Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Thomas Beatie był kiedyś kobietą, dziesięć lat temu przeszedł jednak operację zmiany płci. Usunięto mu gruczoły sutkowe i spłaszczono klatkę piersiową, ale pozostawiono narządy płciowe. Dzięki temu zaszedł w ciążę i urodził w Centrum Medycznym św. Karola w Bend w stanie Oregon zdrową córeczkę.

Niektóre źródła podają, że przeprowadzono cesarskie cięcie, ale kontakt ze szpitala twierdzi, że 34-latek urodził siłami natury. Wiadomo na pewno, że został zapłodniony nasieniem anonimowego dawcy. Inseminację przeprowadziła w domu jego żona Nancy, która wzięła strzykawkę z banku spermy.

O swojej ciąży Beatie poinformował w kwietniu. Będąc gościem Oprah Winfrey, ujawnił, że od zawsze marzył, by mieć własne dziecko. Stąd decyzja o nieusuwaniu narządów płciowych. Tłumaczył, że chęć posiadania potomstwa nie jest potrzebą wyłącznie męską lub żeńską, ale ludzką. Zajście w ciążę przez mężczyznę nie stanowi więc, wg niego, zagrożenia dla jego stabilnej tożsamości męskiej. Role pełnione przez poszczególnych członków rodziny również nie ulegną zmianie. On będzie ojcem, a jego partnerka matką.

Przed zmianą płci Beatie funkcjonował jako Tracy Lagondin. Był skautką, modelką i finalistką konkursu piękności nastolatek. W wieku dwudziestu kilku lat zaczął żyć jak mężczyzna. Pięć lat temu ożenił się z Nancy, która ma dwie córki z wcześniejszego małżeństwa.

Państwo Beatie odwiedzili ośmiu ginekologów, zanim znalazł się ktoś, kto wyraził zgodę na prowadzenie tak nietypowej ciąży. Tym kimś jest dr Kimberly James.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

No to pojęcie kobieta i mężczyzna chyba straciło sens!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie nie straciło i jest bardzo klarownym i użytecznym pojęciem.to po prostu okaleczona kobieta, która nadal nie może spełniać wszystkich cech jakie przypisujemy mężczyznom(nikogo nie zapłodni,no ale pewnie wraz z rozwojem medycyny całkowita jakościowa zmiana płci stanie się możliwa) ostatecznie to spór tylko o arbitralnie ustalane pojęcia(no chyba że ktoś dotarł do absolutnej idei płci;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

jak dla mnie nie straciło i jest bardzo klarownym i użytecznym pojęciem.to po prostu okaleczona kobieta, która nadal nie może spełniać wszystkich cech jakie przypisujemy mężczyznom(nikogo nie zapłodni,no ale pewnie wraz z rozwojem medycyny całkowita jakościowa zmiana płci stanie się możliwa) ostatecznie to spór tylko o arbitralnie ustalane pojęcia(no chyba że ktoś dotarł do absolutnej idei płci;)

Ta okaleczona kobieta to "ciężarny amerykanin" który "będzie ojcem"  i wspólnie z żoną wychowa dziecko. Jeśli dla Ciebie jest to klarowne i użyteczne to jestem pełen podziwu dla intelektu, mnie wysiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z antyszwedem- z punktu widzenia biologicznego jest to okaleczna kobieta. Dlaczego gazety robią z tego taką sensację i wypisują bzdury że mężczyzna urodził dziecko. Ta Pani nigdy nie była mężczyzną i nigdy nie będzie- bez względu na to co o sobie myśli. A co więcej najbardziej szkoda dziecka, które będzie się wychowywało w lesbijskim związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Guardian

American dream ;D Debili widać nie brakuje nigdzie. Współczuje całej trójce dzieci, znając życie jak podrosną to potną na kawałki mamo-tatę i wrzucą do jeziora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te dzieci beda takie same jak ich rodzice, juz maja to w genach i bedą dalej rozsiewać 'to ich pierdolnięcie' ..swiat schodzi na psy, dobrze ze nam juz niewiele zostalo ,joke ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z antyszwedem- z punktu widzenia biologicznego jest to okaleczna kobieta. Dlaczego gazety robią z tego taką sensację i wypisują bzdury że mężczyzna urodził dziecko. Ta Pani nigdy nie była mężczyzną i nigdy nie będzie- bez względu na to co o sobie myśli. A co więcej najbardziej szkoda dziecka, które będzie się wychowywało w lesbijskim związku.

 

A z jakiego powodu ci szkoda? Co grozi dziecku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Guardian

Udebilnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dopatruję się w tej wiadomości ze świata żadnej rewelacji.

Ot kobieta po operacji plastycznej i "formalnej zmianie płci" urodziła dziecko.

Cóż w tym dziwnego? Kobieta nie zależnie od tego, czy ktoś jej napisał na kawałku papieru że jest prawnie mężczyzną w wyniku zapłodnienia i pomyślnej ciąży zawsze urodzi dziecko - tak jest od początku ludzkości.

Czyż ciąża nie zdarza także kobietom po mastektomii?

 

Jedynym smutnym faktem jest to, że dziecko będzie wychowywane przez ludzi, którzy nie wiedzą kim są i czego chcą, to zdarza się także w heteroseksualnych związkach ale nie widzę potrzeby dodawania kolejnych "chorych rodziców".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest potężny skandal. Jak dziecko może się wychowywać w tak patologicznych warunkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali
To jest potężny skandal. Jak dziecko może się wychowywać w tak patologicznych warunkach?

Skandalem jest szerzenie ideologii Hitlera w XXI wieku przez Polaków, których przodkowie jako pierwsi się mu przeciwstawili.

Powiedz mi ile dzieci wychowuje się w Polsce w warunkach poniżej minimum sanitarnego, będąc jednocześnie niedożywionym, nie do ubranym, bez perspektyw na życie. Nieraz mając rodziców (idealną rodzinkę, mamusia - tatuś) pijaków. Ale w tym skandalu już tak nie dostrzegasz...

te dzieci beda takie same jak ich rodzice, juz maja to w genach i bedą dalej rozsiewać 'to ich pierdolnięcie'

A ja powiem na to...

Udebilnienie

Słowa tego człowieka tylko świadczą o nim.

American dream ;D Debili widać nie brakuje nigdzie.

A szczególnie rasistów, to wyjątkowy typ debila.

Współczuje całej trójce dzieci

A ja dzieciom, których tata ubek wychował na rasistów.

znając życie jak podrosną to potną na kawałki mamo-tatę i wrzucą do jeziora.

A raczej każde z nich będzie miało więcej rozumu i tolerancji, niż wszyscy rasiści do kupy zebrani.

..swiat schodzi na psy, dobrze ze nam juz niewiele zostalo ,joke ;]

Dobrze, mam nadzieje że w końcu powymierają rasiści lub zostaną stłamszeni, oby jak najprędzej, im szybciej, tym lepiej ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem coś napisać ale wyczerpaliście wszystkie możliwości.

 

Ta wiadomość jest typu: pies zjadł korek od szampana zobaczymy czy go wy . . a.

 

  [move]                                                                                                        szkoda czasu na pierdoły 8)[/move]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

być może "pierdolnięcie" jest czymś prawidłowym...nie ma dowodów że nie :) być może z praw natury Wielkiego Manitu wynika że dzieci powinno się wychowywać wyłącznie w homoseksualnych związkach,tego nie wiem(i wy chyba też).tak czy siak kobiety po zmianie płci nie nazwałbym mężczyzną. ale waldi zrobiłęś fajową buźkę lecącą po ekranie,jak tego dokonałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy nie było przypadkiem wyznaczonej jakiejś nagrody dla pierwszego mężczyzny który urodzi dziecko? Więc czy ... on? ... ona? ... to? się kwalifikuje? A mnie zaskoczyło coś innego. Czy banki spermy rzeczywiście działają na takiej zasadzie, że każdy może pójść, kupić sobie strzykawkę i zabrać do domu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
lecącą po ekranie,jak tego dokonałeś?

[move]                                                                                                                                          :-*[/move]zaznacz tekst i kliknij w pierwszym rzedzie 7 znaczek takie M ze strzałką  ::)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z antyszwedem- z punktu widzenia biologicznego jest to okaleczna kobieta. Dlaczego gazety robią z tego taką sensację i wypisują bzdury że mężczyzna urodził dziecko. Ta Pani nigdy nie była mężczyzną i nigdy nie będzie- bez względu na to co o sobie myśli. A co więcej najbardziej szkoda dziecka, które będzie się wychowywało w lesbijskim związku.

 

A z jakiego powodu ci szkoda? Co grozi dziecku?

 

Otóż dlatego, że będzie musiało wychowywać się w nienormalnym związku. A dlaczego nienormalnym? Abstrachując już od wiary katolickiej, która jasno określa, że małżeństwo to zwązek kobiety i mężczyzny, nie zaś kobiety i kobiety jest tu jeszcze czynnik czysto biologiczny. To nasza natura ukształtowała normalność. Każdy gatunek- ludzki nie jest tu wyjątkiem- ma na celu przetrwanie. Głównym celem związku ( tu akurat małżeństwa) jest że tak powiem prokreacja. Ludzie aby przetrwać muszą się rozmnażać. Związki dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet z biologicznego puntu widzenia są kompletnie nieprzydatne. I niech nikt nie mówi, że to nie jest wynaturzenie, bo gdyby wszyscy byli tak "normalni" to ludzkość zakończyła by swój żywot w pierwszej lini pokolenia. A przykład opisany w artykule to już jest kompletne zwichnięcie właśnie ze względu na to biedne dziecko.

 

Najlepszą obroną jest atak prawda. Gdzieś, już się przewinęło w tych komentarzach że przeciwko temu artykułowi to rasiści się wypowiadają. Co za dziwnie prosty tekt. Przedstawiam tylko swój punkt widzenia i zapraszam do dyskusji. A rasizm??- hmm radzę poczytać troszkę o tym zjawisku i zapoznać się z tym bliżej zanim zacznie się kogoś oskarżać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Najlepszą obroną jest atak prawda

 

A najlepszą bronią Prawda (sama sie broni a z czasem wypływa) 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali
Abstrachując już od wiary katolickiej, która jasno określa, że małżeństwo to zwązek kobiety i mężczyzny, nie zaś kobiety i kobiety

;D I tyle z twojej wypowiedzi mi wystarczy ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Guardian
Udebilnienie

Słowa tego człowieka tylko świadczą o nim.

American dream ;D Debili widać nie brakuje nigdzie.

A szczególnie rasistów, to wyjątkowy typ debila.

Współczuje całej trójce dzieci

A ja dzieciom, których tata ubek wychował na rasistów.

:) Skoro zdrowe i logiczne myślenie nazywasz rasizmem, to powiedz mi jak się dzisiaj mówi na popieranie zwyrodnialców oraz innych jednostek, które prezentują działania typu zapładnianie kobiety, która pomimo swojego małego sekretu jest prawie facetem, strzykawką.

Cała Twoja wypowiedź skupiła się na odbiciu argumentów w najgorszy sposób:

Dobrze, mam nadzieje że w końcu powymierają rasiści lub zostaną stłamszeni, oby jak najprędzej, im szybciej, tym lepiej ;D

To już jest na poziomie: "Twoja stara pierze w rzece".

 

Jeżeli nie zgadzasz się z systemem wartości, który w kulturze ludzkiej obowiązuje od tysięcy lat (no chyba, że nie znam przypadków zapładniania strzykawką kobiety przez kobietę w starożytności ;D) to w sumie jest Twój osobisty problem. Ubliżanie innym od rasizmu niestety nie pomoże Ci w jego rozwiązaniu.

I pozwolę sobie na koniec sparafrazować hasło NOPu: Rasista? Jestem jeszcze gorszy ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Abstrachując już od wiary katolickiej, która jasno określa, że małżeństwo to zwązek kobiety i mężczyzny, nie zaś kobiety i kobiety

;D I tyle z twojej wypowiedzi mi wystarczy ;D

 

Sorry ale nie rozumiem... Jeżeli to sarkazm to trochę nie na miejsu. Z całym szacunkiem, ale to już kolejna Twoja wypowiedz w której nie podajesz żadnych argumentów i która generalnie nic nie wnosi do tematu.

 

Jeżeli nie zgadzasz się z systemem wartości, który w kulturze ludzkiej obowiązuje od tysięcy lat (no chyba, że nie znam przypadków zapładniania strzykawką kobiety przez kobietę w starożytności ;D) to w sumie jest Twój osobisty problem. Ubliżanie innym od rasizmu niestety nie pomoże Ci w jego rozwiązaniu.

I pozwolę sobie na koniec sparafrazować hasło NOPu: Rasista? Jestem jeszcze gorszy ;D

 

 

Właśnie mniej więcej o to mi chodziło...  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co rasizm ma tutaj do rzeczy? Raczej niewiele. Ja nic do homoseksualistów nie mam. To już psychika ludzka taka jest, że nie wiadomo co jeszcze człowiekowi do głowy szczeli...

[move] ::)[/move]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo dobra... ma wiele wspólnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Odkryliśmy, że podobny do dzisiejszego rozwój ciąży pojawił się około 200–300 tysięcy lat przed powstaniem współczesnych gatunków ludzi. Mógł to być decydujący element naszej ewolucji, umożliwiający pojawienie się dużego mózgu, mówi Tesla Monson z Western Washington University. Ludzki płód rośnie znacząco szybciej niż np. płód goryli. O ile małemu człowiekowi przybywa średnio 11,6 grama dziennie, mały goryl przybiera średnio 8,2 grama dziennie. Z badań przeprowadzonych na podstawie skamieniałych zębów wynika, że ten szybszy wzrost ludzkich płodów pojawił się mniej niż milion lat temu. Mógł jednak odegrać znaczącą rolę w ewolucji.
      Naukowcy badający ewolucję ludzkiej ciąży musieli dotychczas polegać na badaniu skamieniałych miednic i rzadkich zachowanych szczątków niemowląt. Monson i jej koledzy zauważyli, że wśród naczelnych wzrost płodu jest ściśle powiązany ze stosunkiem długości 1. i 3. zęba trzonowego. Na tej podstawie naukowcy stworzyli model matematyczny, który przewidywał tempo wzrostu płodów na podstawie zębów trzonowych 608 naczelnych, w tym wielkich małp Afryki i małp z Azji. Następnie wykorzystali ten model do określenia tempa rozwoju płodu 13 gatunków hominidów. Okazało się, że od czasu oddzielenia się linii ewolucyjnych człowieka i szympansa tempo wzrostu naszej linii rozwojowej ciągle się zwiększało, aż około miliona lat temu zaczęło być bardziej podobne do przebiegu ciąży u człowieka współczesnego niż u innych małp.
      Sami autorzy badań przyznają, że nie wiedzą, co wspólnego mogą mieć stosunki długości zębów trzonowych z tempem wzrostu płodu i podkreślają, że wnioskowanie o przebiegu ciąży na podstawie skamieniałości może być obarczone dużym ryzykiem błędu. Z drugiej jednak strony zauważają, że moment pojawienia się „współczesnego” typu ciąży jest skorelowany ze zwiększeniem rozmiarów miednicy i mózgu u naszych przodków.
      Naukowcy, którzy nie brali udziału w badaniach, mówią, że uzyskane wyniki są przekonujące, a wykorzystana metoda – bardzo obiecująca.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Młodzi mężczyźni o dość wysokich dochodach są grupą najbardziej podatną na manipulacje za pomocą pseudoprofesjonalnego pustosłowia dotyczącego finansów. Badamy proces decyzyjny dotyczący spraw finansowych. Wiele osób uważa, że ekonomia i rynki kapitałowe są trudne do zrozumienia. Mamy tam do czynienia z pozornie imponującą terminologią, pełną żargonu i sloganów, których w pełni nie rozumiemy, mówi profesor Gustav Tinghög z Uniwersytetu w Linköping.
      Obiektem badań były manipulacje za pomocą profesjonalnie brzmiącego pustosłowia. Niekoniecznie jest ono nieprawdziwe, ale składa się z luźno powiązanych terminów, które brzmią profesjonalnie i znacząco. W rzeczywistości takie pustosłowie nic nie znaczy. Służy ono jedynie zmyleniu słuchacza.
      Już wcześniejsze badania wykazały, że osoby podatne na takie pustosłowie mają mniej analityczne umysły i niższą inteligencję słowną. Takie osoby często wierzą w nieprawdziwe informacje i teorie spiskowe. Badania wykazały też, że osoby potrafiące dobrze wylewać z siebie takie pustosłowie są postrzegane jako bardziej inteligentne od innych. To akurat najczęściej jest prawdą.
      Gustav Tinghög. Daniel Västfjäll i Mario Kienzler skupili się na pustosłowiu dotyczącym finansów. Na przekazach brzmiących profesjonalnie, które jednak są całkowitym nonsensem. Wyniki swoich badań opublikowali właśnie w Journal of Behavioral and Experimental Finance. Uczeni skonstruowali specjalną skalę, na której badani mieli oceniać znaczenie zdań będących zarówno całkowitym nonsensem, jak i cytatami ze zdobywców Nagrody Nobla z dziedziny ekonomii. W ten sposób naukowcy sprawdzali zdolność badanych do odróżnienia sensownego przekazu ekonomicznego od pustosłowia.
      Badania przeprowaono na ponad 1000 osobach, a każda z nich miała ocenić wypowiedzi dotyczące produktów i usług finansowych, takich jak inwestycje, pożyczki czy zarządzanie pieniędzmi. Uczestników pytano m.in. czy oceniane przez nich zdania zawierają prawdę czy kłamstwo.
      Okazało się, że grupą najbardziej podatną na manipulacje dotyczące finansów są młodzi dobrze zarabiający mężczyźni. Przeceniają oni bowiem swoją wiedzę na temat finansów. Z kolei grupą, która najlepiej potrafiła wyłapać manipulacje i pustosłowie dotyczące finansów były starsze kobiety o niższych dochodach. One bowiem nie przeceniały swojego doświadczenia w finansach.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Kiedy nadchodzi moment, by starać się o dziecko, warto szczególnie zadbać o swój organizm. Niezwykle ważny jest zarówno okres poprzedzający poczęcie, jak i pierwsze 12 tygodni ciąży. To one w dużej mierze mają wpływ na zdrowie dziecka i kondycję przyszłej mamy. O czym pamiętać, starając się o dziecko?
      Dieta przyszłej mamy
      Zanim zacznie się starania o zajście w ciążę, warto popracować nad zmianą nawyków żywieniowych i nieco bardziej zbilansować swoją dietę, by oczyścić organizm i zwiększyć jego odporność. Bezwzględnie należy zrezygnować ze wszelkich używek, w tym także z palenia papierosów – ten nałóg najtrudniej porzucić, więc im wcześniej podejmie się decyzję, tym lepiej. Dobrze również zawczasu zrezygnować z alkoholu, zwiększyć ilość owoców, warzyw i ryb w diecie, słowem – zadbać o to, by dieta była zdrowa i bogata w najważniejsze składniki odżywcze, witaminy i minerały, zapewniające siłę i witalność organizmowi przyszłej mamy.
      Aktywność fizyczna jako przygotowanie do ciąży
      Tygodnie poprzedzające ciążę warto wykorzystać na zwiększenie wydolności i odporności organizmu, wprowadzając nieco więcej aktywności. Będzie ona niezbędna również w ciąży, by zapewnić zdrowie i odporność mamie, a tym samym dziecku. Zdecydowanie należy przygotować się na to, by aktywność kontynuować także w ciąży, po konsultacji z lekarzem.
      Badania lekarskie przed planowaną ciążą
      Zanim rozpocznie się starania o dziecko, warto przeprowadzić wszystkie podstawowe badania. Powinien je zlecić lekarz ginekolog, jednak można również zrobić to na własną rękę. Badania krwi (wraz z oznaczeniem grupy) i moczu, wizyta u dentysty i okulisty oraz stała opieka ginekologiczna są niezbędne, by odpowiednio przygotować ciało do ciąży i zapewnić rozwijającemu się dziecku jak najlepsze warunki. Jeśli starania o ciążę przedłużają się – warto wykonywać podstawowe badania krwi i moczu nieco częściej.
      Jak przygotować psychikę do ciąży?
      Jednym z najważniejszych czynników, o które należy zadbać, starając się o dziecko, jest spokój. Ciągły stres i presja, jaką narzuca myśl o staraniach, mogą być czynnikami, które utrudnią zajście w ciążę. O ile ważne jest, by skupiać się na swoim organizmie, obserwować go, znać swój cykl, o tyle sprowadzanie każdej myśli i wszystkich działań do ciąży może być zbyt obciążające i zaburzające prawidłową pracę organizmu. Słowem – warto się uspokoić i pozwolić na to, by myśl o poczęciu dziecka determinowała całe życie.
      Kiedy zrobić test ciążowy?
      Jeśli jest prawdopodobieństwo, że starania mogły zakończyć się sukcesem, warto wykonać test ciążowy. Kiedy najwcześniej to zrobić? Nie wcześniej, niż w pierwszym dniu spodziewanej miesiączki, a najlepiej odczekać jeszcze jeden dzień. Warto dokładnie zapoznać się z instrukcją załączoną do testu, by prawidłowo odczytać wynik, a także powtórzyć badanie. Można również wykonać tekst ciążowy z krwi, który daje najbardziej wiarygodny wynik  i również powtórzyć go po kilku dniach.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Pompejach dokonano kolejnego fascynującego odkrycia. Tym razem są nim niemal idealnie zachowane szczątki dwóch mężczyzn – najprawdopodobniej niewolnika i jego pana. Naukowcy sądzą, że obaj zginęli podczas próby ucieczki. Ich szczątki znaleziono w willi na obrzeżach Pompejów.
      Najprawdopodobniej mężczyźni przeżyli pierwszą erupcję Wezuwiusza, która pokryła miasto grubą warstwą popiołu. Zginęli następnego dnia, gdy miasto zniszczyła lawina piroklastyczna. Obaj leżeli blisko siebie, a ich zwłoki znaleziono w miejscu, w którym odkryto stajnię ze zwłokami generalskich koni.
      Zdaniem ekspertów młodszy z mężczyzn liczył sobie 18–25 lat. Niektóre kręgi miał skompresowane, co wskazuje, że wykonywał pracę fizyczną. Był robotnikiem lub niewolnikiem. Starszy mężczyzna, w wieku 30–40 lat, był silniej zbudowany. Obaj zginęli w korytarzu willi. Naukowcy mają nadzieję, że kolejne wykopaliska pokażą, gdzie mężczyźni zmierzali i jaką rolę odgrywali w eleganckiej willi.
      W ciągu ostatnich kilku lat w Pompejach dokonano fascynujących odkryć. Znaleziono m.in. mężczyznę, którego mózg zamienił się w szkło,  zwłoki 2 kobiet i 3 dzieci czy inskrypcję wskazującą, że Pompeje zostały zniszczone później, niż dotychczas sądzono.
      Ruiny Pompejów zostały odkryte w XVI wieku, a wykopaliska rozpoczęto w 1748 roku. Dotychczas znaleziono ponad 1500 ludzkich zwłok. Szacuje się, że erupcja Wezuwiusza zabiła około 2000 mieszkańców Pompejów.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mężczyźni stanowią większe zagrożenie na drogach niż kobiety, a pojazdami nieproporcjonalnie zagrażającymi innym uczestnikom drogi są motocykle. Takie wnioski płyną z badań opublikowanych na łamach British Medical Journal. Badania te, w przeciwieństwie do wielu wcześniejszych, brały pod uwagę nie tylko sposób korzystania z drogi, ale też rodzaj pojazdu, jakim się poruszamy liczbę przebytych kilometrów.
      Ryzyko związane z ruchem drogowym jest zwykle oceniane w przeliczeniu na mieszkańca danego kraju. Jednak w ostatnim czasie coraz częściej zbiera się dane, które pozwalają obliczyć ryzyko w zależności od liczby przejechanych kilometrów czy czasu podróży. To zaś pozwala specjalistom na dokonywanie bardziej szczegółowych ocen, związanych z wykorzystaniem konkretnego środka transportu.
      Rachel Aldred i Rob Johnson z University of Westminster oraz Christopher Jackson i James Woodcock z University of Cambridge postanowili szczegółowo sprawdzić zagrożenie, jakie na drogach Anglii stanowią różne kategorie kierowców oraz różne pojazdy.
      W podsumowaniu badań [PDF] czytamy, że w przeliczeniu na każdy przejechany kilometr, autobusy i ciężarówki stwarzają największe ryzyko spośród samochodów dla innych użytkowników drogi, a rowery stanowią najmniejsze ryzyko. Motocykle stwarzają zaś znacząco większe ryzyko niż samochody. Ryzyko zgonu innych użytkowników drogi stwarzane na każdy kilometr przejechany przez samochody osobowe i furgonetki jest większe na drogach wiejskich. Generalnie, ryzyko jest większe na większych drogach, co sugeruje związek ryzyka z prędkością. Nie dotyczy to jednak ciężarówek. Mężczyźni stwarzają większe zagrożenie niż kobiety, z wyjątkiem sytuacji, w której kierują autobusami. Mężczyźni są też nadreprezentowani jako kierowcy pojazdów stwarzających większe ryzyko.
      Autorzy badań oceniali ryzyko dla innych użytkowników drogi stwarzane przez rowery, samochody osobowe (w tym taksówki), furgonetki, autobusy, ciężarówki i motocykle. Uwzględniali przy tym płeć kierowcy oraz rodzaj drogi. Drogi zostały podzielone na główne w obszarach miejskich, boczne w obszarach miejskich, główne w obszarach pozamiejskich, boczne w obszarach pozamiejskich oraz niesklasyfikowane. Ryzyko zgonu szacowano w przeliczeniu na każdy miliard kilometrów. Wykorzystano dane dotyczące wypadków na terenie Anglii w latach 2005–2015. Jako, że szacowano ryzyko stwarzane dla innych użytkowników drogi, z danych tych usunięto informacje o 24% wypadków, w których zaangażowanych był wyłącznie pojazd sprawcy oraz o 3% wypadków, gdzie nie określono rodzaju pojazdu sprawcy.
      W zestawie analizowanych danych większość informacji (85% wszystkich poszkodowanych i 75% ofiar śmiertelnych) przypadało na kolizje dwóch pojazdów. W takim wypadku ofiary przypisywano drugiemu z pojazdów. Na przykład jeśli doszło do kolizji samochodu i roweru, w której ranni zostali i kierujący rowerem i kierujący samochodem, wówczas rannego rowerzystę przypisywano do ryzyka stwarzanego dla innych uczestników drogi przez samochód, a rannego kierowcę – do ryzyka stwarzanego dla innego uczestnika drogi przez rower.
      Jeśli w kolizji brało udział więcej pojazdów podobnej wielkości, poszkodowanych przypisywano losowo do każdego z pojazdów. Gdy zaś było więcej pojazdów o różnej wielkości, każdego z poszkodowanych przypisywano do ryzyka stwarzanego przez największy z pojazdów.
      W analizie nie uwzględniono autostrad, gdyż tam nie jest dopuszczalny ruch pieszych ani wielu rodzajów pojazdów.
      W sumie naukowcy mieli więc do przeanalizowania wypadki, w których zginęło 14 425 osób (to 69% wszystkich wypadków śmiertelnych w badanym okresie), w tym 4509 pieszych. Uczeni mieli do dyspozycji informacje o liczbie kilometrów przejeżdżanych w Anglii przez poszczególne typy pojazdów, informacje o podziale płci wśród posiadaczy praw jazdy, o kategoriach praw jazdy wydanych kobietom i mężczyznom itp. itd. Na przykład, jako że kobiety stanowią 4% posiadaczy praw jazdy upoważniających do kierowania pojazdami o ładowności powyżej 3500 kg, badacze przyjęli, że kobiety odbywają 4% podróży takimi pojazdami.
      Z analizy dowiadujemy się, że samochody osobowe można powiązać z 66% ofiar śmiertelnych na drogach, ciężarówki z 16,5%, furgonetki z 9%, autobusy z 5,3%, motocykle z 2,3%, a rowery z 0,4%. Widoczne są różnice w proporcjach w zależności od rodzaju drogi. Na przykład na dużych drogach pozamiejskich ciężarówki są powiązane z 23,6% ofiar śmiertelnych. Z kolei autobusy powiązano z 9,3% ofiar śmiertelnych na dużych drogach miejskich i z 7,8% ofiar śmiertelnych na podrzędnych drogach miejskich.
      Okazuje się, że na wszystkich rodzajach dróg autobusy są powiązane z 19,2 wypadkami śmiertelnymi na każdy miliard kilometrów. Dla ciężarówek jest ot 17,1 zgonów na miliard kilometrów. Motocykle, pomimo ich niewielkich rozmiarów, są powiązane z 7,6 zgonów na miliard kilometrów. Z kolei samochody, które powodują najwięcej zgonów, można powiązać z 3,3 zgonów wśród innych użytkowników dróg na każdy miliard kilometrów. Furgonetki to 2,6 zgonów, a rowery to 1,1 zgonu.
      Ryzyko znacznie się różni w zależności od typu drogi. Samochody ciężarowe stwarzają znaczne, podobne, ryzyko na wszystkich rodzajów dróg. Jednak już w innych typach pojazdów widać różnice. Motocykle stwarzają trzykrotnie większe ryzyko na dużych drogach miejskich niż na podrzędnych drogach miejskich. Podobny wzorzec widoczny jest w przypadku autobusów. Tutaj każde miliard kilometrów przejechanych na dużych drogach miejskich jest powiązane z dwukrotnie większą liczbą zgonów wśród innych uczestników ruchu niż miliard kilometrów przejechany na podrzędnych drogach miejskich.
      W przypadku rowerów ryzyko na dużych drogach pozamiejskich jest znacznie wyższe niż dla wszystkich innych typów dróg. W przypadku samochodów osobowych, furgonetek i rowerów ryzyko jest generalnie wyższe na drogach poza miastami niż w miastach.
      Naukowcy przedstawili też dane dotyczące osób rannych w wypadkach, jednak są to dane mniej wiarygodne, gdyż większość wypadków z rannymi nie jest zgłaszanych na policję. Obowiązek taki dotyczy tylko wypadków z ofiarami śmiertelnymi.
      Okazuje się też, że mężczyźni stwarzają większe zagrożenie na drogach niż kobiety. W przypadku samochodów osobowych i furgonetek kierowanych przez mężczyzn zagrożenie zgonem dla innych uczestników drogi jest 2-krotnie większe niż w przypadku tych samych pojazdów kierowanych przez kobiety. Jeśli zaś mężczyźni siadają za kierownicę ciężarówki, to na każdy miliard kilometrów stwarzają oni 4-krotnie większe zagrożenie niż w przypadku kobiet. Jeszcze gorzej jest w przypadku motocykli. Tutaj ryzyko stwarzane dla innych uczestników drogi przez mężczyzn jest aż 10-krotnie wyższe, niż gdy motocyklem kieruje kobieta.
      Kobiety i mężczyźni kierujący rowerami i autobusami stwarzają dla innych porównywalne ryzyko na każdy miliard kilometrów.
      Ogólnie rzecz biorąc z badań wynika, że autobusy i ciężarówki stwarzają na drogach znacząco większe zagrożenie niż samochody osobowe i furgonetki. Ryzyko stwarzane przez motocykle plasuje się pomiędzy ciężarówkami/autobusami a osobówkami/furgonetkami, co, biorąc pod uwagę wielkość motocykli oznacza, że stwarzają one nieproporcjonalnie duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Najmniejsze zagrożenie stwarzają rowery.
      Większe drogi wiążą się z większym zagrożeniem, ale nie dotyczy to ciężarówek. Mężczyźni stwarzają od 2 do 4 razy większe zagrożenie na drogach niż kobiety, ale i tutaj są dwa wyjątki – autobusy gdzie zagrożenie jest podobne i motocykle, gdzie zagrożenie stwarzane przez mężczyzn jest znacznie wyższe.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...