Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę, ciesz się, szczeniaku jeden, że piszesz to na odległość.

 

szkoda, ze nie umiesz odnieść się konkretnie do moich słów, pieniaczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zachowujesz się jak idiota i uważasz nazywanie ludzi "ciotami" i "spedalonymi cwelami" za słuszne, to tylko świadczy to o twoim poziomie intelektualnym. Z tak daleko posuniętym szczeniactwem i bezdenną głupotą godną rasowego dresiarza nie będę nawet polemizował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

póki co to JA w tej rozmowie stoję murem za mniejszością homosexualną w 100%!

 

ale niestety a może stety geja będę nazywał gejem, a cioty ciotami bo nie każdy homo ma "mózg heteroseksualnej kobiety" co sugeruje artykuł.

 

poza tym mam pytanie, na jakiej podstawie zaszufladkowaliście mnie i nazwaliście mnie drechem, skoro najprawdopodobniej nie wiecie jak wyglądam? czy wy naprawdę nie widzicie jak podtrzymujecie stereotypy? a może jednak powinienem się dodatkowo obrazić? jakież to było obraźliwe. LOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem "godne dresiarza", a nie "dresiarz" (chociaż techniawki się słucha, co? ;> lol). Głowa nie jest tylko po to, żeby obciążać szyję, więc jej używaj, choćby do czytania ze zrozumieniem. I nie rób z siebie bohatera i obrońcy uciśnionych, skoro zaraz potem nazywasz ludzi cwelami i ciotami, bo robisz z siebie coraz większego idiotę z każdym kolejnym postem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie rób z siebie bohatera i obrońcy uciśnionych, skoro zaraz potem nazywasz ludzi cwelami i ciotami

 

a kto tu jest uciśniony? ja ci powiem kto: jedynie geje, których mózgom przypisano określenie "heteroseksualnej kobiety". uogólnienie tu występujące to wierutne bzdury. i tych uciśnionych będę zaciekle bronił.

 

jeżeli wydaje ci się, że parada równości jest jakąś walką polityczną, to jesteś w dużym błędzie. parada jest po prostu paradą - dobrą zabawą, koniec, kropka. większości ludziom wydaje się jacy to geje są uciemiężeni i nie wiadomo co. prawda jest taka, że większość z nich nie robi z igły wideł, a i nawet jest przeciwko hasłom typu: "dajcie nam normalnie żyć". poza tym, w żadnej wypowiedzi na pewno nikogo nie chciałem obrazić; jeżeli ktoś uważa że tak było, to nie wie o co chodzi w życiu. na szczęście są ludzie, którzy mają dystans do samych siebie i za to ich cenię.

 

(dlatego też nie rozumiem dlaczego kiedy 50cent określa się i swoich ziomków mianem "nigga" w 90% przypadkach nazywany jest idiotą, chamem i nietolerancyjnym)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w żadnej wypowiedzi na pewno nikogo nie chciałem obrazić

Albo sam siebie nie czytasz, albo rzeczywiście masz w sobie sporo z tępego dresiarza (przynajmniej pod względem poziomu kultury osobistej), skoro nazywanie drugiego człowieka "spedalonym cwelem" uważasz za normalne i akceptowalne. Ale kto wie, może takie wzorce wyniosłeś z podwórka, może z domu - w każdym razie znikąd się takie postawy nie biorą. Ale zapewniam, że wśród cywilizowanych ludzi tak daleko posunięta głupota nie jest tolerowana.

 

jeżeli ktoś uważa że tak było, to nie wie o co chodzi w życiu.

Oho, weteran i mentor się znalazł. Tego jeszcze brakowało, żeby dresowaty szczeniak mi mówił, o co chodzi w życiu.

 

na szczęście są ludzie, którzy mają dystans do samych siebie i za to ich cenię.

Jasne, wszystkie te spedalone cwele, które z uśmiechem przyjmą kolejną porcję czułości słownych. Rany, co za idiotyzm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"zapewniam, że wśród cywilizowanych ludzi tak daleko posunięta głupota nie jest tolerowana"

 

niestety muszę dodać, że oprócz spedalonych cweli, istnieją także k*rwy, ch*je, k*tasy, sk*rwysyny, g*wna oraz inne gorsze świństwa, które niestety ale jak chciałbyś wiedzieć są NORMALNE i AKCEPTOWALNE również wśród cywilizowanych ludzi, oczywiście, w odpowiednio użytym kontekście. mój kontekst był dobry, bo odróżniał gejów od osób takich jak chris crocker, do którego tak czy owak nic nie mam

 

"Jasne, wszystkie te spedalone cwele, które z uśmiechem przyjmą kolejną porcję czułości słownych. Rany, co za idiotyzm..."

 

powiedz mi czy normalnym jest, kiedy osoba homosexualna słyszy słowo gej, w jakiejkolwiek konotacji to ma prawo się obrażać i czuć prześladowana? przecież to jest jakieś chore. a ty bronisz tej jakże równie śmiesznej i niedorzecznej postawy niczym lew. sorry, ale każdy myślący i cywilizowany pedał nie obrazi się za samo słowo pedał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dyskusję na poziomie rynsztoka nie będę się wdawał. Żyj sobie w swoim dresiarskim świecie wśród kolegów, którym być może takie postawy nie przeszkadzają. Tylko nie dziw się potem, że będą cię nazywali prostakiem, bo słoma ci z butów wychodzi garściami. EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"W dyskusję na poziomie rynsztoka nie będę się wdawał"

 

o, jak to - kat stał się ofiarą? przecież

 

"Żyj sobie w swoim dresiarskim świecie wśród kolegów"

 

to jest dyskryminacja

 

"będą cię nazywali prostakiem"

 

a to jest szufladkowanie

 

"słoma ci z butów wychodzi garściami"

 

co ma piernik do wiatraka? dobrze, że nie jestem taki "ą, ę" jak ty. dziwię się, jak na podstawie sporu o eufemizmy dochodzisz do wniosku by nazywać mnie idiotą. przecież tu jedynie chodzi o polityczną (nie)poprawność, stylistykę czy też arbitralność języka, co nie ma nic do rzeczy z kulturą osobistą lub jej brakiem. mogę być postrzegany jako niekulturalny, jednocześnie będąc tolerancyjny i pałający miłością do każdego człowieka. pomimo że zarówno kultura jak i tolerancja wchodzą na płaszczyznę moralności, to z tych dwóch kultura ma granice płynne. osoby żyjące we własnym świecie wyimaginowanej arystokratycznej, snobistycznej Anglii nigdy nie odnajdą się wśród większości i zawsze będą uważały resztę, za warcholstwo. niestety człowiek to zwierzę, jak nie będzie potrafił walczyć i się uodparniać, to przegra. żal mi każdego, kto tego nie rozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podczas tomografii pozytronowej

Jakiej?!    ???

Pozytronowej, czyli PET-CT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podczas tomografii pozytronowej

Jakiej?!    ???

Pozytronowej, czyli PET-CT.

 

A co to jest pozytron? :) Jakaś nowa cząstka elementarna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

transformers:

Kto jak co, ale transformers to wszystkie super technologie, o których jeszcze nikt nie zdążył pomyśleć: MA(!!)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co to jest pozytron? :) Jakaś nowa cząstka elementarna?

Tak, to jest cząstka elementarna (choć wcale nie taka nowa), ale dlaczego nie zadasz sobie trudu poszukania w necie na własną rękę?  To nie boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co to jest pozytron? :) Jakaś nowa cząstka elementarna?

Tak, to jest cząstka elementarna (choć wcale nie taka nowa), ale dlaczego nie zadasz sobie trudu poszukania w necie na własną rękę?  To nie boli.

 

Pozytron to taka antycząstka elektonu, tak? Prócz tego jest liptonem i furmionem.

Popraw mnie proszę, jeśli się mylę.  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się nie mylisz w Tych rzeczach, Ty je wszystkie masz najbardziej podstawowych komponentach.

Nie życzę sobie konfabulacji na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, mniej więcej ;D Powstaje przy specyficznym rodzaju rozpadu promieniotwórczego (celowo podaje się do organizmu cukier wyznakowany izotopem promieniotwórczym, który rozpada się właśnie w taki sposó:) i jeśli spotka na swojej drodze "zwykły" elektron, wytwarza bardzo silny błysk promieniowania. Cukier jest zużywany najszybciej przez najaktywniejszą tkankę (czyli np. przez nowotwór), więc tam, gdzie będzie zużywane najwięcej energii, będzie kierowane najwięcej cukru, więc będzie tam najwięcej rozpadów i błysków promieniowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, mniej więcej ;D Powstaje przy specyficznym rodzaju rozpadu promieniotwórczego (celowo podaje się do organizmu cukier wyznakowany izotopem promieniotwórczym, który rozpada się właśnie w taki sposó:) i jeśli spotka na swojej drodze "zwykły" elektron, wytwarza bardzo silny błysk promieniowania. Cukier jest zużywany najszybciej przez najaktywniejszą tkankę (czyli np. przez nowotwór), więc tam, gdzie będzie zużywane najwięcej energii, będzie kierowane najwięcej cukru, więc będzie tam najwięcej rozpadów i błysków promieniowania.

 

Chodziło mi o pozytRon, nie pozyton. Nie ma w języku polskim słowa pozytRon, nie ma też tomografii pozytRonowej, lol.

'Pozytron' to efekt złego przetłumaczenia z angelskiego słowa 'positron'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie do końca, używa się obu form. Przynajmniej obu używają osoby zajmujące się zawodowo fizyką medyczną ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie do końca, używa się obu form. Przynajmniej obu używają osoby zajmujące się zawodowo fizyką medyczną ;>

 

Nie znam żadnego fizyka, który mówi 'pozytron', lol.

Pozytrony pojawiają się tylko przy okazji złego tłumaczenia. I wiem, że się czepiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet Słownik Języka Polskiego uznaje istnienie takiego słowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Concuils są "beeeee..." >:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mózg chroniony jest przez czaszkę, opony mózgowo-rdzeniowe i barierę krew-mózg. Dlatego leczenie chorób go dotykających – jak udary czy choroba Alzheimera – nie jest łatwe. Jakiś czas temu naukowcy odkryli szlaki umożliwiające przemieszczanie się komórek układ odpornościowego ze szpiku kości czaszki do mózgu. Niemieccy naukowcy zauważyli, że komórki te przedostają się poza oponę twardą. Zaczęli więc zastanawiać się, czy kości czaszki zawierają jakieś szczególne komórki i molekuły, wyspecjalizowane do interakcji z mózgiem. Okazało się, że tak.
      Badania prowadził zespół profesora Alego Ertürka z Helmholtz Zentrum München we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium oraz Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Analizy RNA i białek zarówno w kościach mysich, jak i ludzkich, wykazały, że rzeczywiście kości czaszki są pod tym względem wyjątkowe. Zawierają unikatową populację neutrofili, odgrywających szczególną rolę w odpowiedzi immunologicznej. Odkrycie to ma olbrzymie znaczenie, gdyż wskazuje, że istnieje złożony system interakcji pomiędzy czaszką a mózgiem, mówi doktorant Ilgin Kolabas z Helmholtz München.
      To otwiera przed nami olbrzymie możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, potencjalnie może zrewolucjonizować naszą wiedzę o chorobach neurologicznych. Ten przełom może doprowadzić do opracowania bardziej efektywnych sposobów monitorowania takich schorzeń jak udar czy choroba Alzheimer i, potencjalnie, pomóc w zapobieżeniu im poprzez wczesne wykrycie ich objawów, dodaje profesor Ertürk.
      Co więcej, badania techniką pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) ujawniły, że sygnały z czaszki odpowiadają sygnałom z mózgu, a zmiany tych sygnałów odpowiadają postępom choroby Alzhaimera i udaru. To wskazuje na możliwość monitorowania stanu pacjenta za pomocą skanowania powierzchni jego głowy.
      Członkowie zespołu badawczego przewidują, że w przyszłości ich odkrycie przełoży się na opracowanie metod łatwego monitorowania stanu zdrowia mózgu oraz postępów chorób neurologicznych za pomocą prostych przenośnych urządzeń. Nie można wykluczyć, że dzięki niemu opracowane zostaną efektywne metody ich leczenia.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na łamach Human Brain Mapping ukazał się artykuł, którego autorzy informują o zauważeniu międzypłciowych różnic w budowie mózgu u 5-letnich dzieci. Różnice zaobserwowane w istocie białej uwidaczniają różnice w rozwoju obu płci. Wyraźnie widoczny jest dymorfizm płciowy, a już w 5-letnim mózgu widać znaczne różnice w wielu regionach mózgu. Uzyskane wyniki zgadzają się z wynikami wcześniejszych badań, które wskazywały na szybszy rozwój mózgu kobiet.
      Podczas badań naukowcy wykorzystali technikę MRI obrazowania tensora dyfuzji. Polega ona na wykrywaniu mikroskopijnych ruchów dyfuzyjnych cząsteczek wody w przestrzeni zewnątrzkomórkowej tkanek. Jednym z głównych parametrów ocenianych tą metodą jest frakcjonowana anizotropia (FA). Jako, że tkanka nerwowa ośrodkowego układu nerwowego ma uporządkowaną budowę, oceniając współczynnik FA można zauważyć różnice w budowę istoty białej.
      Uczeni z Uniwersytetu w Turku porównali tą metodą budowę istoty białej u 166 zdrowych niemowląt w wieku 2–5 tygodni oraz 144 zdrowych dzieci w wieku od 5,1 do 5,8 lat. O ile u niemowląt nie zauważono istotnych statystycznie różnic pomiędzy płciami, to już u 5-latków wyraźnie widoczne były różnice międzypłciowe. U dziewczynek wartości FA dla całej istoty białej były wyższe we wszystkich regionach mózgu. Szczególnie zaś duża różnica występowała dla tylnych i bocznych obszarów oraz dla prawej półkuli.
      W naszej próbce typowo rozwijających się zdrowych 5-latków odkryliśmy szeroko zakrojone różnice międzypłciowe we frakcjonowanej anizotropii istoty białej. Dziewczynki miały wyższą wartość FA we wszystkich obszarach, a różnice te były istotne. [...] W naszych badaniach uwidoczniliśmy znacząco większe różnice niż wcześniej opisywane. Uzyskane przez nas wyniki pokazują dymorfizm płciowy w strukturze rozwijającego się 5-letniego mózgu, z wyraźnie wykrywalnymi zmianami w wielu regionach, czytamy na łamach Human Brain Mapping.
      Autorzy przypuszczają, że różnice te mogą wynikać z różnej dynamiki rozwoju mózgu u obu płci. Przypominają też, że z innych badań wynika, iż w późniejszym wieku dynamika ta jest wyższa u chłopców, przez co z wiekiem różnice się minimalizują. To zaś może wyjaśniać, dlaczego autorzy niektórych badań nie zauważali różnic w próbkach starszych osób.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy ponad 100 lat temu z pewnej angielskiej kopalni węgla wydobyto skamieniałą rybią czaszkę, jej odkrywcy z pewnością nie zdawali sobie sprawy, jaką sensację skrywa ich znalezisko. Przeprowadzone niedawno badania tomograficzne wykazały, że w czaszce zwierzęcia sprzed 319 milionów lat zachował się mózg. To najstarszy znany nam dobrze zachowany mózg kręgowca.
      Organ ma około 2,5 cm długości. Widoczne są nerwy, dzięki czemu naukowcy mają szansę na lepsze poznanie wczesnej ewolucji centralnego układu nerwowego promieniopłetwych, największej współcześnie żyjącej gromady ryb, w skład której wchodzi około 30 000 gatunków. Odkrycie rzuca też światło na możliwość zachowania się tkanek miękkich kręgowców w skamieniałościach i pokazuje, że muzealne kolekcje mogą kryć liczne niespodzianki.
      Ryba, której mózg się zachował, to Coccocephalus wildi, wczesny przedstawiciel promieniopłetwych, który żył w estuariach żywiąc się niewielkimi skorupiakami, owadami i głowonogami. Tan konkretny osobnik miał 15-20 centymetrów długości. Naukowcy z Uniwersytetów w Birmingham i Michigan nie spodziewali się odkrycia. Badali czaszkę, a jako że jest to jedyna skamieniałość tego gatunku, posługiwali się wyłącznie metodami niedestrukcyjnymi. Na zdjęciach z tomografu zauważyli, że czaszka nie jest pusta.
      Niespodziewane odkrycie zachowanego w trzech wymiarach mózgu kręgowca daje nam niezwykłą okazję do zbadania anatomii i ewolucji promieniopłetwych, cieszy się doktor Sam Giles. To pokazuje, że ewolucja mózgu była bardziej złożona, niż możemy wnioskować wyłącznie na podstawie obecnie żyjących gatunków i pozwala nam lepiej zdefiniować sposób i czas ewolucji współczesnych ryb, dodaje uczona. Badania zostały opublikowane na łamach Nature.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Pittsburghu są prawdopodobnie pierwszymi, którzy donoszą o istnieniu w ludzkim mózgu 12-godzinnego cyklu aktywności genetycznej. Co więcej, na podstawie pośmiertnych badań tkanki mózgowej stwierdzili, że niektóre elementy tego cyklu są nieobecne lub zburzone u osób cierpiących na schizofrenię.
      Niewiele wiemy o aktywności genetycznej ludzkiego mózgu w cyklach krótszych niż 24-godzinne. Od dawna zaś obserwujemy 12-godzinny cykl aktywności genetycznej u morskich, które muszą dostosować swoją aktywność do pływów, a ostatnie badania wskazują na istnienie takich cykli u wielu różnych gatunków, od nicienia C. elegans, poprzez myszy po pawiana oliwkowego.
      Wiele aspektów ludzkiego zachowania – wzorzec snu czy wydajność procesów poznawczych – oraz fizjologii – ciśnienie krwi, poziom hormonów czy temperatura ciała – również wykazują rytm 12-godzinny, stwierdzają autorzy badań. Niewiele jednak wiemy o tym rytmie, szczególnie w odniesieniu do mózgu.
      Na podstawie badań tkanki mózgowej naukowcy stwierdzili, że w mózgach osób bez zdiagnozowanych chorób układu nerwowego, w ich grzbietowo-bocznej korze przedczołowej, widoczne są dwa 12-godzinne cykle genetyczne. Zwiększona aktywność genów ma miejsce w godzinach około 9 i 21 oraz 3 i 15. W cyklu poranno-wieczornym dochodzi do zwiększonej aktywności genów związanych z funkcjonowaniem mitochondriów, a zatem z zapewnieniem mózgowi energii. Natomiast w godzinach popołudniowych i nocnych – czyli ok. 15:00 i 3:00 – zwiększała się aktywność genów powiązanych z tworzeniem połączeń między neuronami.
      O ile nam wiadomo, są to pierwsze badania wykazujące istnienie 12-godzinnych cykli w ekspresji genów w ludzkim mózgu. Rytmy te są powiązane z podstawowymi procesami komórkowymi. Jednak u osób ze schizofrenią zaobserwowaliśmy silną redukcję aktywności w tych cyklach, informują naukowcy. U cierpiących na schizofrenię cykl związany z rozwojem i podtrzymywaniem struktury neuronalnej w ogóle nie istniał, a cykl mitochondrialny nie miał swoich szczytów w godzinach porannych i wieczornych, gdy człowiek się budzi i kładzie spać, a był przesunięty.
      W tej chwili autorzy badań nie potrafią rozstrzygnąć, czy zaobserwowane zaburzenia cykli u osób ze schizofrenią są przyczyną ich choroby, czy też są spowodowane innymi czynnikami, jak np. zażywanie leków lub zaburzenia snu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Macierzyste komórki mózgu Homo sapiens popełniają mniej błędów niż komórki neandertalczyka w przekazywaniu chromosomów komórkom potomnym. To jeden z elementów, które mogą wyjaśniać, dlaczego obecnie jesteśmy jedynym gatunkiem rodzaju Homo, który chodzi po Ziemi.
      U ssaków wyższych, w tym u człowieka, kora nowa stanowi największą część kory mózgowej. Ta występująca wyłącznie u ssaków struktura jest odpowiedzialna m.in. za procesy poznawcze, jak pamięć, myślenie czy funkcje językowe. Naukowcy z Instytutu Molekularnej Biologii Komórki i Genetyki im. Maxa Plancka w Dreźnie oraz Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku donieśli, że u H. sapiens komórki macierzyste tej kory dłużej niż u neandertalczyków przygotowują chromosomy do podziału komórkowego. Dzięki tym dłuższym przygotowaniom w komórkach pojawia się mniej błędów. To zaś mogło mieć swoje konsekwencje dla rozwoju i funkcjonowania mózgu.
      Gdy w wyniku ewolucji naszych przodków na Ziemi pojawił się człowiek współczesny, neandertalczyk i denisowianin, u jednego z nich – człowieka współczesnego – doszło do zmian w około 100 aminokwasach. Nauka nie opisała jeszcze znaczenia większości tych zmian. Jednak sześć z nich zaszło w dwóch proteinach, które odgrywają kluczową rolę w rozkładzie chromosomów podczas podziału komórkowego.
      Naukowcy z Drezna i Lipska postanowili przyjrzeć się znaczeniu tych zmian dla rozwoju kory nowej. Wykorzystali w tym celu myszy, u których pozycja wspominanych aminokwasów jest identyczna, jak u neandertalczyków. Wprowadzili do organizmów zwierząt warianty aminokwasów spotykane u H. sapiens, tworząc w ten sposób model rozwoju mózgu współczesnego człowieka. Zauważyliśmy, że te trzy aminokwasy w dwóch proteinach wydłużyły metafazę, fazę podczas której chromosomy są przygotowywane do podziału komórki. W wyniku tego w komórkach potomnych występowało mniej błędów w chromosomach, podobnie jak u człowieka.
      Uczeni chcieli jednak się upewnić, czy zestaw aminokwasów, jaki mieli neandertalczycy, działa odwrotnie niż aminokwasów H. sapiens. Użyli więc organoidów ludzkiego mózgu. Organoidy to rodzaj wyhodowanych w laboratorium miniaturowych wersji organów, które chcielibyśmy badać. Do takich miniaturowych organów wprowadzili zrekonstruowane sekwencje aminokwasów neandertalczyków. Okazało się wówczas, że metafaza uległa skróceniu, a w chromosomach pojawiło się więcej błędów.
      Zdaniem głównego autora badań, Felipe Mory-Bermúdeza, eksperyment dowodzi, że te zmiany w aminokwasach występujących w proteinach KIF18a oraz KNL1 powodują, że u H. sapiens pojawia się mniej błędów podczas podziałek komórek mózgu niż u neandertalczyka czy szympansa. Musimy bowiem pamiętać, że błędy w rozkładzie chromosomów to zwykle nie jest dobra wiadomość. Obserwujemy je np. w takich schorzeniach jak trisomie czy nowotwory.
      Nasze badania pokazują, że niektóre aspekty ewolucji i funkcjonowania ludzkiego mózgu mogą być niezależne od jego wielkości. Rozmiar mózgu neandertalczyka był podobny do naszego. Odkrycie pokazuje też, że błędy w chromosomach mogły mieć większy wpływ na funkcjonowanie mózgu neandertalczyka niż na funkcjonowanie mózgu człowieka współczesnego, stwierdził nadzorujący badania Wieland Huttner. Svante Pääbo, który również nadzorował badania zauważa, że potrzebne są kolejne prace, które wykażą, czy mniejsza liczba błędów w naszych mózgach miała wpływ na ich funkcjonowanie.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...