Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Microsoft znowu chce Yahoo!

Rekomendowane odpowiedzi

Microsoft przerwał milczenie w sprawie Yahoo!. Przedstawiciele koncernu oświadczyli, że mogą powtórnie zasiąść do rozmów na temat przejęcia portalu. Pod warunkiem jednak, że zostanie wybrany nowy zarząd Yahoo!.

Takie oświadczenie to wiatr w żagle Carla Icahna, miliardera, który zapowiada, że będzie dążył do wymiany całego zarządu Yahoo!. Dotychczas nie było bowiem pewne, czy Microsoft jest nadal zainteresowany przejęciem całego portalu. Proponowana przez Icahna wymiana całego zarządu nie gwarantowała więc, że koncern z Redmond będzie chciał w ogóle podjąć jakiekolwiek rozmowy. Teraz inwestorzy zobaczyli, że jeśli poprą Icahna, możliwe jest sprzedanie Yahoo! Microsoftowi. To może przekonać niezdecydowanych. Microsoft oferował bowiem za jedną akcję Yahoo! 31 dolarów, później podniósł ofertę do 33 USD. Tymczasem od czasu zerwania rozmów cena akcji portalu spadła do 20 dolarów, a obecnie, po deklaracji Microsoftu, wzrosła do niemal 24 USD.

Wymiana zarządu na przychylny przejęciu jest ważna także z tego względu, by Microsoft, jeśli zdecyduje się na zakup, mógł czuć się bezpiecznie. Od momentu podpisania umowy do jej zatwierdzenia przez odpowiednie urzędy może bowiem minąć nawet 9 miesięcy. W tym czasie zarząd nieprzychylny przejęciu może podjąć cały szereg decyzji, które niekorzystnie wpłyną na wartość transakcji.

Analityk Jeffrey Lindsay z firmy Sanford C. Bernstein uważa, że jeśli Microsoft rzeczywiście chce wrócić do rozmów, to najlepszym wyjściem dla akcjonariuszy jest poparcie wymiany zarządu. Jego zdaniem wielcy inwestorzy instytucjonalni w końcu zdecydują się na głosowanie za pozbawieniem stanowisk obecnych szefów Yahoo!.

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Yahoo! odbędzie się 1 sierpnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to w d*pie.

Gdzie jest opcja wywalania artkułów.?? 8)

 

--------------------------------

''Dzisiejsze możliwości techniczne pozwalają na eksperymenty, które w czasach Einsteina, Bohra i Heisenberga można było jedynie sobie wyobrażać. Każdy eksperyment fizyczny polega na tym, że za pośrednictwem jakichś przyrządów oddziałujemy na badany obiekt, starając się czegoś o tym obiekcie dowiedzieć (czyli wykonać pomiar). Gdy obiekt jest duży (makroskopowy), to wpływ przyrządu na niego można uczynić zaniedbywalnym. Np. gdy mierzymy radarem prędkość samochodu, to wpływ fal radiowych radaru na pęd samochodu jest do pominięcia. Nie uwzględniamy go. W mikroświecie każde wtargnięcie do badanego układu powoduje „spustoszenie”. Każdy pomiar coś psuje w mierzonym układzie. Część informacji przy tym tracimy. Na obiekty kwantowe nie można nawet bezkarnie „popatrzeć”. Samo popatrzenie zmienia stan takiego obiektu.

 

Ciekawy eksperyment wykonano kilka lat temu, obserwując zwykły rozpad promieniotwórczy. Stare, od stu lat niemal znane zjawisko. Charakteryzuje je wielkość zwana czasem połowicznego rozpadu — czyli czas, po którym połowa jąder atomowych próbki ulegnie rozpadowi. Wiemy, że będzie to połowa, tylko nie wiadomo, które konkretnie atomy się rozpadną. Sam pojedynczy rozpad jest procesem kwantowym. Finezja tego eksperymentu polegała na tym, że udało się wprost obserwować poszczególne atomy radioaktywnej próbki, czekając na ich rozpad. Chciano niejako „złapać na gorącym uczynku” rozpadające się jądro atomowe. I co się stało? Ano nie chciały się rozpadać. Jakby się wstydziły, że się je podgląda. Gdy obserwacje przerwano, to rozpad wrócił do normy.''

 

http://www.iftia.univ.gda.pl/~fizjks/publicystyka/quant.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wywalanie użytkowników za głupie komentarze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

waldi juz przechodzisz samego siebie... nie podoba sie to po jaka cholere temat otwierasz ??? ??? ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
waldi juz przechodzisz samego siebie... nie podoba sie to po jaka cholere temat otwierasz

 

To jest kolejny (tak z 5) artykuł manipulujący PM czytelników w celu przejęcia Yahoo. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest kolejny (tak z 5) artykuł manipulujący PM czytelników w celu przejęcia Yahoo. 8)

 

 

O kurcze... nie wiedziałem, że Kopalnia ma taki wpływ na największe przejęcia i światową gospodarkę. Musimy pomanipulować PM użytkowników tak, by zaczęli oddawać nam swoje pensje. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ejjj, załatwcie wyższe pensje dla doktorantów w Polsce, ja chcę! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Musimy pomanipulować PM użytkowników tak, by zaczęli oddawać nam swoje pensje.

 

Wtedy karmę nie będziasz miał 8 tylko 2000 lat  8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

A ja chcę 1000 zł miesięcznie dla każdego studenta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę, chcę , chcę ..... pytanie czego.. (najpierw: karma , deszcz , chleb , zdrowie , pokój , realizacja siebie ) 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali
Chcę, chcę , chcę ..... pytanie czego.. (najpierw: karma , deszcz , chleb , zdrowie , pokój , realizacja siebie ) 8)

Dlaczego chcę... to wszystko jest ściśle powiązane, by był chleb potrzebne są pieniądze, zdrowe jedzenie daje zdrowie, ale musi być więcej pieniędzy nań, więcej pieniędzy oznacza dużo pracy, albo płatna dobrze praca, a znaleźć dobrą pracę, nawet niekoniecznie dobrze płatną (to znaczy taką w której nie czujesz się jak w piekle) to niemal cud nawet w Warszawie :) A przynajmniej studentowi >;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to wszystko jest ściśle powiązane

 

Tak , to powiązanie nazywa się PM. Jeśli PM tworzy Naturę a ona nie zna co to pieniądz, czas , praca, to tego dać ci nie może. Bo tego nie ma u siebie. (a twoje prośby pozostaną niespełnione).

 

 

[move]          ..... Każdego dnia dziękuj za to co masz i co ci sprawia radość - wtedy nigdy ci tego nie zabraknie..... [/move]

 

[move]                                                                                                                           .... pomyśl jak byłoby fajnie gdybyś to miał a czego nie masz i po co to chcesz mieć ....... [/move]

 

 

Należy zachować zasady bezpieczeństwa:

[move]1. Jest jeden Bóg i On jest Twój, który jest fajny i sprawiedliwy do bólu.[/move]

[move]2. Swojego Boga wzywaj kiedy jest ci naprawdę potrzebny  (spróbuj radzić sobie sam).[/move]

[move]3. Są dni które należy świętować (poddać się uczuciu zadowolenia , spełnienia , radości ,      odpoczynku, wdzięczności , planów , zabawy )[/move]

[move]4. Szanuj swoich rodziców za szansę na spełnienie którą ci dali, a będziesz długo żył z powodzenim.[/move]

[move]5. Żyj i pozwól żyć innym, szanuj życie pod każdą postacią.[/move]

[move]6. Śpij we własnym łóżku , najlepiej z kobietą którą kochasz a ona kocha ciebie.[/move]

[move]7. Ciesz się z tego co masz i pomyśl co jeszcze chciałbyś mieć lub osiągnąć.[/move]

[move]8. Mów zawsze prawdę do innych i o innych.[/move][move]9. Jeśli czegoś pragniesz to niech to będą rzeczy nowe , (bezpańskie : np: taki samochód ale nie ten samochód (ten ma już właściciela - chyba że jesteś na giełdzie samochodowej ;D)[/move]

[move]10. Twórz rzeczy których ci w przyrodzie brak ,te co już są , są Czyjeś i dopracowane.[/move]

 

Pamiętaj jak ty Wszech-Światowi tak On Tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

waldi888231200  - załóż może gdzieś swoją sektę i praw im te wasze prawa na walnych zgromadzeniach czy co tam będziecie mieli... A użytkowników którzy by chcieli podyskutować o artykule zostaw w spokoju.

Jak widzę po komentarzach do Twoich wpisów - wszyscy tutaj mają w d*pie Twoje pm i teorie na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A użytkowników którzy by chcieli podyskutować o artykule zostaw w spokoju

 

Czy aby coś w twoim poście było do artykułu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

waldi jest niereformowalny, zauwaz, ze malo osob zwraca uwage na jego wypociny, oprocz ciaglego bredzenia o PM teraz znalazl sobie zabawe z ruszajacym sie tekstem  8) (emotka specjalnie taka)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie płynie wielowątkowo jak ten tekst, ale są wyspy których można się uczepić jako bazy odniesienia . Nic przypadkiem się nie dzieje - trzeba to tylko umieć zauważyć - przecież też masz PM. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali
... Każdego dnia dziękuj za to co masz i co ci sprawia radość - wtedy nigdy ci tego nie zabraknie..... 

Powiedz to głodującym ludziom, a w szczególności dzieciom

.... pomyśl jak byłoby fajnie gdybyś to miał a czego nie masz i po co to chcesz mieć .......

Cholera...i muszę być szczery do bólu... ok Chce to mieć po to by nie pracować z przymusu w miejscu którego nienawidzę

Wiesz co waldi, zastanawiam się ile zarabiasz... w pewnym momencie zatraca się poczucie pewnych rzeczy, oczywiście łatwo jest mówić o finansach, kiedy ma się ich pod dostatkiem.

Rady są piękne i brzmią pięknie... nic poza tym. Nie musisz mi 10 przykazań w nowej formułce wypisywać, znam je w oryginale.

Jeśli PM tworzy Naturę a ona nie zna co to pieniądz, czas , praca, to tego dać ci nie może.

Ja myślałem że PM to bezwzględnie wszystko...

Paradoksem jest jedna rzez jeszcze... przecież pieniądze to przetrwanie współczesnego świata, a więc część natury.

Pieniądze nie są najważniejsze i nigdy nie będą, szkoda tylko że żyć bez nich się nie da :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Każdego dnia dziękuj za to co masz i co ci sprawia radość - wtedy nigdy ci tego nie zabraknie..... 

Powiedz to głodującym ludziom, a w szczególności dzieciom

 

Widocznie kiedy jedzą nie cieszą się tym uczuciem tylko skupiają się na głodzie (wynik=głód)

 

 

Cytuj

.... pomyśl jak byłoby fajnie gdybyś to miał a czego nie masz i po co to chcesz mieć .......

Cholera... bólu... chcę to mieć , by  pracować z przymusu w miejscu którego nienawidzę

 

Tyle zrozumiało twoje PM i już to realizuje. Fale PM działają z prędkością światła (przynajmniej) więc już złożyłeś zlecenie i to sie dzieje (stoi na końcu karmy i rośnie - idzie)  .Wszystko dzieje się jak napisy w tamtym poście zdarzenia łatwiejsze do realizacji kręcą się szybciej (popatrz na nie i pomyśl - wiele wątków wyprzedzających się i zachodzących na siebie).

 

Biedni biedniejsi (głupota zapętla myślenie) bogaci bogatsi (kasa też zapętla)

 

zastanawiam się ile zarabiasz... w pewnym momencie zatraca się poczucie pewnych rzeczy, oczywiście łatwo jest mówić o finansach, kiedy ma się ich pod dostatkiem.

 

Po pokonaniu (transforamacji) negatywnej karmy jest łatwiej , ale trzeba to kiedyś rozpocząć a nie beczeć i tym beczeniem przywoływać beczenie.. (łapiesz już mechanizm)

 

Co do 10 przykazań (zasad BHP) to nawet ich nie przeczytałeś w bibli 1000lecia a co dopiero po Aramejsku ... a jeszcze pozostaje kwestia Wyszyńskiego który powiedział ze biblia 1000lecia to biblia 1000 błędów w tłumaczeniu (Jehowi już mają dokładniejszą - jak czegoś nie potrafią zinterpretować to przynajmniej piszą na krechę).

 

Powodzenia . 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Każdego dnia dziękuj za to co masz i co ci sprawia radość - wtedy nigdy ci tego nie zabraknie..... 

Powiedz to głodującym ludziom, a w szczególności dzieciom

 

Widocznie kiedy jedzą nie cieszą się tym uczuciem tylko skupiają się na głodzie (wynik=głód)

Większej bezczelności dawno nie widziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Każdego dnia dziękuj za to co masz i co ci sprawia radość - wtedy nigdy ci tego nie zabraknie..... 

Powiedz to głodującym ludziom, a w szczególności dzieciom

 

Widocznie kiedy jedzą nie cieszą się tym uczuciem tylko skupiają się na głodzie (wynik=głód)

 

 

tutaj to juz pojechales ostro, jestes idiota tyle moge powiedziec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

Waldi po prostu dał piękny przykład tego, że pewna grupa nigdy nie zrozumie innej. Ciekaw jestem gdybyś musiał zaczynać od zera bez swoich umiejętności co wtedy byś powiedział, dajmy do tego gdybyś faktycznie głodował jak ogrom ludzi (co niekoniecznie jest zależne od ciebie). Ale dla ciebie nie ma określenia niezależne ode mnie.

Nim napiszesz co kol wiek dalej napisz proszę w jakim przedziale zarabiasz, bo naprawdę ławo jest się mądrzyć jak się ma wszystkiego pod dostatkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

To by wszystko wyjaśniało... takiemu człowiekowi faktycznie łatwo jest osądzać innych i pisać takie rzeczy, czy dawać rady ludziom znającym codzienną walkę o przetrwanie (zapłacenie za czynsz, przetrwanie do 1) takie jak np. "Wycieczka na weekend do Amsterdamu, to przecież tylko ok. 1.000 zł." Fajny to Ty waldi jesteś, faktycznie najbardziej możesz się mądrzyć w takich kwestiach, bo zapewne Ty najlepiej znasz ten los, przypomina mi się wypowiedź jednego z polityków sprzed kilku lat: "Skoro emeryci dostają 450 zł emerytury, to znaczy ze im starcza." Myślę że na tym poziomie mojej wiedzy mogę zaprzestać czytania jakichkolwiek porad pisanych przez ciebie.

A co do tego...

Widocznie kiedy jedzą nie cieszą się tym uczuciem tylko skupiają się na głodzie (wynik=głód)

Brak mi słów... bynajmniej takich by to łagodnie określić, ale napiszę to po twojemu:

Pokazałeś jaką faktycznie wartość reprezentuje twoje PM, jakim naprawdę "dobrym" człowiekiem jesteś. I jeszcze miałeś czelność nas umoralniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To by wszystko wyjaśniało... takiemu człowiekowi faktycznie łatwo jest osądzać innych i pisać takie rzeczy, czy dawać rady ludziom znającym codzienną walkę o przetrwanie (zapłacenie za czynsz, przetrwanie do 1) takie jak np. "Wycieczka na weekend do Amsterdamu, to przecież tylko ok. 1.000 zł." Fajny to Ty waldi jesteś, faktycznie najbardziej możesz się mądrzyć w takich kwestiach, bo zapewne Ty najlepiej znasz ten los, przypomina mi się wypowiedź jednego z polityków sprzed kilku lat: "Skoro emeryci dostają 450 zł emerytury, to znaczy ze im starcza." Myślę że na tym poziomie mojej wiedzy mogę zaprzestać czytania jakichkolwiek porad pisanych przez ciebie.

A co do tego...

 

Cytuj

Widocznie kiedy jedzą nie cieszą się tym uczuciem tylko skupiają się na głodzie (wynik=głód)

Brak mi słów... bynajmniej takich by to łagodnie określić, ale napiszę to po twojemu:

Pokazałeś jaką faktycznie wartość reprezentuje twoje PM, jakim naprawdę "dobrym" człowiekiem jesteś. I jeszcze miałeś czelność nas umoralniać.

 

Ale cię frajerze mikroos wypuścił.....

 

A ty nawet nie byłeś w stanie iść za linkiem.. a tak w nawiasie (o to jak zrobić kasę i jak żyć zapytaj pod budką z piwem najlepiej  w browarze koło którego pedałujesz..)   :)

 

 

 

 

--------------------------------

http://video.google.pl/videoplay?docid=2778302767860265176&q=sekret&ei=vcOPSI_cO4LAigLdrPXnBg&hl=pl

--------------------------------

''Dzisiejsze możliwości techniczne pozwalają na eksperymenty, które w czasach Einsteina, Bohra i Heisenberga można było jedynie sobie wyobrażać. Każdy eksperyment fizyczny polega na tym, że za pośrednictwem jakichś przyrządów oddziałujemy na badany obiekt, starając się czegoś o tym obiekcie dowiedzieć (czyli wykonać pomiar). Gdy obiekt jest duży (makroskopowy), to wpływ przyrządu na niego można uczynić zaniedbywalnym. Np. gdy mierzymy radarem prędkość samochodu, to wpływ fal radiowych radaru na pęd samochodu jest do pominięcia. Nie uwzględniamy go. W mikroświecie każde wtargnięcie do badanego układu powoduje „spustoszenie”. Każdy pomiar coś psuje w mierzonym układzie. Część informacji przy tym tracimy. Na obiekty kwantowe nie można nawet bezkarnie „popatrzeć”. Samo popatrzenie zmienia stan takiego obiektu.

 

Ciekawy eksperyment wykonano kilka lat temu, obserwując zwykły rozpad promieniotwórczy. Stare, od stu lat niemal znane zjawisko. Charakteryzuje je wielkość zwana czasem połowicznego rozpadu — czyli czas, po którym połowa jąder atomowych próbki ulegnie rozpadowi. Wiemy, że będzie to połowa, tylko nie wiadomo, które konkretnie atomy się rozpadną. Sam pojedynczy rozpad jest procesem kwantowym. Finezja tego eksperymentu polegała na tym, że udało się wprost obserwować poszczególne atomy radioaktywnej próbki, czekając na ich rozpad. Chciano niejako „złapać na gorącym uczynku” rozpadające się jądro atomowe. I co się stało? Ano nie chciały się rozpadać. Jakby się wstydziły, że się je podgląda. Gdy obserwacje przerwano, to rozpad wrócił do normy.''

 

http://www.iftia.univ.gda.pl/~fizjks/publicystyka/quant.html

 

 

Dalej zwracajcie uwagę na syf tego świata, to będziecie go konserwować a on będzie z wami, może warto wreszcie skorzystać  z fizyki kwantowej znanej od 100lat .

 

Konserwuj (zwracaj uwagę, módl się, dziękuj za ) Miłość, Przyjaźń (pokrewną Jaźń) i wszystko co sprzyja pięknemu pełnemu życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft zatrudnił byłego projektanta układów scalonych Apple'a, , który wcześniej pracował też w firmach Arm i Intel,  trafił do grupy kierowanej przez Raniego Borkara, zajmującej się rozwojem chmury Azure. Zatrudnienie Filippo wskazuje, że Microsoft chce przyspieszyć prace nad własnymi układami scalonymi dla serwerów tworzących oferowaną przez firmę chmurę. Koncern idzie zatem w ślady swoich największych rywali – Google'a i Amazona.
      Obecnie procesory do serwerów dla Azure są dostarczane przez Intela i AMD. Zatrudnienie Filippo już odbiło się na akcjach tych firm. Papiery Intela straciły 2% wartości, a AMD potaniały o 1,1%.
      Filippo rozpoczął pracę w Apple'u w 2019 roku. Wcześniej przez 10 lat był głównym projektantem układów w firmie ARM. A jeszcze wcześniej przez 5 lat pracował dla Intela. To niezwykle doświadczony inżynier. Właśnie jemu przypisuje się wzmocnienie pozycji układów ARM na rynku telefonów i innych urządzeń.
      Od niemal 2 lat wiadomo, że Microsoft pracuje nad własnymi procesorami dla serwerów i, być może, urządzeń Surface.
      Giganci IT coraz częściej starają się projektować własne układy scalone dla swoich urządzeń, a związane z pandemią problemy z podzespołami tylko przyspieszyły ten trend.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Przed dwoma laty Microsoft rozpoczął interesujący eksperyment. Firma zatopiła u wybrzeża Orkadów centrum bazodanowe. Teraz wydobyto je z dna, a eksperci przystąpili do badań dotyczących jego wydajności i zużycia energii. Już pierwsze oceny przyniosły bardzo dobre wiadomości. W upakowanym serwerami stalowym cylindrze dochodzi do mniejszej liczby awarii niż w konwencjonalnym centrum bazodanowym.
      Okazało się, że od maja 2018 roku zawiodło jedynie 8 a 855 serwerów znajdujących się w cylindrze. Liczba awarii w podwodnym centrum bazodanowym jest 8-krotnie mniejsza niż w standardowym centrum na lądzie, mówi Ben Cutler, który stał na czele eksperymentu nazwanego Project Natick. Eksperci spekulują, że znacznie mniejszy odsetek awarii wynika z faktu, że ludzie nie mieli bezpośredniego dostępu do serwerów, a w cylindrze znajdował się azot, a nie tlen, jak ma to miejsce w lądowych centrach bazodanowych. Myślimy, że chodzi tutaj o atmosferę z azotu, która zmniejsza korozję i jest chłodna oraz o to, że nie ma tam grzebiących w sprzęcie ludzi, mówi Cutler.
      Celem Project Natic było z jednej strony sprawdzenie, czy komercyjnie uzasadnione byłoby tworzenie niewielkich podwodnych centrów bazodanowych, która miałyby pracować niezbyt długo. Z drugiej strony chciano sprawdzić kwestie efektywności energetycznej chmur obliczeniowych. Centra bazodanowe i chmury obliczeniowe stają się coraz większe i zużywają coraz więcej energii. Zużycie to jest kolosalne. Dość wspomnieć, że miliard odtworzeń klipu do utworu „Despacito” wiązało się ze zużyciem przez oglądających takiej ilości energii, jaką w ciągu roku zużywa 40 000 amerykańskich gospodarstw domowych. W skali całego świata sieci komputerowe i centra bazodanowe zużywają kolosalne ilości energii.
      Na Orkadach energia elektryczna pochodzi z wiatru i energii słonecznej. Dlatego to właśnie je Microsoft wybrał jako miejsce eksperymentu. Mimo tego, podwodne centrum bazodanowe nie miało żadnych problemów z zasilaniem. Wszystko działało bardzo dobrze korzystając ze źródeł energii, które w przypadku centrów bazodanowych na lądzie uważane są za niestabilne, mówi jeden z techników Project Natick, Spencer Fowers. Mamy nadzieję, że gdy wszystko przeanalizujemy, okaże się, że nie potrzebujemy obudowywać centrów bazodanowych całą potężną infrastrukturą, której celem jest zapewnienie stabilnych dostaw energii.
      Umieszczanie centrów bazodanowych pod wodą może mieć liczne zalety. Oprócz już wspomnianych, takie centra mogą być interesującą alternatywą dla firm, które narażone są na katastrofy naturalne czy ataki terrorystyczne. Możesz mieć centrum bazodanowe w bardziej bezpiecznym miejscu bez potrzeby inwestowania w całą infrastrukturę czy budynki. To rozwiązanie elastyczne i tanie, mówi konsultant projektu, David Ross. A Ben Cutler dodaje: Sądzimy, że wyszliśmy poza etap eksperymentu naukowego. Teraz pozostaje proste pytanie, czy budujemy pod wodą mniejsze czy większe centrum bazodanowe.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft ponownie będzie dostarczał użytkownikom Windows 10 poprawki niezwiązane z bezpieczeństwem. Jak wcześniej informowaliśmy, w związku z pandemią koronawirusa koncern zmienił sposób pracy i od maja dostarczał wyłącznie poprawki związane z bezpieczeństwem.
      Chris Morrissey z Microsoftu ogłosił na firmowym blogu, że od lipca dostarczane będą wszystkie poprawki dla Windows 10 oraz Windows Server dla wersji 1809 i nowszych. Kalendarz ich publikacji będzie taki, jak wcześniej, zatem dostęp do nich zyskamy w Update Tuesday. Koncern zapowiada też pewne zmiany, które mają na celu uproszczenie procesu aktualizacji.
      Zmiany takie obejmą nazewnictwo poprawek oraz sposób dostarczania poprawek do testów dla firm i organizacji. Zmian mogą się też spodziewać osoby i organizacja biorące udział w Windows Insider Program oraz Windows Insider Program for Business.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Grupa hakerska Shiny Hunters włamała się na GitHub-owe konto Microsoftu, skąd ukradła 500 gigabajtów danych z prywatnych repozytoriów technologicznego giganta. Dane te zostały następnie upublicznione na jednym z hakerskich forów. Nic nie wskazuje na to, by zawierały one jakieś poufne czy krytyczne informacje.
      Ataku dokonali ci sami przestępcy, którzy niedawno ukradli dane 91 milionów użytkowników największej indonezyjskiej platformy e-commerce Tokopedii i sprzedali je za 5000 USD. Jak mówią eksperci, Shiny Hunters zmienili w ostatnim czasie taktykę.
      Na dowód dokonania ataku na konto Microsoftu hakerzy dostarczyli dziennikarzom zrzut ekranowy, na którym widzimy listę prywatnych plików developerów Microsoftu. Początkowo przestępcy planowali sprzedać te dane, ale w końcu zdecydowali się udostępnić je publicznie.
      Jako, że w ukradzionych danych znajduje się m.in. tekst i komentarze w języku chińskim, niektórzy powątpiewają, czy rzeczywiście są to pliki ukradzione Microsoftowi. Jednak, jak zapewniają redaktorzy witryny Hack Read, ukradziono rzeczywiście pliki giganta z Redmond. Przedstawiciele Shiny Hunters informują, że nie mają już dostępu do konta, które okradli. Microsoft może zatem przeprowadzić śledztwo i poinformować swoich klientów o ewentualnych konsekwencjach ataku. Sama firma nie odniosła się jeszcze do informacji o włamaniu.
      GitHub to niezwykle popularna platforma developerska używana do kontroli wersji, z której korzysta 40 milionów programistów z całego świata. W październiku 2018 roku została ona zakupiona przez Microsoft za kwotę 7,5 miliarda dolarów.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft to kolejny, po Google'u, światowy gigant IT, który podpisał umowę o partnerstwie z Operatorem Chmury Krajowej, czyli spółki założonej przed dwoma laty przez PKO BP i Polski Fundusz Rozwoju. Jak czytamy w oświadczeniu Microsoftu, firma ogłosiła dzisiaj kompleksowy plan inwestycyjny o wartości 1 miliarda dolarów, którego celem jest przyspieszenie innowacji i cyfrowej transformacji na rzecz rozwoju Polskiej Doliny Cyfrowej.
      Fundamentem tego wielopoziomowego planu jest otwarcie nowego regionu data center Microsoft w Polsce, w ramach globalnej infrastruktury chmury obliczeniowej, który ma zapewnić krajowemu ekosystemowi startupów, przedsiębiorców, firm i instytucji publicznych dostęp do bezpiecznych usług chmury obliczeniowej klasy enterprise. Microsoft i Operator Chmury Krajowej podpisali strategiczne porozumienie, którego celem jest zapewnienie eksperckiej wiedzy z zakresu transformacji cyfrowej i szerokiego dostępu do rozwiązań chmurowych dla wszystkich branż i przedsiębiorstw w Polsce.
      Istotnym elementem ogłoszonej dzisiaj inwestycji jest kompleksowy i długoterminowy program podnoszenia kwalifikacji, który w efekcie pozwoli lokalnym specjalistom i młodzieży zwiększyć szanse zatrudnienia. Microsoft ma na celu rozwój kompetencji cyfrowych około 150 000 pracowników, specjalistów IT, nauczycieli, studentów i obywateli. W ten sposób firma dąży do zwiększenia konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i osób prywatnych na rynku oraz ułatwienia polskim pracownikom skutecznego wprowadzania innowacji i wdrażania strategii transformacji cyfrowej swoich organizacji przy wykorzystaniu możliwości chmury obliczeniowej.
      Program rozwoju umiejętności będzie obejmował szkolenia, programy e-learningowe, warsztaty i hakatony dotyczące przetwarzania w chmurze, wykorzystania technologii AI i uczenia maszynowego, przetwarzania dużych zbiorów danych (Big Data) i Internetu rzeczy (Internet of Things). W ramach podejmowanych działań, Microsoft zwróci szczególną uwagę na zapewnienie dostępu do technologii osobom z niepełnosprawnościami oraz narzędzi i programów podnoszących umiejętności, co w efekcie pozwoli im zwiększyć możliwości zatrudnienia.
      Nowy region data center będzie oferował dostęp do pełnej oferty Microsftu, zarówno Azure, Microsoft 365, jak i Dynamics 365 oraz Power Platform.
      Partnerstwo z Microsoftem pozwala OChK na dodatkową dywersyfikację oferty. Rozszerza ją o rozwiązania platformy chmurowej Azure, m.in. usługi infrastruktury sieciowej, baz danych, analityki, sztucznej inteligencji (AI) i Internetu rzeczy (IoT). W ofercie OChK znajdą się także rozwiązania Microsoft 365, zapewniające dostęp do aplikacji zwiększających produktywność, dostępnych jako usługa w chmurze i dostarczanych jako część otwartej platformy wspierającej procesy biznesowe. Już od momentu podpisania umowy Microsoft i OChK będą wspólnie wspierać przedsiębiorstwa i instytucje świadczące usługi doradcze, wdrożeniowe i opracowując projekty transformacyjne, na korzystnych rynkowo warunkach.
      Polska ma szansę być cyfrowym sercem Europy. Dlatego dzisiaj ogłaszamy partnerstwo z Operatorem Chmury Krajowej i największą w historii kraju inwestycję w technologię cyfrową wynoszącą 1 miliard dolarów. W ramach inwestycji planujemy działania na rzecz rozwoju kompetencji cyfrowych, wsparcie transformacji i budowę pierwszego w Europie Środkowo-Wschodniej, bezpiecznego i zaufanego regionu centrum przetwarzania danych w chmurze Microsoft o globalnej skali. Oznacza to dostęp do światowej klasy technologii, a w szczególności rozwiązań chmurowych, z poziomu data center zlokalizowanego w Polsce - powiedział Mark Loughran, dyrektor generalny polskiego oddziału Microsoft.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...