Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
thikim

Postępy nauki :)

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.projektpulsar.pl/struktura/2196400,1,w-nauce-i-technologii-jest-coraz-mniej-przelomowych-odkryc.read

Cytat

Okazało się, że w ciągu 65 lat spadek „przełomowych” prac wyniósł od 91,9 proc. w naukach społecznych do 100 proc. w naukach fizycznych, ale generalnie miał zbliżone wskaźniki we wszystkich dziedzin wiedzy. 

Pisałem tutaj to wielokrotnie ale oczywiście ja to analizowałem mało profesjonalnie - zwracając uwagę jedynie na kilkadziesiąt najważniejszych odkryć i ich spadek w ostatnich kilkudziesięciu latach.
Tutaj przeanalizowano 45 mln publikacji naukowych i niespodzianka - odkryli to co ja od lat pisałem: żaden rozwój nie trwa wiecznie.
Ponad 90 % spadek...
Ludzkość w rozwoju nieraz się cofała, nieraz popadała w stagnację i nie ma żadnego powodu żeby po tych 150 latach odkryć nie wydarzyło się to ponownie. Nie da się rozwijać stale z coraz większą prędkością.
Nawet AI nie zapewni nam rozwoju poza bariery wynikające z praw fizyki. AI co najwyżej pomoże nam uporządkować to co w zasadzie i tak już mamy odkryte tylko nie potrafimy tego przetrawić. AI pomoże nam w dostępie do wiedzy, w sprzątaniu, gaszeniu świateł, symulacjach itd. Ale AI nie zrobi akceleratora który zbada energie 1000 razy większe niż LHC. Ani my tego nie zrobimy.
Przeżyliśmy - i jest to nasze wielkie szczęście - okres gdy pod dachy naszych domów spłynęły efekty tych ponad 150 lat rozwoju. Ale rozwoju już w zasadzie nie ma. Są tylko efekty. 
Fajnie było żyć w takich czasach. Te efekty jeszcze będą spływać bo to potrwa dłużej - ale odkryć nowych i fundamentalnych się nie spodziewajcie.
Nie da się zbudować nowego tranzystora z kwarków w jądrze atomu. 

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, thikim napisał:

Pisałem tutaj to wielokrotnie

:D No chwała Ci wielka i dzięki wielkie równie, że swoją przełomową wiedzą się tutaj z nami dzieliłeś... ale kto twierdzi coś innego?

Inna sprawa, że przełomy w nauce nieraz zaczynają się od drobiazgów, jakichś ruchów Browna, efektów fotoelektrycznych czy innych takich. Tak, że...
A propos - po pierwszym artykule Dragana & co. byłem trochę najeżony, za szybko czytałem i źle jedną sprawę zrozumiałem (zakładając, że cokolwiek z tych spraw rozumiem :D), ale się wyjaśniło. A robi się coraz ciekawiej, chociaż przy przejściu do 3+1D problemów przybywa. W sumie kibicuję. Nawet gdyby się to nie sprawdziło, może komuś pod czerepem jakąś wajchę odblokuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wiele osób - twierdzi inaczej :) osób i to znanych. Chociażby właśnie Dragan.
Moja chwała to nie dzielenie się :D tylko że się nie poddaje mimo czasem wielu wyzwisk - tu akurat mało ich jest.
Dragan wersja naukowa 30.12.2022 - https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1361-6382/acad60/meta
Nowy Dragan wersja YT - dużo o jego teorii. Chyba nawet tutaj Dragan też mówi jaki to nieograniczony rozwój nas czeka dzięki AI.
Nowinka to że wzięli się za pole Higgsa jako pole tachionowe przy wyższych energiach.

Moim zdaniem - jeśli Dragan ma rację co do swojego pomysłu nadświetlnych obserwatorów - to okrutnie się pomyli co do rozwoju fizyki. Bo jeśli ma rację - to ta rozszerzona STW obejmie i fizykę kwantową i będzie dobrą kandydatką na teorię wszystkiego. Czyli mieliśmy wszystko na tacy od czasów Galileusza tylko źle to interpretowaliśmy. No ale - jeśli ma rację. A świat fizyki na zachodzie coś tam na razie nie reaguje. 
Ale ma być wywiad Dragan - Gwiazdowski - bo podobno coś tam drgnęło. Z drugiej strony Gwiazdowski się na tym nie zna - więc może tylko przesłuchy na linii. Poczekamy - zobaczymy.
Bez eksperymentu - to zawsze kosz na 99 % jest miejscem dla pomysłów. Jeden dobry eksperyment może obalić najlepszą, najbardziej popieraną teorię.

 

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym,że jesteśmy póki co na jednej planecie i nigdzie indziej,a poza tym ograniczają nas prawa fizyki,a najbardziej prędkość światła,która jest wg nas,ludzi najszybszą we wszechświecie,choć wcale nią nie musi być,to tylko jeden z kłopotów,bo jest ich oczywiście więcej,np.jak najprościej i najtaniej skolonizować i eksplorować kosmos,zaczynając od naszego naturalnego satelity czyli Księżyca i dalej sięgać w poszerzaniu naszych możliwości technologicznych i poznawczych.Potrzebujemy połączenia praw fizyki działających w mikroskali  jak i makroskali czyli teoretycznej grawitacji kwantowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.01.2023 o 10:57, thikim napisał:

Czyli mieliśmy wszystko na tacy od czasów Galileusza tylko źle to interpretowaliśmy. No ale - jeśli ma rację. A świat fizyki na zachodzie coś tam na razie nie reaguje. 

No cóż. Lubos Motl stwierdził że przeczytał abstrakt i praca nie załapała się nawet na dalsze czytanie, bo po bzdurach w abstrakcie nie rokuje.
Ja przeczytałem i uważam że nie oferuje żadnego wywodu logicznego.
Wynik - mechanika kwantowa jest niesprzeczna z teorią relatywistyczna jest znany. Całki po trajektoriach są znane.
W pracy niczego nie wydedukowano tylko w pewnym momencie zapostulowano sobie całki po trajektoriach i mechanikę kwantową na zasadzie "znamy wynik, więc co może pójść źle".

Jedyna wartość dodana pracy (i totalnie przeoczona przez autorów) to całkiem eleganckie uzasadnienie dlaczego amplitudy prawdopodobieństwa muszą być zespolone w MK - właśnie to wynika ze zgodności z STW.

Medialne promowanie się na tym gniocie jest nieprzywoite.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, ja bym tak szybko nie skreślał.
Gdzieś tam widziałem ostatnio informację że ktoś się tym zainteresował i będzie temat pociągnięty. Może jeszcze w styczniu nawet :)

7 godzin temu, peceed napisał:

W pracy niczego nie wydedukowano tylko w pewnym momencie zapostulowano sobie całki po trajektoriach i mechanikę kwantową na zasadzie "znamy wynik, więc co może pójść źle".

Coś mi to przypomina, ale zapomniałem co, ale to na pewno ważne :)
 

7 godzin temu, peceed napisał:

No cóż. Lubos Motl stwierdził że przeczytał abstrakt i praca nie załapała się nawet na dalsze czytanie, bo po bzdurach w abstrakcie nie rokuje.

No, cóż :) Dzień bez teorii strun - dniem straconym :)

Cytat

Jego badania skupiają się wokół teorii strun, której jest zagorzałym obrońcą[1]. W 1997 zaproponował macierzową teorię strun[2]. Jako bloger popularyzował fizykę i komentował zagadnienia związane z globalnym ociepleniem oraz polityką.

Czy Wy* tam, w loży teorii strun - znacie jakiś innych fizyków spoza własnego grona? :)
*przeczulonym osobom odnośnie formy retorycznej "Wy" od razu piszę, że fobie z czasów PRLu można leczyć. Po ponad 30 latach naprawdę daje się to wyleczyć. Pluralis majestatis jest starsze niż komuna.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Edycja: odnośnie Dragana - Rożek pare dni temu powiedział że jest za głupi żeby z nim współpracować. W sensie Rożek się czuje za głupi żeby współpracować z Andrzejem bo by nie ogarnął tego co ogarnia Dragan który według niego ma mózg "kosmity" :)
Co prawda ja Rożka też specjalnie nie cenię. Jest dobry jako popularyzator nauki ale powiedzmy nie na tym poziomie który mnie interesuje. I w mojej ocenie Rożek często manipuluje - trochę się na nim zemściło to że zrobiono z niego eksperta od wszystkiego.
Jak mam polecić dobrą naukę po polsku to: Łukasz Lamża.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.01.2023 o 00:09, thikim napisał:

W sensie Rożek się czuje za głupi żeby współpracować z Andrzejem bo by nie ogarnął tego co ogarnia Dragan który według niego ma mózg "kosmity" :)

To może być złudzenie. Też tak kilka razy miałem, a po czasie okazywało się, że prace były absurdalnie błędne i nic w nich nie było do rozumienia.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może. Ale lepiej zna Dragana niż ja czy jak zgaduję i Ty.
A i ja odnoszę wrażenie że Dragan może czasem pieprzyć głupoty ale jednak podejście ma nietypowe.
W tym wypadku wszystkie typowe podejścia zawiodły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, thikim napisał:

W tym wypadku wszystkie typowe podejścia zawiodły.

Tzn. jakie podejścia i w czym zawiodły?

Dragan usiłuje wmówić że mechanika kwantowa wynika z teorii względności po rozszerzeniu jej o obserwatorów nadświetlnych co jest nieprawdą.
Nie ma w jego pracy śladu wynikania, jest wyłącznie błądzenie w kierunku tego co jest znane.
Obserwator nadświetlny nie ma sensu, bo nie ma nadświetlnych stanów związanych, pomiędzy poszczególnymi składnikami takiego obserwatora nie występują związki przyczynowo-skutkowe. Obserwator nadświetlny nie jest w stanie niczego zaobserwować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to zależy od dziedziny nauki. Filologia klasyczna czy archeologia Śródziemiomorza najbardziej rozwijały się w XIX i I połowie XX wieku i już nie bardzo mają jak się rozwinąć. Ale badania interdyscyplinarne w tych dziedzinach, wyjaśnianie za ich pomocą tego, co działo się na styku np. Egiptu czy Imperium Romanum z ludami na wschód może przynieść wiele interesujących odkryć. Trzeba eksplorować nowe pola badawcze. Trochę podobnie jest z fizyką. Tutaj niektóre pola badawcze są dobrze poznane, a innych nie potrafimy tknąć np. z powodu ograniczeń technologicznych. Myślę, że wcześniej czy później dojdzie do jakiegoś przełomu i coś ruszy mocno do przodu. Oczywiście osobną kwestią jest możliwość praktycznego wykorzystania tych odkryć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.01.2023 o 23:20, thikim napisał:

Tutaj przeanalizowano 45 mln publikacji naukowych i niespodzianka - odkryli to co ja od lat pisałem: żaden rozwój nie trwa wiecznie.
Ponad 90 % spadek...

Nie chce mi się czytać artykułu, ale bierzesz w ogóle pod uwagę fakt, że liczba artykułów naukowych drastycznie rośnie od 100 lat? Przykładowe estymacje:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2909426/figure/Fig3/

z art. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2909426/

Chciałeś, aby proporcjonalnie rósł rozwój wraz z liczbą artykułów? To jak w socjalizmie - ważniejsza sam praca niż realny wkład w gospodarkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Och, nawet jak już poznamy ostateczną teorię wszystkiego - co się pewnie nie stanie - ale załóżmy że się stanie - to przecież to jest nauka " w dół". A jest jeszcze nauka "w górę". Czyli jak z tych najprostszych praw wyłonić takie sprawy jak atomy, cząsteczki, wirusy, bakterie, zwierzęta, mózg czy też pogodę,świadomość i cenę ropy za 22 lata i 11 dni.
I to jest o wiele trudniejsze (a może nawet niemożliwe) niż odkrywanie teorii wszystkiego.
Więc nauka ma wiele obszarów w których może się rozwijać.
Ale jest nauka i Nauka.
Fizyka to Nauka, reszta to zbieranie znaczków.
 

Cytat

Tutaj niektóre pola badawcze są dobrze poznane, a innych nie potrafimy tknąć np. z powodu ograniczeń technologicznych. Myślę, że wcześniej czy później dojdzie do jakiegoś przełomu i coś ruszy mocno do przodu

I mamy dwa takie ograniczenia badawcze: prędkość światła - w kwestii badania wszechświata ogólnie, i polową naturę rzeczywistości na najniższym badanym poziomie (czego objawem jest zasada nieoznaczoności Heisenberga).
I to nie są jakieś tam granice techniczne tylko granice fundamentalne. Ani w mikroświecie ani we wszechświecie - nie mamy ani jednego punktu zaczepienia jak pokonać te bariery.
To nie jest to samo co było na początku XX wieku - kiedy po prostu ignorowano olbrzymią ilość punktów zaczepienia: jak doświadczenia z falową naturą światła, jak promieniotwórczość atomów, jak ruchy Browna, jak pomiary prędkości światła, elektryczność, magnetyzm.
Oni w XX wieku mieli wręcz niewyobrażalny materiał do analizy.
A my mamy: zero. Dokładnie tyle mamy materiału żeby podważyć prędkość światła i QFT - zero. Nic nie podważa wizji świata z prędkością światła c i QFT.

I jak ktoś mówi że to już przerabialiśmy i sobie poradzimy tzn. że nie do końca rozumie o czym mówi.
Ktoś mądrzejszy może napisać: ale mamy ciemną materię i ciemną energię. Sęk w tym że nie mamy. W żadnym laboratorium nie mamy. 
A nawet gdybyśmy mieli - to zapewne jej wpasowanie w obecne modele zmieniłoby bardzo nieznacznie Model Standardowy, który na zmiany jest gotowy gdyż jest to zbiór pól kwantowych. Dodanie jeszcze jednego pola nie zmienia nic w kwestii fundamentalnej. To tylko ilościowa zmiana. I tyle.

Cytat

Tzn. jakie podejścia i w czym zawiodły?

Mam na myśli to że próby połączenia OTW z fizyką kwantową trwają już od prawie 100 lat. I nie udało się. Tak więc wszelkie te próby (sam Einstein siedział nad tym latami i pewnie próbował wszystkiego - włącznie z amfetaminą - nie pomogły) - zawiodły w kwestii połączenia tych dwóch dziedzin fizyki.
Kiedy badamy coś w świecie subatomowym - zapominamy o grawitacji.

BTW. Dragan wygląda na takiego co próbuje naprawdę nietypowych podejść. Ale wiadomo gdzie jest miejsce obecnie na 99,9 % pomysłów. W koszu.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabina skupiła się co prawda tylko na fizyce cząstek elementarnych ale i tak jest jazda jak po burej suce.

Ale ten kryzys prowadzi do bardziej fundamentalnych pytań. 

Przy okazji powtórzę: w XX wieku ignorowano nawet takie problemy jak: czemu można siedzieć na krześle.
Ignorowano po prostu 99 % tego z czym się stykano.
Dziś to z czym się stykamy już poznaliśmy. Nie będzie to bazą do nowych odkryć.
Wiemy że są problemy z ciemną materią i energią - ale bezpośrednio z nimi się nie stykamy.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis na forum Kopalni. Cieszę się że tu w końcu zajrzałem. :) 

Z tego co zrozumiałem z tego wątku, to upraszczając, ludzkość poznała już tyle, że mało do odkrycia zostało. A przynajmniej należałoby tego oczekiwać. 

Tylko czy są na tą chwilę nam ludziom potrzebne wszystkie odpowiedzi? Tak tylko żeby je znać. 

Załóżmy, że już odkryliśmy jako cywilizacja, albo wkrótce odkryjemy wszystkie tajemnice wszechświata. Co będzie działo się dalej? 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mało zostało do odkrycia? Śmiem wątpić. Choćby działanie ludzkiego mózgu, dzięki któremu te odkrycia są w ogóle możliwe. 

Budowa ludzkiego mózgu jest zadziwiająco podobna do budowy Wszechświata. 

"Jednym z najciekawszych aspektów analiz jest potraktowanie sieci neuronów jak osobnego wszechświata. Sieć ta składa się z około 69 miliardów komórek nerwowych. Dla porównania – wszechświat to sieć co najmniej 100 miliardów galaktyk.

 

W obydwu sieciach znajdziemy węzły i połączenia. Analizując liczbę tych ostatnich przypadającą na jeden węzeł oraz ich klastry, naukowcy stwierdzili, że istnieją wyraźne „poziomy zgodności” w zakresie struktury połączeń. Zdaniem Felettiego świadczy to o tym, że sieć neuronów i sieć galaktyk rozwinęły się za sprawą podobnych reguł fizyki.

Można pokusić się również o inne ciekawe porównania. Mózg w około 77% składa się z wody. Tymczasem 70% wszechświata to ciemna energia. W obu przypadkach mamy do czynienia z biernym elementem, który wywiera pośredni wpływ na strukturę całego systemu.

Z drugiej strony – za około 30% masy obu systemów odpowiadają galaktyki lub neurony.

Frapujące podobieństwa znaleziono też, analizując fluktuacje gęstości materii w mózgu i w sieciach kosmicznych.

„Obliczyliśmy gęstość widmową obu systemów. Metodę tę często wykorzystuje się w kosmologii do badania przestrzennego rozmieszczenia galaktyk – tłumaczył Vazza w materiałach prasowych. – Okazało się, że rozkład fluktuacji w sieci neuronowej móżdżku mieści się w przedziale od 1 mikrometra do 0,1 milimetra. Rozkład materii w sieciach kosmicznych jest taki sam, choć oczywiście różni się pod względem skali, i mieści się w przedziale od 5 do 500 milionów lat świetlnych”.[...]

https://przekroj.pl/nauka/wszechswiat-jest-zbudowany-jak-wielki-mozg-paul-ratner

Jakie to reguły fizyki? Dlaczego akurat móżdżek ma taką strukturę? Tak na marginiesie - tu na tym forum uczestniczyłem w bardzo ciekawej dyskusji dotyczącej min. różnic w budowie mózgów naszych i neandertalczyka. Wrzucałem linki do prac, które wskazywały, że to właśnie możdżek u naszych przodków odpowiadał za rozwój mowy, a za tym za rozwój złożonych społeczeństw i w jakimś stopniu za myślenie fikcjotwórcze, abstrakcyjne, które stało za rozwojem cywilizacji ludzkiej i za tymi wszystkimi odkryciami...

Poza tym czy spadek prac o fundamentalnym znaczeniu spowalnia w jakimś stopniu rozwój naszej cywilizacji?

My dopiero od jakiś dwustu, trzystu lat na dobrą sprawę odcinami kupony od tego nieustannego rozwoju. Dopiero dwieście lat temu wyrwaliśmy się z pułapki maltuzjańskiej (wg. pracy  opublikowanej na stronie Banku Światowego nastąpiło to ogólnie dopiero ok. 1820 r.).

Z tymi pracami fundamentalnymi może być jak z rozwojem mierzonym PKB. W krajach bardzo wysoko rozwiniętych ten rozwój mierzalny jest bardzo powolny ale daje często spektakularne efekty. Im wyżej tym wolniej.

Nie obawiał bym się jakiegoś  też znaczącego spowolnienia. Jestem zwolennikiem teorii zasobu ostatecznego, której twórcą  jest Julian Simon. Jest to przede wszystkim teoria dotycząca szeroko pojetej ekonomii, ale da się ekstapolować łatwo na ogół rozowju cywilizacyjnego. Jedynym naszym ograniczeniem jest "pojemność informatycznna" naszego mózgu. Gdy człowiek wyczerpie zdolności intelektualne rozwiązywania problemów, nastąpi regres lub wręcz koniec. Z tym, że stworzylismy już potężne narzędzie wspomagające, AI, o której wspomniany Dragan ostanio mówi w czarnych barwach....

 

Edytowane przez venator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 28.04.2023 o 04:11, venator napisał:

Czy mało zostało do odkrycia? Śmiem wątpić. Choćby działanie ludzkiego mózgu, dzięki któremu te odkrycia są w ogóle możliwe. 

Napiszę tak. Fizyka to alfabet.
Inne nauki to książki.
Ile można napisać książek przy pomocy jednego alfabetu?
Powiedzmy że ludzki mózg to jedna z tych książek.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.05.2023 o 16:56, thikim napisał:

Napiszę tak. Fizyka to alfabet.

Hmmm...oficjalnie naukę dzielimy na nauki  formalne i empiryczne. W tej klasyfikacji nauką formalną, alfabetem jak to nazwałeś, jest jedynie matematyka i logika. I nic więcej.

Fizyka jest taką samą nauką empiryczną jak fizjologia, biochemia czy nauki zwane "humanistycznymi" etc... Oczywiście do poznania działania ludzkiego mózgu niezbędna jest fizyka ale to raczej podróż bardzo interdyscyplinarna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...