Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Południowy zachód Madagaskaru zamieszkuje kameleon Furcifer labordi, który większość, bo aż 3/4 życia spędza w jaju. Po wykluciu dożywa zaledwie 5 miesięcy. Żadne inne czworonożne zwierzę nie osiąga takiego przyspieszenia wzrostu, żyjąc przy tym tak krótko (Proceedings of the National Academy of Sciences).

Do tej pory sądzono, że szybka śmierć kameleonów w niewoli to skutek błędów hodowlanych. Teraz okazuje się, że krótkie życie to zjawisko typowe dla tych nadrzewnych jaszczurek, przynajmniej dla niektórych...

Kristopher Karsten, doktorant Wydziału Zoologii na Uniwersytecie Stanowym Oklahomy, natrafił na nietypowy cykl życiowy przez przypadek. Pod koniec sezonu nie było już co prawda młodych, lecz w lutym znalazłem padłe osobniki bez okaleczeń czy cech wskazujących na upolowanie. Populacja nagle bardzo się zmniejszyła. Nie widzieliśmy czegoś takiego u innych jaszczurek.

Cykl życiowy madagaskarskiego kameleona zamyka się w 12 miesiącach. Większość stanowi okres inkubacji wewnątrz jaja. Po wykluciu cała populacja wymiera w ciągu 4-5 miesięcy. W czasie pięciu sezonów Karsten obserwował ok. 400 osobników. Dzięki temu udało mu się szczegółowo opisać cykl życia F. labordi.

Wykluwanie rozpoczyna się razem z porą deszczową w listopadzie. Każdego dnia kameleon rośnie o 2,6 mm. Po osiągnięciu dojrzałości zaczyna się okres godowy. Samice składają jaja pod 138-mm warstwą piasku. Leżą tam przez 8-9 miesięcy do następnej pory suchej. W tym czasie wszystkie dorosłe osobniki giną.

W przeprowadzeniu badań terenowych na Madagaskarze pomagał Karstenowi Laza Andriamandimbiarisoa z Wydziału Biologii Zwierząt Uniwersytetu w Antananarywie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

Samice składają jaja pod 138-mm warstwą piasku.

Ciekawe jak one odmierzają z dokładnością do 1 ziarenka tę warstwę piasku. Muszą chyba umieć liczyć do 138.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to jakaś miara, jak ludzki łokieć? Np. kopie się taki dołek, żeby kameleon akurat dosięgał językiem do dna ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

Może to jakaś miara, jak ludzki łokieć? Np. kopie się taki dołek, żeby kameleon akurat dosięgał językiem do dna ;D

Myślisz, że one to robią językiem? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co kto lubi :)

 

niektórzy ( ;) ) lubią lewatywę, więc być może kameleony lubią testować głębokość dołków językiem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fakir

Dobre  :);) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W oryginale jest "5,4 inch" - widać profesorek podał przeciętną głębokość :-\

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale niektórym coś solidnie uciska na głowę - może to właśnie resztki jajka :-\

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skorupka jajka to wapń, a kości czaszki to też wapń ... to skorupka i to skorupka. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę jeszcze jedno podobieństwo: ani jednym, ani drugim się nie uczeszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Analiza kości mamutaków, największych ptaków, jakie żyły na Ziemi, wykazała, że ludzie przybyli na Madagaskar o ponad 6000 lat wcześniej, niż sądzono. Międzynarodowy zespół badawczy prowadzony przez naukowców z Zoological Society of London stwierdził, iż ślady nacięć oraz uderzeń na kościach są zgodne ze śladami pozostawianymi podczas polowania i zabijania ptaka przez prehistorycznych myśliwych. Datowanie radiowęglowe pozwoliło stwierdzić, kiedy badane ptaki zginęły, a to wskazywało na obecność ludzi na Madagaskarze.
      Dotychczasowe dowody archeologiczne sugerowały, że Homo sapiens przybył na Madagaskar 2400–4000 lat temu. Jednak najnowsze badania dostarczają dowodów na ludzką obecność tam już przed 10 500 lat.
      Wiemy, że megafauna Madagaskaru, mamutaki, hipopotamy, wielkie żółwie i lemury – istniała jeszcze 1000 lat temu. Istnieje wiele teorii dotyczących przyczyn jej wyginięcia, ale nie wiemy, w jakim stopniu odpowiadają za to ludzie, mówi doktor James Hansford z Insytutu Zoologii ZSL.
      Nasze badania dostarczają dowodów, że ludzie byli aktywni na Madagaskarze o ponad 6000 lat wcześniej niż podejrzewaliśmy. A to pokazuje, że potrzebujemy zupełnie innej teorii dotyczącej wyginięcia megafauny. Wydaje się, że człowiek żył obok mamutaków i innych przedstawicieli megafauny przez ponad 9000 lat i przez większość tego czasu miał prawdopodobnie niewielki negatywny wpływ na bioróżnorodność, dodaje uczony.
      Współautorka badań, profesor Patricia Wright ze Stony Brook University, zauważa: to odkrycie stawia na głowie teorie dotyczące obecności człowieka na Madagaskarze. Wiemy teraz, że pod koniec epoki lodowej, gdy ludzie używali wyłącznie kamiennych narzędzi, przedstawiciele naszego gatunku przybyli na Madagaskar. Nie wiemy, skąd pochodzili i nie dowiemy się tego bez kolejnych odkryć. Wiemy jednak, że nie pozostawili po sobie śladu w genomie współczesnych mieszkańców Madagaskaru. Powstaje więc pytanie, kim byli oraz kiedy i dlaczego zniknęli.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dziwidło olbrzymie (Amorphophallus titanum), największy przedstawiciel rodziny obrazkowatych, ma liście osiągające 6 m wysokości i znane na całym świecie 3-m kwiatostany, rozsiewające po okolicy zapach gnijącego mięsa. Dla wrażliwych na zapachy mamy ostrzeżenie: botanicy odkryli właśnie o wiele mniejszego, bo ok. 140-cm, ale równie śmierdzącego krewnego z rodzaju Amorphophallus - Amorphophallus perrieri.
      Nowy gatunek znaleziono na wysepkach Nosy Mitsio i Nosy Ankarea, leżących na północny zachód od Madagaskaru. Trzeciego lutego szklarnia University of Utah wypełniła się fetorem, ponieważ roślina osiągnęła szczyt kwitnienia. Dzień później dr Greg Wahlert zaczął etapami ciąć ją na kawałki, by skompresowane kolbę, podsadkę itp. wysłać do Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu, gdzie rozpocznie się proces oficjalnego opisywania, klasyfikowania i uznawania nazwy.
      Po wyprawie z 2006 r. Wahlert pokazał ścięte kwiatostany holenderskiemu specjaliście od rodzaju Amorphophallus - Wilbertowi Hetterscheidowi. To on stwierdził, że to nowy gatunek. W 2007 r. wykopano rośliny z korzeniami, tak by można je było hodować w szklarni na kampusie. Co ciekawe, zasuszony egzemplarz tego gatunku od lat znajduje się w herbarium paryskiego muzeum. Ponieważ przywiózł go nieświadomy znaczenia swojego odkrycia francuski botanik Joseph Marie Henri Perrier de la Bâthie, Wahlert nazwał roślinę od jego nazwiska.
      Perrier pozyskał ją w 1932 r. Od tamtej pory leżała w muzeum, dopóki my jej nie wykopaliśmy i nie zaczęliśmy porównywać z innymi okazami oraz zebranymi przeze mnie roślinami - opowiada Wahlert.
      Naukowcy myśleli, że kwiatostan A. perrieri będzie pachnieć serem (tak było na początku), ale szybko okazało się, że śmierdzi padliną i odchodami. Jeden z naukowców z University of Utah pobrał do analizy próbkę wydzielanych przez kwiat lotnych związków. Dotąd pod kątem zapachu badano niewielką grupę roślin z rodzaju Amorphophallus. Niektóre śmierdziały moczem lub gnijącym mięsem, a inne pachniały całkiem przyjemnie: anyżem, czekoladą, rybą czy serem.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W lesie Sahafina we wschodnim Madagaskarze malgasko-niemiecki zespół naukowców odkrył nowy gatunek lemura - Microcebus gerpi (dosłownie lemur mysi GERP). Nazwano go tak na cześć malgaskiej grupy badawczej GERP - Groupe d’Étude et de Recherche sur les Primates de Madagascar.
      Naukowcy z GERP odwiedzali las Sahafina w 2008 i 2009 r., by sporządzić spis lokalnych lemurów. Zwierzęta chwytano, mierzono, pobierano próbki do badań genetycznych i po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia wypuszczano na wolność.
      Próbki i dane morfologiczne analizowała dr Ute Radespiel z Instytutu Zoologii Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej w Hanowerze, która odkryła, że pochodzą one od nieznanego wcześniej gatunku nocnego lemura. Byliśmy tym bardzo zaskoczeni. Sahafina to las położony zaledwie ok. 50 km od Parku Narodowego Mantadia, gdzie żyją inne, o wiele mniejsze, lemury mysie Goodmana [Microcebus lehilahytsara]. Waga M. gerpi sięga 68 g, podczas gdy M. lehilahytsara zaledwie 44 g.
      Ponieważ wiele wskazuje na to, że M. gerpi występuje wyłącznie w pozostałych fragmentach nizinnego lasu deszczowego Sahafina (29-230 m n.p.m.), tym ważniejsze wydaje się ograniczenie tutejszego wyrębu.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wirus zapalenia wątroby typu C (WZW C) zapewnia sobie przeżycie, wykorzystując pewien rodzaj mikroRNA z opanowywanego narządu. Związanie miR-122 z wirusowym RNA skutkuje stabilizacją tego ostatniego, a także usprawnieniem replikacji.
      Wirus zapalenia wątroby typu C zrobił [...] dwie interesujące rzeczy. Po pierwsze, wykształcił w toku ewolucji unikatową relację z kluczowym regulatorem, ponieważ miR-122 stanowi około połowy mikroRNA występujących w wątrobie. Po drugie, do podwyższania stabilności swojego RNA oraz ekspresji białek koniecznych do zamknięcia cyklu życiowego wirus zawłaszczył sobie proces, który zazwyczaj służy do obniżania ekspresji genów - tłumaczy dr Stanley M. Lemon z Uniwersytetu Północnej Karoliny.
      Przed 7 laty prace doktora Lemona i jego zespołu wykazały, że miR-122 jest konieczny do replikacji WZW C, ale nie było wiadomo, jaki dokładnie mechanizm wchodzi w grę.
      SPC3649 (mirawirsen), eksperymentalny lek na wirusowe zapalenie wątroby typu C, wszedł w 2010 r. w 2. fazę testów klinicznych, jednak dopiero teraz wyjaśniono, czemu właściwie zawdzięcza swoją skuteczność. Antagomer wiąże się z miR-122 w wątrobie i w ten sposób destabilizuje genom wirusa, prowadząc do jego rozpadu.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Argentyńscy naukowcy znaleźli doskonale zachowane skamieniałości kokonów owadów, co pozwoliło im ustalić, że osy stanowiły część łańcucha pokarmowego gnijących jaj dinozaurów (Paleontology).
      W 1989 r. w Patagonii odkryto jaja tytanozaurów sprzed ok. 70 mln lat. Ostatnio okazało się, że w jednym z pękniętych jaj występują kiełbaskokształtne twory o długości 2-3 cm i centymetrowej średnicy. Wyglądają jak skamieniałe kokony owadów i najbardziej przypominają rozmiarami i wyglądem kokony współczesnych os. Choć naukowcy dysponują wieloma przykładami sfosylizowanych jaj dinozaurów i kilkoma skamieniałymi kokonami, po raz pierwszy kokony były ściśle powiązane z jajami. Osy stanowiły prawdopodobnie część łańcucha pokarmowego, składającego się głównie z padlinożernych owadów, które rozwijały się w gnijących jajach – podkreśla dr Jorge Genise z Museo Argentino de Ciencias Naturales.
      Wygląda na to, że w wyniku działania siły opisywane jajo popękało, co pozwoliło padlinożercom dobrać się do jego zawartości. Jako że jajo miało ok. 20 cm długości, nie można było narzekać na brak żółtka. W dalszej kolejności przybywały pająki, które żywiły się pierwszymi zjawiającymi się na miejscu padlinożercami (owadami). Osy znajdowały się na szczycie piramidy pokarmowej i prawdopodobnie zjadały inne owady i/lub pająki.
      Paleontolodzy uważają, że niektóre duże gady odwiedzały rokrocznie to samo miejsce, by złożyć tam jaja. Padlinożercy musieli więc oczyścić gniazdo przed pojawieniem się nowego miotu.
      W sumie Argentyńczycy odkryli 8 skamieniałych kokonów datowanych na kredę. Specjaliści sądzą, że kokony znaleziono w miejscu ich powstania, ponieważ delikatne ścianki miały specyficzną teksturę powierzchniową, skład ich zawartości był podobny do składu ciasta skalnego, poza tym kokony były rozmieszczone klastrowato tylko w jednym jaju z 5-jajowego lęgu.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...