Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Gość tymeknafali

Jak ludzie z Telewizji N oszukują i manipulują ludzi

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tymeknafali
Dlatego najlepiej jest się uczyć :)

Popieram ;D

a kiedyś na wakacjach pisałem newsy w 3 serwisach, bardzo mi się to podobało, zajmowało mi to max 30 minut dziennie, a zgarniałem 350 zł za miesiąc (a zdarzało mi się wyrobić i w 15 minut). Ale ponieważ jestem człowiekiem strasznie niekonsekwentnym i zmieniam bardzo często zdanie, szybko pożegnałem się z tą pracą

Opowiesz coś więcej? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś miałem szkolenie na akwizytora(miało być na ankietera ale mnie nabrali).szybko zrezygnowałem bo nie do wytrzymania było to wciskanie kitu,eh do dziś mam wstręt jak pomyślę o babce,najlepiej sprzedającej w firmie, która mizdrzyła się do faceta chcąc mu opchnąć towar i nawet jego kolan dotknęła;poza tym masę staruszków "kiwała",ohyda

 

PS:niektórzy z was są śmieszni w tej krytyce molochów,systemu,wyzysku,pieniędzy;jednocześnie ulegacie propagandzie samodoskonalenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jednocześnie ulegacie propagandzie samodoskonalenia.

Jakie samodoskonalenie?! Kitu wciskanie. Uczą cię jak więcej kasy dla ich firmy wyciągnąć i tyle. Przecież w ich interesie na pewno nie jest to byś był mądrzejszy czy lepszy. Na pewno efektywniejszy.

eh do dziś mam wstręt jak pomyślę o babce,najlepiej sprzedającej w firmie, która mizdrzyła się do faceta chcąc mu opchnąć towar i nawet jego kolan dotknęła;poza tym masę staruszków "kiwała",ohyda

Przerażające, jak można własne człowieczeństwo zaprzedać dla pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badzcie mili dla tych ludzi.

Zaproscie do srodka zaproponujcie kawy/herbaty.

Niech mowi, niech naciaga, niech wychwala. Dajcie sie mu wygadac.

Czemu takiemu czlowiekowi uprzykrzac zycie, to jego praca, on nic nie jest winien, zarabia pieniadze wiec pozwolmy mu to robic.

 

Zamiast mu udowadniac, ze on i jego firma to jedno wielkie oszustwo, wysluchajcie go a na koniec spytacjie sie, czy moge wziac kartke i wszystko jasno czarno na bialym zanotowac i zrozumiec.

 

Wtedy dokladnie, wylistowac wszystkie wydatki, o co chodzi z tym 150 zl w czwartek, jakie raty, co, gdzie i kiedy, czy rzeczywiscie sie oplaca.

Jak powie, ze nie ma czasu bo praca go goni powiedzcie, ze przykro mi, ze zmarnowalem panski czas; dowidzenia! Jak bedzie chcial zostac i obmowic dokladne szczegoly to zrobcie to. Nie wszyscy sa oszustami to raz, a dwa oni z reguly mowia prawde tylko na swoj sposob, ewentulanie czesc prawdy ukrywaja. To wszystko da sie z nich wyciagnac. Wazne, zeby nie byc oszukanym.

 

Swoja droga mam znajomego co potrafi sprzedac wszystko :D Bawi sie w akwizycje bo to jego hobby i jest w tym dobry. Sek w tym, ze on zawsze namowi czlowieka na cene wyzsza niz sie zdaje, ze jest. Dajmy na to wie, ze jego produkt kosztuje 200 zl on namowi klienta na 300 zl. Po czym klient dostaje rachunek na 200 zl i generalnie jest szczesliwy bo pogodzil sie z cena 300 a dostal za 200 cos co w rezultacie nie kosztowalo 300 tylko 200 :)

Podobnie jest wazne, by klienta zmusic do czekania, wiesz ze ekipa moze wpasc w czwartek namow klienta, ze bedzie w poniedzialek. A potem tylko zadzwon do niego w srode czy ekipa moze wpasc juz w czwartek. Jest duzo takich motywow. Warto znac te chaczyki i nie lapac akwizytora na nich w czasie rozmowy tylko udawac glupiego a na koniec kartka i o wszystko sie go wypytac jak nie bedzie mial czasu to go splawiasz, bedzie musial opuscic lokal bo to argument nie do podwazenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe sposoby manipulacji opisałeś Lobo. Może bym i wpuścił czasem takiego akwizytora do domu i starał się usilnie go nie wyrzucić, ale... szkoda mi mojego czasu na słuchanie o czymś co nie jest mi do niczego potrzebne. W tym właśnie sensie im pomagam - nie marnuję też ich czasu, na to aby się "produkowali" nadaremnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sek w tym, ze to jego praca, wiec wyrzucanie go nic ci nie da, bedzie mowil ze to zjamnie tylko chwile, bla bla bla... musialbys po prostu powiedziec mu w******j h***, to wroci i podpali ci gowno na wycieraczce :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jego pracą nie jest bieganie po domach, ale znalezienie klientów. Jeśli dam mu rzeczowo do zrozumienia że i tak nic nie kupię, to w jego interesie jest nie tracić więcej na mnie czasu - lecz poszukać klienta gdzieś indziej. Owszem, akwizytorzy bywają wkurzający, ale nie zdarzyło mi się jeszcze ich wyzywać aby sobie poszli. Jakoś się dogadujemy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sek w tym, ze to jego praca, wiec wyrzucanie go nic ci nie da, bedzie mowil ze to zjamnie tylko chwile, bla bla bla... musialbys po prostu powiedziec mu w******j h***, to wroci i podpali ci gowno na wycieraczce :D

Dwie historyjki, dotyczące mnie i kolegi z klatki, i tych samych nachodźców, czyli Jechowych. To chyba najmocniejsi akwizytorzy. Ja się dałem na początku złapać, mój kolega nie.

Sytuacja u niego wygląda tak:

" PUK PUK PUK, otwiera drzwi mój kolega

-dzień dobry, czy zastanawiał się Pan nad tym skąd tyle zła jest na świecie, nie sądzi Pan, że jest to niewłaściwe?

kolega sarkastycznym tonem: "Nie, kocham Hitlera" ŁUP!

i już problemu nie miał ;D

Ja się dałem wciągnąć w rozmowę. Wcisnęli mi broszurkę. Przyszli drugi raz. Chciałem im podziękować, brak asertywności robi swoje. Ale za trzecim razem popełnili podstawowy błąd mojego przypadku. Przerwali mi sen, jak ktoś przerywa mi sen, zazwyczaj w błahej sprawie, ale i nie tylko mogę popaść w amok. Niekontrolowanie może się uwolnić ze mnie ogromna agresja, której nijak nie powstrzymam. Tak było tym razem, szkoda tylko że dostało się mojej babci :P Spałem smacznie po szkole, babcia mnie budzi: "Tomek, jacyś państwo do ciebie. Ja wstaje półprzytomny, nie wiedząc co się dzieje. Wchodzę do kuchni, patrzę te dwie kobiety, których widok już co najmniej mnie odstręczał, bo nie chciałem ich religii, mam swoją i niech mi nikt nic nie wciska, tak jak ja nikomu niczego nie wciskam. Zobaczyły mnie: "Oooo Pan śpi, to my nie przeszkadzamy, to dla Pana..." kolejna broszurka. Wyszły. AMOK! JA: PO CO ICH WPUŚCIŁAŚ!!!! CHODZĄ TYLKO I ZAWRACAJĄ DUPĘ!!!! Darłem się tak, że niemożliwym było, by mnie nie usłyszeli. Jak krzyczałem, mogło trochę innych słów użyć, i na pewno wtrąciłem z 5 przecinków. Jedyne co z tego jeszcze pamiętam, to to że miałem mgłę przed oczami i szybko podarłem ich broszurkę i do śmietnika wyrzuciłem. Więcej nie przyszli. Potem miałem wyrzuty sumienia, że niewinna osoba dostała ode mnie za obcych ludzi :-\

ego pracą nie jest bieganie po domach, ale znalezienie klientów. Jeśli dam mu rzeczowo do zrozumienia że i tak nic nie kupię, to w jego interesie jest nie tracić więcej na mnie czasu - lecz poszukać klienta gdzieś indziej. Owszem, akwizytorzy bywają wkurzający, ale nie zdarzyło mi się jeszcze ich wyzywać aby sobie poszli. Jakoś się dogadujemy

Jeżeli do mnie przychodzą/lub dzwonią, to mówię: "Dziękuję za akwizycję i nim cokolwiek powie, to zamykam drzwi/odkładam słuchawkę.

to wroci i podpali ci gowno na wycieraczce :)

Gdybym go przyłapał ja coś takiego robi... ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam świadków jehowy lubię najbardziej ze wszystkich "nachodzicieli" jacy mnie odwiedzali. Przynajmniej jest z kim pogadać, o czymś ciekawym - a nie o nowej telewizji cyfrowej czy ładnych serwetkach :/

Co prawda mają tendencję do przychodzenia nie w porę i otwieram im drzwi w samych slipkach myśląc, że to żona wróciła już ze sklepu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy widzieliscie taki krotkometrazowy film "Piatek", jezeli nie to zapraszam do obejrzenia. Grupa mlodych ludzi nakrecila filmik, dosyc ambitny :D

 

Jest tam motyw z jechowymi :)

 

Do znalezienia na YouTube, wystarczy wpisac Piatek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzwoni do mnie telefon i..:

 

- Dzień dobry, Moje nazwisko xxx, to zajmnie tylko chwilę (bla bla bla)

- Słucham

- Czy chciałby pan mniej płacić za telefon?

- Nie

- ale jak to ?!?!?!!

- Cóż, po prostu nie chcę mniej płacić.

- To dziękuję

- Dziekuję

 

;D

 

Podobnie odpowiadając na wydawało by się oczywiste pytania można szybko i skutecznie zakończyć rozmowę z ludźmi od marketingu/handlu bezpośredniego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Dzień dobry, Moje nazwisko xxx, to zajmnie tylko chwilę (bla bla bla)

- Słucham

- Czy chciałby pan mniej płacić za telefon?

- Nie

- ale jak to ?!?!?!!

- Cóż, po prostu nie chcę mniej płacić.

- To się świetnie składa, bo nasza oferta tak naprawdę tańsza nie jest.

   to o której mam u pana być??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy widzieliscie taki krotkometrazowy film "Piatek", jezeli nie to zapraszam do obejrzenia. Grupa mlodych ludzi nakrecila filmik, dosyc ambitny :D

 

Jest tam motyw z jechowymi

Tak, już dosyć dawno temu, nieźle wkręcający. Ostro przypomina dzień świra. Poza tym wątek z Jechowym jest genialny :)

Dzwoni do mnie telefon i..:

 

- Dzień dobry, Moje nazwisko xxx, to zajmnie tylko chwilę (bla bla bla)

- Słucham

- Czy chciałby pan mniej płacić za telefon?

- Nie

- ale jak to ?!?!?!!

- Cóż, po prostu nie chcę mniej płacić.

- To dziękuję

- Dziekuję

 

  ;D

DObre, muszę kiedyś spraktykować :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawde potraficie oddzielic marketing od oszustwa? Bo ja nie. Dla mnie w slowie "marketing" zawiera sie slowo "oszustwo" i jest na to mnostwo przykladow. Natomiast odpowiedz na inne pytanie tlumaczy ten stan rzeczy: czym karmi sie oszustwo? Oszustwo karmi sie chciwoscia. Jest potrzeba i jest chciwosc/pozadanie. Jesli kieruje mna racjonalna potrzeba mam wieksza szanse na posluzenie sie rozumem. Chciwosc zwyczajnie zaslepia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji:

 

Jak radzić sobie z telemarketerem?

 

 

 

 

 

 

 

Należy pamiętać, że telemarketerem jest zwykły człowiek taki jak my. Należy być dla niego miłym i nie ranić jego uczuć - czyli zachowywać się tak jak wobec innego normalnego człowieka. Ale co wówczas, gdy on nas nie słucha, jest agresywny, napastliwy i bezczelny? Wtedy zostają nam dwa wyjścia. Albo odłożyć słuchawkę, albo zabawić się jego kosztem. Jak poradzić sobie z bezczelnym i napastliwym telemarketerem?

 

 

 

krok 1

 

Za 10 min

 

Powiedz, że jesteś w tej chwili zajęty i żeby oddzwonił za 10 minut. Jeśli oddzwoni powiedz, że nadal jesteś zajęty i potrzebujesz kolejne 10 minut. Rób tak za każdym razem gdy zadzwoni. Jeśli po 10 razie zadzwoni jeszcze raz powiedz, że jesteś zajęty bo jesteś martwy i spytaj czy nie chciałby on przypadkiem się sam zabić, aby do Ciebie dołączyć.

 

krok 2

 

Gotowe nagranie

 

Przygotuj sobie gotowe nagranie krzyczącego dziecka “Pomocy, pomocy!!! Niech pan mi odda moje pieniądze!”. Włącz je jak tylko się zorientujesz, że masz do czynienia z bezczelnym telemarketerem po czym się rozłącz.

 

krok 3

 

WC

 

Powiedz, że musisz iść koniecznie do WC, przyłóż telefon jak najbliżej muszli po czym zacznij na przemian udawać, że puszczasz bąki i spłukiwać wodę. Po pewnym czasie telemarketer sam się rozłączy.

 

krok 4

 

Podryw

 

Jeśli telemarketer jest mężczyzną, spytaj go czy lubi starsze panie oraz igraszki z nimi. Jeśli jest to kobieta, powiedz, że nie masz jeszcze doświadczenia w tych sprawach i spytaj czy mogłaby wprowadzić Cię w świat rozkoszy. Jeśli telemarketerem jest osoba tej samej płci udawaj homoseksualistę. Zabaw się w sex telefon - gruchaj, mrucz, używaj nieprzyzwoitych słów.

 

krok 5

 

Opowiedz coś

 

Możesz opowiedzieć telemarketerowi o swoim psie i jego cudownej sierści. Opowiadaj bardzo długo, powtarzaj się, nie zapominaj o szczegółach opowieści. Jeśli telemarketer będzie chciał Ci wejść w słowo mów “jeszcze chwileczkę, ta sierść jest naprawdę niesamowita…”.

 

krok 6

 

Udawaj świra

 

Powiedz telemarketerowi, że czujesz się bardzo samotny, niedowartościowany, nielubiany i chcesz żeby Cię ktoś przytulił. Zacznij płakać i krzyczeć jak małe dziecko “mamaaa!”

krok 7

 

Na geja

 

Zapytaj go czy jest gejem. Że fajnie jest być gejem. Że jest dużo gejów, żeby się nie wstydził. Że Twój pies/kot też jest gejem. Opowiedz mu jacy superowi są geje i jakie cudowne mają życie.

krok 8

 

Słuchaj i pytaj

 

Pozwól mówić telemarketerowi tak długo jak tylko chce. Pytaj o wszystko, wykazuj spore zainteresowanie. Dowiedz się wszystkich szczegółów oferty, porównuj wszystkie pakiety (o ile sprzedaż ich dotyczy), chwal produkty oferowane przez telemarketera. Utrzymuj rozmowę jak najdłużej. Jak już telemarketer będzie chciał przejść do sfinalizowania transakcji udawaj mocno zdziwionego, że to ty masz mu zapłacić a nie on Tobie.

krok 9

 

Data urodzin

 

Spytaj telemarketera kiedy się urodził i przeczytaj mu jego horoskop (dzienny, tygodniowy i miesięczny). Jeśli wysłucha, znajdź dla niego inny horoskop na jakimś serwisie czy w gazecie. Czytaj tak długo, aż zrezygnuje z rozmowy z Tobą.

krok 10

 

Nie rozumiem

 

Powiedz ładnie i płynnie “Przepraszam, ale ja nie rozumiem po polsku”.

krok 11

 

Zabawa z partnerem

 

Słuchaj spokojnie monologu telemarketera po czym powiedz nagle “Przestań! Nie teraz. Rozmawiam przez telefon.”, po czym przeproś i pozwól mu dalej mówić. Zacznij wzdychać i chichotać coraz bardziej i coraz bardziej po czym z lekka zdyszanym głosem powiedz: “kochanie, tak jest dobrze…. nie przerywaj, tak, yhmmm…”.

krok 12

 

Zaoferuj również coś

 

Podziękuj telemarketerowi za ofertę i zaproponuj mu swoją usługę. Jeśli zajmujesz się np. lasami, zaproponuj zalesienie jego ogródka - jego i jego wszystkich znajomych. Poproś, żeby popytał w pracy czy może ktoś nie chce małego lasu albo przynajmniej jednego drzewa na działce. Wymień parę gatunków oraz zaproponuj jakiś gatunek drzewa właśnie dla niego. Powiedz, że masz moc telepatyczną i czujesz, że właśnie brzoza pasuje do jego osobowości i koniecznie musi on ją mieć. Mów poważnie i się przy tym nie śmiej. Bądź zaangażowany w to co mówisz.

krok 13

 

Co to za firma?

 

Jak tylko telemarketer się przedstawi poproś go o powtórzenie imienia i nazwiska oraz przeliterowanie. Następnie poproś aby przeliterował nazwę firmy. Zapytaj o lokalizację firmy - gdzie jest siedziba główna oraz poszczególne filie i oddziały. Wypytaj również o to jak długo firma już istnieje na rynku, jaki ma kapitał zakładowy, ile osób zatrudnia, jaki jest system motywacyjny pracowników oraz czy pracownicy są w związkach małżeńskich oraz ile mają dzieci. Kontynuuj zadawanie pytań, tak długo jak będzie trzeba.

krok 14

 

Na głuchego

 

Powiedz, że masz problemy ze słuchem i żeby mówił głośniej. Głośniej i głośniej bo nadal słabo słyszysz.

krok 15

 

Na skrupulatnego

 

Powiedz, aby mówił bardzo wolno bo chcesz zanotować każde słowo, które do Ciebie mówi.

krok 16

 

Dzień dobry, mamy piękną pogodę…

 

Jeśli spyta jak Ci mija dzień zacznij opowiadać o każdym szczególe danego dnia. Np. Budzik zadzwonił o 6 rano. Bardzo nie chciało mi się wstawać ale jakoś się zebrałem z łóżka i poszedłem umyć zęby. Umyłem je pastą Signal, ponieważ uważam, że jest najlepsza itd…

krok 17

 

Straszna firma

 

Zapytaj z jakiej firmy dzwoni i wyraź swoje najgłębsze współczucie. Zacznij zmyślać jakieś plotki na temat jego firmy oraz planów kierownictwa firmy w stosunku do wszystkich telemarketerów (zwolnienia, niższe płace, nadgodziny itp).

krok 18

 

Rozkojarzony

 

Pozwól mówić telemarketerowi, poczekaj aż się rozluźni po czym w połowie jego zdania mu przerwij i powiedz “Wie Pan co, w końcu udało mi się obniżyć swój cholesterol!”. Pozwól mu dalej mówić, po czym znów nagle przerwij i powiedz: “ale naprawdę tak się cieszę. To zasługa mojego nowego lekarza”. Po pewnym czasie jak się zorientuje, że w ogóle go nie słuchasz przestanie Ci zawracać głowę.

krok 19

 

Dlaczego?

 

Jak telemarketer zacznie mówić przerywaj mu pytając “dlaczego”. Np. “mamy dla Pani najlepszą ofertę!” - “a dlaczego dla mnie?”, “a dlaczego jest najlepsza”, “dlaczego właśnie ja zasłużyłam sobie na najlepszą ofertę?”.

krok 20

 

Na telemarketera

 

Powtarzaj wszystko za swoim rozmówcą. Każde zdanie. Jak poprosi Cię abyś przestał, spytaj dlaczego i wyjaśnij, że ćwiczysz bo też chcesz zostać telemarketerem.

krok 21

 

Może

 

Po każdym pytaniu odpowiadaj “może…”.

krok 22

 

Dzień dobry

 

Jak telemarketer przywita się i powie “dzień dobry” powiedz, że nie taki dobry. Że pies złamał nogę, ty zostałaś zwolniona (wyrzucili Cię ze studiów, szkoły) i właśnie wykipiało Ci masło po czym spytaj, czy on uważa wobec tego, że dzień jest dobry.

 

(zrodlo: tipy.pl)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...