Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Anonimowi proszą o pomoc. Ty też możesz poinformować Rosjan, co się dzieje na Ukrainie

Rekomendowane odpowiedzi

Zamiast tych pierdół (bo to jak przekonać węża, żeby nie ukąsił, a poza tym Rosjan jest prawie 4 razy więcej niż Polaków, może lepiej zacząć od swojego podwórka), to ja proponuję szukać sposobów na pokonanie ruskiego okupanta. Ja np. wpadłem na pomysł, by Ukraińcom dostarczać robotów bojowych. Przykładowo to byłoby coś cool: 

 

... chociaż ten film to niewiarygodne efekty specjalne. Ale już to jest w realu:

 

USA upiekłoby dwie pieczenie na jednym ogniu: (1) dostałoby okazję do eksperymentów z robotami w prawdziwej wojnie i (2) dałoby Ukrainie dodatkową pomoc z walce z okupantem. Skoro obecnie dostarczamy im dronów i broń, to nie widzę przeszkód, aby roboty im przesłać. Możecie podesłać ten pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie przyczyn, to generalnie, wydaje się, że wszyscy tutaj bez wyjątku jesteście w tej kwestii dyletantami i tyle:)

Artykuł z września 2019

https://www.krzysztofwojczal.pl/geopolityka/europa-wschodnia/rosja-europa-wschodnia/do-2022-roku-rosja-wywola-wojne-w-europie-lub-na-bliskim-wschodzie/

Do tego poczytajcie sobie, albo pooglądajcie na youtube za free, "Nadchodzi III wojna światowa" Zychowicza i Bartosiaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Astro napisał:

Ciśnie mi się tylko jedno, ale chyba nie mam tyle odwagi co paru chłopców na Wyspie Węży. ;)

Nie mam skrupułów, jest wojna więc po żołniersku wobec tego putinowego idioty @Maximusa : rosyjski trollu pie*** się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Maximus napisał:

Powiedz mi, jak wg ciebie zareagowałaby Ameryka, kiedy ruskie zaczęliby się przysuwać ze swoimi bazami i bronią co raz bliżej ich granic? Takie coś miało już miejsce w historii. Kryzys kubański, mówi ci to coś, hmm? Jak zareagowali Amerykanie?

Napadli kraj i zaczęli zabijać cywili? Decyzja USA była racjonalna i polegała na odstraszaniu, aby zachować równowagę. Mówisz tak jakby Putin zatrzymał się ze swoimi czołgami przed granicą. Tak jakbyś spał od dnia inwazji.

 

47 minut temu, Maximus napisał:

Bo ja nie staram się usprawiedliwiać ruskich.

Starasz się. Legitymizujesz ich działania, wyżej dowód. Drugi:

40 minut temu, Maximus napisał:

Nie, w skrócie teza jest taka, że Rosjanie robią ruch wyprzedzający na zbliżające się do ich granic amerykańskie bazy.

To zdanie można odczytać jak ukryte poparcie dla działań Putina. Bo ruch wyprzedzający to tak jakby USA miało zaatakować Rosję, gdyby ona nie zaatakowała Ukrainy. Jest to oczywista bzdura, która jest wygodna dla Putina.

Owszem - z czysto logicznego punktu widzenia masz rację, że jest to jakiś tam ruch wyprzedzający, z tym że bez podania szerszego kontekstu zwalasz winę na USA, czyli wspierasz narrację Putina. Bo przecież nie chodzi tylko o zagrożenie ze strony USA, ale także fakt, że Rosja uważa Ukrainę za teren rosyjski i nie może się pogodzić z jego utratą. Można więc powiedzieć, że są dwie przyczyny, ale ta druga jest fundamentalna, a ta pierwsza - którą lansujesz - stanowi bardziej pretekst niż realną pobudkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Antylogik brawo. Kiedyś temu tłukowi wytłumaczyłeś ( o dziwo, zrozumiał) przyczynę przeziębień, więc chyba tylko Ty masz sposób na ten zakuty łeb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Maximus napisał:

Nie czytałem tego. Jeżeli czytałeś to możesz zarzucić kilka przyczyn wymienionych w książce.

I że mam streścić tu 250 stron książki? :)

Zresztą, jak widać, tu na forum nie liczy się analiza, a "emocje" :) Kto by pomyślał :)

A tu skrót artykułu:

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 minut temu, Maximus napisał:

Trzeba zauważyć, że propaganda wylewa się z obydwu stron

 T ł u k u: g i n ą  l u d z i e  i twoje naiwne tłumaczenie przyczyn tej wojny, czy rozbieżności w propagandzie nie polepszą doli ciemiężonych, niewinnych ludzi.

 

12 minut temu, radar napisał:

Zresztą, jak widać, tu na forum nie liczy się analiza, a "emocje" :) Kto by pomyślał :)

Temat jest jak pomóc cierpiącym ludziom, a nie analiza przyczyn wojny. I cały czas widząc te cierpienia, masz ZERO emocji?

I ważne, z Twojego linku: gość Stankiewicza, gen.Bondaryk właśnie przestrzega przed narracją antyukraińską, co teraz służy Putinowi , a za co obraziłem tempika.

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co Wy się k... kłócicie? Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli Ukraina przegra i Rosja osiągnie swój cel, to za 15-25 lat my będziemy w obecnej sytuacji Ukrainy. Więc niezależnie od tego, czy ktoś się kieruje emocjami czy rozumem, powinien wesprzeć Ukrainę chociażby dobrym słowem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

O co Wy się k... kłócicie?

Mariusz, nie nerwujsia, to nie pomoże.

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Jeśli Ukraina przegra i Rosja osiągnie swój cel, to za 15-25 lat my będziemy w obecnej sytuacji Ukrainy.

Z grubsza tak, ale nie do końca.

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

powinien wesprzeć Ukrainę chociażby dobrym słowem.

Pytanie tylko, czy wg. mojej, niepotwierdzonej, ale prawdopodobnej tezy, robienie za "polskiego trolla" jest pomocą, biorąc pod uwagę m.in. to co napisał ex nihilo? Ja w swojej pracy miałem 4 rosjan, programiści, młodzi, inteligentni, etc, ale w temacie "rosja zajęła Krym, Donbas i Ługańsk" tylko jeden z nich jawnie mówił, że to była zbrodnia, reszta nabierała wody w usta. No tak jest. EDIT: Tu masz stan umysłu: https://mobile.twitter.com/nexta_tv/status/1498983172972892162 /EDIT

A jak ktoś chce "wesprzeć" to oni tam zaczynają marznąć, głodować i brakuje lekarstw, tym się zajmijcie. Są zrzutki, zbiórki, transporty, a nie mielenie językiem.

Odnośnie tego co napisał @tempik to to też żadną zbrodnią nie jest, chociaż nie jest też do końca uczciwe. Co to u nas brakuje młodych, którzy jawnie mówią, że w razie wojny będą "spie***ć z pislandu", po co, na co, o kawałek ziemi? W Ukrainie jest podobnie, są różni ludzie, chcą się bawić, albo ich to nie interesuje i nie chcą walczyć. ALE, jest też spora grupa, która wróciła i wraca i będą bronić swojego kraju, aż mam wątpliwości czy i u nas by to tak wyglądało. Także nie wiem po co było to "swięte oburzenie", "trolle" tutaj na forum itp. Żenada. Malowanie trawy na zielono nigdy nie daje nic dobrego. EDIT: Nawet sami ukraińcy (władze) pokazują jak niektórzy próbują uciekać przez granicę i chcą wręczać łapówki, no, ale u nas pokazać jak jest to wielka zbrodnia. "Powiesić tempika!". Wot, polsza. https://mobile.twitter.com/nexta_tv/status/ /EDIT

2 godziny temu, Maximus napisał:

często wrzuca nowe filmiki:

"Często" to jest tutaj: https://mobile.twitter.com/nexta_tv

albo tutaj: https://mobile.twitter.com/UAWeapons

A dla tych, co myślą, że... zresztą, obejrzyjcie sobie. Wrażliwym na "krzywdę ludzką" polecam fragment filmiku z Wolskim (Czy putin przegra wojnę), w którym tłumaczy jak wygląda współczesna wojna, jak ruscy stosują amunicję kasetową, a jak stosują ją amerykanie itd (dla mega leniwych od 42:16). Smutne, ale taka jest prawda.

 

 

 

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto posłuchać, żeby wiedzieć, jak to wszystko naprawdę wygląda i o co chodzi. Żadne tam rurociągi czy inne takie.
40 minut gęstego. Po rosyjsku, ale podobno jakiegoś automatycznego tłumacza można sobie włączyć.

P.S. - 3grosze: weź sobie może coś na uspokojenie, bo chyba nieźle Ci odwala.
A co do praktycznego sensu i efektywności "akcji": od ok. 29', co nie znaczy, że nie warto tego robić, bo warto, ale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nawet jesteś dobry ludek, ale chyba już do końca Ci odjebało - jak Putinowi.
Nie będę już odpisywał na Twoje bzdury, bo to nie ma sensu, zresztą nie tylko w tym przypadku.

A tym, którzy z jakąś tam efektywnością by chcieli ruskim propagandę zasiać podpowiadam: jedyne, co ich może naprawdę ruszyć, to "груз 200" (ładunek 200) z odniesieniem do Afganistanu, bo to cały czas pamiętają.
https://ru.wikipedia.org/wiki/Груз_200

Tutaj dosyć fajny filmik do wysyłania:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, 3grosze napisał:

@tempik

@radar

@Maximus

@ex nihilo

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,28175146,punktowa-operacja-trolli-putina-w-polskiej-sieci-to-dopiero.html#s=BoxMMtCzol2

- Rozpoczęła się punktowa operacja, która ma na celu zdestabilizowania postaw Polaków wobec uchodźców z Ukrainy, 

Operacja to działanie zaplanowane. Ja nic nie planuję, nikt mi nie płaci, itd. mówię co myślę choć nie zawsze mądrze. Ty widzę,  że wyznajesz zasadę "kto nie myśli tak jak my jest przeciwko nam" czy to nie jest czasami doktryna Putina i jemu podobnych?

Doleję jeszcze troszkę oliwy do ognia jeśli pozwolisz. Bilans cywilnych ofiar(jeśli jest prawdziwy) = bilansowi COVID w tym samym okresie. W Syrii zginęło setki tysięcy cywilów. Gdzie byłeś wtedy ze swoją pomocą? walczyłeś o to żeby uchodźców z Syrii wpuszczono do Polski? Wojny trwają cały czas, nieprzerwanie, tragedie ludzkie też. Ty obudziłeś się dzisiaj i chcesz nadrobić wszystkie zaległości.

bardzo dobrze że jakoś pomagasz, tak trzeba. Ale jak widzę obłudników płaczących na ukraińskimi dziećmi a jednocześnie wypychających innych narodowości dzieci do lasu żeby tam sobie po cichu zdechły, to rzygać mi się chce.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się z tego Twittera nie tak jak trzeba wkleiło. Po wysłaniu wyglądało ok, było to, co chciałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, tempik napisał:

Bilans cywilnych ofiar(jeśli jest prawdziwy) = bilansowi COVID w tym samym okresie.

A ekonomiczne straty? Tylko nie używaj znowu (ruskiego) argumentu, że firmy zbrojeniowe zarobią, więc się wyrówna. Nic się nie wyrówna, czego przykładem jest słynny mit zbitej szyby.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Antylogik napisał:

A ekonomiczne straty? Tylko nie używaj znowu (ruskiego) argumentu, że firmy zbrojeniowe zarobią, więc się wyrówna. Nic się nie wyrówna, czego przykładem jest słynny mit zbitej szyby.

 

Ja tego przecież nie kwestionuję tylko mówię że wciągu roku było dużo więcej i większych tragedii na świecie, a co niektórzy obudzili się dzisiaj ze swoim "człowieczeństwem".

Mogę to jedynie zrozumieć jeśli większa waga ukraińskiej tragedii wynika z więzów rodzinnych czy ekonomicznych. Innego wytłumaczenia nie mam jeśli nad jedną ofiarą się płacze a nad drugą nie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, tempik napisał:

Mogę to jedynie zrozumieć jeśli większa waga ukraińskiej tragedii wynika z więzów rodzinnych czy ekonomicznych. Innego wytłumaczenia nie mam jeśli nad jedną ofiarą się płacze a nad drugą nie.

hm..przecież to proste do zrozumienia, jednym z czynników jest po prostu odległość, tak jak jakiegoś gościa leją z drugiego końca Polski to nas mniej rusza niż jak leją sąsiada za ścianą. Prosty mechanizm.
Ponadto jest jeszcze element wroga, ten wróg jest dla wielu "wspólny". Gdyby Australia atakowała Nową Zelandię już byśmy(społeczeństwo) na to inaczej na to patrzyli.

[edit]
Z resztą przy covidzie  widziałem podobne przypadki. Jak "gdzieś tam niby umierają" to niektórych nie ruszało nic, i w ogóle to może tego nie ma i nic nie trzeba robić. Jak umarł ktoś blisko, znajomy, z rodziny to nagle "trzeba przestrzegać reżimu saniternego, pomgać itd. bo może to zagrożenie". Proste mechanizmy jak dla mnie.

 

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Afordancja, myślę, że bardziej wspólny wróg. Interes wspólny no i bliżej. Do tego jesteśmy "atakowani" tym obrazem non stop. Nie mówię, że to źle, że informują, tylko jak widać źle to wpływ na tych niektórych "rozemocjonowanych".

Do tego tam była inna sytuacja, ci ludzie cierpieli, byli ofiarami, ale byli też niestety bronią "D", a na to też należy reagować inaczej. Przekaz medialny był podzielony. Teraz przekaz medialny jest w miarę jednolity, z prawa i lewa i środka, wszyscy są "humanitarni".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To warto przeczytać, szczególnie komentarze (uchowały się dwa "naszych", ale chyba dlatego, że temat już mało aktywny), chociaż artykuł też.
Tłumacz trochę popsuje, ale i tak... Oni tak naprawdę myślą, tak mają zjebane pod deklami. Rosja to nie kraj, to stan umysłu.
https://www.kp.ru/daily/27369.5/4551455/
https://www.kp.ru/daily/27369.5/4551455/#comments

I fragment jednego komentarza:

"У всех надежда на Путина .Только не останавливаться ! Потом эти люди будут нам помогать вправливать мозги одурманеным украинцам . Я надеюсь на ум мудрость Путина .Дай бог ему здоровья ."
Deepl:
"Wszyscy mają nadzieję na Putina, tylko nie przestawajcie! Wtedy ci ludzie pomogą nam wyprać mózgi odurzonym narkotykami Ukraińcom. Mam nadzieję na mądrość Putina. Niech Bóg go błogosławi."

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
21 godzin temu, radar napisał:
W dniu 1.03.2022 o 20:10, Sławko napisał:

Nie chcesz nic robić, to nie rób.

To akurat twoje słowa, to Ty zakładasz, że nie pomaga. Być może pomógł juz więcej niż Ty, "facebookowy pomagaczu"? :)

To były słowa kierowane do zupełnie innej osoby, więc nie manipuluj.

Facebooka nie używam, a sytuacja nie skłania mnie do szastania uśmieszkami i „kolorowania” swoich wpisów. Może ciebie ta sytuacja bawi, mnie nie. Licytacja, kto pomógł więcej, a kto mniej jest w ogóle bez sensu. Twój wpis świadczy tylko o tym, że sam kierujesz się emocjami, których nawet nie chce mi się komentować, a o ich kontrolowaniu nie wspomnę.

Są dobre emocje i są złe emocje. Mogą być także neutralne i w wielu innych „odcieniach szarości”, i może nie być ich wcale. Ale tu nie jest teraz miejsce na robienie takich wykładów, dlatego użyłem pewnych skrótów myślowych. Nic nie poradzę na to, że niektórzy ich nie rozumieją lub wypaczają (widocznie mają taką potrzebę). Nie będę się już więcej do tego odnosił, ani do innych tego typu dalszych zaczepek.

Ja robię swoje. Wysyłam Rosjanom na maile zdjęcia ze zburzonych ukraińskich miast i wsi, których nie zobaczą w swojej TV. Większość bez słów, bo doszedłem do wniosku, że te obrazy mówią same za siebie. Dodaję tylko prośbę aby odsyłali te zdjęcia innym. Podzieliłem się swoim pomysłem jak można działać w necie. Chciałbym, aby ta wojna zakończyła się jak najszybciej. Wierzę, że sami Rosjanie mogą to najszybciej zakończyć, ale muszą wiedzieć i zrozumieć co się tam dzieje, i muszą przestać się bać swojego satrapy. Dlatego to robię, i tyle.

Ukrainie pomagam też inaczej, ale tym się chwalił tu nie będę.

19 godzin temu, radar napisał:

nazwą Cię "polskim trollem"

Wysyłam z rosyjskiej domeny yandex.ru i przez tora. W nagłówku maila nie ma śladu, że wysyłam z Polski (przetestowałem). Planuję też użyć gmaila (bo yandex ma jednak spore ograniczenia), wielu Rosjan także go używa. Szukałem jakiegoś rosyjskiego VPNa, którego mógłbym użyć, ale na razie mam z tym problem.

Edytowane przez Sławko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sławko napisał:

To były słowa kierowane do zupełnie innej osoby, więc nie manipuluj.

To nie jest manipulacja, bo do kogokolwiek (w internecie) byś nie kierował tych słów to nie wiesz jak jest w rzeczywistości. Można pisać co się chce, a robić zupełnie coś innego. Weryfikacja jest trudna.

2 godziny temu, Sławko napisał:

Wysyłam z rosyjskiej domeny yandex.ru i przez tora...

Zauważ co połączyłem w swoim komentarzu, udawanie swoich i translator. Jak u nas poznajesz trolli? Po IP czy może po tym jak kaleczą język?

Przeczytaj też z uwagą komentarz @ex nihilo

2 godziny temu, Sławko napisał:

Facebooka nie używam, a sytuacja nie skłania mnie do szastania uśmieszkami i „kolorowania” swoich wpisów. Może ciebie ta sytuacja bawi, mnie nie. Licytacja, kto pomógł więcej, a kto mniej jest w ogóle bez sensu. Twój wpis świadczy tylko o tym, że sam kierujesz się emocjami, których nawet nie chce mi się komentować, a o ich kontrolowaniu nie wspomnę.

Mylisz się. Myślę, że nikogo ta sytuacja (Ukraina) nie bawi, ale staram(y) się Ci uzmysłowić, że twoja akcja, podszyta emocjami ma niewiele sensu, a być może jest nawet szkodliwa (j/w). Rozumiem, że wkładasz w to swój wysiłek i, wg. twojego mniemania, pomagasz bardzo. Obawiam się jednak, że nie wszyscy podzielają twój punkt widzenia. Natomiast wasza bardzo emocjonalna reakcja, zwłaszcza 3grosze, pokazuje, że coś z waszym podejściem jest nie tak.

Nie odpowiedziałeś mi, to jak to będzie z tymi strażakami? Kierują się emocjami i to właśnie dlatego, tak skutecznie, pomagają czy może wręcz odwrotnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Astro napisał:

całego tego bełkotu użytecznych idiotów?

Może mnie też do pożytecznych idiotów lub trolli Putina zaliczysz (a zalicz se), ale...
Najpierw może przeczytaj to - rozpisałem zdanie, które napisałem w jednym z wcześniejszych postów:
założenie: wszystkie obrazki i filmy są niepodważalne (źródło, identyfikacja, brak obróbki, jakość techniczna itd.)
- pokazujesz obrazek zniszczonego budynku mieszkalnego:
reakcja: Nu i szto, Amerikance toże tak dełali, no oni spiecjalno, a nam słucziłos, wied eto wojna;
- pokazujesz trupa cywila:
reakcja: Nu i szto, Amerikance toże tak dełali, no oni spiecjalno, a nam słucziłos, wied eto wojna:
- pokazujesz trupa dziecka, albo i pięciu gdzieś w rozwalonym przedszkolu:
reakcja: Nu i szto, Amerikance toże tak dełali, no oni spiecjalno, a nam słucziłos, wied eto wojna;
- pokazujesz "gruz 200", czyli albo zabitego ruskiego sołdata, albo taką charakterystyczną cynkową trumnę, a lepiej kilka:
reakcja: Nu da... znajesz.. żal.
Skąd to wiem? Z doświadczenia setek rozmów z nimi, niekoniecznie dokładnie takich, i tego dotyczących, ale z podobnym schematem. Ich w tym przypadku może przekonać, czy w ogóle wpłynąć na nich, tylko to, co ich bezpośrednio może dotyczyć - np. że ten "gruz 200" to może być brat, syn, przyjaciel, albo i sam rozmówca.
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich "ich", a tylko tych, których "akcja" by miała przekonać, bo na przekonywanie przekonanych, czyli tych, na których działać będą trzy pierwsze obrazki, nie ma sensu tracić energii.
Byłem tam w czasie wojny rusko afgańskiej, i to przez miesiąc też przy samej afgańskiej granicy - mogłem być i trochę dalej, jako nielegalny pasażer legalnego lotu, ale się nie zdecydowałem, bo dla mnie, gdyby się wysypało, byłoby to tylko przesłuchanie + 24 h na opuszczenie CCCP z dożywotnim banem, ale dla pilota kilka lat tiurmy. Podobnych rozmów, zresztą w większości nie tam, bo tam przy granicy większość uważała, że ta wojna to gówno (zbyt dobrze temat znali), w Moskwie czy gdzie indziej już tak.
Jednym z powodów zakończenia przez nich wojny wojny afgańskiej (nie najważniejszym, ale) był bunt i demonstracje matek tego "gruza 200". Zdjęcia możesz znaleźć w sieci. W Afganistanie przez te lata wojny zginęło ich ok. 15.000. W Ukrainie w ciągu tygodnia ok.1500 (tu uwaga: Ukraińcy podają 6.000, ale wyeliminowanych, czyli łącznie zabitych, ciężko rannych i jeńców, inni - USA, Rosja - liczą na ogół tylko zabitych). Wojna w Afganistanie cały czas jest "w nich", też w tych młodszych. Niemal wszyscy uznają ja za idiotyzm ówczesnej władzy - ogromne straty w ludziach, sprzęcie i polityczne, a przy tym zero korzyści. Spieprzali z podkulonymi ogonami. I to trzeba im przypominać: "gruz 200" (tam wszyscy wiedzą, co to jest) - ten z Afganistanu i ten z Ukrainy. To może przekonać tych, których przekonać powinno. A te domy, cywile, dzieci... to tyko "śłucziłos, nu i szto, Amerikance...".

I tyle.

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, ex nihilo napisał:

Może (...)Amerikance...".

I co z tego wynika? Sie nie da. Polski sienienadyzm czy celowe zniechęcanie do działania?

A odpowiedzią nihila bedzie oczywiście ... stara ubecka metoda poniżenia dysputanta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Astro napisał:

Użytecznych idiotów nigdy nie brakuje.

Święte słowa. Na nieszczęście z obu stron, bo nie jest to domena czysto sowiecka, a jakimś dziwnym trafem przy ocenie kto to taki to "nigdy ja, zawsze oni".

Ciekawe jak niektórzy wywnioskowali, że stwierdzenie, że nie każdy Ukrainiec to bohater narodowy wspiera propagandę putina? Ciekawe jak niektórzy wynioskowali, że jak coś

Godzinę temu, Astro napisał:

 po dwóch-trzech latach to jednak pierd*lnie.

to to dalej nie będzie "wina Amerikańców"? Z takim wnioskowaniem to biedna ta nasza krajowa nauka...

Taka mała konkluzja, ciekawe, że Polacy są zawsze bardziej angielscy niż Anglik, amerykańscy niż Amerykanin, a dzisiaj akurat bardziej ukraiński niż Ukrainiec. Czyż nie jest jakoś tak podobnie?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Astro napisał:

POMÓŻ... albo ZAMILKNIJ.

Wydaje mi się, że to Wy nie ogarniacie. My pomagamy... zrobić to dobrze, a nie na "hurra", albo "urrraaa" jeśli wolisz.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      System wczesnego ostrzegania oraz zachowanie się ludności aż o 45% zmniejszyły liczbę cywilnych ofiar napaści Rosji na Ukrainę w ciągu pierwszych kilku miesięcy, informują naukowcy z University of Michigan (UMich), University of Chicago oraz Ipsos. To pierwsze badania, w których połączono innowacyjną metodologię i dogłębną wiedzę geopolityczną do przeprowadzenia analizy efektywności współczesnych systemów ostrzegania podczas ataków powietrznych. Wnioski z badań przydadzą się nie tylko Ukrainie, ale i 39 innym krajom, które stworzyły podobne systemy ostrzegania.
      Ukraina postawiła na hybrydowy system, który łączy tradycyjne syreny z aplikacją na smartfony, na którą przysyłane są alerty i zachęty do zejścia do schronu. Dotychczas jednak nikt nie zbadał efektywności takich rozwiązań.
      David Van Dijcke z UMich, Austin Wright z UChicago i Mark Polyak z Ipsosa chcieli sprawdzić, jak ludzie reagują natychmiast po alercie, czy sposób reakcji zmienia się w czasie i co powinni zrobić rządzący, by ostrzeżenia wciąż odnosiły skutek.
      Naukowcy przeanalizowali zachowanie obywateli podczas ponad 3000 alarmów lotniczych. Dane zebrali z 17 milionów smartfonów obywateli Ukrainy. Analizy wykazały, że ostrzeżenia odegrały kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa cywilom, ale pokazały również, że z czasem ludzie coraz słabiej na nie reagują, co może mieć związek z normalizowaniem przez nich ryzyka w czasie wojny. Uczeni stwierdzili, że gdyby nie pojawiło się zjawisko „zmęczenia alarmami”, a reakcja ludzi byłaby równie silna jak na samym początku wojny, to udałoby się dodatkowo uniknąć 8–15 procent ofiar.
      Zmniejszanie się wrażliwości społeczeństwa na alarmy to powód do zmartwień. Może to bowiem prowadzić do większych strat w miarę trwania wojny, tym bardziej, że obserwujemy coraz większą liczbę ataków za pomocą pojazdów bezzałogowych, mówi profesor Wright. Przyzwyczajenie się do niebezpieczeństwa i słabsza reakcja na alerty pojawia się niezależnie od sposobu, w jaki różni ludzie adaptują się do warunków wojennych. Jednak, jak się okazuje, takie osłabienie reakcji nie jest nieuniknione.
      W tych dniach, w których rząd Ukrainy publikował specjalne obwieszczenia dotyczące wojny, ludność silniej reagowała na alerty. To pokazuje, jak ważną rolę odgrywa Kijów w utrzymaniu morale i nadziei w czasie inwazji, wyjaśnia Van Dijcke.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego (UR) donoszą, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy najnowszej agresji Rosji na Ukrainę w Morzu Czarnym wymarło około 20% waleni. Uczeni, którzy o wynikach swoich badań poinformowali na łamach pisma Biology Letters, obawiają się, że żyjące w Morzu Czarnym delfiny i morświny mogą wymrzeć. Problem jest tym większy, że wszystkie trzy gatunki waleni w Morzu Czarnym – morświn zwyczajny, delfin butlonosy i delfin zwyczajny – są gatunkami zagrożonymi.
      Chcieliśmy nagłośnić fakt, że dzikie zwierzęta, w szczególności delfiny, są ofiarami wojny nie mniej niż ludzie. Skala cierpienia zwierząt podczas wojny jest ogromna, ale z kilku powodów fakty te pozostają nieznane. Po pierwsze, los innych istot często jest przyćmiony przez tragedię ludzi. Po drugie, prowadzanie badań naukowych podczas wojny jest niezwykle trudne. I po trzecie, nawet w czasach pokoju monitorowanie śmiertelności niektórych gatunków nie należy do łatwych zadań, tym bardziej nie jest jasne, co się z nimi dzieje podczas wojny. Na przykład, śmiertelność waleni wynikająca z działań wojennych nie była nigdy dotąd badana. Jedyne badania dotyczą stosunkowo krótkotrwałych morskich ćwiczeń wojskowych, które okazały się śmiertelnym zagrożeniem dla licznych gatunków waleni. Zatem można spodziewać się, że długotrwała wojna będzie oddziaływać na te ssaki morskie jeszcze dotkliwiej.
      Uczeni prowadzili swoje badania w dwojaki sposób. Jeden z nich polegał na analizie doniesień o martwych zwierzętach, pojawiających się w mediach społecznościowych na Ukrainie, w Bułgarii, Rumunii, Gruzji, Turcji i Rosji. Ponadto przeprowadzili własne badania terenowe na fragmencie wybrzeża Morza Czarnego w Parku Narodowym Tuzliwskie Limany na Ukrainie. Następnie porównali wyniki uzyskane z obu metod, przeprowadzili analizy, a uzyskane dane odnieśli do informacji o śmiertelności waleni sprzed wojny.
      W ciągu trzech miesięcy trwania badań naukowcy znaleźli doniesienia o około 2500 znalezionych martwych waleniach. Jako, że na brzeg wyrzucanych jest 6–8 procent martwych waleni, liczba 2500 zwierząt przekłada się na zgon 37 500–48 000 osobników w ciągu zaledwie 3 miesięcy. To od 16 do 20 procent całej populacji waleni w Morzu Czarnym. Stąd też obawa, że rosyjska agresja może przynieść zagładę czarnomorskim waleniom.
      W celu potwierdzenia tych wyników naukowcy wyliczyli, ile martwych waleni na każdy kilometr wybrzeża znaleźli użytkownicy mediów społecznościowych, a ile znaleźli oni sami w Parku Narodowym Tuzliwskie Limany. Okazało się, że wyniki były wysoce zbieżne, co dodatkowo potwierdziło, iż informacje z mediów społecznościowych dobrze odzwierciedlały śmiertelność zwierząt.
      Porównanie wyników obecnych badań z badaniami o śmiertelności waleni sprzed wojny wykazało, że obecnie – w zależności od lokalizacji – umiera od 8,8 do 14,3 razy więcej waleni niż przed wojną.
      Wiele ze znalezionych delfinów i morświnów posiadało liczne obrażenia ciała. Wiele zwierząt było wychudzonych, co wskazuje na śmierć z głodu i hipotermii. Tutaj przyczyną były używane przez wojsko sonary, które uszkadzają część mózgu odpowiedzialną za echolokację niezbędną do nawigacji i polowania. U wyrzuconych na brzeg zwierząt zauważono też oznaki choroby dekompresyjnej. Prawdopodobnie została ona spowodowana szybkim wynurzeniem się podczas eksplozji. Znajdowano też żywe jeszcze zwierzęta, ale tak ciężko ranne, że nie udało im się pomóc.
      Niezaprzeczalnie walenie należą do wyjątkowo inteligentnych istot zdolnych odczuwać różnorakie emocje w stopniu podobnym do ludzi. Jest zatem oczywiste, że te czujące istoty ogromnie cierpią, zanim umrą z powodu obrażeń odniesionych podczas konfliktu zbrojnego. Nie ma też wątpliwości, że umierają długie godziny w bólu. Delfiny rozwijają samoświadomość wcześniej niż ludzie, a ich inteligencja dorównuje wielkim małpom, co czyni je drugim najmądrzejszym stworzeniem po ludziach. W tej perspektywie okrucieństwo, jakiego doświadczają z powodu działań wojennych na Morzu Czarnym, wydaje się powodować cierpienie bliskie temu jakie odczuwają ludzkie ofiary wojny, stwierdzają autorzy badań.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...