Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam że chodzi o to jakoby ludzie polecieli tam w imieniu całego narodu i powinniśmy się czuć, a przynajmniej niektórzy się czują winni z tego powodu :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli niektórzy polecieli tylko dlatego, że czuli presję, a nie dlatego, że naprawdę chcieli, to tych jednostek nie jest mi żal w najmniejszym nawet stopniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli przez wywieranie presji przez społeczeństwo? Nie bardzo rozumiem tę wypowiedź.

Podjęta została ryzykowna decyzja, o lądowaniu przy panujących złych warunkach pogodowych.

Wygląda na to, że niedopuszczano możliwości opóźnienia przybycia.

Wydaje mi się, że powodem podjęcia decyzji były oczekiwania społeczeństwa. Bo co by media pisały w przypadku nie przybycia na czas?

Wybaczcie porównanie jeśli jest niestosowne, ale moja refleksja była taka, że być może byli jak poszczuta zwierzyna, która nie ma wyboru drogi.

 

Mam nadzieje ze zaczniemy inaczej patrzeć na ludzi rządzących, inaczej o nich pisać w mediach i bardziej słuchać tego co naprawdę chcą powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli niektórzy polecieli tylko dlatego, że czuli presję, a nie dlatego, że naprawdę chcieli, to tych jednostek nie jest mi żal w najmniejszym nawet stopniu.

Myślę, że Prezydent bardzo mocno i na serjo traktował swoją funkcję.

Sam narzucił sobie wysokie wymagania.

Masz rację, bardziej kierowała nimi wewnętrzna chęć i poczucie misji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak mówisz, dla mnie równie prawdopodobna jest po prostu lanserka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że Prezydent bardzo mocno i na serjo traktował swoją funkcję.

Tu się zgadzam i poważne traktowanie historii narodu jest jedną z niewielu rzeczy, za które naprawdę tego człowieka szanuję i które wspominam naprawdę dobrze. Szkoda, że ta postawa tak często przeradzała się w pieniactwo i ofensywną postawę wobec innych narodów/polityków, ale na swój pokrętny sposób z pewnością był to gorący patriota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tu się zgadzam i poważne traktowanie historii narodu jest jedną z niewielu rzeczy, za które naprawdę tego człowieka szanuję i które wspominam naprawdę dobrze.

 

- Umarł król

 

- Niech żyje król

 

A ile razy wcisnąłeś mojego bana?? Kiedy ci o tym pisałem.

 

 

 

PS. Czy ja też muszę umrzeć żeby doczekać się rehabilitacji dobrego IMIENIA ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Analogowa, przy niewłaściwie ustawionej prędkości odtwarzania, ale gram gdy tymczasem nowe płyty cd się zacinają i powtarzają  :D 

 

 

 

właśnie to nas różni..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że już jakiś czas temu przestałeś być denerwujący, a zacząłeś być nudny. Koniec karmienia trolla z mojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Polacy mądrzeją dopiero po szkodzie...? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mądrzeją? Bo właśnie dochodzę do wniosku, że wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh Wawel,Wawel,strzał w stopę lub kolano,fajnie to będzie wyglądać-dygnitarze,słowa o wielkiej tragedii i zjednoczeniu narodu no i manifestacje przeciwko-uwolnili dżina z butelki tym Wawelem bo o ile była atmosfera mówienia o zmarłym tylko w pozytywnym kontekście (a nawet przerabiania wad na zalety i to przez osoby które się z niego nabijały) to teraz znów ludzie skupią się na wadach-Dziwisz z rodziną rozwiązali to bardzo "po polsku",czyli bardzo głupio.wg mnie Kaczyński swą "wielkością" w żaden sposób nie licuje z "Wielkością" osób obok których spocznie-można było wybrać Powązki a tak to dzielą społeczeństwo. Poza tym nie jest wam już duszno od żałoby i ciągłego upominania się wszystkich nawzajem jak się zachować w "tym czasie"?

 

A tak na marginesie,profesor wspominał że osobiście Kaczyński był całkiem łebski facet,że politykę zagraniczną zdecydowanie robił i z jakąś ogólniejszą koncepcją i że odznaczał ludzi których historia niesłusznie zapomniała.Co do tej polityki zagranicznej to nie wiem,ale na pewno on się lepiej ode mnie na niej  zna(przede wszystkim znał Kaczyńskiego i paru ministrów spraw zagranicznych osobiście). Nie wiem czy jego polityka międzynarodowa nie była zbyt twarda i "nieempatyczna",bo się na tym nie znam(wy też raczej się nie znacie,bo zapewne nie macie pojęcia o dyplomacji-ja mam minimalne a mój profesor spore)

 

Tak czy siak jakbyśmy nie mówili że był niemedialny i banalizowali to mówieniem, że występy w mediach to tylko nieważny blichtr,dochodzą do tego wystąpienia publiczne,dyplomacja itd. w każdym razie wizerunkowe sprawy są ważne,a Kaczyński zarówno na naszym jak i zagranicznym podwórku był fatalny, i to nie tylko dlatego że go tak media przedstawiały-jakby nie miały materiału do nabijania się to by się nie nabijały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie jest wam już duszno od żałoby i ciągłego upominania się wszystkich nawzajem jak się zachować w "tym czasie"?

Na szczęście w domu, wśród znajomych jak i w pracy spotykam się z podobnym baczeniem na całą sprawę - ciepłym moczem te igrzyska... że się tak niestety wyrażę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mądrzeją? Bo właśnie dochodzę do wniosku, że wcale.

Cóż... może część.

Jeśli chodzi o Dziwisza - to jaką decyzję by nie podjął, byłoby źle, prawda?

A obchody żałoby, która już mnie męczy... jeśli chodzi o kochany Nowodworek z tradycjami, to oczywiście była msza i to od razu na Wawelu.

I pomyśleć, że stracimy x razy więcej pieniędzy, niż jakbyśmy kupili nowy, elegancki samolot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Gdyby podjął decyzję z poszanowaniem istniejących tradycji, nie byłoby żadnej afery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz kolejny jestem na krawędzi sensu życia i podjęciu kroków ku zakończeniu tego marnotrawstwa czasu, jak wy sobie radzicie z bezsensem życia? nie ukrywam, że chodzi to za mną od dobrego pół roku, a życie toczy się dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem nie znacie jakiejś skutecznej metody samobójstwa? i'm schmettered...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesiu, co rozumiesz przez bezsens życia?

 

Mam wrażenie że to my nadajemy swojemu życiu sens - wystarczy obrać sobie jakiś cel do realizacji..

 

A co do samobójstwa - ja myślę że jednak lepiej żyć i próbować jakoś wykorzystać ten czas który mamy, a nie skracać go sobie rozwiązaniem, które jest biletem w jedną stronę. Umrzeć każdy zdąży w swoim czasie - mam wrażenie, że nie ma sensu tego przyspieszać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesiu, co rozumiesz przez bezsens życia?

przez bezserns rozumiem brak sensu w walczenie o cokolwiek w stylu miłość, rodzina, kiedy efekt końcowy i tak jest znany, po co czekać, jeżeli równie dobrze można już dzisaj zacząć być kimś zupełnie innym, bez ograniczeń swojej logiki?

 

Mam wrażenie że to my nadajemy swojemu życiu sens - wystarczy obrać sobie jakiś cel do realizacji..

to ja zmarnowałem mój czas od początku do końca

 

A co do samobójstwa - ja myślę że jednak lepiej żyć i próbować jakoś wykorzystać ten czas który mamy, a nie skracać go sobie rozwiązaniem, które jest biletem w jedną stronę. Umrzeć każdy zdąży w swoim czasie - mam wrażenie, że nie ma sensu tego przyspieszać.

kiedy ja właśnie w sens tego wątpię... teoretycznie mogę żyć długo i szczęśliwie, a praktycznie - "hym" - to i tak bez sensu, po co się męczyć, skoro ta alternatywa ciągle chodzi za nami? 

 

 

może na trzeźwo znowu przestanie mnie to gryźć? wątpliwe ale co tam... nadzieja matką głupich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze: o bezsensie życia to mogli mówić tamci w Chile 700m pod ziemią.

Ty możesz zrobić wszystko.Nawet wyjść na ulice i podnieść jesienny liść.Albo bezdomnemu kotu dać jeść i go pogłaskać.Będzie wdzięczny,może zamruczy.

 

bez ograniczeń swojej logiki?

.

Przcież To nie Twoja działka ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  Przypadkiem nie znacie jakiejś skutecznej metody samobójstwa?[/size] 

..o jo joj ... ale się nakręciłeś . Nie wiem czy wiesz że myśli takie nie są twoje . Często wynikają z zaburzeń jelitowych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, czy będzie chociaż jeden dzień bez złych wiadomości, czy to w mediach, czy przez inne środki przekazu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...