Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Stres zły również przed ciążą

Rekomendowane odpowiedzi

Matce i dziecku szkodzi nie tylko stres przeżywany przez nią w czasie ciąży, ale nawet na pół roku przed poczęciem. Studium ponad miliona kobiet ujawniło, że zwiększa to ryzyko przedwczesnego porodu (przed 8. miesiącem ciąży) nawet o 59%.

Naukowcy z organizacji charytatywnej Tommy i Uniwersytetu w Manchesterze sądzą, że lęk uruchamia w organizmie kobiety szereg zmian o charakterze chemicznym, które negatywnie wpływają na jakość jajeczka. Poza tym wydzielające się hormony upośledzają rozwój płodu.

Do tej pory większość badań koncentrowała się na wpływie stresu przeżywanego w czasie ciąży, ale te wyniki sugerują, że oddziaływania z okresu poprzedzającego zapłodnienie są znacznie silniejsze – przekonuje profesor Philip Baker.

Eksperci wykorzystali dane Dunek, które urodziły żywe dzieci pomiędzy 1979 a 2002 rokiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

to moje dzieci sa superodporne na stres albo ja sie nioe mieszcze w grupie kontrolnej. jednak dobrze wiedziec ze wplyw na diecko ma tez duzy czas przed ciaza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Matce i dziecku szkodzi nie tylko stres przeżywany przez nią w czasie ciąży, ale nawet na pół roku przed poczęciem.
Do tej pory większość badań koncentrowała się na wpływie stresu przeżywanego w czasie ciąży, ale te wyniki sugerują, że oddziaływania z okresu poprzedzającego zapłodnienie są znacznie silniejsze

 

,,oddziaływania z okresu poprzedzającego zapłodnienie są znacznie silniejsze'' czyżby zapłodnienie zachodziło przed oficjalnym zapłodnieniem??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,oddziaływania z okresu poprzedzającego zapłodnienie są znacznie silniejsze'' czyżby zapłodnienie zachodziło przed oficjalnym zapłodnieniem??

Tak trudno Ci zrozumieć jedno proste zdanie ? Oddziaływanie stresu na przyszłą matkę, na produkowane przez nią jajeczka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak trudno Ci zrozumieć

 

Co to ma być?? błysk ego ??

 

Skąd trzej królowie wiedzieli o Jezusie??

Skąd wiedział Nostradamus o Hitlerze??

 

I inne dobre pytanie : Kim jesteś?? odpowiedzią ?? zagadką?? a może lekarstwem dla swoich rodziców (przodków)??.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwieksza destrukcja dla ciazy to jest wtedy gdy sa w poblizu substancje-psychoaktywne i do nich dostep!

Uposledzienie plodu nastepuje we wszesnej i zaawansowanej fazie rozwoju (na to nie ma reguly).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwieksza destrukcja dla ciazy to jest wtedy gdy sa w poblizu substancje-psychoaktywne i do nich dostep!

Uposledzienie plodu nastepuje we wszesnej i zaawansowanej fazie rozwoju (na to nie ma reguly).

Największa destrukcja dla ciąży to kulka w oko. Substancje psychoaktywne tak jak cała masa innych używek, leków czy nawet chemii codziennego użytku mogą mieć równie zgubny wpływ na kształtujący się płód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O benzonsanach sodu i e (cos tam) nie wspomne juz.

No cuz (truja nas na kazdym kroku). Ide zaraz brukwi i kalarepy zasadzic na naturalnym nawozie od krowek. A jak kola to tylko zero kalorjow!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie ile nerwow kosztuje nie denerwowac sie przez te 9 miesiecy? (nie wspominam o okresie karmienia piersia kiedy tez sie denerwowac nie wolno bo mozna stracic mleko) A teraz jeszcze mamy sie trzymac z daleka od stresu pol roku przed?

Niemozliwe!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

masz dzieci? bo jesli nie to nie wiesz o czym mówisz. mozna sie nie denerwowac przez 10 lat. a karmienie piersia to akurat odpreza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jesli mam dzieci to wiem o czym mowie?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

jesli masz dzieci to reprezentujesz zupelnie inny rodzaj macierzynstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

dziwny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:>

 

ale i tak nie wierze ze nie denerwowalas sie w czasie ciazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

denerwowalam sie bo mialam faceta alkoholika i bylam sama z tysiacem problemow. ale byl czas kiedy bylo normalnie i nie m,ialam powodow do denerwowania. a chwile karmienia to jedne z najprzyjemniejszych chwil nie wiem gdzie tu miejsce na nerwy. chociaz znam jedna taka. miala wklesle sutki i nie mogla karmic to ja denerwowalo. ale i na takie sutki i takie problemy sa sposoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie twierdze, ze samo karmienie piersia jest stresujace. Mowie tylko, ze w okresie w ktorym sie karmi piersia (niech to bedzie pierwsze pol roku zycia dziecka, rok, dwa lata...) matka nie powinna sie denerwowac bo grozi to utrata mleka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plod sie broni przed wszelkimi zagrozeniami niczym . . . kurczaczek w jajeczku! Ale jak wiadomo przed wszystkim mlody organizm podatny na patologie sie nie uchroni sam niestety ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

Ale ja nie twierdze, ze samo karmienie piersia jest stresujace. Mowie tylko, ze w okresie w ktorym sie karmi piersia (niech to bedzie pierwsze pol roku zycia dziecka, rok, dwa lata...) matka nie powinna sie denerwowac bo grozi to utrata mleka.

ciwekawe skąd mas ztakie informacje. to taka sama bzdura jak ta że mleka przybywa od picia bawarki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciwekawe skąd mas ztakie informacje. to taka sama bzdura jak ta że mleka przybywa od picia bawarki

Mam nadzieję, że jeśli miałaś odwagę nazwać coś bzdurą, teraz będziesz miała odwagę się wycofać:

 

"However, impaired lactogenesis occurs in both women in response to stress and hormonal imbalance"

(źródło: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18683019?ordinalpos=14&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum )

 

"Forty-five psychological factors thought to influence the duration of breastfeeding were identified. Factors considered most important included the mother's priorities and mothering self-efficacy, faith in breast milk, adaptability, stress, and breast-feeding self-efficacy. "

( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18971506?ordinalpos=6&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum )

 

"Physiological regulators of prolactin secretion include many different types of 'stress' and sleep."

( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18477618?ordinalpos=3&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum )

 

"Experience of stressful life events during pregnancy increased the odds for the early cessation of prevalent breastfeeding"

( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18254911?ordinalpos=8&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_DefaultReportPanel.Pubmed_RVDocSum )

 

 

 

Wystarczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

nie chce mi sie tego czytac. jesli przytoczyles dowody to pewnie masz racje. wycofuje sie przyznajac do niewiedzy. mam nadzieje ze poczujesz sie lepiej z tego powodu bo cie nie lubie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz mnie lubić, naprawdę przeżyję bez tego. Szkoda tylko, że nieuprzejmie potraktowałaś ulung nie sprawdziwszy uprzednio, czy na pewno masz rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

jej tez nie lubie. moze powinnam sobie dac spokoj z kontaktem z ludzmi na jakis czas bo jestem zawiedziona rozgoryczona i zachowuje sie jak wsciekly zbity pies. przepraszam jesli ktos sie poczul urazony. nie kontroluje sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ulung nie poczul sie obrazony.

Mikroosie dziekuje za wsparcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Nasze badania rzucają wyzwanie przekonaniu, że nasz wiek biologiczny może tylko rosnąć i sugerują, że możliwe jest znalezienie sposobów na spowolnienie biologicznego starzenia się lub nawet częściowe obniżenie wieku biologicznego, mówi doktor Vadim Gladyshev z Wydziału Genetyki Brigham and Women’s Hospital. Tamtejsi naukowy zauważyli, że pod wpływem stresu u ludzi i u myszy dochodzi do przyspieszenia biologicznego starzenia się, jednak gdy stres ustępuje, markery wieku często wracają do poprzedniego poziomu.
      Wydaje się więc, że nasz wiek biologiczny jest elastyczny, w przeciwieństwie do wieku chronologicznego, którego zmienić nie możemy. Wiek biologiczny to stan naszych komórek i tkanek, na który wpływają choroby, styl życia, środowisko naturalne i wiele innych czynników.
      Tradycyjnie uważa się, że wiek biologiczny może tylko rosnąć, ale my wysunęliśmy hipotezę, że jest on bardziej elastyczny. Poważny stres powoduje, że nasz wiek biologiczny rośnie szybciej, jednak gdy stres jest krótkotrwały, można odwrócić skutki biologicznego starzenia się, stwierdza główny autor badań, doktor Jesse Poganik z Brigham and Women’s Hospital.
      Naukowcy pobrali próbki od pacjentów, którzy znajdowali się w sytuacjach poważnego stresu. W jednym z eksperymentów udział wzięły starsze osoby, które czekała pilna operacja. Poganik i jego zespół pobrali próbki krwi bezpośrednio przed operacją, kilka dni po niej oraz podczas wypisu ze szpitala. Podobne próbki pobrano od ciężarnych myszy i ludzi na wczesnym oraz późnym etapie ciąży i po urodzeniu. W trzeciej z analiz pod uwagę brano próbki krwi osób, które z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 zostały przyjęte na oddział intensywnej opieki medycznej. W ich przypadku próbki pobierano przy przyjęciu i przez cały pobyt w szpitalu.
      W pobranej krwi naukowcy oznaczali poziom metylacji DNA. To molekularne zmiany wskazujące na ryzyko chorób i zgonu. Metoda taka jest powszechnie przyjęta podczas badań nad starzeniem się.
      We wszystkich opisanych przypadkach wiek biologiczny wzrósł w sytuacji stresowej, ale przestawał rosnąć, gdy stres ustąpił. U pacjentów, których czekała pilna operacja z powodu złamania szyjki kości udowej, wiek biologiczny powrócił do normy w ciągu 4–7 dni po operacji. Co interesujące, wzorca takiego nie zauważono u osób, które były operowane z innych powodów niż traumatyczne uszkodzenia ciała.
      W przypadku ciężarnych ludzi i myszy zauważono ten sam wzorzec – wiek biologiczny rósł w czasie ciąży, osiągał punkt szczytowy około porodu, a następnie powracał do normy. Z kolei u osób, które trafiły na OIOM z powodu COVID-19 zaobserwowane inny wzorzec. U kobiet opuszczających OIOM wiek biologiczny częściowo wracał do normy, ale u mężczyzn nie dochodziło do takiej zmiany.
      Naukowcy zauważyli też, że – po ustąpieniu sytuacji stresowej – nie wszyscy badani powracali do poprzedniego wieku biologicznego w takim samym tempie czy w takim samym stopniu. To zaś otwiera olbrzymie pole do badań w przyszłości. Możemy się z nich dowiedzieć jak i dlaczego wiek biologiczny rośnie w sytuacjach stresowych oraz w jaki sposób można ten trend odwrócić.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Odkryliśmy, że podobny do dzisiejszego rozwój ciąży pojawił się około 200–300 tysięcy lat przed powstaniem współczesnych gatunków ludzi. Mógł to być decydujący element naszej ewolucji, umożliwiający pojawienie się dużego mózgu, mówi Tesla Monson z Western Washington University. Ludzki płód rośnie znacząco szybciej niż np. płód goryli. O ile małemu człowiekowi przybywa średnio 11,6 grama dziennie, mały goryl przybiera średnio 8,2 grama dziennie. Z badań przeprowadzonych na podstawie skamieniałych zębów wynika, że ten szybszy wzrost ludzkich płodów pojawił się mniej niż milion lat temu. Mógł jednak odegrać znaczącą rolę w ewolucji.
      Naukowcy badający ewolucję ludzkiej ciąży musieli dotychczas polegać na badaniu skamieniałych miednic i rzadkich zachowanych szczątków niemowląt. Monson i jej koledzy zauważyli, że wśród naczelnych wzrost płodu jest ściśle powiązany ze stosunkiem długości 1. i 3. zęba trzonowego. Na tej podstawie naukowcy stworzyli model matematyczny, który przewidywał tempo wzrostu płodów na podstawie zębów trzonowych 608 naczelnych, w tym wielkich małp Afryki i małp z Azji. Następnie wykorzystali ten model do określenia tempa rozwoju płodu 13 gatunków hominidów. Okazało się, że od czasu oddzielenia się linii ewolucyjnych człowieka i szympansa tempo wzrostu naszej linii rozwojowej ciągle się zwiększało, aż około miliona lat temu zaczęło być bardziej podobne do przebiegu ciąży u człowieka współczesnego niż u innych małp.
      Sami autorzy badań przyznają, że nie wiedzą, co wspólnego mogą mieć stosunki długości zębów trzonowych z tempem wzrostu płodu i podkreślają, że wnioskowanie o przebiegu ciąży na podstawie skamieniałości może być obarczone dużym ryzykiem błędu. Z drugiej jednak strony zauważają, że moment pojawienia się „współczesnego” typu ciąży jest skorelowany ze zwiększeniem rozmiarów miednicy i mózgu u naszych przodków.
      Naukowcy, którzy nie brali udziału w badaniach, mówią, że uzyskane wyniki są przekonujące, a wykorzystana metoda – bardzo obiecująca.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy zidentyfikowali obwody neuronalne odpowiedzialne za gorączkę wywołaną stresem.
      Autorzy artykułu z pisma Cell Metabolism podkreślają, że wywołana psychologicznym stresem hipertermia jest powszechną reakcją wśród ssaków. Pomaga rozgrzać mięśnie w sytuacjach "walcz lub uciekaj". U ludzi stres może się jednak utrzymywać długo i powodować chroniczny wzrost temperatury ciała - skutkującą silnym zmęczeniem gorączkę psychogenną.
      Zespół dr. Kazuhiro Nakamury z Uniwersytetu w Kioto prowadził eksperymenty na szczurach. Okazało się, że hamowanie neuronów w grzbietowo-przyśrodkowym podwzgórzu i/lub jąder szwu (mr – medullar raphe n.) eliminowało wywołaną stresem produkcję ciepła w brunatnej tkance tłuszczowej, a także wzrosty w temperaturze ciała. Dla odmiany stymulacja neuronów łączących te 2 rejony prowadziła do wytwarzania przez brunatną tkankę tłuszczową ciepła oraz wzrostu ciśnienia i tętna.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Kiedy nadchodzi moment, by starać się o dziecko, warto szczególnie zadbać o swój organizm. Niezwykle ważny jest zarówno okres poprzedzający poczęcie, jak i pierwsze 12 tygodni ciąży. To one w dużej mierze mają wpływ na zdrowie dziecka i kondycję przyszłej mamy. O czym pamiętać, starając się o dziecko?
      Dieta przyszłej mamy
      Zanim zacznie się starania o zajście w ciążę, warto popracować nad zmianą nawyków żywieniowych i nieco bardziej zbilansować swoją dietę, by oczyścić organizm i zwiększyć jego odporność. Bezwzględnie należy zrezygnować ze wszelkich używek, w tym także z palenia papierosów – ten nałóg najtrudniej porzucić, więc im wcześniej podejmie się decyzję, tym lepiej. Dobrze również zawczasu zrezygnować z alkoholu, zwiększyć ilość owoców, warzyw i ryb w diecie, słowem – zadbać o to, by dieta była zdrowa i bogata w najważniejsze składniki odżywcze, witaminy i minerały, zapewniające siłę i witalność organizmowi przyszłej mamy.
      Aktywność fizyczna jako przygotowanie do ciąży
      Tygodnie poprzedzające ciążę warto wykorzystać na zwiększenie wydolności i odporności organizmu, wprowadzając nieco więcej aktywności. Będzie ona niezbędna również w ciąży, by zapewnić zdrowie i odporność mamie, a tym samym dziecku. Zdecydowanie należy przygotować się na to, by aktywność kontynuować także w ciąży, po konsultacji z lekarzem.
      Badania lekarskie przed planowaną ciążą
      Zanim rozpocznie się starania o dziecko, warto przeprowadzić wszystkie podstawowe badania. Powinien je zlecić lekarz ginekolog, jednak można również zrobić to na własną rękę. Badania krwi (wraz z oznaczeniem grupy) i moczu, wizyta u dentysty i okulisty oraz stała opieka ginekologiczna są niezbędne, by odpowiednio przygotować ciało do ciąży i zapewnić rozwijającemu się dziecku jak najlepsze warunki. Jeśli starania o ciążę przedłużają się – warto wykonywać podstawowe badania krwi i moczu nieco częściej.
      Jak przygotować psychikę do ciąży?
      Jednym z najważniejszych czynników, o które należy zadbać, starając się o dziecko, jest spokój. Ciągły stres i presja, jaką narzuca myśl o staraniach, mogą być czynnikami, które utrudnią zajście w ciążę. O ile ważne jest, by skupiać się na swoim organizmie, obserwować go, znać swój cykl, o tyle sprowadzanie każdej myśli i wszystkich działań do ciąży może być zbyt obciążające i zaburzające prawidłową pracę organizmu. Słowem – warto się uspokoić i pozwolić na to, by myśl o poczęciu dziecka determinowała całe życie.
      Kiedy zrobić test ciążowy?
      Jeśli jest prawdopodobieństwo, że starania mogły zakończyć się sukcesem, warto wykonać test ciążowy. Kiedy najwcześniej to zrobić? Nie wcześniej, niż w pierwszym dniu spodziewanej miesiączki, a najlepiej odczekać jeszcze jeden dzień. Warto dokładnie zapoznać się z instrukcją załączoną do testu, by prawidłowo odczytać wynik, a także powtórzyć badanie. Można również wykonać tekst ciążowy z krwi, który daje najbardziej wiarygodny wynik  i również powtórzyć go po kilku dniach.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wiele kobiet ma po porodzie wrażenia przypominające kopnięcia dziecka. Fantomowe kopnięcia mogą występować latami od zakończenia ciąży. U rekordzistki z australijskiego badania utrzymywały się one od ok. 28 lat.
      Disha Sasan z Monash University przeprowadziła online'owe wywiady. Spośród 197 uwzględnionych kobiet 39,6% miało przypominające kopnięcia wrażenia po zakończeniu pierwszej ciąży. Kopnięcia fantomowe były odczuwane także po kolejnych ciążach, ale ze względu na niewielką wielkość próby Australijczycy skupili się na danych zebranych w odniesieniu do pierwszej ciąży.
      Określając największą częstotliwość wrażeń, 19,7% odczuwających fantomowe kopnięcia wspominało o odczuciach występujących codziennie, a 36,9% o kopnięciach pojawiających się częściej niż raz w tygodniu.
      W przypadku kobiet, które wypełniając kwestionariusz, stwierdziły, że ich wrażenia związane z kopnięciami nigdy się nie skończyły (21), średni czas, jaki upłynął od poczęcia, wynosił 6,8 r. (zakres długości tego okresu wynosił 1-28 lat).
      Kobiety opisujące fantomowe kopnięcia po 1. ciąży najczęściej uważały, że były one "przekonujące". Dość często wspominały też o trzepotaniu czy realnych kopnięciach. Dla 25% były to pozytywne emocjonalnie doświadczenia (nostalgiczne, uspokajające/cudowne itp.); 27% odbierało je zaś jako coś zasmucającego albo wprawiającego w zakłopotanie (działo się tak szczególnie u kobiet, które urodziły martwe dzieci).
      Z danych zgromadzonych przez autorów publikacji z PsyArXiv (tekst został przesłany do recenzji) wynika, że w okresie poporodowym fantomowe kopnięcia są dość powszechnie odczuwanym zjawiskiem. Uzyskane wyniki mają implikacje dla opieki około- i poporodowej. Fantomowe kopnięcia mogą bowiem być czynnikiem ryzyka depresji czy zaburzeń lękowych w grupie podatnych kobiet, np. tych, które poroniły albo doświadczyły stresujących powikłań. W ich przypadku fantomowe odczucia mogą pogłębiać traumę.
      Mechanizm stojący za tym zjawiskiem nie jest na razie znany, ale może mieć coś wspólnego ze zmianami dot. homunculusa (człowieczka) czuciowego czy propriocepcji (czucia głębokiego) w czasie ciąży.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...