w jaki sposób pogoda wpływa na rośliny i ich zdolność do pochłaniania CO2 oraz jego uwalniania, gdy się palą lub rozkładają. Na przykład w latach, gdy mamy do czynienia z El Niño mogą mieć miejsce rozległe susze i pożary, a wówczas dochodzi do uwolnienia dodatkowych ilości dwutlenku węgla.
      Rekordowym rokiem pod względem wzrostu koncentracji CO2 był rok 2016, kiedy to mieliśmy do czynienia z silnym El Niño i wzrostem CO2 o 3,4 ppm.
      Prognozy Bettsa dotyczą średniomiesięcznych pomiarów wykonywanych na Mauna Loa na Hawajach. Naukowiec przewiduje, że w maju tamtejsze urządzenia zanotują 415 ppm, a we wrześniu wartość ta spadnie do 408 ppm.
      Richard Betts od kilku lat rozpoczął projekt, w ramach którego z wyprzedzeniem usiłuje przewidzieć wzrost koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze. Sprawdza w ten sposób, na ile współczesna nauka rozumie czynniki wpływające na to zjawisko. W ubiegłym roku prognozował, że średni całoroczny wzrost wyniesie 2,3 ppm±0,6 ppm. rzeczywisty wzrost wyniósł 2ppm. Rzeczywisty wzrost zmieścił się w założonych widełkach, ale był nieco poniżej średniej prognozy, mówi Betts.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wiele badań poświęcono oglądaniu przez ludzi witryn internetowych czy książek, jednak kwestia skanowania wzrokiem menu to empiryczna tabula rasa. Restauratorzy zwykli zakładać istnienie tzw. słodkiego punktu tuż nad połową prawej strony karty dań, na który ludzie patrzą ponoć dłużej i częściej. Okazuje się jednak, że klienci pochodzą do menu jak do książki - sekwencyjnie.
      Prof. Sybil Yang z San Francisco State University stwierdziła, że czytając menu sekwencyjnie, przeciętny klient nie zatrzymuje się nigdzie na dłużej. Wygląda więc na to, że umieszczanie w "słodkim punkcie" dań do wypromowania nie ma większego sensu, bo punkt ten zwyczajnie nie istnieje. Amerykanka podkreśla, że czytanie karty dań różni się od czytania w innych kontekstach, bo mamy do czynienia z odbiorcą zmotywowanym do zapoznania się z całością [tekstu].
      Yang przypomina studium grafika Williama Doerflera, który opublikował mapę punktów skupiania wzroku w menu. W zygzakowatym schemacie pierwsze skrzypce grała umieszczona nad środkiem prawej paginy (a jakże) jedynka, która miała ciągle i wciąż ściągać na siebie uwagę klienta. Pani profesor była zaskoczona tymi wynikami i zastanawiała się, czy to ona inaczej podchodzi do karty dań, czy też Doerfler się myli. Postanowiła to sprawdzić, dlatego zebrała grupę ochotników, którzy nosili skaner siatkówki na podczerwień i po przejrzeniu fikcyjnego menu mieli złożyć zamówienie.
      Analizując nagranie, Yang stwierdziła, że przeważnie ludzie wodzili wzrokiem od lewej do prawej i od góry do dołu dwustronicowego menu. Posuwali się wolno, co sugeruje, że czytali, a nie skanowali. Naukowcy nie znaleźli słodkiego punktu, na którym skupiano by się szczególnie długo, wspominają jednak o "kwaśnym punkcie", na który patrzono najkrócej. Znajdowały się w nim informacje o restauracji i spis sałatek (punkt ten obejmuje dół obu stron).
      Wszystko wskazuje na to, że klienci restauracji wybierają przystawkę i na niej budują resztę zamówienia.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niewydolność serca wiąże się z pogorszeniem funkcjonowania poznawczego i utratą substancji szarej mózgu. Wg autorów badania, utrudnia to realizację zaleceń lekarza, np. pamiętanie o zażywaniu właściwych leków o wyznaczonej porze.
      Nasze wyniki pokrywają się z obserwacjami osób z niewydolnością serca, które mają problem z wdrożeniem złożonych zaleceń i sugerują, że wskazane są prostsze instrukcje.
      Prof. Osvaldo Almeida z Uniwersytetu Zachodniej Australii zbadał za pomocą testów poznawczych 35 pacjentów z niewydolnością serca (NS), 56 z chorobą niedokrwienną serca (ChNS), która często, ale nie zawsze towarzyszy niewydolności, oraz 64 zdrowe osoby (grupa kontrolna). Objętość istoty szarej w różnych częściach mózgu oceniano za pomocą rezonansu magnetycznego.
      Okazało się, że w porównaniu do grupy kontrolnej, pacjenci z niewydolnością serca wypadli gorzej pod względem pamięci bezpośredniej i długotrwałej, a także szybkości reakcji.
      W ramach naszego studium ustaliliśmy, że zarówno niewydolność, jak i choroba niedokrwienna serca wiążą się z utratą neuronów w określonych obszarach mózgu, które są ważne dla modulowania emocji i aktywności umysłowej. Jest ona silniej zaznaczona u osób z niewydolnością, ale może także występować u pacjentów z chorobą niedokrwienną bez niewydolności serca. [...] Ludzie z NS i ChNS wykazują, w porównaniu do grupy kontrolnej, drobne deficyty poznawcze. Ponownie są one bardziej widoczne u chorych z NS.
      Regiony, w których stwierdzono ubytki substancji szarej, odpowiadają za pamięć, wnioskowanie i planowanie. Istnieją dowody, że optymalizują one wydajność w wymagających wysiłku umysłowego złożonych zadaniach. W konsekwencji utarta komórek nerwowych w tych obszarach może upośledzić [...] pamięć, zdolność modyfikowania zachowania, hamowanie emocjonalne i poznawcze, a także organizację.
      O ile nam wiadomo, to pierwsze studium, w którym uwzględniono dodatkową grupę z ChNS, dzielącą czynniki ryzyka z NS. Pozwoliło nam to wykazać, że ubytki poznawcze mogą być niespecyficznym skutkiem narastającego wyniszczenia chorobą sercowo-naczyniową. Analizy ujawniły, że subtelnych deficytów nie da się wyjaśnić upośledzeniem frakcji wyrzutowej lewej komory, powszechnymi schorzeniami współwystępującymi czy markerami biochemicznymi.
      W przyszłości Almeida zamierza ustalić, za pośrednictwem jakich szlaków fizjologicznych HF prowadzi do utraty neuronów i pogorszenia funkcjonowania poznawczego i czy zmiany mają charakter postępujący.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Komórki gleju pełnią wiele różnych funkcji, m.in. stanowią zrąb dla neuronów mózgu, chronią je, odżywiają czy współtworzą barierę krew-mózg. Teraz okazało się, że nie są zwykłym klejem (ich nazwa pochodzi od gr. glia - klej), ale w znacznym stopniu odpowiadają za plastyczność mózgu. Wpływają na działanie synaps i w ten sposób pomagają segregować informacje potrzebne do uczenia.
      Komórki gleju są jak nadzorcy. Regulując synapsy, kontrolują przepływ danych między neuronami i oddziałują na przetwarzanie informacji oraz proces uczenia - tłumaczy Maurizio De Pittà, doktorant z Uniwersytetu w Tel Awiwie. Opiekunem naukowym De Pitty był prof. Eshel Ben-Jacob. Współpracując z kolegami z USA i Francji, student stworzył pierwszy na świecie model komputerowy, uwzględniający wpływ gleju na synaptyczny transfer danych.
      De Pittà i inni domyślali się, że glej może odgrywać ważną rolę w pamięci i uczeniu, ponieważ tworzące go komórki występują licznie zarówno w hipokampie, jak i korze mózgowej. Na każdy neuron przypada tam od 2 do 5 komórek gleju. Aby potwierdzić swoje przypuszczenia, naukowcy zbudowali model, który uwzględniał wyniki wcześniejszych badań eksperymentalnych.
      Wiadomości przesyłane w sieciach mózgu powstają w neuronach, ale glej działa jak moderator decydujący, które informacje zostaną przesłane i kiedy. Może albo wywołać przepływ informacji, albo zwolnić aktywność synaps, gdy staną się nadmiernie pobudzone. Jak nadmienia prof. Ben-Jacob, wygląda na to, że glej jest dyrygentem, który dąży do optymalnego działania mózgu.
      Wbrew pozorom, przydatność modelu De Pitty nie ogranicza się wyłącznie do lepszego zdefiniowania funkcji gleju, ponieważ może zostać wykorzystany np. w mikrochipach, które naśladują sieci występujące w mózgu czy podczas badań nad padaczką i chorobą Alzheimera. W przypadku epilepsji glej wydaje się nie spełniać funkcji modulujących, a w przebiegu demencji nie pobudza przekazywania danych.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...