Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
waldi888231200

Ocieplenie klimatu

Rekomendowane odpowiedzi

Popuście ,,gatki'' żeby były luźne.... (zaparzcie kawę) i sprubujcie odpowiedzieć na poniższe pytanie:

 

Czy przyczyną ocieplenia klimatu mogą być próbne eks-plozje jądro-we z lat 60-70 ubiegłego wieku ??

 

oczywiście ktoś musi być za - a ktoś przeciw w/w tezy , przekonany modyfikuje  swoje posty przez dodanie słowa (Przekonany: + link )do wypowiedzi która go olśniła rozwiewając jego wątpliwości)

 

(mile widziane linki do stron, oraz własne przemyślenia - start ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jąkałeś sie, pisząc to pytanie? Bo na to wygląda  ;). I cóż... ja się w te sprawy nie mieszam. Nawet jakby udało mi się coś dobrego wymyśleć, znajdzie się taki, który skomentuje negatywnie moją wypowiedź. A udowadniać nie mam siły -jakoś przez internet trudniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za pierdoły... A może rosnąca liczba ludności jest przyczyną globalnego ocieplenia (wydychamy coraz więcej CO2)... A może to przez to, że używamy torebek foliowych? Zapewne globalne ocieplenie ma jakiś związek z przemysłem komputerowym (dynamiczny rozwój od kilkudziesięciu lat mógł przyczynić się właśnie do wzrostu temperatury na Ziemii). To wszystko pewnie przez krzem! A może naszej Matce Ziemii jest po prostu zimno i postanowiła się ogrzać?

 

Coś śmiesznego:

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre, zwłaszcza to o przemijających gatunkach.

Jeśli temperatura dalej będzie się podnosić to bezpieczeństwo energetyczne mamy zapewnione. 8)

 

W latach 80 były takie zimy że -32C nie schodziło z termometru tygodniami od tej pory systematycznie się ociepla, do tego poziom wód gruntowych opadł (a powinien wzrosnąć).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

.Czy przyczyną ocieplenia klimatu mogą być próbne eks-plozje jądro-we z lat 60-70 ubiegłego wieku ??

Przyczyną ocieplenia może być cokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niektórzy uważają, że niezbitym dowodem na to, że to my jesteśmy winni globalnego ocieplenia jest fakt, iż pomiary wskazujące zmiany natężenia promieniowania kosmicznego nie wpływają na lokalną pogodę. niestety nie ma to nic do rzeczy, bo pogoda to nie to samo co klimat, a aktywność Słońca nie dociera do nas "lokalnie".

 

poza tym ponad 31 tys. amerykańskich naukowców sprzeciwia się paktowi z Kyoto zatwierdzonemu w 1997 roku o emisji CO2.

 

"Nie ma dowodów, że emitowane przez człowieka gazy cieplarniane wywołają zmiany klimatyczne. Ponadto, istnieją naukowe dowody, że zwiększenie stężenia dwutlenku węgla w atmosferze powoduje skutki korzystne dla środowiska roślinnego i zwierzęcego."

 

źródło: http://www.petitionproject.org/

cały projekt: http://www.oism.org/pproject

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale w tym wątku nie chodzi o CO2. Chodzi o eks-plozje jądro-we ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a no tak ;) jeśli chodzi o eks-plozje jądro-we to klimat na pewno się osusza oraz jeśli uniesione przez wybuchy pyły (zwłaszcza sadze) przesłonią Słońce na dłuższy okres, to temperatura Ziemii i atmosfery ulegnie obniżeniu, ciemności uniemożliwiają fotosyntezę – giną rośliny, itd. coś na styl - "jak wyginęły dinozaury po zderzeniu Ziemii z meteorytem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy ostrzeliwani z kosmosu różnymi cząstkami (neutronami również), wyciągnięcie uranu z pod ziemi i rozpylenie go na powierzchni wystawia go na rozpad (radiolizę wody).

 

Tylko niecały gram uranu podczas wybuchu zamienia się w energię reszta się topiła i oblepiła całą kule a nawet wylądowała w stratosferze  teraz spada i się rozpada o wiele szybciej niż pod ziemią a radon fruwa w powietrzu (ocieplenie nie wydaje się groźne ale pasowało globalnie zająć się skutkami odziaływania polonu i radonu na żywe organizmy)  8).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko niecały gram uranu podczas wybuchu zamienia się w energię

Mógłbyś udowodnić? No i co to ma do tematu w ogóle? Sam zaproponowałeś rozmowę o ociepleniu klimatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

Przyczyną ocieplenia może być cokolwiek.

nic dodać nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie klimatu w kontekście prób jądrowych.

Cez 137 rozpada sie połowicznie 30 lat (a zabudowywuje sie w roslinach wymiennie z potasem), tak wiec połowa się już rozpadła (zamieniając w trwały bar ) a to może oznaczać że wracamy do mroźnych zim i gorącego lata jak to bywało przed próbami. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ciagle nie podałeś żadnego konkretu, żadnego związku jednego z drugim. I z tym jednym gramem też nie udowodniłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy, że bardziej mnie interesowała diagnostyka obrazowa i radioterapia, niż wybuchy jądrowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy rozpylony uran, cez 137, bizmut 214, radon to nie najwieksza radioterapia jaką do tej pory zastosowano??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, by była to terapia. A ty cały czas nie napisałeś, skąd masz dane o jednym gramie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zaczyna się stary cyrk z rzucaniem bzdur i odmową jakiegokolwiek uzasadnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś udowodnić? No i co to ma do tematu w ogóle? Sam zaproponowałeś rozmowę o ociepleniu klimatu.

nic dodać nic ująć.

Możliwe jest, że masturbacja i kopulacja (eks-plozje jądro-we) w dużej mierze przyczyniły się do intensyfikacji zjawisk ocieplających atmosferę (zjawisko tarcia i eksplozji uczuć). Wyzwalana codziennie w ten sposób ilość energii może znacząco kształtować klimat (wzrastała równocześnie ze wzrostem populacji). Być może jest to właściwy czynnik "x-factor", nie brany dotychczas pod uwagę przez naukowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnij o tarciu przy poruszaniu się wszystkich istot żyjących, plus utrzymywania przez niektóre stałej temperatury ciała... bla bla bla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I trzeba jeść mniej fasoli. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawarty wykres w powyższej wypowiedzi jasno wskazuje że oziębienie klimatu to czas testów z bronią jądrową (zima nuklearna) , a następnie rozpylony uran i inne związki powstałe w wyniku wybuchów podnoszą zawartość CO2 i ilość pary wodnej w obiegu co prowadzi do ocieplenia klimatu ziemi.

Co do cykliczności zmian na pewno zależą od słońca (bo co na tej planecie od niego nie zależy??) ale na jego aktywność nakłada się aktywność istot tutaj żyjących i wygląda na to że jesteśmy kolejną rozwijającą się tutaj cywilizacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadmierny i szybki rozwój powoduje degradację systemu zarządzania. Po cóż się rozwijać, jeśli to co już zostało "rozwinięte" nie jest właściwie sklasyfikowane i rzeczowo udowodnione?

Dalszy rozwój bez gruntownej rewizji i reorganizacji całego systemu jest bardzo niebezpiecznym działaniem. Pogłębia i intensyfikuje chaos informacyjny na wielu szczeblach rozrządu, czego dowodem np. ogólnoświatowy kryzys finansowo gospodarczo psychologiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to aby nie ma coś wspólnego z deszczem i ciążą.

 

''Promieniotwórczość w środowisku naturalnym

Zjawisko promieniotwórczości (radioaktywności) polega na spontanicznych przemianach niestabilnych jąder atomowych (radionuklidów) i emisji promieniowania jądrowego, głównie α, β i γ. Jest to własność materii od czasu powstania jąder atomowych. Promieniowanie jądrowe działa więc na człowieka od zarania jego dziejów podobnie, jak promieniowanie kosmiczne, dochodzące stale z przestrzeni międzygwiezdnej i ze Słońca.

Obecnie, w naturalnym środowisku ziemskim występuje w różnym stężeniu [1]:

 

29 radionuklidów pochodzenia geologicznego (utworzonych przy formowaniu się Układu Słonecznego) o okresie połowicznego zaniku porównywalnym z wiekiem Ziemi (4,5 mld lat). Wśród nich izotopy: potasu K-40, rubidu Rb-87, toru Th-232, uranu U-238 i 235 i in.

43 radionuklidów pochodnych z naturalnych szeregów promieniotwórczych U-235, U-238 i Th-232, m.in. izotopy: radu Ra-226, radonu Rn-222, ołowiu Pb-214, bizmutu Bi-214, talu Ta-208.

15 radionuklidów pochodzących z promieniowania kosmicznego: w śladowych ilościach przychodzących wprost z Kosmosu oraz powstających ciągle w reakcjach jądrowych wysokoenergetycznych cząstek (p, n, α) tego promieniowania z jądrami atomów atmosferycznych. Tak powstają m.in. izotopy: węgla C-14, trytu H-3, berylu Be-7 i in.

Niektóre z nich znajdują się, w śladowych ilościach, również w człowieku: C-14 i K-40, we wszystkich tkankach, Pu-239 i Sr-90 - w kościach, U-238(235) - w nerkach, J-131 - w tarczycy. Trafiają tam z otaczającego środowiska głównie drogą oddechową i pokarmową. Naturalne radionuklidy są więc wszechobecne na Ziemi. Ich promieniowanie wraz z promieniowaniem kosmicznym tworzy naturalne tło promieniowania jonizującego działającego stale na człowieka.

 

Rozkład zawartości poszczególnych radionuklidów w naturalnym środowisku ziemskim nie jest jednorodny. W niektórych miejscach (komponentach środowiska) jest ona anomalnie duża, przekraczając wartości średnie nawet wieleset razy. Dla scharakteryzowania natężenia promieniowania jądrowego i zawartości poszczególnych radionuklidów podaje się ich aktywność, wyrażaną w bekerelach (Bq = 1 rozpad/s), w jednostkowej masie (objętości) danego ośrodka.

 

Przeciętna całkowita aktywność ciała człowieka wynosi ok. 100 Bq/kg. Typowe aktywności najczęściej spotykanych radionuklidów w glebach Polski: U-238, zawierają się w przedziale 4,8 - 118 Bq/kg (średnio 26 Bq/kg), Th-228 - w przedziale 3,6 - 77 Bq/kg (średnio 21 Bq/kg), K-40 - w przedziale 111 - 967 Bq/kg (średnio 413 Bq/kg). Średnia aktywność Rn-222 w powietrzu przy ziemi wynosi ok. 4,4 Bq/m3, ale w parterowych zabudowaniach może przekraczać 200 Bq/m3.

Działalność człowieka związana z wydobyciem i przeróbką kopalin, spalaniem węgla, energetyką jądrową, wybuchami jądrowymi itp. powoduje redystrybucję naturalnych radionuklidów i podwyższenie poziomu tła naturalnego, zwłaszcza w wymiarze lokalnym. W następstwie spalania w Polsce ok. 150 mln ton węgla kamiennego rocznie do środowiska trafia ok. 150 ton promieniotwórczego uranu i 300 ton promieniotwórczego toru. Gromadzą się one głównie w popiołach, skąd przedostają się do wód gruntowych i do gleby. Są również uwalniane bezpośrednio do atmosfery wraz z dymem i kurzem. Aktywność takich popiołów może przekraczać nawet 2000 Bq/kg.

 

W sytuacjach krytycznych takich, jak awarie reaktorów jądrowych, awarie przy składowaniu i przeróbce odpadów promieniotwórczych, i paliwa jądrowego, awarie urządzeń wykorzystujących radionuklidy o bardzo dużych aktywnościach itp., może wystąpić lokalnie, groźne dla zdrowia człowieka, podwyższenie poziomu promieniowania jądrowego, nazywane skażeniem promieniotwórczym ośrodka (powietrza, wody, gleby). Taka sytuacja wymaga podejmowania odpowiednich działań ratowniczych, których powodzenie zależy od szybkiego wykrycia skażenia, ustalenia jego poziomu i źródeł. Informacje te uzyskuje się monitorując promieniowanie jonizujące naturalnego tła w sposób ciągły i w różnych miejscach zagrożonego terytorium.

 

Skutki biologiczne występujące przy napromieniowaniu żywych organizmów ocenia się na podstawie tzw. dawki skutecznej, pochłoniętej w ustalonym przedziale czasowym Δt, wyrażanej obecnie w siwertach (Sv/Δt). Jej miarą jest wartość pochłoniętej energii przez 1kg masy tkanki danego organizmu (dawka pochłonięta, w Sv = J/kg) pomnożonej przez współczynnik szkodliwości WP danego rodzaju promieniowania (dawka równoważna) i współczynnik wrażliwości WT wyróżnionego organu na pochłoniętą energię (dawka skuteczna, w Sv/Δt). Najbardziej szkodliwe jest promieniowanie α radionuklidów wdychanych (np. gazowego Rn-222) o współczynniku WP = 20 i promieniowanie neutronowe, którego WP = 5 - 20. Promieniowanie γ i β charakteryzuje WP = 1. Najbardziej podatne na promieniowanie jonizujące są komórki szybko namnażające się, np. komórki gonad, dla których WT = 20. Dla innych, WT = 1 - 12.

 

Średnia roczna dawka skuteczna od promieniowania jonizującego, przypadająca na statystycznego mieszkańca Polski, wynosi ok. 3,5 mSv. Około 75% tej dawki pochodzi od promieniowania radionuklidów naturalnych, głównie Rn-222, a tylko ok. 25% od źródeł wytworzonych sztucznie, przede wszystkim dla diagnostyki i terapii medycznej (tabela 1).

 

Tabela 1. Średnie dawki roczne w Polsce od głównych źródeł promieniowania jonizującego [1]

 

Źródło promieniowania Dawka (mSv/rok) % dawki całk.

NATURALNE(łącznie): 2,58 73,6

promieniowanie kosmiczne

0,39 11,1

radionuklidy w człowieku (Rn-222, K-40 i in.)

1,73 49,4

radionuklidy w glebie (K-40, pochodne U i Th i in.)

0,46 13,1

SZTUCZNE (łącznie) 0,91 26,1

medycyna

0,78 22,3

przemysł i energ. jądrowa

0,10 3,0

próby jądrowe i awaria w Czarnobylu

0,03 0,7

Średnia dawka całkowita 3,5 99,7

 

Przyjmuje się, że szkodliwy wpływ napromieniowania na zdrowie człowieka można zaobserwować po przekroczeniu dawki progowej 200mSv, pochłoniętej jednorazowo (w krótkim okresie czasu). Następuje wtedy zniszczenie na tyle dużej liczby komórek, że funkcjonowanie niektórych organów człowieka może ulec wyraźnemu zaburzeniu.

 

Jednorazowa dawka śmiertelna LD3050 , powodująca chorobę popromienną i po 30 dniach zgon 50% napromieniowanej populacji, oceniana jest na 4-6 Sv. Ustalenie szkodliwości małych dawek (podprogowych), porównywalnych z dawką od tła naturalnego, na tle wielu innych przyczyn wywołujących podobne skutki jest praktycznie niemożliwe. Można jednak przypuszczać, że jest ona znikoma, gdyż żywe komórki mają naturalną zdolność regeneracji niewielkich uszkodzeń radiacyjnych, którą nabyły, zapewne, obcując z promieniowaniem naturalnym przez tysiące lat. Uważa się nawet, że małe dawki mogą być pożyteczne dla organizmu człowieka (hermeza radiacyjna). Np. wody lecznicze w uzdrowiskach Lądka Zdroju zawierają Rn-222 o aktywności sięgającej 2500 Bq/l.

 

Wg obowiązujących w Polsce przepisów (rozp. RM z dnia 28.05.02) dopuszczalna dawka skuteczna, na całe ciało od promieniowania z innych źródeł niż naturalne, wynosi 1mSv/rok dla ogółu ludności i 20mSv/rok dla osób narażonych na promieniowanie jonizujące zawodowo. Systematyczne badanie radioaktywności w środowisku i monitorowanie skażeń promieniotwórczych należy do zadań specjalnych służb ochrony radiologicznej, których stacje pomiarowe rozmieszczone są w wielu miejscach naszego kraju.

 

Promieniowanie rejestrowane przez nasz monitor

Detektor naszego układu monitorującego, zainstalowany jest na dachu 10. piętrowego budynku IF UMCS. Jest to detektor scyntylacyjny NAJ(Tl), który rejestruje kwanty γ o energii przewyższającej 100 keV oraz cząstki naładowane promieniowania kosmicznego, przenikające przez metalową obudowę detektora.

 

Zasięg promieniowania γ w powietrzu, w zależności od energii, wynosi od kilku do kilkuset metrów. Do naszego monitora dociera więc promieniowanie γ nawet z odległych żródeł. W warunkach naturalnych najbliższe z nich to naturalne radionuklidy znajdujące się:

 

w powietrzu w aerozolach, a więc pochodzące z gleby (pyły), spalania węgla (dymy), wody (para) oraz z rozpadu gazowego Rn-222;

w materiałach budowlanych dachów i ścian najbliższych budynków.

W obydwu przypadkach promieniowanie γ o największym natężeniu pochodzi z rozpadu, wszechobecnego w skorupie ziemskiej, izotopu K-40 i radionuklidów takich, jak Ra-226, Pb-214, Bi-214, Po-208, należących do rodzin promieniotwórczych U i Th. Każdy z nich emituje promieniowanie (kwanty) γ o charakterystycznej energii i określonym stosunku natężeń, co pozwala identyfikować radionuklidy i ich aktywność na podstawie pomiaru zależności liczby kwantów zarejestrowanych przez detektor od ich energii, nazywanej widmem energetycznym danego promieniowania. Nasz układ pomiarowy (spektrometr) mierzy widmo energetyczne promieniowania γ w zakresie energii od ok. 100 keV do ok. 16 MeV. Po każdym 1. godzinnym pomiarze uzyskane wyniki przesyłane są przez lokalną sieć komputerową do internetowego serwera UMCS, gdzie, na bieżąco, oblicza się w przedziale godzinowym, a następnie dobowym:

 

liczbę wszystkich cząstek zarejestrowanych przez detektor i jej procentowe zmiany względem wartości średniej;

procentowe zmiany względem wartości średnich liczby wybranych kwantów γ izotopów: K-40 (γ1461 keV), Bi-214 (γ1764 keV) i Tl-208 (γ2615 keV);

procentowe zmiany, względem wartości średniej, liczby zarejestrowanych cząstek promieniowania kosmicznego (e, μ, γ i in.), które przekazują detektorowi energię większą niż 3 MeV;

liczby kwantów γ izotopów J-131 (γ365 keV) i Cs-137 (γ662 keV) pochodzących od ewentualnych zanieczyszczeń promieniotwórczych w powietrzu oraz zmiany tych liczb z pomiaru na pomiar.

Wyniki z kolejnych przedziałów godzinowych przedstawiane są na wykresach obejmujących 7 dób, a z przedziałów dobowych, na wykresach 30. dobowych. Wcześniejsze dane w dowolnie wybranej konfiguracji czasowej są dostępne w części Radioaktywność - dane archiwalne. Pod każdym wykresem, zamieszczona jest tabela, w której podane są ostatnie dane i ich porównanie z odpowiednią wartością średnią (7. dobową lub 30. dobową).

 

Zaznaczony, na wykresie 1, poziom średni (linia niebieska) ustalany jest na podstawie danych ze wszystkich wcześniejszych naszych pomiarów. Odpowiada on mocy dawki promieniowania rejestrowanego przez nasz detektor, wynoszącej ok. 0,24 μSi/h, oszacowanej za pomocą dozymetru typu RKP-2. Poziom anomalny, zaznaczony linią czerwoną, jest poziomem umownym oznaczającym oczekiwaną, całkowitą liczbę zliczeń w ciągu 1. godziny przy wzroście mocy dawki promieniowania γ o 0,11 μSi/h (wartość średnia wynikająca z rocznej dawki dopuszczalnej 1mSi/rok).

 

Monitoring skażenia promieniotwórczego

Niewielkie i krótkotrwałe przekroczenie poziomu anomalnego w wyniku procesów naturalnych nie oznacza jeszcze przekroczenia dawki dopuszczalnej. Dopiero zrównanie się rocznego poziomu średniego z poziomem anomalnym świadczy o przekroczeniu tej dawki.

 

Naturalne fluktuacje całkowitej liczby zliczeń (natężenia monitorowanego promieniowania), obserwowane w poprzednim roku, tylko sporadycznie przekraczały ten poziom. Największe z nich związane były z fluktuacjami natężenia promieniowania γ Bi-214 (i Pb-214), które w pomiarach godzinnych przekraczały nawet 200%. Występowały one głównie latem w czasie opadów deszczu po dłuższych okresach suchych. Co może być interpretowane jako wynik wypłukiwania przez krople deszczu, z wyższych warstw powietrza, aerozoli zawierających produkty rozpadu Rn-222 i przenoszenia ich w obszar detektora.

 

 

 

L. Dobrzyński, E. Droste, W. Trojanowski, R. Wołkiewicz "Spotkanie z promieniotwórczością", IPJ w Świerku, maj 2005 r.

''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...