Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

NASA chce znowu przekroczyć barierę dźwięku. Wrócą pasażerskie loty naddźwiękowe?

Rekomendowane odpowiedzi

Przed 75 laty, 14 października 1947 roku nad pustynią w Kalifornii rozległ się pierwszy sztuczny grom dźwiękowy. Wtedy to Chuck Yeager, pilotujący eksperymentalny samolot Bell X-1, przekroczył prędkość dźwięku. Pierwszy ponaddźwiękowy lot był olbrzymim osiągnięciem inżynieryjnym. Teraz NASA znowu chce przekroczyć prędkość dźwięku, ale znacznie ciszej. Jeśli się uda, być może na niebie zagoszczą naddźwiękowe samoloty pasażerskie.

Catherine Bahm z Armstrong Flight Research Center, kieruje projektem Low Boom Flight Demonstrator. Zadaniem jej zespołu jest zbudowanie i przetestowanie eksperymentalnego samolotu X-59, który stanowi główny element prowadzonego przez NASA programu Quesst. Ma on umożliwić naddźwiękowe loty nad lądem, znacznie skracając czas podróży lotniczych.

W 1962 roku Francja i Wielka Brytania ogłosiły projekt budowy naddźwiękowego samolotu pasażerskiego. Niecały rok później prezydent Kennedy zaproponował rozpoczęcie podobnego projektu SST. W 1971 roku prace nad projektem zakończono, a w roku 1973 w USA zakazano lotów naddźwiękowych nad lądem. Właśnie z powodu gromu dźwiękowego pojawiającego się przy przekraczaniu prędkości dźwięku. Badania nad lotem ponaddźwiękowym kontynuowano na potrzeby wojska oraz z powodów czysto naukowych.

Dzięki dekadom badań i nowoczesnym komputerom naukowcy lepiej zrozumieli, jak tworzy się grom dźwiękowy i rozpoczęli prace nad samolotem o takim kształcie, by zmniejszyć intensywność gromu. W latach 2003–2004 NASA prowadziła program Shaped Sonic Boom Demonstration. Używano wówczas samolotu odrzutowego Northrop F5E o zmodyfikowanym kształcie. Testy wypadł pomyślnie. Generowany grom dźwiękowy był cichszy.

Teraz NASA ma nadzieję, że dzięki eksperymentom z udziałem X-59 opracuje taki kształt kadłuba, który pozwoli na loty z prędkością naddźwiękową nad lądem. Przez ostatnich 50 lat prędkość samolotów pasażerskich utknęła na około 0,8 macha. Znacznie szybsze loty to wciąż niespełnione marzenie, mówi Peter Coen, jeden z menedżerów projektu Quesst. Myślę, że dzięki X-59 i misji Quesst znowu będziemy w stanie pokonać barierę dźwięku, dodaje.

Pierwsze naddźwiękowe loty X-59 nad terenami zabudowanymi zaplanowano na początek przyszłego roku. Po lotach wśród mieszkańców zostaną przeprowadzone ankiety, z których dowiemy się, czy słyszeli głośne dźwięki, a jeśli tak, to na ile były one uciążliwe.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Queen Mary University, University of Cambridge oraz Instytutu Fizyki Wysokich Ciśnień z Troicku określili górną granicę prędkości dźwięku. Okazało się, że wynosi ona około 36 100 m/s (129 360 km/h), czyli trzykrotnie więcej niż prędkość dźwięku w diamencie. Przypomnijmy, że w powietrzu prędkość dźwięku to ok. 340 m/s (1225 km/h).
      Fale dźwiękowe znacznie szybciej przenoszą się w ciałach stałych niż w gazach. Dlatego też, np. pociąg szybciej usłyszymy przykładając ucho do szyn niż nasłuchując z powietrza. Ze szczególnej teorii względności wiemy, że maksymalna prędkość światła wynosi ok. 300 000 km/s. Dotychczas jednak nie wiedzieliśmy, czy istnieje i jaka jest górna granica prędkości dźwięku w gazach czy ciałach stałych. Teraz z artykułu opublikowanego na łamach Science Advance dowiadujemy się, że maksymalna prędkość dźwięku w danym ośrodku zależy od stałej struktury subtelnej oraz stosunku masy protonu do elektronu.
      Nie od dzisiaj wiemy, że te dwie stałe odgrywają ważną rolę w naszym rozumieniu wszechświata. Od nich zależą różne procesy, takie jak rozpad protonu i synteza jądrowa zachodząca w gwiazdach. To od równowagi pomiędzy nimi zależy istnienie ekosfery wokół gwiazd, gdzie mogą pojawić się pierwsze molekuły życia.
      Naukowcy przetestowali swoje teoretyczne obliczenia na bardzo wielu materiałach. Szczególnie skupili się na sprawdzeniu jednego szczególnego zjawiska. Otóż z ich wyliczeń wynikało, że prędkość dźwięku powinna spadać wraz ze wzrostem masy atomów, z których zbudowany jest ośrodek. To zaś oznaczało, że dźwięk najszybciej rozprzestrzenia się w zestalonym wodorze atomowym. Jednak materiał taki można uzyskać przy ciśnieniu powyżej 1 miliona atmosfer. To ciśnienie porównywalne z tym, jakie istnieje w jądrze Jowisza. Wtedy też wodór staje się metalicznym ciałem stałym, świetnie przewodzi elektryczność i prawdopodobnie jest nadprzewodnikiem w temperaturze pokojowej. Dlatego też naukowcy wykonali obliczenia dla rozprzestrzeniania się dźwięku w takim zestalonym wodorze i zauważyli, że jego prędkość jest bliska teoretycznej granicy.
      Szczegóły badań opublikowano w pracy Speed of sound form fundamental physical constants.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Kamień uderzający w lustro wody może wywołać powstanie naddźwiękowego strumienia powietrza - udowadniają naukowcy z holenderskiego Uniwersytetu w Twente. To niespodziewane odkrycie rozszerza naszą wiedzę na temat aerodynamiki i może pomóc m.in. w stworzeniu bardziej efektywnych pojazdów.
      Badaniem niezwykłego zjawiska zajmował się Stephan Gekle, magistrant pracujący na holenderskiej uczelni. Młody badacz obserwował fale powstające na powierzchni wody po uderzeniu płaskiego dysku, a więc w sytuacji podobnej do zabawy w "puszczanie kaczek" z brzegu jeziora.
      Jak się okazało, powietrze poruszone przez krążek wybija w powierzchni wody podłużną szczelinę. Po chwili zostaje ona ściśnięta przez otaczającą ciecz i przyjmuje kształt klepsydry. Po zaledwie kilku milisekundach zwężenie w środkowej części fali zaciska się jeszcze bardziej, zwiększając ciśnienie powietrza zamkniętego pomiędzy powierzchnią wody a wciąż opadającym "kamieniem".
      Zaraz po tym, jak szyjka "klepsydry" zamyka się całkowicie, ciśnienie powietrza przekracza krytyczną wartość i powoduje nagłe wystrzelenie strugi gazu. Na podstawie serii pomiarów ustalono, że strumień ten, mający szerokość ok. 1 mm, osiąga prędkość dźwięku. Obserwacja ta zaskoczyła nawet samego autora studium, gdyż jedyne dostępne dotąd (i do tego czysto teoretyczne) dane zakładały, że naddźwiękowe strugi powietrza mogłyby mieć co najwyżej szerokość mierzoną w mikrometrach. To ekscytujące i zaskakujące, że dzieje się to tak naprawdę przy makroskopowych rozmiarach szyjki, podkreśla badacz. 
       
      Źródło: Stephan Gekle 
      Dokonane odkrycie może mieć istotne znaczenie dla m.in. badań z zakresu aerodynamiki i hydrodynamiki. Dokładne zrozumienie zjawisk rządzących przepływem cieczy oraz gazów może ułatwić uporządkowanie ich przepływu wokół różnych obiektów, zmniejszając tym samym ilość energii potrzebnej do utrzymania ich w ruchu. Efektem takich działań może być m.in. zmniejszenie zużycia paliwa przez nasze samochody lub poprawę sprawności elektrowni wiatrowych.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...