Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Recommended Posts

Lei Wang i Baowen Li, naukowcy z Singapuru badają możliwość wyprodukowania urządzeń przechowujących dane, które miałyby działać nie dzięki zmianom napięcia, a zmianom temperatury (falom cieplnym). Jak już informowaliśmy, Wang i Li pod koniec 2007 roku zaprezentowali pracę, w której opisali tranzystor fononowy, czyli termiczny odpowiednik tranzystora polowego. To z kolei otwiera drogę do powstania fononiki, czyli nauki o przetwarzaniu informacji dzięki ciepłu.

Obecnie Wang i Li opublikowali w Physical Review Letters artykuł, w którym dowodzą, że możliwe będzie wyprodukowanie fononowych układów pamięci. Przewidują, że mogą one powstać już w ciągu najbliższych kilku lat, gdy tylko pozwoli na to rozwój technologiczny.

Obaj naukowcy twierdzą, że odpowiednio izolowany układ byłby w stanie przechowywać termicznie zapisane informacje przez długi czas. Problemem staje się jednak odczyt danych, gdyż podczas pomiaru temperatury dojdzie do wymiany ciepła pomiędzy układem a termometrem. Dlatego też singapurczycy proponują zastosowanie układu termicznego, zdolnego do prezentowania dwóch stanów, który byłby zasilany z zewnętrznego źródła ciepła.

Teoretyczna kość Wanga i Li ma być zbudowana z pojedynczej cząsteczki znajdującej się pomiędzy dwoma siatkami krystalicznymi składającymi się około 50 atomów każda. Siatki zostałyby podłączone do źródeł ciepła o różnych temperaturach. Z kolei znajdująca się pomiędzy nimi cząsteczka byłaby połączona z kontrolnym źródłem ciepła, które można włączać i wyłączać. Taki system mógłby dokonywać pełnych operacji odczytu/zapisu. Moduł zapisujący to siatka krystaliczna z około 10 atomów, połączona z jednej strony cząsteczką, a z drugiej - do źródła ciepła. Moduł ten mógłby zatem ochładzać cząsteczkę, przełączając ją tym samym w stan 0 lub ją podgrzewać (stan 1).

Dane odczytywane byłyby przez termometr podłączony tylko do cząsteczki. Jeśli cząsteczka byłaby ciepła (stan 1) doszłoby do podgrzania termometru. Z kolei zimna cząstka (stan 0) ochłodzi go. W ten sposób dojdzie do odczytania informacji. Oczywiście cząstka ulegałaby ochłodzeniu/podgrzaniu również przez sam kontakt z termometrem. To mogłoby zmienić jej stan. Zapobiec temu mają znajdujące się obok siatki krystaliczne, które albo zaabsorbują nadmiar ciepła z rozgrzewającej się od termometru cząstki, albo też ogrzeją ją, gdy zacznie się ochładzać. W ten sposób stan cząstki zostanie zachowany.

Z obliczeń naukowców wynika, że po odłączeniu modułu zapisującego, cząstka dość długo zachowa swój stan, chociaż wyprodukowanie idealnej pamięci, ze względu na fluktuacje termiczne, nie będzie możliwe. Jednak można wydłużyć czas przechowywania danych poprzez ich regularne odświeżanie, podobnie jak dzieje się to obecnie w pamięciach DRAM.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm, ale nic nie pisze, jakie zalety miałaby taka pamięć, bo jak na razie, to widać same komplikacje i problemy oraz niemożliwości:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Faktycznie - nadmierne komplikowanie już istniejących układów i próba stworzenia czegoś co i tak ma marne widoki na wykorzystanie gdziekolwiek na skalę większą niż ciekawostka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm, ale nic nie pisze, jakie zalety miałaby taka pamięć, bo jak na razie, to widać same komplikacje i problemy oraz niemożliwości:)

Nie?

Teoretyczna kość Wanga i Li ma być zbudowana z pojedynczej cząsteczki znajdującej się pomiędzy dwoma siatkami krystalicznymi składającymi się około 50 atomów każda.

Problemy chyba zawsze towarzyszą wprowadzaniu nowych technologii. Z germanem też nie było łatwo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm, ale nic nie pisze, jakie zalety miałaby taka pamięć, bo jak na razie, to widać same komplikacje i problemy oraz niemożliwości:)

 

W notce jest link do wcześniejszej informacji, a tam kilka słów o zaletach fononiki :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

w ogóle ciekawy jest proces ewolucji technologii,być może dlatego że teraz opisywany projekt jawi nam się jako nieperspektywiczny, to rezygnując z niego zaprzepaścimy szansę na rozwój alternatywnej technologii i za wiele lat gdy zapisywanie danych dzięki zmianom napięcia osiągnie jakieś optimum, okaże się że odkryjemy coś co pozwoliłoby rozwinąć tą fononikę do większego stopnia niż zapisywanie "zmiennonapięciowe",ale wtedy prace trzeba by zaczynać od zera i być może w ogóle nikt by ich nie podjął.tak sobie wolno myślę :) podobne to trochę do przetchlinek które niby użyteczne dla małych owadów,ale uniemożliwiły rozwój większych form(tak więc skupienie się tylko na jednej technologii utrudnić może rozwój innych, choć  przeciwności utrudniające ich rozwój w przeszłości mogą być już zażegnane dzięki rozwojowi wiedzy)

Share this post


Link to post
Share on other sites

"ale wtedy prace trzeba by zaczynać od zera"

 

Czemu od zera? Czy prace na ten temat zostają zniszczone, jeśli się ich nie wykorzystuje?...

Share this post


Link to post
Share on other sites

no bardziej od zera gdyby się je mimo wszystko na bocznych torach rozwijało powolutku,poza tym może nie będzie się dało powrócić do dawnych rozwiązań,bo zostaną zapomniane/lub powrót do nich będzie bardzo utrudniony,tak sobie tylko głośno dywaguję

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pamięć fononowa to pierwsza szybka pamięć jaka powstała. Jednak wtedy opierała się ona na fali akustycznej w rurach z rtęcią. Jeżeli chcecie sobie dywagować, to na tematy o których macie jakieś pojęcie. Ale na razie skupcie się na CZYTANIU i SŁUCHANIU.

Edited by Tomasz Winter

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Komputery optyczne to maszyny, które – gdy wreszcie powstaną – mają zastąpić znane nam dzisiaj pecety bazujące na układach elektronicznych. Okazuje się, jednak, że optronika to nie jedyny sposób na komputer przyszłości. Jak twierdzą fizycy z singapurskiego National University, możliwe jest zbudowanie urządzeń fononowych, a więc takich, w których do prowadzenia obliczeń będą wykorzystywane fale cieplne.
      W pracy, którą opublikowali Baowen Li oraz Lei Wang opisano m.in. podstawowy element komputera fononowego: termiczny odpowiednik tranzystora polowego, w którym regulacja przepływu ciepła między źródłem a drenem możliwa jest dzięki impulsom pochodzącym z bramki. Używając takich podzespołów można budować elementy logiczne – zaprezentowano już plany bramek sumy oraz iloczynu logicznego, a także negacji. Stąd zaś droga do poszczególnych podzespołów klasycznego mikroprocesora jest relatywnie prosta. W obecnej chwili wspomniany tranzystor cieplny istnieje jedynie na papierze. Jego wynalazcy twierdzą jednak, że od zbudowania prototypu może nas dzielić zaledwie kilka lat. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku termicznego prostownika, który udało się skonstruować w ubiegłym roku. Wśród zalet, jakie będą miały komputery termiczne wymienia się niskie zużycie energii oraz możliwość zasilania ich "odpadami cieplnymi", powstającymi w czasie pracy tradycyjnych urządzeń elektronicznych.

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...