Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Windows 7 pochwalony przez... twórcę Ubuntu

Rekomendowane odpowiedzi

Może wyjaśnię o co tak naprawdę mi chodzi pisząc że nie ma wyboru.

Microsoft jest firmą która ma pełną władzę nad systemem operacyjnym, zmieniając swoją politykę może wpłynąć na działanie wielu firm w przyszłości. Przykładowo co by się stało gdyby Microsoft zbankrutował ? (niemożliwe?  :) ) Kupując system operacyjny Microsoftu jestem w pewien sposób skazany na stosowanie tego systemu w całej firmie. Wiele instytucji zaczyna dostrzegać niebezpieczeństwa jakie stwarza monopol i szuka alternatyw jednak nie zawsze jest to możliwe, gdyż używanie jednej aplikacji Windowsowej powoduje konieczność stosowania systemów Microsoftu. Nie chodzi tu o pieniądze tylko o stosowanie otwartych technologii które mają perspektywy rozwoju zamiast zamkniętej i zależnej od "chumoru" Microsoftu platformy.

 

Taki przykład, wielka firma stosująca oprogramowanie X na 500 stanowiskach chce zastosować autorskie rozwiązanie komunikacyjne, jest tak zaawansowane że wymaga zmian w jądrze systemu - tylko w Linux jest możliwość zastosowania tego, ale z kolei na 500 inżynierów straci dostęp do niezbędnej aplikacji, więc szukamy alternatywy a jej nie ma... cóż, trzeba więc porzucić rewelacyjne rozwiązanie.

 

Oczywiście utrudnień jest znacznie więcej i powyższy przykład opisuje tylko jedno z nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podobnie z emulacją Windowsa pod Linuksem, która działa coraz lepiej, a momentami przerasta swoją wydajnością "czystego" Windowsa.

Może jakieś przykłady, dowody a nie słowa? Z własnego doświadczenia wiem że emulacja to straszna kicha (emulowałem wszystko jakieś 1,5 - 2 lata temu).

Ja mimo wszystko będę polemizował z tym, że nie ma alternatywy.

Używam GIMPa i osobiście nie jest mi potrzebny fotoshop. Faktycznie GIMP jest świetny i nie jest mi potrzebny Fotoshop. Zważ jednak na to że pewnych funkcji nie dostarczy ci GIMP, jak chociażby "wymazywanie" fragmentów obrazu, zastępując go tłem naturalnym. jak potrzebujesz sobie obrobić kilka prywatnych zdjęć, to chyba niezbyt opłacalne płacić zań 3 tysie, nie sądzisz?

Ona nie istnieje albo dla graczy (którzy w polskich warunkach pewnie i tak ukradliby kopię swoich gier, więc szkoda o nich gadać i jeszcze bardziej szkoda dla producentów się nimi przejmować i modyfikować politykę cenową, gdy kradnie się nawet gry dołączane do czasopism za 20 zł)

Powiem tak: niech się wstydzi ten, którego stać na oryginał, natomiast osoba która ma komputer średniej klasy, biede w domu, nie powinna mieć wyrzutów sumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: niech się wstydzi ten, którego stać na oryginał, natomiast osoba która ma komputer średniej klasy, biede w domu, nie powinna mieć wyrzutów sumienia.

Kradzież to kradzież - wstydzić się powinni wszyscy. Ten co ma biedę nawet podwójnie - na swoim komputerze średniej klasy powinien szukać (lepszej) pracy, a nie grać w gierki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jakieś przykłady, dowody a nie słowa? Z własnego doświadczenia wiem że emulacja to straszna kicha (emulowałem wszystko jakieś 1,5 - 2 lata temu).

Uprzejmie proszę :)http://wiki.winehq.org/BenchMark-0.9.5 SPośród 148 testów, Wine wygrywa z XP w 68. Myślę, że to bardzo dobry wynik, tym bardziej biorąc pod uwagę, że komputer z uruchomionym Wine musi uruchomić całe środowisko Linuksa + jego środowiska graf., a do tego - część środowiska Windowsa.

Używam GIMPa i osobiście nie jest mi potrzebny fotoshop. Faktycznie GIMP jest świetny i nie jest mi potrzebny Fotoshop. Zważ jednak na to że pewnych funkcji nie dostarczy ci GIMP, jak chociażby "wymazywanie" fragmentów obrazu, zastępując go tłem naturalnym. jak potrzebujesz sobie obrobić kilka prywatnych zdjęć, to chyba niezbyt opłacalne płacić zań 3 tysie, nie sądzisz?

Nie znam się na grafice aż tak dokładnie, ale wierzyć mi się nie chce, że GIMP nie ma tak podstawowych opcji. Na pewno pobrałeś odpowiednie wtyczki?

Powiem tak: niech się wstydzi ten, którego stać na oryginał, natomiast osoba która ma komputer średniej klasy, biede w domu, nie powinna mieć wyrzutów sumienia.

Dobrze odpowiedział thibris: niech się wstydzi biedny, że jest biedny, a mimo to chce się obijać przed komputerem. Z nieba samo nie spadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dobrze odpowiedział thibris: niech się wstydzi biedny, że jest biedny, a mimo to chce się obijać przed komputerem. Z nieba samo nie spadnie.

Jak ma 14 lat, to raczej do pracy ciężko...

Uprzejmie proszę :)http://wiki.winehq.org/BenchMark-0.9.5 SPośród 148 testów, Wine wygrywa z XP w 68. Myślę, że to bardzo dobry wynik, tym bardziej biorąc pod uwagę, że komputer z uruchomionym Wine musi uruchomić całe środowisko Linuksa + jego środowiska graf., a do tego - część środowiska Windowsa.

No dobra, tylko zobacz, jak wygrywa to: od 0.1% do 10%, jak przegrywa i to co w ważniejszych testach, to 50% do 100%, poza tym ile tam jest jeszcze N/A. Poza tym całościowo wychodzi sporo na minus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ma 14 lat, to raczej do pracy ciężko...

To niech się uczy, żeby nie powtórzył losu rodziców. Lada moment będzie miał do zdania maturę i to od niego będzie zależało, czy pójdzie na dobre studia, czy na Wydział Gier i Zabaw w Wyższej Szkole Gotowania na Gazie.

No dobra, tylko zobacz, jak wygrywa to: od 0.1% do 10%, jak przegrywa i to co w ważniejszych testach, to 50% do 100%, poza tym ile tam jest jeszcze N/A. Poza tym całościowo wychodzi sporo na minus.
Ja nie narzekam. Odpalałem już parę programów i chodziły zadowalająco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wine is not an emulator!

Ja nie narzekam. Odpalałem już parę programów i chodziły zadowalająco.

Bo to naprawdę dobre narzędzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To niech się uczy, żeby nie powtórzył losu rodziców. Lada moment będzie miał do zdania maturę i to od niego będzie zależało, czy pójdzie na dobre studia, czy na Wydział Gier i Zabaw w Wyższej Szkole Gotowania na Gazie.

;D Dobre, świetne, to się uśmiałem :) Nie z tego co piszesz, tylko ze sposobu w jaki to napisałeś. Brutalne ale prawdziwe, jednak pamiętaj; nie samą szkołą człowiek żyje, potrzebuje trochę motywacji do życia, a brak jakiekolwiek rozrywki na pewno nie motywuje do życia, tym bardziej do nauki.

Ja nie narzekam. Odpalałem już parę programów i chodziły zadowalająco.

Odpalałeś jakieś gry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gier nie odpalałem, bo nie jestem graczem :) Ale podkreślam: jeśli stać Ciebie na grę, to stać Ciebie na Windowsa. Jak chcesz ukraść grę, to i tak szkoda się Tobą (oczywiście nie mówię konkretnie do Ciebie, czyli Tomka ;) ) przejmować.

 

A co do tej rozrywki i pracy: zgadzam się z Tobą, że każdy ma prawo do rozrywki, ale to nie zmienia faktu, że nie powinna to być rozrywka ukradziona. A jeżeli człowiek jest w stanie kupić sobie komputer, który udźwignie nowe gry, a potem jeszcze kupić system, to naprawdę nie wierzę, że nie będzie go stać na kilka gier w roku albo chociaż czasopism, w których określona gra (może nie najnowsza, ale np. sprzed roku - już nie przesadzajmy, że to jest aż taka różnica) jest do nabycia za kilkanaście złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo jest wiele gierek darmowych, spora liczba demek i zawsze też można pożyczyć od kolegi (zakładając że ma oryginał). Poza tym, jako rozrywka równie dobrze może służyć telewizor, piłka nożna czy zbieranie znaczków. Ja tam dla rozrywki nie kradnę samochodów - chociaż są tacy ludzie. Teraz mi przyszło na myśl określenie "shoplifter". Dość popularne zajęcie zblazowanych ludzi, którzy kradną w sklepach dla rozrywki. Dla mnie to żadna różnica. Można jeszcze zrozumieć kogoś kradnącego chleb w sklepie - żeby nie umarł z głodu. Można też pewnie znaleźć ludzi którzy kradną soft, żeby przeżyć. Nie chodzi mi o bazarowych złodziei, ale o jakiegoś człowieka który się musi nauczyć obsługi jakiegoś softu do pracy, ale nie stać go na jego zakup i naukę w domu - więc ukradnie. Tylko ile jest takich przypadków ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale podkreślam: jeśli stać Ciebie na grę, to stać Ciebie na Windowsa.

Czyli dałeś mi jasną odpowiedź: że wine emulator umywa się przy windowsie wydajnością.

zawsze też można pożyczyć od kolegi (zakładając że ma oryginał).

Ale to jest niezgodne z prawem Copyrighted.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli dałeś mi jasną odpowiedź: że wine emulator umywa się przy windowsie wydajnością.

Nie napisałem tego. Traktuj to raczej w ten sposób: jeżeli już upierasz się na Windowsa (a tak rozumiem Twoje stwierdzenie, że Wine radzi sobie kiepsko) i jeżeli jesteś gotów kupić jego kopię, to stać Ciebie także na grę. Ja już wcześniej napisałem bardzo jasno, że nie chcę oceniać jakości uruchomionych gier, jeżeli sam w nie nie gram.

Ale to jest niezgodne z prawem Copyrighted.

Nie do końca jest to prawdą. Pożyczyć możesz, o ile pierwotny właściciel zobowiąże się do nieużywania określonej kopii. Biorąc jednak pod uwagę, że dla większości gier niezbędne jest używanie płyty, można uznać pożyczanie za legalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie GIMP jest świetny i nie jest mi potrzebny Fotoshop. Zważ jednak na to że pewnych funkcji nie dostarczy ci GIMP, jak chociażby "wymazywanie" fragmentów obrazu, zastępując go tłem naturalnym.

W gimpie można wymazywać tło na wiele sposobów także w taki sposób aby wymazując tło uzyskać inne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@w46

Wyjaśniłbyś jak to używać?

:)

@mikroos

Wziąłem pierwszą lepszą płytę...

"Wszelkie prawa producenta i właściciela nagranego utworu zastrzeżone. Kopiowanie, wypożyczanie oraz publiczne odtwarzanie niniejszej płyty - również przez radio - bez zezwolenia zabronione."

Wiesz jest jeszcze jedna sprawa... gra grze nierówna, jeżeli gra kosztuje do 100 zł, ok dam radę kupić, ale jak kosztuje prawie 300 zł (tyle co Windows) to trochę lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek,Tworzysz 2 warstwy jedna jest tłem a druga warstwą na wierzchu

wybierasz gumkę i przy aktywnej warstwie wierzchniej ją wymazujesz tam gdzie chcesz.

To najprostszy sposób, można też inaczej, zależy jaki efekt chcesz uzyskać.

 

Jeśli to nie załatwia sprawy napisz na PW aby oftopa nie powiększać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

"Wszelkie prawa producenta i właściciela nagranego utworu zastrzeżone. Kopiowanie, wypożyczanie oraz publiczne odtwarzanie niniejszej płyty - również przez radio - bez zezwolenia zabronione."

Wypożyczanie jest procederem pożyczenia czegoś i pobieraniu opłaty za to. Pożyczenie jest darmowe i jak najbardziej legalne - o ile oczywiście nie jest jakąś specjalną klauzulą w umowie licencyjnej zabronione.

Nawet Windowsa możesz spokojnie komuś pożyczyć- to nie jest zabronione, ale nie wolno Ci pożyczać kodu do niego/licencji na używanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajebiaszczy pomysł :)

Powodzenia im!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jest jeszcze jedna sprawa... gra grze nierówna, jeżeli gra kosztuje do 100 zł, ok dam radę kupić, ale jak kosztuje prawie 300 zł (tyle co Windows) to trochę lipa.

No dobrze, ale nie masz obowiązku kupować. Mamy wolny (przynajmniej częściowo) rynek i masz prawo wyboru. A myśląc po Twojemu wyszłoby na to, że jeżeli nie zadowala mnie cena telewizora w sklepie, to jego kradzież byłaby usprawiedliwiona :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po 11 latach od premiery wysłużony Windows 7 odchodzi na emeryturę. Dzisiaj dobiegł końca okres rozszerzonego wsparcia dla tego systemu. Microsoft nie będzie już udostępniał dla niego poprawek bezpieczeństwa. Warto więc w ciągu najbliższych miesięcy pomyśleć o zaktualizowaniu systemu do nowej wersji.
      Na poprawki, ale już płatne, będą mogli liczyć jedynie użytkownicy wersji Enterprise oraz Pro. Użytkownicy edycji Enterprise będą musieli zapłacić 25 USD, a wersji Pro - 50 USD za rozszerzenie wsparcia do stycznia 2021 roku. Wsparcie będzie można przedłużyć o kolejne dwa lata, w każdym roku płacąc dwukrotnie więcej niż w roku wcześniejszym.
      Microsoft już od wielu miesięcy przypominał użytkownikom Windows 7, że okres wsparcia dobiega końca. Użytkownicy więc o tym wiedzieli. Ponadto jutro wyświetli im się pełnoekranowe powiadomienie, że okres wparcia właśnie się zakończył.
      Koncern z Redmond próbuje przekonać jak najwięcej użytkowników Windows 7 by zaczęli korzystać z Windows 10. Częściowo się to udaje. Jak bowiem donoszą firmy analityczne, rynek pecetów notuje właśnie pierwsze globalne wzrosty sprzedaży od roku 2011. Jest to związane z faktem, że firmy i użytkownicy indywidualni postanowili, przy okazji zmiany systemu operacyjnego, wymienić też komputery.
      Windows 7 jest wciąż niezwykle popularnym systemem i, jak twierdzą analitycy, mogą minąć jeszcze nawet 2 lata zanim jego rynkowe udziały spadną poniżej 10%. Przypomnijmy, że w przypadku równie popularnego Windows XP Microsoft wielokrotnie publikował łaty pomimo zakończenia okresu wsparcia.
      Windows 7 to prawdopodobnie ostatni system operacyjny, który będzie sprawiał Microsoftowi tego typu problemy. Wsparcie dla Windows 8 kończy się w 2023 roku i cały proces powinien przejść bez większych zakłóceń, gdyż system ma mniej niż 5% udziałów w rynku.
      Jeśli zaś chodzi o Windows 10 to jego model publikacji jest zupełnie inny. Dotychczas doświadczyliśmy zakończenia wsparcia dla wielu wersji Windows 10 i nie rodziło to żadnych większych problemów. W bieżącym roku zakończy się wsparcie dla trzech kolejnych wersji. W przypadku tego OS-u wystarczy, by użytkownicy dokonywali regularnych aktualizacji do kolejnych wersji.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft nie ustaje w pracach nad czujnikiem Kinect. Od dłuższego już czasu wiadomo, że urządzenie, które pozwala na sterowanie komputerem za pomocą ruchów rąk czy ciała, będzie dostępne na pecety. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Reporterzy serwisu The Daily wydzieli urządzenia, które wyglądały jak netbooki firmy Asus z systemem Windows 8 oraz wbudowanym Kinectem. W listwie nad wyświetlaczem umieszczono czujniki Kinecta.
      Przedstawiciel Microsoftu potwierdził, że to oficjalne prototypy komputerów przenośnych ze zintegrowanym Kinectem.
      Najprawdopodobniej Microsoft będzie licencjonował swoją technologię producentom notebooków. Ponadto, jak wiadomo, koncern postanowił wydać Software Development Kit dla Kinecta, zatem nie tylko jego pracownicy będą tworzyli oprogramowanie i nie tylko od ich pomysłowości będzie zależało, do czego czujnik będzie wykorzystywany. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższym czasie w sklepach pojawią się np. telewizory z Kinectem, dzięki czemu będziemy mogli przełączać kanały czy regulować głośność bez potrzeby używania pilota.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Podczas targów CES Lenovo pokazało urządzenie, które określa mianem notebooka działającego w wielu trybach. IdeaPad Yoga może być tabletem, notebookiem lub też samodzielnie stojącym wyświetlaczem.
      Urządzenie wyposażono w wielodotykowy wyświetlacz o przekątnej 13,3 cala, 8 gigabajtów pamięci RAM oraz 256-gigabajtowy dysk SSD. Jak zapewnia producent komputer może pracować do 8 godzin na pojedynczym ładowaniu baterii. IdeaPad Yoga waży 1,47 kg, a jego grubość to zaledwie 16,9 milimetra.
      „Dla nas jest jasne, że klienci chcą korzystać z czterech wyświetlaczy - urządzenia przenośnego, tabletu, notebooka i telewizora - które mogą niezauważenie zmieniać swoje funkcje“ - stwierdził Yang Yuanquing, dyrektor wykonawczy Lenovo.
      Yoga będzie dostarczana wraz z systemem Windows 8. Urządzenie znajdzie się w sklepach w drugiej połowie bieżącego roku. Jego sugerowana cena detaliczna wyniesie 1199 USD.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft oskarżył jednego z największych brytyjskich sprzedawców detalicznych o produkowanie pirackich kopii Windows. Zdaniem koncernu firma Comet Group PLC, która posiada drugą co do wielkości sieć sprzedaży elektroniki, w jednej ze swoich fabryk nielegalnie produkuje CD z Windows.
      Microsoft wystąpił do sądu przeciwko Comet Group. Jak napisaliśmy w złożonej dzisiaj skardze, Comet wyprodukował i sprzedał niczego niepodejrzewającym klientom w Wielkiej Brytanii tysiące podrobionych płyt. Działania Cometa były nieuczciwe wobec klientów. Oczekujemy innej postawy od sprzedawców produktów Microsoftu - i nasi klienci zasługują na lepsze traktowanie - powiedział David Finn, prawnik z Microsoftu.
      Koncern twierdzi, że w fabryce w Hampshire Comet wyprodukował dziesiątki tysięcy płyt z Windows XP i Windows Vista i rozprowadził je wśród klientów w Wielkiej Brytanii.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Coraz więcej osób porzuca Windows XP. Leciwy system operacyjnych stracił w grudniu 2,4 punktu procentowego rynku i obecnie jest używany przez 46,52% komputerów. Strata jest niemal tak duża, jak w październiku, gdy udziały Windows XP spadły o 2,5 pp. Pomiędzy wrześniem a grudniem system stracił 11% użytkowników, a jego rynkowe udziały zmniejszyły się o 6 punktów procentowych. Tymczasem pomiędzy majem a sierpniem strata wyniosła 8,5% użytkowników czyli 3,4 punktu procentowego. Widoczne jest zatem wyraźne przyspieszenia odchodzenia od Windows XP.
      Większość użytkowników rezygnuje z tego systemu na rzecz Windows 7. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy udziały platformy Microsoftu nie zmieniły się i pozostają na poziomie 92,23%. W tym samym czasie o 0,1% spadły udziały Macintosha i o tyle samo wzrosła popularność Linuksa. W dłuższej perspektywie widać jednak niewielki, chociaż nie jest on stały, spadek rynkowych udziałów Windows oraz wzrost Macintosha i Linuksa. W lutym 2001 roku Windows mógł pochwalić się 93,61% udziału w rynku. Do Macintosha należało wówczas 5,42% (obecnie 6,36%), a do Linuksa 0,96% (obecnie 1,41%).
      Windows XP wciąż jest najpopularniejszym systemem operacyjnym. Należy do niego 46,52% rynku. Szybko dogania go jednak Windows 7 (36,99%).
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...