Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Cuchnąca przypadłość

Rekomendowane odpowiedzi

W filmie pt. "Mulan 2" jest scena, gdzie główna bohaterka pyta swojego narzeczonego, dlaczego ten zakrywa usta ręką. W odpowiedzi słyszy: żeby mi nie kopało z paszczy! "Kopanie z paszczy" czyli inaczej nieświeży oddech. Przypadłość, której nikt z nas nie lubi (poza pewnymi, dziwnymi wyjątkami), a której niemal każdy z nas w życiu doświadczył. Dotyczy zarówno tych, którzy mają problemy zdrowotne z jamą ustną, jak i osób nie dotkniętych tym problemem. Obecnie prowadzone są szersze badania nad tą przypadłością.

Zjawisko nieświeżego oddechu, znane jest od bardzo dawna i w przypadkach długotrwałych nazywane jest halitozą. Nazwa pochodzi od łacińskiego halitus oraz greckiego przyrostka -osis, oznaczającego nieprawidłowość, stan nieprawidłowy. Halitozologia (jeżeli można tak powiedzieć) dotyka różnych płaszczyzn i dziedzin nauki. Możemy do nich zaliczyć bakteriologię, chemię, fizjologię czy psychologię. Naukowcy oceniają, że około 90% przypadków nieświeżego oddechu ma swoją przyczynę, co oczywiste, w jamie ustnej. Odpowiedzialność spada w tym przypadku na utlenianie produktów metabolizmu bakterii. Jak wszyscy wiemy, w jamie ustnej żyją setki gatunków bakterii posiadających różne preferencje pokarmowe. Większość z nich, głównie beztlenowych, metabolizuje białka. Produkty ich rozkładu potrafią być nierzadko cuchnące. Należą do nich: siarkowodór, merkaptan metylu oraz skatol, siarczek dimetylu, kwas izowalerianowy, kwas masłowy, propionowy, a także kadaweryna i putrescyna.

Warto zwrócić uwagę na charakterystykę niektórych z tych związków. Siarkowodór (H2S) ma charakterystyczny zapach zgniłych jaj. Merkaptan metylu, znany też jako metanotiol (CH3SH) ma odrażający zapach zgniłej kapusty. Skatol czyli 3-metyloindol, jest z reguły obecny w kale ssaków i ma silny zapach fekaliów. Kadaweryna (NH2-(CH2)5-NH2) to związek, który większość z nas zna pod nazwą: trupi jad. Z kolei putrescyna (C(CCN)CN) należy do substancji, które nadają charakterystyczny zapach gnijącego mięsa.

Warto pamiętać, że oprócz zębów i dziąseł, źródłem niemiłego zapachu jest tylna część języka i krypty migdałów. Jest to część jamy ustnej słabiej oczyszczana przez ślinę. Zawiera liczne zagłębienia, w których mogą gromadzić się bakterie. Do ich pokarmów należą najczęściej: wydzielina z nosa, obfitujące w białka resztki pożywienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Matsukawa
Zjawisko nieświeżego oddechu, znane jest od bardzo dawna i w przypadkach długotrwałych nazywane jest halitozą. Nazwa pochodzi od łacińskiego halitus oraz greckiego przyrostka -osis, oznaczającego nieprawidłowość, stan nieprawidłowy. Halitozologia (jeżeli można tak powiedzieć) dotyka różnych płaszczyzn i dziedzin nauki. Możemy do nich zaliczyć bakteriologię, chemię, fizjologię czy psychologię. Naukowcy oceniają, że około 90% przypadków nieświeżego oddechu ma swoją przyczynę, co oczywiste, w jamie ustnej.
Trudno o większy bełkot. Pojęcie "halitozy" wymyśliła jedna z firm farmaceutycznych aby nadać naukowy charakter wymyślonemu przez siebie specyfikowi do zagłuszania zapachu z ust. W medycynie w ogóle nie istnieje jednostka chorobowa zwana "halitozą". Zapach z ust jest przyrodzoną cechą człowieka, niekiedy bywa przykry, toteż stosuje się różne płyny, spray'e i tabletki aby temu zapobiec, ale nazywanie tegoż schorzeniem jest zwykłym nadużyciem i możnaby się spodziewać, że redaktorzy portalu z naukowym zadęciem wykażą się większą wiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że możesz nie mieć pojęcia, o czym mówisz.

 

Halitoza to niekoniecznie to samo, co zapach po nieumyciu zębów przez dwa dni. Bywa, że jest ona objawem istotnych chorób, więc warto o niej wspominać i uświadamiać ludziom, że przykry zapach z ust to nie tylko kwestia braku higieny. A twierdzenie, że idzie wyłącznie o sprawę kosmetyczną, a halitoza jest rzeczą normalną, to zwykła ignorancja. Radzę poczytać choćby Wikipedię, a dopiero potem zabierać głos.

 

Inna rzecz, że chciałbym zobaczyć, w którym miejscu autor artykułu nazwał halitozę chorobą bądź schorzeniem. Ja znalazłem jedyne określenia: "zjawisko", "nieprawidłowość" oraz "stan nieprawidłowy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...