Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne wzięło na siebie ambitne zadanie propagowania najwyższych standardów uprawiania nauki, prowadzenia badań psychologicznych i publikowania ich wyników w zgodnie ze światowymi standardami. GPW zaprasza więc do udziału w Naukowym Forum Psychologicznym, którego opiekunem jest profesor Jan Strelau.

Spotkania Forum, które jest otwarte dla wszystkich, chcących zaprezentować swoje badania studentom i pasjonatom psychologii, będą odbywały się co miesiąc w GWP Uzdrowisko w Sopocie. W przyszłości zostanie opublikowane e-książka z najlepszymi referatami.

Wszyscy chętni do wzięcia udziału w spotkaniu powinni wysłać swój referat na adres nfp@wydawnictwogwp.pl.  Autorzy referatów, które uzyskają wysoką ocenę profesora Strelaua, zostaną zaproszeni do Sopotu.

Pierwsze spotkanie Forum odbędzie się 23 marca. Wysłuchamy podczas niego referatu "O pożytkach z niezaskakujących reklam. Badanie spójności pojęciowej reklamy prasowej" autorstwa doktor Alicji Grochowskiej ze Szkoły wyższej Psychologii Społecznej. Miesiąc później doktor Mariola Łaguna z KUL-u zaprezentuje "Przekonania na temat Ja i aktywność celowa. Pamiętnik moich badań".

Zainteresowani udziałem w Forum mogą kontaktować się z Martą Berdychowską-Parzyk, pisząc na adres marta.b@gwp.pl lub dzwoniąc (058) 551-11-01.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim głębokim przekonaniu metody naukowej nie można stosować w badaniu psychiki. Nauka cieszy się obecnie ogromnym  autorytetem i wiele dziedzin w tym psychologia chciała by być "naukowa". Same  tytuły referatów: "O pożytkach z niezaskakujących reklam. Badanie spójności pojęciowej reklamy prasowej" i "Przekonania na temat Ja i aktywność celowa. Pamiętnik moich badań" świadczą, że przedmiotem badań psychologów są spójność pojęciowa, przekonania, zaskoczenia i tak dalej. Stosowanie metody naukowej w badaniu emocji jest moim zdaniem nadużyciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się. Przedmiot badania i metoda naukowa to nie to samo, co oznacza, że można stosować metodę naukową zarówno w psychologii, jak i np. w teologii, której przedmiot zainteresowania jest zupełnie oderwany od świata "naukowego". Ważne, żeby zachowywać pewne standardy zdobywania danych i ich interpretowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wzięło na siebie ambitne zadanie propagowania najwyższych standardów uprawiania nauki,

 

To co do tej pory robili, pisli co im ślina na język przyniesie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz, że metodę naukową można stosować do wszystkich przedmiotów? Ja sobie nie wyobrażam zastosowania metody naukowej do rozstrzygnięcia kto jest ładniejszy lub lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość macintosh

W moim głębokim przekonaniu metody naukowej nie można stosować w badaniu psychiki. Nauka cieszy się obecnie ogromnym  autorytetem i wiele dziedzin w tym psychologia chciała by być "naukowa". Same  tytuły referatów: "O pożytkach z niezaskakujących reklam. Badanie spójności pojęciowej reklamy prasowej" i "Przekonania na temat Ja i aktywność celowa. Pamiętnik moich badań" świadczą, że przedmiotem badań psychologów są spójność pojęciowa, przekonania, zaskoczenia i tak dalej. Stosowanie metody naukowej w badaniu emocji jest moim zdaniem nadużyciem.

To dlatego jestem pożądaną osobą do dyskusji o emocjach? 8)

logika = spójność

emocje = koloryt życia

 

chyba nie bada się emocji

i sam zważ na to, że pojęcia "naukowy/a" w żadnej absolutnie dziedzinie nie można uznawać jako 100% pojęcia uczciwie użytego

 

EDIT:

zły cytat wcześniej mi się zamieścił, teraz cytowany jest docelowy dyskutant :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie nie wyobrażam zastosowania metody naukowej do rozstrzygnięcia kto jest ładniejszy lub lepszy

 

Metody naukowe trzeba zmienić. Dopuścić do katalogowania procesów jednostkowych i niepowtarzalnych ( a nie udawać że ich nie ma).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sugerujesz, że metodę naukową można stosować do wszystkich przedmiotów? Ja sobie nie wyobrażam zastosowania metody naukowej do rozstrzygnięcia kto jest ładniejszy lub lepszy.
Oczywiście, nie da się jej zastosować do końca. Ciężko bowiem ustalić zestaw zgodnych z metodą naukową testów, który miałby coś takiego ustalić. Ale gdyby już jakieś ustalono (niech to będzie np. ankieta - może i niedoskonała, ale taką akurat wybrano), to jej przeprowadzenie i analiza może być prawidłowa z MN. To właśnie chciałem powiedzieć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba nie bada się emocji i sam zważ na to, że pojęcia "naukowy/a" w żadnej absolutnie dziedzinie nie można uznawać jako 100% pojęcia uczciwie użytego

A co jest przedmiotem badań psychologii jak nie emocje?

Co do pojęcia "naukowy" to sądzę, że można je uczciwie stosować w wielu dziedzinach takich jak fizyka, chemia i t.d.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, nie da się jej zastosować do końca......

Właśnie próbuję ustalić granice poza którą powoływanie się czy odwołanie do MN jest już nadużyciem. Oczywiście nie da się jej ustalić MN ale to nie znaczy, że jej nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, wracamy do cytatu z klasyka: "jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?" :)

 

A bardziej na poważnie: wydaje mi się, że takie Forum, jak to powołane przez GPW, jak najbardziej ma sens. Psychologia rzeczywiście jest specyficzną dziedziną, bo z jednej strony dostarcza nam wielu informacji o nas samych, a z drugiej jest nieco nienaukowa ze względu na bardzo nieuchwytny przedmiot dociekań. Wydaje mi się jednak, że warto uczyć psychologów, jak prawidłowo prowadzić badania, by zwiększyć ich wiarygodność. Wystarczy rzut oka na niektóre notki w KW, by zobaczyć, że nawet najlepsze czasopisma "z branży" potrafią publikować np. wyniki badań przeprowadzonych na dziesięciu(!!) uczestnikach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bardziej na poważnie: wydaje mi się, że takie Forum, jak to powołane przez GPW, jak najbardziej ma sens.

A ja mam wątpliwości. Może czas na piętnowanie coraz powszechniejszej tendencji do stosowania przymiotnika "naukowy" wszędzie gdzie się tylko da. [To refleksja po zobaczeniu w witrynie u fryzjera napisu "Filozofia Fryzur"]  ;):P  :)

Może jednak będziesz miał rację, gdy to Forum wypracuje jakąś nienaukową metodę w psychologii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może czas na piętnowanie coraz powszechniejszej tendencji do stosowania przymiotnika "naukowy" wszędzie gdzie się tylko da.

 

To najpiękniejsze zdanie jakie przeczytałem dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież to jest najzwyklejszy PR, mnie do tej pory śmieszy jak we Wrocławiu mijam dawną Akademię Rolniczą: "Uniwersytet Przyrodniczy" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mnie do tej pory śmieszy jak we Wrocławiu mijam dawną Akademię Rolniczą: "Uniwersytet Przyrodniczy"

 

W Krakowie też nazwę zmienili na UNI-wersy-tet  to tet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat cała akcja z uniwersytetami ma znacznie głębszy sens i nie chodzi wyłącznie o PR.

 

Uczelnia, która spełni określone wymagania (liczba studentów i wydziałów, uprawnienia do nadawania tytułu doktora w różnych dziedzinach, liczba profesorów, doktorów hab. itp.), może ubiegać się o podniesienie swojej rangi. Na samym dole są "wyższe szkoły", potem "akademie", potem "uniwersytety z przymiotnikiem" (czyli np. technologiczny, medyczny, przyrodniczy itp. - zależnie od tego, w jakich dziedzinach operuje), a najwyżej są "ogólne" uniwersytety. W parze z tym wszystkim idzie prestiż (na Zachodzie na akademie patrzy się generalnie jak na szkoły mało poważne) i przede wszystkim kasa, bo granty UE są znacznie częściej przyznawane uczelniom, które już się wykazały. Także to wcale nie jest takie głupie, jak mogłoby się wydawać, a zmiana nazwy uczelni nie wiąże się tylko ze zmianą napisu na pieczątkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uczelnia, która spełni określone wymagania (liczba studentów i wydziałów, uprawnienia do nadawania tytułu doktora w różnych dziedzinach, liczba profesorów, doktorów hab. itp.), może ubiegać się o podniesienie swojej rangi. Na samym dole są "wyższe szkoły", potem "akademie", potem "uniwersytety z przymiotnikiem" (czyli np. technologiczny, medyczny, przyrodniczy itp. - zależnie od tego, w jakich dziedzinach operuje), a najwyżej są "ogólne" uniwersytety. W parze z tym wszystkim idzie prestiż (na Zachodzie na akademie patrzy się generalnie jak na szkoły mało poważne) i przede wszystkim kasa, bo granty UE są znacznie częściej przyznawane uczelniom, które już się wykazały.

 

Masz dziś farta , to Twoja druga cenna informacja - dzięki.

 

...ale odnoszę wrażenie że kom.. chodziło z tym PR o zamieszczony tu artykuł z nr. telefonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam wrażenie, że osoby studiujące nauki ścisłe lekceważą nauki humanistyczne. Na szczęście najczęściej naukowcy od nauk ścisłych doceniają nauki humanistyczne, gdyż dobrze zdają sobie sprawę z ich znaczenia oraz z faktu, że bez nauk humanistycznych, bez humanistycznego zainteresowania konstrukcją świata nie byłoby nauk ścisłych. Zresztą... wystarczy uświadomić sobie, że pierwszą z nauk byłą filozofia.

 

A co do "Uniwersytet Przyrodniczy".... kwestia przyzwyczajenia. Nazwa "Politechnika" to radziecki wynalazek. W nomenklaturze Zachodu jest to przecież "Technical University". Dlaczego określenie "Uniwersytet Przyrodniczy" miałby być mniej ważne niż "Uniwersytet Techniczny" czy po prostu "Uniwersytet"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pijesz do mnie z tą ignorancją w kierunku humanistów, to nie do końca tak to wygląda (przynajmniej u mnie). Doceniam kulturę, doceniam nauki humanistyczne i doceniam filozofię, ale uważam, że są to dyscypliny tak bardzo różne od nauk ścisłych, że nie można ich mierzyć jedną miarą z naukami ścisłymi (w tym: z przyrodniczymi). Jedne i drugie są ważne i wspomagają rozwój ludzkości, ale wrzucanie ich do jednego worka jest błędem.

 

W ogóle porównywanie ich jest tak samo zasadne, jak porównywanie cegły i tramwaju - łączy je jedynie to, że ani jednym, ani drugim się nie uczeszesz :) Po prostu obie dziedziny są potrzebne, ale nie ma sensu ich ze sobą porównywać. Przy okazji warto byłoby się jednak zastanowić, czy filozofię można w dzisiejszych czasach nazywać nauką i czy nie lepsze byłoby jednak określenie "dziedzina wiedzy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ignorancja - pytanie czy jest to kwestia postawy, czy tez wyrażania opinii bez wiedzy na dany temat. Jak chodzi o psychologię, to emocjami zajmuje się ona tylko między innymi, natomiast uogólnienie, że nie można stosować tutaj metod naukowych w dużej mierze mija się z prawdą. Owszem, są pewne obszary, gdzie faktycznie ciężko o pewną naukową ścisłość, ale to jest tylko część i to nie taka znowu duża.

Psychologia znajduje konkretne zastosowanie do wielu narzędzi statystycznych, od prostych korelacji i statystycznych testów różnic do analizy regresji czy wieloczynnikowej analizy wariancji. Są to rzeczy, któe, o ile dobrze mi wiadomo, są na takim samym poziomie jak statystyka na politechnice. A co można mierzyć czy porównywać? Czasy reakcji, poziom zapamiętania (np. liczba słów,znaków etc), wyniki normalizowanych testów, ankiet itp. Używa się też zmiennych o charakterze porządkowym, dzięki czemu można np. zweryfikować czy coś podoba się ludziom z próby w sposób istotny statystycznie. Można w ten sposób dojść do pewnych prawidłowości, których nie da się udowodnić w inny sposób.

 

Do tego oczywiście kwestie zastosowania bardzo konkretnych narzędzi typu elektroencefalogramy, rezonans magnetyczny, reakcje skórno galwaniczne i inne. Wydaje mi się, że są to metody naukowe których zastosowanie jest w pełni uzasadnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pijesz do mnie

 

Wczoraj piłem tylko z siąsiadem :)

To uwaga ogólna, gdyż często zauważam, że studenci kierunków ścisłych uważają się za lepszych od studiujących kierunki humanistyczne/przyrodnicze. I nie zastanawiają się nawet nad tym, że np. bez takiej filologii, toby sobie mogli dodawać dwa do dwoch, a nie korzystać z najnowszych osiągnięć w swoich dziedzinach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wyślijcie swoje referaty na adres nfp@wydawnictwogwp.pl.  Autorzy referatów, które uzyskają wysoką ocenę profesora Strelaua, zostaną zaproszeni do Sopotu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ignorancja - pytanie czy jest to kwestia postawy, czy tez wyrażania opinii bez wiedzy na dany temat...

Nie będę ukrywał, że popieram ignorancję rozumianą jako
"odrzucenie akademickości, profesjonalizmu oraz innych struktur władzy zakładających swoją intelektualną nadrzędność" Wikipedia
. Zabieram także głos na tym forum jako ignorant nie posiadający wiedzy na temat psychologii i metody naukowej i wielu innych dziedzin. Nie mam także wątpliwości, że wszyscy tu jesteśmy w pewnym sensie ignorantami więc nie czuję się obco. Zadaję sobie jako ignorant pytanie czy badam psychikę badając 'czasy reakcji' za pomocą nawet najbardziej złożonych metod matematycznych i najdroższych aparatów. Nie wierzysz chyba, że bada sztukę malarską ten co analizuje skład farby i widmo odbitego światła nawet wtedy gdy używa najbardziej złożonej techniki. Ponieważ
Ignorancja jest racjonalna wtedy, gdy koszt uzyskania informacji istotnej dla podjęcia decyzji, jest wyższy niż oczekiwana wartość korzyści, przez co nieracjonalne jest jego poniesienie. wikipedia
chciałbym życzyć psychologom aby nie wstydzili się pozostać ignorantami i nie dołączali do naukowców. Moim zdaniem metodą naukową nie można uzyskać w psychologii istotnej informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chciałbym życzyć psychologom aby nie wstydzili się pozostać ignorantami i nie dołączali do naukowców. Moim zdaniem metodą naukową nie można uzyskać w psychologii istotnej informacji.

 

Nie znając postępów w nauce (ignorując ją) zostaniecie religią. Proponuję wyszukiwać odpowiedniki i analogie między odkryciami naukowymi a konstrukcją psychologiczną człowieka - wszak to ludzie dokonują odkryć a sami są zbudowani z rego co odkrywają.

Może to jest droga do nowych odkryć w waszej dziedzinie.

 

np: http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,2959.msg4141.html#msg4141

 

 

      http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,5151.msg17188.html#msg17188

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę ukrywał, że popieram ignorancję rozumianą jako . Zabieram także głos na tym forum jako ignorant nie posiadający wiedzy na temat psychologii i metody naukowej i wielu innych dziedzin. Nie mam także wątpliwości, że wszyscy tu jesteśmy w pewnym sensie ignorantami więc nie czuję się obco. Zadaję sobie jako ignorant pytanie czy badam psychikę badając 'czasy reakcji' za pomocą nawet najbardziej złożonych metod matematycznych i najdroższych aparatów. Nie wierzysz chyba, że bada sztukę malarską ten co analizuje skład farby i widmo odbitego światła nawet wtedy gdy używa najbardziej złożonej techniki. Ponieważ  chciałbym życzyć psychologom aby nie wstydzili się pozostać ignorantami i nie dołączali do naukowców. Moim zdaniem metodą naukową nie można uzyskać w psychologii istotnej informacji.

 

no mi wydaje się że nie powinno się wyrażać opinii na temat o którym nic się nie wie. Czy ktoś bada sztukę malarską analizując skład farby nie mam pojęcia, ale wiem na pewno, że np. badając czasy reakcji np. w efekcie stroopa (http://en.wikipedia.org/wiki/Stroop_effect) mogą np. zdemaskować czyjeś uprzedzenia rasowe (chociaż to dotyczy modyfikacji tego eksperymentu która nie jest opisana na wikipedii, chodzi o emocjonalny efekt stroopa). Zastosowań jest wiele.

 

Moim zdaniem metodą naukową nie można uzyskać w psychologii istotnej informacji.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...