Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Uczeni stworzyli 1. długo działający mechaniczny kubit. Powstaną mechaniczne komputery kwantowe?

Recommended Posts

Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

2WQC

Jest już jakiś artykuł w renomowanym czasopiśmie i cytowania?

Najbardziej ciekawiła by mnie dyskusja z recenzentami.

Share this post


Link to post
Share on other sites
13 hours ago, peceed said:

W takim razie musi kolega rozpisać 4D schemat działania takiego komputera

Jak działa? Fizycznie dopiero opisywałem i cały czas czekam na kontrargument:

17 hours ago, Jarek Duda said:

Sytuacja to np.: mamy rezerwuar w ułamkach kelwinów dla walki z wzrostem entropii/dekoherencją, w dołku potencjału spoczywa tam elektron czy jon, który następnie impulsami EM kierujemy do silicon quantum dot czy pułapki optycznej, po czym wykonujemy unitarną ewolucję.

Ewoluując z perspektywy symetrii (CP)T, temperatura jest taka sama, dalej ten elektron czy jon ma tendencję spoczywać w tym dołku potencjału - odwrócona sekwencja impulsów transportuje go do dot/MOT, po czym następuje odwrócona unitarna ewolucja.

Dlaczego, podczas gdy jedno jest uważane za poprawną preparację stanu, uważasz że drugie tak nie działa?

ZP7HpZU.png

W symulacjach działa bardzo dobrze np. z marszu w Wolfram Quantum Framework: https://community.wolfram.com/web/community/groups/-/m/t/3157512 ... matematycznie idealnie powinno zwracać wyniki jak postselekcja.

DvIUUb5.png

13 hours ago, Astro said:

Mnie wydaje się, że fizyka kompletnie ma gdzieś co wydaje się komuś. ;) Fizyka jest o tym CO JEST (i pominę już tych, którzy nie potrzebują kosza :D).

A jednak narzucacie jakieś swoje widzimisia, zakazy/założenia dla których nie potraficie podać żadnych argumentów.

Natomiast fizyk zamiast zgadywać opiera się na tym co działa - mainstream przyjmuje że model standardowy+OTW opisuje prawie wszystko, rozwiązywane są zasadą minimalizacji działania/zespołami Feynmanowskimi - fizycy nie mają obecnie bezpieczniejszych założeń, więc traktuję je poważniej niż co się Wam przyśniło.

13 hours ago, Astro said:

Jarku. Zmierzcie i zróbcie; i pokażcie! Świat uklęknie. Tymczasem nie mierzycie, a spekulujecie.

Wskazywanie konsekwencji działających teorii to więcej niż spekulacja - np. jeśli te konsekwencje okazałyby się nieprawdziwe, znaczyłoby że z tymi teoriami jest coś nie tak.

Konkretnie tutaj mówimy o symetrii CPT - wymagają jej działające teorie, jest pełno ewidencji eksperymentalnej w skali mikro ( https://arxiv.org/pdf/0801.0287 ) ... brakuje w skali makro - proponowane testy bezpośrednio są pytaniem czy CPT jest zachowana w skali makro - jeśli tak to warto to w końcu zacząć używać, jeśli nie to trzeba poprawiać teorie.

Co do peer-review, to są anonimowe osoby pracujące za darmo - super do głaskania mainstreamu, ale nietypowe tematy nie mają wiele szansy.

Wcześniej trzeba dyskusji, przekonywania - rozmawiałem z wieloma teoretykami (nikt nie jest w stanie wskazać kontrargumentów), zbudowałem zespół do XPRIZE ( https://www.qaif.org/2wqc ), mieliśmy ~40 praktykantów z https://qworld.net/qintern-2024/ , powstają kolejne artykuły ... kontrargumentów dalej brak - okazja dla Was ;)

... ale żeby ruszyć temat na poważnie, rzeczywiście najlepszy eksperyment - co niestety jest dużo trudniejsze, często potrzebowało dekad np. Gravity Probe B ... tutaj myślę że kwestia tygodni, miesięcy - cały czas działam, też od strony teoretycznej - szukając argumentów w literaturze, znajdując tylko kolejne potwierdzenia, obecnie wśród eksperymentów na optical cavity.

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

W symulacjach działa bardzo dobrze np. z marszu w Wolfram Quantum Framework

Pięknie, ale mam nadzieję, że odróżniasz czym jest Wolfram, a czym fizyczna realizacja eksperymentu. Kompletnie nie wyobrażam sobie symetrycznej CPT MASZYNY (czegoś makroskopowego), bo to całkowicie poza naszym zasięgiem (aby przybliżyć Ci stan EMPIRII). Tej CPT też jakoś nie ogarniam, a ARGUMENTY w tej kwestii od dawna podaje Ci Peceed. Bardzo słusznie napisał:

W dniu 23.11.2024 o 15:32, peceed napisał:

Działanie MK nie zależy od perspektywy. Więc musi kolega opisać działanie komputera zgodnie z naszą strzałką czasu.

bo w naszym MAKROSKOPOWYM ustrojstwie (choć to komputer kwantowy) czas upierdliwie płynie w jedną stronę.

 

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

A jednak narzucacie jakieś swoje widzimisia

Przecież to cały czas Ty narzucasz narrację. PAN DEMONSTRUJE! :D (ja tylko nie wierzę, ale wiarę zawsze mogę zmienić; wystarczy, że zademonstrujesz... :P)

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

Wskazywanie konsekwencji działających teorii to więcej niż spekulacja

Ok, ale wiesz jak to działa? Weźmy OTW:
-  precesja peryhelium Merkurego? -> MIERZYMY, jest!
-  fale grawitacyjne? -> MIERZYMY, są!
-  ... [pominięte tysiące rzeczy]
-  2WQC? -> ???
Bez urazy Jarku, ale skup się na setupie, bo Wolfram NAPRAWDĘ Ci nie pomoże.

P.S. Może trochę przeszarżowałem, bo faktycznie przydałaby się może jakaś twarda publikacja by mówić, że 2WCQ to "działająca teoria"... ;)

Dodam jako pytanie - próbowałeś wsadzić w ten Wolfram jeszcze entropię? Po odczycie entropia jednak wzrosła, tak? W CPT maszynie druga zasada termodynamiki działa, prawda? No i teraz razem do kupki... ;)

Edited by Astro

Share this post


Link to post
Share on other sites
37 minutes ago, Astro said:

czas upierdliwie płynie w jedną stronę

Jedni ludzie zakładają że są Napoleonem, inni inne rzeczy ... ale niestety muszę roztrzaskać światopogląd kolegi: ludzkie założenia nie zawsze są prawdziwe.

Np. w Schrodingerze czas płynie w jedną stronę - czyli jest teorią lokalną realistyczną - spełnia założenia twierdzenia Bella ... a natura na to: bzdura!

Owszem możemy modelować ewolucję w jedną stronę, albo w drugą podstawiając t -> -t, albo symetrycznymi metodami jak minimalizacja działania ... ale zaczynając z losowych warunków brzegowych, rozwiązanie tylko tej ostatniej może łamać nierówności Bella.

Dalej pytanie co działa: macierze rozpraszania dla modelu standardowego rozwiązują zespołami Feynmanowskimi 4D scenariuszy na podstawie warunków brzegowych z obu stron, w OTW szukają 4D rozwiązań - działające opisy fizyki wymagają block universe/eternalism filozofii czasu ... a narzucając fizyce swój prezentyzm, równie dobrze możesz ją przekonywać że jesteś Napoleonem ...

nJmhWaj.png

 

No i ogólnie podałem konstrukcję 2WQC ... ale po kolejnym pluciobiciu odbieram że nie znalazłeś kontrargumentu.

To proszę kolejną konstrukcję na której możesz się wyżyć:

uRHUjG2.png

Share this post


Link to post
Share on other sites
11 minut temu, Jarek Duda napisał:

Jedni ludzie zakładają że są Napoleonem

Inni, jak Ty, wybierają gorszy wariant - Don Kichot...

13 minut temu, Jarek Duda napisał:

niestety muszę roztrzaskać światopogląd kolegi: ludzkie założenia nie zawsze są prawdziwe.

Pan się może kładzie już spać, wstaje jutro młodszy i to demonstruje. :P

14 minut temu, Jarek Duda napisał:

To proszę kolejną konstrukcję na której możesz się wyżyć

Nie widzę powodu do znęcania się - obrazek mówi sam za siebie, czyli jak ma się do EKSPERYMENTALNEGO SETUPU?

P.S. Entropia jest bolesna? ;)

Podejrzewam, że niektórzy mają rację - wielu "fizyków" kompletnie nie rozumie czym jest CPT...

Ed. Przyjrzyj się temu ostatniemu obrazkowi - nie bardzo wyszła Ci ta "symetria"... :D

Tak całkiem na koniec Jarku. Ja mam naprawdę za krótkie łapki, jestem o rzędy gorszym matematykiem niż Ty, o czym wiesz, ale w kontekście intuicji fizycznej kiepsko to w Tobie widzę. Widzisz zasadność prób znęcania się nade mną - nieistotnym ludkiem nikim? Aż tak źle Ci idzie? Pozdrawiam i dobranoc.

Share this post


Link to post
Share on other sites
12 minutes ago, Astro said:

Entropia jest bolesna?

Druga zasada termodynamiki fundamentalnie też jest czasowo symetryczna - tendencja do wzrostu entropii działająca w obie strony:

- efektywnie: wiedząc że wszystkie cząstki są w lewym z 2 połączonym zbiorników, przewidując rozkład wcześniej lub później, entropia rośnie tak samo w obu kierunkach.

- hipotetyczne Wielkie Odbicie miało wszystko zlokalizowane - minimalną entropię ... czyli ewoluując w obie strony, entropia rośnie.

Czyli owszem "tu i teraz entropia rośnie" w naszym rozwiązaniu, ale np. przy śmierci termicznej przestanie, przy Cyklicznym Wszechświecie będzie rosła i malała ... asymetria jest tylko jak po wrzuceniu kamienia do symetrycznego jeziora.

 

Co do 2WQC, nie problem przygotować warunki które z perspektywy CPT są jak w preparacji stanu - podałem kilka przykładów konstrukcji (np. odwrócić impuls, izolator optyczny), jeśli się nie zgadzasz to podaj kontrargument (oparty na mainstreamowej fizyce a nie snach).

Owszem robię co mogę żeby zorganizować testy, ten czas się zbliża ... ale to są dosłownie testy CPT w skali makro: jeśli wynik będzie negatywny, to trzeba będzie poprawiać QFT ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
9 minut temu, Jarek Duda napisał:

Druga zasada termodynamiki fundamentalnie też jest czasowo symetryczna

Super! Teraz spróbuj zrozumieć co napisałem wyżej:

1 godzinę temu, Astro napisał:

Dodam jako pytanie - próbowałeś wsadzić w ten Wolfram jeszcze entropię? Po odczycie entropia jednak wzrosła, tak? W CPT maszynie druga zasada termodynamiki działa, prawda? No i teraz razem do kupki... ;)

Pamiętaj, że dla nas czas płynie jednak w jedną stronę... :P

33 minuty temu, Jarek Duda napisał:

Owszem robię co mogę żeby zorganizować testy, ten czas się zbliża

Wyczekuję z niecierpliwością...

33 minuty temu, Jarek Duda napisał:

jeśli się nie zgadzasz to podaj kontrargument

Odwrócić czas - proste? :) Jarku, oglądałeś zapewne Seksmisję, więc z tego klimatu wariacja. O ile ładnie Pan rachuje, to jednak kompletnie abstrahuje od układu odniesienia... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

kontrargumentów dalej brak - okazja dla Was

Tzn. moje nie dotarły?

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

rozwiązywane są zasadą minimalizacji działania/zespołami Feynmanowskimi - fizycy nie mają obecnie bezpieczniejszych założeń, więc traktuję je poważniej niż co się Wam przyśniło

Czyli jak typowy matematyk ZFC.

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

rozmawiałem z wieloma teoretykami (nikt nie jest w stanie wskazać kontrargumentów)

I ja w to wierzę, po przeinterpretowaniu "żaden nie potrafi mnie przekonać".

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

W symulacjach działa bardzo dobrze np. z marszu w Wolfram Quantum Framework: https://community.wolfram.com/web/community/groups/-/m/t/3157512 ... matematycznie idealnie powinno zwracać wyniki jak postselekcja.

 


 Mam podejrzenie, że w tym frameworku można robić wszystko i nie wywoła się dekoherencji układu :P

 

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

cały czas działam, też od strony teoretycznej - szukając argumentów w literaturze, znajdując tylko kolejne potwierdzenia

To tak samo jak fanatyk religijny ;)
A może dla odmiany warto by poszukać kontrargumentów? Tak żeby dać swojemu mózgowi jakieś szanse? 

W dniu 25.11.2024 o 16:42, Jarek Duda napisał:

Np. w Schrodingerze czas płynie w jedną stronę - czyli jest teorią lokalną realistyczną

Schroedinger to równanie MK, czyli na pewno nie jest teorią realistyczną. Tutaj zacząłbym się debugować na miejscu kolegi. Najczęstszym błędem nowicjuszy jest traktowanie funkcji falowej jako "prawdziwego/elementarnego" obiektu fizycznego, przed czym ostrzegał już Werner Heisenberg. Ale co on mógł wiedzieć o mechanice kwantowej... 

W dniu 25.11.2024 o 16:42, Jarek Duda napisał:

a narzucając fizyce swój prezentyzm

To raczej fizyka mi narzucała prezentyzm, całe życie. Ja bardzo chciałbym się cofnąć i poprawić. Zobaczyć przyszłość odpowiednio wcześnie rónież.

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

A jednak narzucacie jakieś swoje widzimisia, zakazy/założenia dla których nie potraficie podać żadnych argumentów.

Poza tym drobnym detalem, że działają.

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

ZP7HpZU.png

Naprawdę Jarku uważasz, że jest to to fizyczna argumentacja?

W sumie zaczynam rozumieć wyobrażenia kolegi. Traktuje on każdy koherentny układ kwantowy jako taki bezczasowy czterowymiarowy bursztynek zawieszony gdzieś w klasycznej czasoprzestrzeni, i że niby można mu zakładać warunki brzegowe "z przodu, z tyłu i zboków", a on pięknie się dopasuje z pozostałymi stopniami swobody. I te pozostałe stopnie swobody można potem odczytać jako rozwiązania kiedy tylko ma się na to ochotę. Czyli to pierwszy afizyczny "cud postulatu układu".

Tylko nawet przyjęcie takiej wizji nie tłumaczy, jak my (układy fizyczne) moglibyśmy ustawić warunki w przyszłości, narysowanie odwróconej strzałki z napisem <--- CPT nie jest żadną argumentacją! Zastosowanie tego samego tricku przy opisach konkretnych fizycznych setupów i urządzeń tak samo niczego nie wyjaśnia, to po prostu brak argumentacji z dodatkowymi detalami. To drugi wymagany cud afizyczny.


 

 

Edited by peceed

Share this post


Link to post
Share on other sites
On 11/23/2024 at 9:27 AM, peceed said:

Zasadniczo byłem "cudownym dzieckiem" bez ograniczeń na dyscypliny

Przeczytałem, czego żałuję, nic merytorycznego, wartego odpowiedzi tym razem nie odnalazłem ... więc zostaje mi pozdrowić cudowne dzieci KW

EHv1UMM.png

Share this post


Link to post
Share on other sites

Autoportretem? Albo raczej autoironicznym komentarzem?

W dniu 24.11.2024 o 07:55, Jarek Duda napisał:

Fizycznie dopiero opisywałem i cały czas czekam na kontrargument

To nie jest rozpisanie. Wklejanie tego samego slajdu kilka razy z rzędu to nie dyskusja.
Musi kolega dostarczyć bardzo precyzyjnego opisu a nie haseł na zasadzie: rzucam ideę, sami zróbcie tak żeby było dobrze a wtedy zobaczycie co mogłem mieć na myśli.
Narzeka kolega na brak matematyki w polemice nie dostarczając własnej która mogłaby być punktem zaczepienia.

 

Odwraca kolega problem. To świat musi kolega przekonać, a nie czekać aż świat przekona kolegę że się myli.
Wszystkie istotne problemy zostały poruszone, i zasadniczo dyskusja sprowadza się to do tego, że ma kolega totalnie wywalone na argumenty fizyczne, gdyż z fizyki akceptuje jedynie to co mu się przydaje i podoba.
Najzabawniejsze jest szukanie potwierdzeń eksperymentalnych w sytuacji kiedy nie ma podstaw teoretycznych w tym sensie, że proponowane zjawiska są sprzeczne z dotychczasową fizyką.
Ja wysiadam - po prostu poczekam sobie na moment w którym żadne doświadczenie nie zadziała.

 

Edited by peceed

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na zakończenie - podobny styl dyskusji prezentuje kolega zawsze i wszędzie, i jego cechą charakterystyczną jest absolutna niezdolność do efektywnego argumentowania, czyli zmiany perspektyw mentalnych w celu efektywnego przedstawienia swoich poglądów .Dokładnie ten sam mechanizm skutkuje tym, że nie rozumie kolega argumentów innych osób bo nie jest w stanie zmienić perspektyw w taki sposób aby nabrały sensu.
W dyskusji naukowej wszyscy startują z odmiennych perspektyw i próbują je zmieniać, tzn. znaleźć taką w której słowa wypowiadane przez rozmówcę mają sens, ewentualnie ten sens przedstawiając w ramach swoich własnych wypowiedzi. Taki dialog pozwala dość szybko wypracować tzw. "wspólną płaszczyznę komunikacji", czyli jeśli nie wspólną perspektywę w ramach której słowa mają to samo znaczenie, to przynajmniej jakieś wzajemne modele perspektyw interlokutorów używane do przekładu myśli.
Natomiast kolega efektywnie oczekuje, aby wszyscy przyjęli jego perspektywę w której zdania wypowiadane przez kolegę są prawdziwe, stąd wciąż mechaniczne powtarzanie tych samych argumentów/sformułowań/slajdów.
To właśnie wywołuje to wrażenie ekstremalnej arogancji które eksploduje w dłuższym kontakcie z kolegą a realnie jest wynikiem jego deficytów.
Sądzę że w środku jest dokładnie tak samo, tzn. wewnętrzna polemika jaką prowadzi ze sobą kolega jest bardzo mało elastyczna.
Efekt jest taki, że przestaje się kolega uczyć w kontakcie z innymi ludźmi. Ma kolega bardzo wiele problemów z fizyką które eksponował na bardzo wielu forach, bardzo wiele życzliwych wyjaśnień rozmaitych zagadnień i wydaje się że praktycznie żadnie nie dotarły do kolegi na dobre, najprawdopodobniej przez brak tej wewnętrznej elastyczności.
Cały ten matematyzm kolegi z którego się naśmiewamy jest właśnie tego pochodną.
W matematyce wystarczy znaleźć jeden model w ramach teorii aksjomatycznej i badać konsekwencje wewnątrz niego, zbudować sobie perspektywę mentalną która dobrze ogarnia poruszanie się w nim (można nazwać ją intuicją) i odnosić sukcesy, gdyż ostatecznie rezultaty są formalizowalne i w takiej postaci trawione przez innych matematyków, można powiedzieć że komunikacja odbywa się na bardzo niskim poziomie.
Natomiast fizyka to zadanie odwrotne - my szukamy teorii aksjomatycznych które są zgodne z informacją o świecie przechowywaną przez bardzo wiele obserwacji porządkowanych w ramach wielu teorii efektywnych też mających odmienne modele mentalne.
Kolega natomiast zafiksował się na jednej, którą dodatkowo rozumie źle -  tzn. model mentalny ma w obserwowalny sposób zbyt wiele klasycznych naleciałości.
W ramach tego modelu dokonuje kolega kolejnych przełomów jak komputery o jakich świat nie słyszał i nie wiadomo co jeszcze.
Żeby być fizykiem (w sensie topowym) nie wystarczy być biegłym w stosowaniu swojego modelu mentalnego, a przede wszystkim w jego przekształcaniu i adaptacji. Bo z definicji cały czas jest "błędny" tak długo, jak długo uprawianie fizyki ma sens!
Cała "genialność" kolegi (sprawne posługiwanie się własnym modelem mentalnym) ma bardzo wąski zakres stosowalności za który kolega sobie ostro wyjechał wjeżdżając na fizykę.
Obecnie oczekuje kolega konkretnego eksperymentu nie rozumiejąc, że powstały tysiące które podważają "teorię" kolegi po przyjęciu innych perspektyw (które zgadzają się co do pewnych zasad).
Trzeba być ostrożnym, bo brak unifikacji oznacza, że obecne teorie fizyczne na bardzo niskim poziomie są sprzeczne formalnie, co pozwala wywodzić prawdziwość każdego zdania.
Ta fiksacja kolegi na pewnych sztywnych "wyjaśnieniach" sugeruje, że znalazł sobie sposób na "udowodnienie" swoich racji przez określone skakanie pomiędzy nimi, wybierając z nich to co akurat pasowało do odnalezienia prywatnego "dowodu" swoich racji - ramach swojej prywatnej perspektywy.
Już zwracałem uwagę na tą zadziwiającą zdolność kolegi do "podstawiania" pewnych wielkości z jednych fizycznych sytuacji do innych z ignorowaniem kontekstu, którą również przypisuję "odchyleniu matematycznemu", a która jest właśnie odzwierciedleniem tego problemu.
Udowadnianie zdania w jednej teorii, i badanie jego natychmiastowych konsekwencji w innej  po "naiwnej translacji podstawieniowej" nie jest drogą do fizycznej prawdy - to co najwyżej heurystyka.
Dlatego tak gorąca zachęcam kolegę do zajmowania się zagadnieniami które są matematyczne, bo posiadają one aksjomatyczne szyny które nie pozwalają się koledze wykoleić nawet nawet podczas jazdy po bandzie.
Trzeba poznać i zaakceptować swoje własne ograniczenia.


Spodziewam się że nie zrozumie kolega wiele z tego co napisałem.
Będzie "za mało matematyki" i "nic merytorycznego".
Dlatego jak @Astro życzę koledze sukcesu w organizacji swoich eksperymentów, nie dlatego że spodziewam się przełomowych rezultatów, a właśnie dlatego że się ich nie spodziewam.
Nic tak dobrze nie pozwala nawiązać eksperymentalnego kontaktu z rzeczywistością jak eksperymentalny prawy prosty w szczękę ;)
 

Edited by peceed
  • Thanks (+1) 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podobnie jak Ty Peceed wysiadam, bo wszystko co miało być powiedziane zostało powiedziane na KW już wiele razy. Wiem (pewnie podobnie jak Ty), że Jarka i tak to nie zniechęci... ;)

14 minut temu, peceed napisał:

Dlatego jak @Astro życzę koledze sukcesu w organizacji swoich eksperymentów, nie dlatego że spodziewam się przełomowych rezultatów, a właśnie dlatego że się ich nie spodziewam.

No ale ja zadeklarowałem pięć stów. :P Być może wyskrobałbym trochę więcej, ale nie będę jak Nihilo ryzykował więcej by potwierdzić, że nic z tego nie będzie. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

I jeszcze odnośnie formalizmu "lagranżowskiego" - wymaga on czasoprzestrzeni jako podstawowego bytu fizycznego, tymczasem wiele wskazuje na to że nie tylko czas ale i przestrzeń mają charakter emergentny. Całki po trajektoriach mogą być tylko i wyłącznie matematyczną sztuczką, a nie żadnym odbiciem bytów fundamentalnych. Artefaktem czysto matematycznym.
Unitarna ewolucja traktowana jako coś fundamentalnego  - ja bym powiedział odwrotnie, że jest to czysto matematyczny abstrakcyjny konstrukt do opisu wiedzy.
Czas pomiędzy pomiarami nie ma fizycznego znaczenia, inaczej jak miarka w "naszych głowach". Ponieważ czas płynie w kierunku wzrostu entropii, to właśnie skoki entropii wyznaczają nam twardy upływ czasu - na poziomie klasycznym, i podstawową  cechą klasycznych obserwatorów jest zdolność do mierzenia czasu.
 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 29.11.2024 o 05:00, peceed napisał:

Czas pomiędzy pomiarami nie ma fizycznego znaczenia, inaczej jak miarka w "naszych głowach".

Chciałem się do tego nie odnosić, ale jakoś tak świerzbi. Czy przeogromna liczba zegarów, tych przez nas skonstruowanych, ale również i nie, zrobi coś innego niż wskazywanie tego samego gdy ludzkość zniknie? Wzrost entropii nie zależy (a przynajmniej w nikłym stopniu) od tego co mamy w głowach...

Share this post


Link to post
Share on other sites
36 minut temu, Astro napisał:

Czy przeogromna liczba zegarów, tych przez nas skonstruowanych, ale również i nie, zrobi coś innego niż wskazywanie tego samego gdy ludzkość zniknie? Wzrost entropii nie zależy (a przynajmniej w nikłym stopniu) od tego co mamy w głowach...

W takiej skali mamy przejście klasyczne gdzie wszystko staje się obserwatorem "odmierzającym czas".
Generalnie chodzi o to, że czas wciąż jest "rekonstruowany" w naszych głowach za pomocą zdarzeń, więc od strony czysto logicznej tylko te zdarzenia są wymagane i mogą mieć znaczenie "pierwotne". Czas może być własnością emergentną wtórną do przyczynowości.

Jeśli znajdziemy TOE która będzie miała charakter matematyczny, to wiemy że jako taka może mieć przeliczalny model. W ten sposób zawsze można mówić o dyskretnym świecie.

Edited by peceed

Share this post


Link to post
Share on other sites
13 minut temu, peceed napisał:

W takiej skali mamy przejście klasyczne gdzie wszystko staje się obserwatorem "odmierzającym czas".

Jop. Czyli "miarka w naszych głowach" to po brzytewce braciszka Ockhama "byt" zbyteczny. :)

13 minut temu, peceed napisał:

Generalnie chodzi o to, że czas wciąż jest "rekonstruowany" w naszych głowach za pomocą zdarzeń, więc od strony czysto logicznej tylko te zdarzenia są wymagane i mogą mieć znaczenie "pierwotne".

Zdarzenia są wymagane? Przez KOGO i PO CO? Zdarzenia SĄ, a lepiej SIĘ DZIEJĄ. Choć kto wie, może jednak SĄ. :)

13 minut temu, peceed napisał:

Czas może być własnością emergentną wtórną do przyczynowości.

Zgodzę się, że czas MOŻE być własnością emergentną rzeczywistości, ale... Podobnie jak przyczynowość.

54 minuty temu, peceed napisał:

Jeśli znajdziemy TOE która będzie miała charakter matematyczny, to wiemy że jako taka może mieć przeliczalny model.

Może, ale nie musi. Jeśli nie musi, to tym gorzej dla nas, ale osobiście bym się nie zmartwił (NCG?).
Poważniej to obawiam się, że jeśli dojdziemy jakiejkolwiek TOE, to i Ona, i Rzeczywistość zostaną różnymi bytami. ;)

Edited by Astro

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, Astro napisał:

Zgodzę się, że czas MOŻE być własnością emergentną rzeczywistości, ale... Podobnie jak przyczynowość.

To mogą być różne opisy tego samego. Tak naprawdę może być to analogiczne do wyboru aksjomatyki.
Jest też całkiem możliwe, że nie jesteśmy skonceptualizować "prawdziwego" modelu rzeczywistości, bo nie jest on wyrażalny w naszej rzeczywistości za pomocą dostępnej nam matematyki.
W matematyce pierwotne koncepcje pochodzą z fizyki. Możliwe że brakuje nam dostępu do takich koncepcji co do zasady(na przykład wymagających nieskończonych reprezentacji).

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy ze szwedzkiego Uniwersytetu Technologicznego Chalmersa poinformowali, że są jednym z pierwszych, którym udało się stworzyć materiał zdolny do przechowywania fermionów Majorany. Fermiony Majorany mogą być stabilnymi elementami komputera kwantowego. Problem z nimi jest taki, że pojawiają się w bardzo specyficznych okolicznościach.
      Na całym świecie trwają prace nad komputerami kwantowymi. Jednym z najpoważniejszych wciąż nierozwiązanych problemów jest niezwykła delikatność stanów kwantowych, które łatwo ulegają dekoherencji, tracąc superpozycję, czyli zdolność do jednoczesnego przyjmowania wielu wartości.
      Jednym z pomysłów na komputer kwantowy jest wykorzystanie do jego budowy fermionów Majorany. Para takich fermionów, umieszczonych w odległych częściach materiału, powinna być odporna na dekoherencję.
      Problem jednak w tym, że w ciałach stałych fermiony Majorany pojawiają się wyłącznie w nadprzewodnikach topologicznych. To nowy typ materiału, który bardzo rzadko jest spotykany w praktyce. Wyniki naszych eksperymentów zgadzają się z teoretycznymi przewidywaniami dotyczącymi topologicznego nadprzewodnictwa, cieszy się profesor Floriana Lombardi z Laboratorium Fizyki Urządzeń Kwantowych na Chalmers.
      Naukowcy rozpoczęli pracę od topologicznego izolatora z tellurku bizmutu (Bi2Te3). Izolatory topologiczne przewodzą prąd wyłącznie na powierzchni. Wewnątrz są izolatorami. Uczeni z Chalmers pokryli swój izolator warstwą aluminium, które w bardzo niskiej temperaturze jest nadprzewodnikiem. W takich warunkach do izolatora topologicznego przeniknęła nadprzewodząca para elektronów, przez co topologiczny izolator wykazywał właściwości nadprzewodzące, wyjaśnia profesor Thilo Bauch.
      Jednak wstępne pomiary wykazywały, że uczeni mają do czynienia ze standardowym nadprzewodnictwem w Bi2Te3. Gdy jednak naukowcy ponownie schłodzili swój materiał, by dokonać kolejnych pomiarów, sytuacja uległa nagłej zmianie. Charakterystyki nadprzewodzących par elektronów różniły się od siebie w zależności o kierunku. Takie zachowanie nie jest zgodne ze standardowym nadprzewodnictwem. Zaczęły zachodzić niespodziewane, ekscytujące zjawiska, mówi Lombardi.
      Istotnym elementem tego, co się wydarzyło był fakt, że zespół Lombardi – w przeciwieństwie do wielu innych grup, które prowadziły podobne eksperymenty – użył platyny do połączenia izolatora topologicznego z aluminium. Wielokrotne chłodzenie doprowadziło do wzrostu napięć w platynie, przez co doszło do zmian właściwości nadprzewodnictwa. Analizy wykazały, że w ten sposób najprawdopodobniej uzyskano topologiczny nadprzewodnik.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Rząd Niemiec zapowiedział, że przeznaczy 3 miliardy euro na zbudowanie do roku 2026 uniwersalnego komputera kwantowego. To część nowej strategii, w ramach której Niemcy chcą na polu informatyki kwantowej dorównać światowej czołówce – USA i Chinom – oraz stać się na tym polu liderem wśród krajów Unii Europejskiej. To kluczowe dla niemieckiej suwerenności technologicznej, stwierdziła Bettina Sark-Watzinger, minister ds. edukacji i badań.
      Ze wspomnianej kwoty 2,2 miliarda trafi do różnych ministerstw, które będą zajmowały się promocją i znalezieniem zastosowań dla komputerów kwantowych. Największa pulę, bo 1,37 miliarda otrzyma ministerstwo ds. edukacji i badań. Pozostałe 800 milionów euro otrzymają duże państwowe instytuty badawcze.
      Rząd w Berlinie zakłada, że kwota ta pozwoli na zbudowanie do roku 2026 komputera kwantowego o pojemności co najmniej 100 kubitów, którego możliwości w niedługim czasie zostaną p powiększone do 500 kubitów. Tutaj warto przypomnieć, że w ubiegłym roku IBM zaprezentował 433-kubitowy komputer kwantowy.
      W Unii Europejskiej nie powstały tak gigantyczne firmy IT jak Google czy IBM, które same są w stanie wydatkować miliardy dolarów na prace nad komputerami kwantowymi. Dlatego też przeznaczone nań będą pieniądze rządowe. Frank Wilhelm-Mauch, koordynator europejskiego projektu komputera kwantowego OpenSuperQPlus mówi, że i w USA finansowanie prac nad maszynami kwantowymi nie jest transparentne, bo wiele się dzieje w instytucjach wojskowych, a z Chin w ogóle brak jakichkolwiek wiarygodnych danych.
      Komputery kwantowe wciąż jeszcze nie są gotowe do większości praktycznych zastosowań, jednak związane z nimi nadzieje są olbrzymie. Mogą one zrewolucjonizować wiele dziedzin życia. Mają przeprowadzać w ciągu sekund obliczenia, które komputerom klasycznym zajmują lata. A to oznacza, że możliwe będzie przeprowadzanie obliczeń, których teraz się w ogóle nie wykonuje, gdyż nie można ich skończyć w rozsądnym czasie. Maszyny kwantowe mogą przynieść rewolucję na tak różnych polach jak opracowywanie nowych leków czy logistyka.
      Wiele niemieckich przedsiębiorstw działa już aktywnie na polu informatyki kwantowe. Na przykład firm Bosch, dostawca podzespołów dla przemysłu motoryzacyjnego, we współpracy z IBM-em wykorzystuje symulacje na komputerach kwantowych do zbadania czym można zastąpić metale ziem rzadkich w silnikach elektrycznych. Z kolei producent laserów Trumpf pracuje nad kwantowymi chipami i czujnikami, a działający na rynku półprzewodników Infineon rozwija układy scalone korzystające z szyfrowania kwantowego. Niemiecka Agencja Kosmiczna wystrzeliła zaś pierwsze satelity testujące systemy dystrybucji kwantowych kluczy szyfrujących.
      Bettina Stark-Watzinger chce, by do roku 2026 w Niemczech z komputerów kwantowych korzystało co najmniej 60 podmiotów.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Komputery kwantowe mogą bazować na różnych rodzajach kubitów (bitów kwantowych). Jednym z nich są kubity z fotonów, które o palmę pierwszeństwa konkurują z innymi rozwiązaniami. Mają one sporo zalet, na przykład nie muszą być schładzane do temperatur kriogenicznych i są mniej podatne na zakłócenia zewnętrzne niż np. kubity bazujące na nadprzewodnictwie i uwięzionych jonach. Pary splątanych fotonów mogą stanowić podstawę informatyki kwantowej. Jednak uzyskanie splatanych fotonów wymaga zastosowania nieporęcznych laserów i długotrwałych procedur ich dostrajania. Niemiecko-holenderska grupa ekspertów poinformowała właśnie o stworzeniu pierwszego w historii źródła splątanych fotonów na chipie.
      Dokonany przez nas przełom pozwolił na zmniejszenie źródła ponad 1000-krotnie, dzięki czemu uzyskaliśmy powtarzalność, długoterminową stabilność, skalowalność oraz potencjalną możliwość masowej produkcji. To warunki, które muszą być spełnione, by zastosować tego typu rozwiązanie w realnym świecie kwantowych procesorów, mówi profesor Michael Kues, dyrektor Instytutu Fotoniki na Leibniz Universität Hannover. Dotychczas źródła światła dla komputerów kwantowych wymagały zastosowania zewnętrznych, nieporęcznych systemów laserowych, których użyteczność była ograniczona. Poradziliśmy sobie z tymi problemami tworząc nową architekturę i różne systemy integracji podzespołów na układzie scalonym, dodaje doktorant Hatam Mahmudlu z grupy Kuesa.
      Naukowcy mówią, że ich układ scalony jest równie łatwy w użyciu, jak każdy innych chip. Żeby rozpocząć generowanie splątanych fotonów wystarczy układ zamontować i włączyć. Jak każdy inny układ scalony. Jego obsługa nie wymaga żadnego specjalnego doświadczenia. Zdaniem twórców układu, w przyszłości takie źródło może znaleźć się w każdym kwantowym procesorze optycznym.
      Dotychczas eksperci mieli olbrzymie problemy w zintegrowaniu na jednym chipie laserów, filtra i wnęki, gdyż nie istnieje żaden pojedynczy materiał, z którego można by stworzyć wszystkie te urządzenia. Rozwiązaniem okazało się podejście hybrydowe. Naukowcy na jednym chipie umieścili laser z fosforku indu, wnękę oraz filtr z azotku krzemu. W polu lasera, w wyniku spontanicznego nieliniowego procesu, dochodzi do powstania dwóch splątanych fotonów. Uzyskaliśmy wydajność i jakość wymaganą do zastosowania naszego chipa w kwantowych komputerach czy kwantowym internecie, zapewnia Kues. Nasze źródło światła wkrótce stanie się podstawowym elementem programowalnych fotonicznych procesorów kwantowych, uważa uczony. Szczegóły badań zostały opublikowane w Nature Photonics.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu w Würzburgu pochwalili się na łamach Nature Communications dokonaniem przełomu na polu badań kwantowych. Po raz pierwszy w historii udało się uzyskać ekscytony w izolatorze topologicznym. W skład zespołu naukowego weszli Marcin Syperek, Paweł Holewa, Paweł Wyborski i Łukasz Dusanowski z PWr., a obok naukowców z Würzburga wspomagali ich uczeni z Uniwersytetu w Bolonii i Oldenburgu.
      Izolatory topologiczne to jednorodne materiały, które są izolatorami, ale mogą przewodzić ładunki elektryczne na swojej powierzchni, a wystąpienie przewodnictwa nie jest związane ze zmianą fazy materiału, np. z jego utlenianiem się. Pojawienie się przewodnictwa związane jest ze zjawiskami kwantowymi występującymi na powierzchni takich izolatorów. Istnienie izolatorów topologicznych zostało teoretycznie przewidziane w 1985 roku, a eksperymentalnie dowiedzione w 2007 roku właśnie na Uniwersytecie w Würzburgu.
      Dotychczasowe prace nad wykorzystaniem izolatorów topologicznych koncentrowały się wokół prób kontroli przepływu ładunków elektrycznych za pomocą napięcia. Jeśli jednak izolator był wykonany z cząstek obojętnych elektrycznie, takie podejście nie działało. Naukowcy musieli więc wymyślić coś innego. W tym wypadku tym czymś okazało się światło.
      Po raz pierwszy udało się wygenerować kwazicząstki – tak zwane ekscytony – w izolatorze topologicznym i eksperymentalnie udowodnić ich istnienie. W ten sposób uzyskaliśmy nowe narzędzie, za pomocą którego możemy – metodami optycznymi – kontrolować elektrony. Otworzyliśmy nowy kierunek badań nad izolatorami topologicznymi, mówi profesor Ralph Claessen.
      Ekscyton to kwazicząstka, która stanowi parę elektron-dziura połączoną siłami elektrostatycznymi. Uzyskaliśmy ekscytony oddziałując krótkimi impulsami światła na jednoatomową warstwę materiału, mówi profesor Claessen. Przełomowy tutaj jest fakt, że materiałem tym był izolator topologiczny. Dotychczas nie udawało się w nim uzyskać ekscytonów. W tym przypadku izolator zbudowany był z bizmutu, którego atomy ułożono w strukturę plastra miodu.
      Całość badań optycznych przeprowadzono w Laboratorium Optycznej Spektroskopii Nanostruktur Politechniki Wrocławskiej.
      Osiągnięcie to jest o tyle istotne, że od około 10 lat specjaliści badają ekscytony w dwuwymiarowych półprzewodnikach, chcąc wykorzystać je w roli nośników informacji kontrolowanych światłem. Teraz za pomocą światła uzyskaliśmy ekscytony w izolatorze topologicznym. Reakcje zachodzące pomiędzy światłem a ekscytonami mogą prowadzić do pojawienia się nowych zjawisk w takich materiałach. To zaś można będzie wykorzystać, na przykład, do uzyskiwania kubitów, wyjaśnia Claessen. Kubity, czyli kwantowe bity, to podstawowe jednostki informacji w komputerach kwantowych. Badania polsko-niemieckiego zespołu mogą więc doprowadzić do powstania nowych kontrolowanych światłem podzespołów dla komputerów kwantowych.

      « powrót do artykułu
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...