Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Recommended Posts

Za trzy tygodnie, 19 listopada, zostanie uruchomiona usługa, która może zrewolucjonizować rynek gier wideo. Mowa tutaj o microsoftowym Xbox Live Community Games Channel, dzięki któremu każdy twórca gier będzie mógł zaoferować swoje dzieło milionom potencjalnych klientów.

Z Xbox Live korzysta ponad 14 milionów użytkowników konsoli Microsoftu, którzy będą mogli kupić wspomniane gry w cenie od 2,5 do 10 dolarów.

Podobną możliwość oferuje od paru miesięcy Nintendo ze swoim WiiWare, jednak podstawowa różnica tkwi w fakcie, iż na WiiWare gry może oferować niewielka grupa wybranych przez Nintendo niezależnych developerów. Ponadto o tym, czy dana gra znajdzie się w ofercie WiiWare decyduje Nintendo. Tymczasem w Xbox Live Community Games Channel grę będzie mógł opublikować każdy, zarówno amator jak i profesjonalna firma, a Microsoft w żaden sposób nie będzie wpływał na to, jakie tytuły będą publikowane.

Każdy chętny może za 99 dolarów kupić zestaw narzędzi XNA Game Studio Express, które służą do tworzenia gier na Xboksa 360 i peceta. Już obecnie nabywców znalazło aż milion kopii XNA. Gry stworzone za pomocą tego narzędzia będzie można następnie umieszczać w Xbox Live, gdzie będą podlegały ocenie samych użytkowników. To oni zdecydują, czy chcą danej gry używać, to ich decyzje wpłyną na jej popularność. Użytkownicy zyskają możliwość nadawania grom ocen, dzięki którym te najlepiej odbierane znajdą się na szczycie listy dostępnych gier.

Specjaliści mówią, że decyzja Microsoftu oznacza stworzenie czegoś w rodzaju "YouTube'a gier", na pojawienie się którego od dawna czekano.

Decyzja firmy z Redmond ma tym większe znaczenie, że dotychczas producenci konsoli ściśle reglamentowali prawo do tworzenia tytułów dla swojego sprzętu. Teraz, gdy na rynek trafią miliony gier tworzonych przez amatorów i niewielkie firmy, giganci zyskają konkurencję, z którą będą musieli się liczyć.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy rozdrabnianie się na wiele produktów jest właściwą strategią, a z drugiej strony oferta wydaje się być na tyle atrakcyjna (wyświatlacze) że może to i dobrze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy rozdrabnianie się na wiele produktów jest właściwą strategią, a z drugiej strony oferta wydaje się być na tyle atrakcyjna (wyświatlacze) że może to i dobrze.

 

chyba Ci sie posty pomylily :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

chyba Ci sie posty pomylily :P

Jemu to sie forum pomylilo.

 

Co do Xlive, w koncu placenie za on-line sie w tym wypadku oplaci, troche ludzi siegnie po Xboxa wlasnie w sprawie tej inowacji. Ciekawi mnie jakie gry beda powstawac, na bank czesc z nich bedzie jajcarska, bedzie sie na przyklad biegac golo d**a na malych nozkach strzelajac kupa w latajace gigantyczne muchy :D

 

Ciekaw jestem czy PS3 rozwinie swoj online w tym kierunku. W sumie to PS3 ma cos czego ie moze miec Xbox, czyli gry z 1995 roku :D, ktore nigdy nie zostana wymazane z mojej pamieci, NIGDY! :)

 

Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mowa tutaj o microsoftowym Xbox Live Community Games Channel, dzięki któremu każdy twórca gier będzie mógł zaoferować swoje dzieło milionom potencjalnych klientów.

 

Czy to nie jest produkt??

wyświetlacze nie są produktem??

 

Mikrosoft powinien konstruować systemy operacyjne z tym jest identyfikowana ta marka, przejście do produkcji wyświetlaczy to rozdrobnienie (z drugiej strony jest to ekran kompa niebagatelna część systemu operacyjnego - wymagająca jego modyfikacji).

 

Jemu to sie forum pomylilo.

 

Jakie Jemu ??

 

- Świnia?? słyszałeś Pumba co on powiedział?? powiedział świnia.

- Powiedziałeś Świnia?? dla ciebie Pan Świnia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Podczas wykopalisk w Bidwell West w pobliżu Milton Keynes w Wielkiej Brytanii specjaliści z Cotswold Archeology znaleźli średniowieczny budynek oraz inne struktury z tego okresu. Najciekawszym jednak odkryciem jest duży kościany fragment gry, który prawdopodobnie został wykonany na obrabiarce. Podobne zabytki, pochodzące z XI-XIII wieku, znajdowano już wcześniej. Były one wykorzystywane prawdopodobnie podczas różnych gier, zwykle dwuosobowych, podczas których używano kostki i planszy.
      Najnowsze znalezisko wykonano z krowiej żuchwy, a okrągły kształt nadano mu na obrabiarce. Przedmiot został ozdobiony koncentrycznymi kręgami oraz kropkami i kółkami. Naukowcy przypuszczają, że służył do gry w tabulę, chociaż nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Niewiele też wiemy o zasadach starożytnych gier. Rzadko kiedy bowiem zachowały się one w całości, brak też jednoznacznych opisów ich zasad. Naukowcy próbują odtworzyć zasady na podstawie zachowanych fragmentów gier oraz ikonografii.
      Ludzkość od tysięcy lat gra w planszówki. W czasach rzymskich gra o nazwie duodecim scripta była jedną z pierwszych, które trafiły na Wyspy Brytyjskie. Wiemy, że wykorzystywano tutaj planszę składającą się z trzech rzędów po 12 pól. Niewykluczone, że to od niej pochodzi gra tabula, która była popularna również w średniowieczu. To gra podobna do tryktraka, używano w niej 24 pól ułożonych w dwóch rzędach. Prawdopodobnie znaleziony właśnie przedmiot służył do gry w tabulę.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Sony zdradza kolejne szczegóły konsoli PlayStation 5. Japończycy poinformowali, że urządzenie zostanie standardowo wyposażone w dysk SSD oraz grafikę 4K przetwarzaną z prędkością 120 klatek na sekundę. Same zaś gry, a raczej zachowane ich stany, będą rozpoznawały generację konsoli, na której są używane i się odpowiednio dostosują. Dzięki temu będziemy mogli rozpocząć rozgrywkę na PS4, zapisać stan gry, a później kontynuować zabawę na PS5. Nie wiemy, w jaki sposób będzie działał ten mechanizm, czy dzięki kompatybilności wstecznej PS5 czy też dzięki serwerom obsługującym usługę PlayStation Now.
      W wywiadzie udzielonym CNET-owi Jim Ryan, menedżer Sony Interactive Entertainment zdradził również, że jeszcze w bieżącym roku usługa streamingowa PlayStation Now zostanie „wzniesiona na kolejny poziom”. Nie zdradził niestety, co to znaczy. Wiemy jednak, że niedawno Sony podpisała umowę z Microsoftem i oba konkurujące ze sobą koncerny będą wspólnie pracowały nad rozwojem technologii streamingu gier. Ma to dać im przewagę nad wchodzącą na ten rynek konkurencją, np. nad Google'em.
      Sony PlayStation 5 ma zadebiutować w przyszłym roku. Producent konsoli nie wydał żadnego oficjalnego oświadczenia, jednak z dotychczasowych informacji wynika, że konsola będzie wspierała grafikę 8K, ma korzystać z ośmiordzeniowego procesora bazującego na AMD Ryzen oraz GPU, którego podstawę ma stanowić AMD Radeon.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Masowe polowania na wieloryby, które mogły zagrozić istnieniu wielu gatunków, mogły rozpocząć się o wiele wieków wcześniej, niż się obecnie uważa. Tak przynajmniej twierdzą archeolodzy z Uppsali i Yorku, którzy na łamach European Journal of Archeology zaprezentowali wyniki swoich najnowszych badań.
      W szwedzkich muzeach można znaleźć tysiące egzemplarzy gier planszowych pochodzących z epoki żelaza. Szczegółowe badania ujawniły, że materiał większości z nich to kości wielorybów upolowanych w połowie VI wieku naszej ery. Wspomniane gry były wytwarzane według tych samych standardów i produkowano je w dużych ilościach, co oznacza, że potrzebne były stałe dostawy dużych ilości materiału. Jako, że znalezienie padłego wieloryba na brzegu nie jest rzeczą łatwą, badacze uważają, że wspomniane gry to dowód na celowe polowania na wieloryby.
      Naukowcy wykorzystali technikę spektrometrii mas, za pomocą której zbadali niewielką liczbę gier, by ustalić, z jakiego gatunku walenia pochodziły kości. Okazało się, że wszystkie przeanalizowane egzemplarze pochodziły od wala biskajskiego. To przedstawiciel rodzaju Eubalaena, którego anglojęzyczna nazwa brzmi „right whale”, gdzie „right” to ni mniej, ni więcej co „właściwy do upolowania”. Zwierzęta te były ulubionymi ofiarami wielorybników, gdyż są powolne, pływają blisko wybrzeży i zawierają tyle tłuszczu, że nie toną po zabiciu. Jak twierdzą autorzy najnowszych badań, nie tylko XVIII- i XIX-wieczni wielorybnicy masowo zabijali te zwierzęta.
      Gry planszowe z wielorybich kości pojawiają się na północy Norwegii w tym samym czasie, co wielkie hangary na łodzie i urządzenia do wytapiania tłuszczu. To najprawdopodobniej w Norwegii były wytwarzane gry, które później trafiały do Szwecji, gdzie były składane jako dary podczas ceremonii pogrzebowych.
      Początki masowych polowań na wieloryby giną w pomroce dziejów. Znane nam źródła pisane sięgają epoki Wikingów. Sagi z IX wieku opowiadają o norweskim kupcu Ottarze, goszczącym na dworze króla Alfreda Wielkiego, który często polował na wielkie wieloryby. Jednak specjaliści wątpią, czy sagi te opisują prawdziwe wydarzenia.
      Obecność tysięcy gier planszowych wykonanych w krótkim czasie z kości wali biskajskich, w połączeniu z innymi badaniami archeologicznymi, to dowód na szybko rosnącą eksploatację ekosystemu morskiego przez człowieka. Sporo też mówi o sieciach handlowych z tamtego okresu.
      Powyższe badania posłużą też do pogłębienia naszej wiedzy o wpływie człowieka na ekosystem morski oraz populację waleni. Pokazują one bowiem, że masowe polowania na wieloryby zaczęły się na setki lat wcześniej, niż sądziliśmy.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Dyrektor CIA David Petraeus stwierdził, że powstający na naszych oczach Internet of Things będzie nieocenionym źródłem informacji dla agencji wywiadowczych. Komunikujące się z internetem samochody, lodówki czy telewizory ułatwią zdobycie wielu danych na temat osób, którymi interesuje się np. CIA.
      Co prawda agencja ma bardzo ograniczoną możliwość działania na terenie USA, jednak np. kwestie zbierania danych o lokalizacji osób nie są ostatecznie rozstrzygnięte i istnieje tutaj spore pole do interpretacji.
      Coraz więcej urządzeń codziennego użytku będzie podłączonych do sieci i będą przekazywały o sobie informacje do zewnętrznych serwerów. Petraeus zauważa, że w takiej sytuacji trzeba będzie przedefiniować takie pojęcia jak „prywatność“ czy „sekret“. O ile podłączona do internetu lodówka może co najwyżej wysłać na zewnątrz informacje o tym, że ktoś z niej skorzystał, a zatem jest w domu, to już telefon lub konsola do gier mogą służyć do bardzo szerokiej inwigilacji. Z kolei zawartość domowego serwera multimediów zdradzi nasze zainteresowania.
      Agendy rządowe będą zatem mogły z olbrzymią łatwością zbierać informacje o naszych zwyczajach, rozkładzie dnia czy preferencjach dotyczących muzyki, filmu i literatury.
      Petraeus zwrócił też uwagę, że CIA będzie musiała nauczyć się tworzenia cyfrowej tożsamości dla swoich oficerów operacyjnych oraz jej błyskawicznego usuwania z sieci w razie potrzeby.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Phil Harrison, w przeszłości jeden z najważniejszych ludzi odpowiedzialnych za prace nad konsolą PlayStation, dołączy do microsoftowego zespołu rozwijającego Xboksa.
      W Sony Harrison był dyrektorem Sony Computer Entertainment oraz wiceprezesem w Sony Computer Entertainment Europe. To on w 2005 roku na targach E3 zaprezentował konsolę PlayStation 3.
      Przed kilku laty Harrison opuścił Sony i został dyrektorem w Atari. Teraz zostanie on wiceprezesem w Microsoft Studios, jego zakres obowiązków będzie zatem podobny do tego, jaki miał w Sony.
      Jestem naprawdę pod wrażeniem długoterminowej wizji [Microsoftu - red.] dotyczącej wzrostu globalnego rynku interaktywnej rozrywki oraz bogactwa talentów, technologii i zasobów, które firma zgromadziła - powiedział Harrison.
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...