Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Osoby mieszkające w centrum Toronto mogą skorzystać z serwisu cateringowego, serwującego ostatnie posiłki amerykańskich przestępców. Last Meals Delivery Service to pomysł Paula Kneale. Na obiad czy kolację trzeba przeznaczyć 20 dolarów, czyli równowartość więziennej stawki żywieniowej w USA.

Zamówienie nie jest realizowane natychmiast, na posiłek z seryjnym mordercą lub gwałcicielem trzeba się zdecydować z kilkudniowym wyprzedzeniem. Jest dostarczany w papierowej torbie. Na aluminiowych pojemnikach widnieją personalia i numer więzienny przestępcy. W skład kompletu wchodzą też płyta DVD z nagraniem doświadczeń towarzyszących śmierci klinicznej oraz maska. Niestety, wycięto tylko otwory na oczy, na czas jedzenia trzeba więc ją zdjąć. Zamawiający zdaje się na ślepy los, ponieważ sam nie wybiera posiłku. Ktoś robi to za niego.

Tradycja podawania ostatniego posiłku osobie skazanej na karę śmierci jest bardzo stara. Odwoływali się do niej starożytni Grecy, Chińczycy, Rzymianie czy Egipcjanie. Aztekowie posuwali się nawet o krok dalej, karmiąc przez dłuższy czas ludzi składanych bogom w ofierze. W Europie ostatni posiłek miał znaczenie symboliczne. Przyjmując go, skazany wybaczał sędziemu, katowi i innym osobom zaangażowanym w egzekucję. Gdyby tego nie uczynił, prześladowałby potem nieszczęsnych jako duch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziom się już całkiem w głowach posmyrało. Polityka się znudziła, Hollywood się znudził, pora na nowe celebrities ! Wiem, że taka tendencja trwa już od dawna, ale gdzieś muszą być granice chyba. Co następne ? Talk show prowadzone przez morderców i gwałcicieli ? A może album z naklejkami dodawanymi do czipsów ? A może własny program w tv i dwuznacznie brzmiące tytuły pop(k)ul(tural)arnych programów "Jak oni śpiewają, Skazani tańczą na lodzie, Mam talent" ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na obiad czy kolację trzeba przeznaczyć 20 dolarów, czyli równowartość więziennej stawki żywieniowej w USA.

 

Policzmy:

20dol razy cztery osoby (rodzina) daje = 80dol /dziennie

80 razy 30 dni daje = 2 400dol miesięcznie razy przelicznik 2,5zł daje = 6000zł na jedzenie dla Rodziny w Polsce - nawet połowy tej kwoty taka rodzina przeznaczyć na jedzenie nie może - co oznacza że Polacy są niedożywionym narodem i muszą jeść byle gówno bo ich na normalne jedzenie zwyczajnie nie stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzies czytalem o tym ze ludzie w usa zapisuja sie na jakies listy zeby pozniej moc obejrzec np. egzekucje na zywo...  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą thibris w 100 %. Większa część ludności na świecie ma "trochę" nierówno pod sufitem ::D Priorytety i autorytety się im całkiem poprzestawiały. Gwałciciele i seryjni mordercy to powinni się obawiać, czy ich społeczeństwo nie zlinczuje za takie postępowanie. A tu proszę... Za niedługo będą autografy rozdawać ::) Trzeba się tylko zastanowić, gdzie leży przyczyna takiego "spaczenia" społeczeństwa ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Wiecie co? Rzygać mi się chce na takie postępowanie. Coraz gorsze rozrywki sobie wymyślają, by zarabiać. Jakim trzeba być potworem by czerpać rozrywkę z istoty (bo nie nazwę takiego czegoś człowiekiem) która bez przeszkód zamordowała człowieka, albo nawet wielu ludzi? Czy ci debile nie zdają sobie sprawy ile cierpień to przyniosło ofiarom i rodziną ofiar. Ja mam inny pomysł dla najgorszych zwyrodnialców: zróbmy publiczne egzekucje, nie po to by ludzie mieli rozrywkę, tylko po to by każdy mógł zobaczyć co go spotka za takie postępowanie.

Jesteście za karą śmierci tak jak Ja, czy przeciwko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku nie mogę Ci jednoznacznie powiedzieć, czy jestem "za", ale mogę stwierdzić, że jestem za "zaostrzeniem" prawa, a przede wszystkim za zaostrzeniem kar za zabójstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kara śmierci ma sens przy sprawnym sądownictwie oraz bardzo precyzyjnie określonych procedurach, biorąc pod uwagę kulturę i tradycję narodu (np. kary śmierci za homoseksualizm w krajach arabskich). Innymi słowy, w Polsce kara śmierci przyniosłaby z pewnością niewinne ofiary.

Kara śmierci w sprawnym systemie sądownictwa powinna być za morderstwo (oczywiście bez podłoża emocjonalnego, czy zaburzeń psychicznych) oraz brutalny gwałt i pedofilię.

Bardzo ważną sprawą jest orzekanie niepoczytalności - w Polsce zbyt łaskawie się podchodzi o łżących psów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie o czym wy mówicie, żeby takie propozycje forsować sami powinniście być bez skazy (przypomnijcie sobie ile razy przycisnęliście mi bana za nic, tak ze zwykłej zwierzęcej przyjemności) to nie jest temat dla was.

 

Jeśli nie dałeś mu życia jak możesz decydować o odebraniu mu go?? Czym się od niego wtedy będziesz różnił??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie o czym wy mówicie, żeby takie propozycje forsować sami powinniście być bez skazy (przypomnijcie sobie ile razy przycisnęliście mi bana za nic, tak ze zwykłej zwierzęcej przyjemności) to nie jest temat dla was.

Ale nikt Cię jeszcze nie zabił.

 

Co do kary śmierci - jestem za. Do tego chłosta za kradzieże (dopuszczalne wyjątki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie o czym wy mówicie, żeby takie propozycje forsować sami powinniście być bez skazy (przypomnijcie sobie ile razy przycisnęliście mi bana za nic, tak ze zwykłej zwierzęcej przyjemności) to nie jest temat dla was.

A to ciekawe, masz jakieś statystyki z tym związane?

 

Tak już na Twoją przyszłą odpowiedź:

 

"Karma dodatnia to coś do odrobienia, ujemna to zasługa, a jej brak to brak potrzeby odradzania." Wkręciłeś się w masochizm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a jej brak to brak potrzeby odradzania

 

No i o tym piszę (reaktywacja to drugie życie które tu marnuję)  ;D

 

Ale nikt Cię jeszcze nie zabił.

 

Nie rozmawiasz z tym samym waldim tamten który w Was wierzył umarł  !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do tego chłosta za kradzieże (dopuszczalne wyjątki).

Bardzo dobry pomysł. Popieram.

Kara śmierci ma sens przy sprawnym sądownictwie oraz bardzo precyzyjnie określonych procedurach, biorąc pod uwagę kulturę i tradycję narodu (np. kary śmierci za homoseksualizm w krajach arabskich). Innymi słowy, w Polsce kara śmierci przyniosłaby z pewnością niewinne ofiary.

Kara śmierci w sprawnym systemie sądownictwa powinna być za morderstwo oczywiście bez podłoża emocjonalnego, czy zaburzeń psychicznych) oraz brutalny gwałt i pedofilię.

Bardzo ważną sprawą jest orzekanie niepoczytalności - w Polsce zbyt łaskawie się podchodzi o łżących psów.

1. Mordercy najgorszych kategorii

2. Za szczególne okrucieństwo względem człowieka

3.Za współudział, namawianie, i pokrewne. Także za próbę zabójstwa.

4. gwałciciel/Pedofil, który dobrowolnie podczas wyroku nie podda się kuracji i operacji. Chyba lepiej było by ich jednak pozamykać dożywotnio

5. Koniec sielanki kryminalistów, niech zapierdzielają za jedzenie przy robieniu autostrad

Tomku nie mogę Ci jednoznacznie powiedzieć, czy jestem "za", ale mogę stwierdzić, że jestem za "zaostrzeniem" prawa, a przede wszystkim za zaostrzeniem kar za zabójstwo.

Czy w.w. opcje zaostrzenia uważasz za możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Waldii : jak umieszczasz link do filmow, to prosze Cie, dodawaj opis ostrzegajacy przed jego zawartoscia.

Innych informuje, ze film od Waldiego jest o odkryciu kolejnej teorii spiskowej dziejow :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy w.w. opcje zaostrzenia uważasz za możliwe?

Tak. Zgodzę się. Z tym, że oczywiście każdy przypadek należy rozpatrzyć osobno i uważnie. I dlatego w przypadku kary śmierci (jak zauważył k0mandos) liczy się sprawne sądownictwo. Bardzo mi się podoba pomysł z przymusową pracą w więzieniach. Oglądałem dzisiaj rano program pana Cejrowskiego :) Mówił, że w Meksyku więzień płaci za jedzenie. Może na nie zarobić, bo za pracę mu płacą. Jak nie będzie pracował, to nie będzie jadł. A w Polsce... podatnicy na takiego robią ::D Poruszę jeszcze problem pseudokibiców i innych wandali, bo strasznie mnie irytuje. Dewastują co im się pod rękę podwinie, biją każdego, kto im się nie spodoba. Normalny obywatel nie może czuć się bezpiecznie na ulicy i do tego płaci za naprawianie szkód przez nich wyrządzonych. Widocznie kary dla nich są za mało odstraszające, skoro nie boją się tego robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poruszę jeszcze problem pseudokibiców i innych wandali, bo strasznie mnie irytuje. Dewastują co im się pod rękę podwinie, biją każdego, kto im się nie spodoba. Normalny obywatel nie może czuć się bezpiecznie na ulicy i do tego płaci za naprawianie szkód przez nich wyrządzonych. Widocznie kary dla nich są za mało odstraszające, skoro nie boją się tego robić.

Uważaj, bo mogłeś paść ofiarą manipulacji medialnej. Częstą łżą na takie tematy.

 

Waldi - genialny filmik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłosta to zła kara - przestępca powinien być motywowany do naprawienia tego, co zepsuł, Stąd, tak jak ktoś pisał o odcinku Cejrowskiego, umożliwienie więźniom zapracowania na godne odbycie warunków karnych jest bardzo dobrą i ekonomiczną drogą - słowem, praca ma być ciężka, aby odczuł, że jest to forma kary, lecz powinna być bardzo dobrą perspektywą w stosunku do leżenia w koju, np. bez jedzenia, wody, światła, mydła itd.

Za to samo cielesne karanie może powodwać jedynie wzbudzającą się agresję, chęc do zemsty i opór przeciw jakiejkolwiek resocjalizacji.

 

Kara śmierci za namawianie do zbrodni/zamówienie morderstwa to przesada. W tych przypadkach resocjalizacja ma dużą szansę na pozytywny efekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uważaj, bo mogłeś paść ofiarą manipulacji medialnej. Częstą łżą na takie tematy.

Nie padłem niczyją ofiarą :D Po prostu, gdy widzę w polskich miastach poniszczone ławki, kosze na śmieci, przystanki i popisane ściany to aż mnie nosi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

k0mandos: jedno z drugim się nie wyklucza. Nie pisałem, by karać tylko cieleśnie. Chłosta + więzienie, w którym musieliby na swoje zapracować, jak najbardziej.

 

Surowa kara ma przede wszystkim odstraszać innych przed popełnieniem danego czynu, a nie resocjalizować! To jest akurat mniej ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Surowa kara ma przede wszystkim odstraszać innych przed popełnieniem danego czynu, a nie resocjalizować! To jest akurat mniej ważne.

Z takim podejściem zamiast leczyć pedofilii, lepiej ich wieszać, prawda? Wtedy innych strach wyleczy.

Resocjalizacja jest bardzo ważna! Nie możemy chełpić się zasadą "Oko za oko, ząb za ząb" który jest po prostu prymitywna.

 

Gdyby przestępcy zarabiali na swoją resocjalizacje, wtedy na prawdę człowiek w Polsce czułby się o wiele bezpieczniej. Zastanów się nad przyczynami zbrodni, nad wychowaniem społeczeństwa itd.

 

Nie mówię, że kara nie ma być surowa, ale nie zgadzam się z tym, że przede wszystkim być postrachem - byłaby to forma zastraszania społeczeństwa. Czy to nie jest również prymitywne? Czy to Cię nie ogranicza? Stosujemy się z pewnych reguł, które został ustalone i które akceptujemy, znamy konsekwencje, dlaczego mamy być nimi zastraszani? Czytałeś Zbrodnię i Karę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie padłem niczyją ofiarą :D Po prostu, gdy widzę w polskich miastach poniszczone ławki, kosze na śmieci, przystanki i popisane ściany to aż mnie nosi.

To są zazwyczaj ludzie, którzy nie są świadomi ilości pracy włożonej w stawianie ławek, koszów, przystanków itd. Słowem - trzeba im to uświadomić.

 

Swoją drogą, zastanawiałem się kiedyś nad ciekawą koncepcją. Gdyby zebrać powiedzmy z 1000 takich gnojów, i wypożyczyć im np. Chińczykom (za pieniądze, wędrujące do budżetu) na budowę linii kolejowych w wysokich górach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypożyczenie ich Chińczykom byłoby nieopłacalne z dwóch powodów:

 

1. Władze chińskie zapłaciłyby nam wg opłacalnych dla siebie stawek, które byłyby żenująco niskie (choć faktem jest, że ich utrzymanie tam byłoby z kolei śmiesznie tanie w porównaniu do Polski).

2. Mamy wystarczająco wiele brudnych ulic i niewymalowanych płotów u siebie

 

Do budowy autostrad bym nie zatrudniał - wolałbym płacić za nie więcej, ale mieć większą pewność, że są wybudowane przez specjalistów i wytrzymają nieco dłużej. Tak, wiem, ze nawet teraz nie jest pod tym względem idealnie, ale zatrudnienie skazańców pogorszyłoby sytuację jeszcze bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Największy wydawca romansów na świecie, firma Harlequin Enterprises, poszukuje idealnych mężczyzn na okładki swoich książek. W sobotę (24 marca) na castingu w Toronto pojawiło się aż 200 panów.
      Szukamy mężczyzn, którzy nie są modelami, ale mogą się pochwalić cechami pociągającymi kobiety: seksapilem, wrażliwością, pięknem i dobrą kondycją fizyczną — mówi rzeczniczka firmy, Marleah Stout. Zależy nam na prawdziwym facecie... takim, jaki przychodzi na myśl, kiedy wyobrażamy sobie czy fantazjujemy o idealnym mężczyźnie.
      W zeszłym roku Harlequin sprzedał w 94 krajach świata 131 milionów książek. Przeciętna czytelniczka to kobieta w wieku ok. 42 lat. Paniom nie podobał się ponoć kontrast między wyglądem mężczyzn z okładki, czyli szczupłych i młodych modeli, a cechami opisywanych w romansie postaci: dojrzałych i muskularnych przedstawicieli płci brzydszej. Trudno było uwierzyć, że dwudziestokilkulatek z fotografii to miliarder w kwiecie wieku. Stąd pomysł wydawcy, by uwiarygodnić ich image.
      Podczas castingu mężczyźni prezentowali swoje wdzięki, paradując z nagim torsem i kapeluszem kowbojskim na głowie. Wybrani przez jury kandydaci wzięli udział w sesji zdjęciowej na okładkę. Za godzinę pracy otrzymywali do 250 dolarów kanadyjskich.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Nowe badania wykazały, że jedną z głównych przyczyn cukrzycy typu 1. mogą być nieprawidłowości w działaniu nerwów trzustki. Przez wiele lat naukowcy opisywali ten typ cukrzycy jako chorobę autoimmunologiczną, podczas której system odpornościowy atakuje komórki trzustki, uniemożliwiając im produkcję insuliny. Bez insuliny organizm nie jest w stanie przetworzyć glukozy w energię. Dlatego też chorzy muszą regularnie przyjmować insulinę, by przeżyć.
      Dotychczas jednak nie wiedziano, co powoduje, iż organizm atakuje trzustkę. Najnowsze badania sugerują, że przyczyna może leżeć w nerwach tego organu. Kanadyjscy naukowcy z Toronto uniemożliwili rozwój cukrzycy u myszy dzięki wyeliminowaniu nieprawidłowo działających nerwów.

      Michael Dosch i jego zespół ze Szpitala Dziecięcego od pewnego czasu już przypuszczali, że atak systemu immunologicznego na komórki trzustki może mieć związek z nerwami uwalniającymi neuropeptyd zwany substancją P. Jej zadaniem jest kontrolowanie wydzielania przez komórki odpowiedniej ilości insuliny.
      Kanadyjczycy zniszczyli te nerwy u myszy, które zostały genetycznie zmodyfikowane tak, by rozwinęła się u nich choroba. Okazało się, że gdy usunie się te specyficzne nerwy, u zwierząt nie występuje cukrzyca. To było zdumiewające – mówi Dosch.
      Gdy uczeni porównali nerwy u myszy podatnych na cukrzycę oraz u osobników zdrowych odkryli, że te u zwierząt podatnych produkowały zbyt mało substancji P. To z kolei powodowało, że komórki trzustki wytwarzały zbyt duże ilości insuliny i organizm, broniąc się przed jej nadmiarem, niszczył komórki, powodując w ten sposób cukrzycę.
      Uczeni postanowili też sprawdzić, co się stanie, jeśli osobnikom chorym na cukrzycę poda się substancję P. Po jej wstrzyknięciu bezpośrednio do trzustki zwierzęta wyzdrowiały w ciągu kilkunastu godzin. Były zdrowe przez następne tygodnie, a w niektórych przypadkach, przez kilka miesięcy.
      Dosch uważa, że jeśli taki sam efekt występowałby u ludzi, pojedynczy zastrzyk mógłby uwalniać do cukrzycy na całe lata.
      Specjaliści zajmujący się cukrzycą przyznają, że badania Kanadyjczyków mogą być przełomem w leczeniu cukrzycy.
      Od stycznia przyszłego roku Dosch planuje obserwować noworodki w rodzinach o podwyższonym stopniu ryzyka zachorowania na cukrzycę i szukać u nich nieprawidłowości w działaniu nerwów trzustki oraz sprawdzić, czy ewentualne nieprawidłowości będą przydatne przy prognozowaniu rozwoju choroby.
       
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...