Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Poczta Polska i Archiwum Państwowe w Łodzi zapraszają na „Wystawę Pocztówek Świątecznych”

Rekomendowane odpowiedzi

Poczta Polska (PP) i Archiwum Państwowe w Łodzi przygotowały "Wystawę Pocztówek Świątecznych". Ekspozycja składa się z 38 archiwalnych i 17 współczesnych kart pocztowych. Jak podkreślono w komunikacie PP, pocztówki archiwalne pochodzą z kolekcji prywatnych i spuścizn przechowywanych w Archiwum Państwowym w Łodzi, m.in. z Archiwum rodziny Bartoszewiczów, Archiwum Profesora Emila Stanisława Rappaporta, Archiwum Eugeniusza Ajnenkiela czy Archiwum Anatola Gupieńca.

Większość kart wytworzono za czasów PRL-u: w latach 50., 60. i 70. Najstarsza pocztówka jest datowana na 1909 r. - wysłano ją z Zakopanego do Krakowa.

Wśród wydawców kartek znalazły się m.in. Biuro Wydawnicze "Ruch", Spółdzielczy Instytut Wydawniczy "Kraj", Ars Christiana czy Krajowa Agencja Wydawnicza. Autorami oprawy graficznej pocztówek byli znani i cenieni polscy ilustratorzy, plastycy i fotografowie, tacy jak: Jan Marcin Szancer, Maria Orłowska-Gabryś, Eugeniusz Stec, Maria Mackiewicz, Roman Orszulski, Jerzy Wendołowski.

Nadchodzący czas Bożego Narodzenia zainspirował nas jako Archiwum Państwowe w Łodzi do zaprezentowania mieszkańcom Łodzi i regionu, we współpracy z Pocztą Polską Region Sieci w Łodzi, kolekcji kart świątecznych. Z sentymentem można spojrzeć w przeszłość, by zobaczyć, jak wyglądało składanie życzeń, zanim w naszym życiu na dobre zagościł świat cyfrowy – podkreślił Bartosz Górecki, dyrektor Archiwum Państwowego w Łodzi.

Oprócz pocztówek, zaprezentowano rys historyczny. Organizatorzy wystawy przypomnieli, że autorem pierwszej kartki świątecznej był prawdopodobnie Thomas Sturrock, który stworzył swoje pierwsze dzieło w 1841 r. W 1842 r. 16-letni wówczas William Maw Egley - późniejszy artysta epoki wiktoriańskiej - wysłał pierwszą kartkę z życzeniami bożonarodzeniowymi. Rok później pojawiły się w Wielkiej Brytanii kartki zrobione na prywatne zamówienie sir Henry'ego Cole'a, pierwszego dyrektora Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.

Z wprowadzenia do wystawy możemy się też dowiedzieć, że w Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec XIX w., najwcześniej na obszarze Galicji. Ciekawostką jest to, że w ogłoszonym na łamach "Kuriera Warszawskiego" w 1900 r. konkursie na polską nazwę nazwę "listu otwartego" wygrała propozycja Henryka Sienkiewicza - znana nam dobrze "pocztówka" (inne propozycje, to: liścik, listówka, otwartka i pisanka).

Wystawę można oglądać do 10 stycznia w Urzędzie Pocztowym Łódź 4.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Poczta Polska wprowadziła do obiegu serię znaczków "Polskie transatlantyki". Widnieją na nich 3 polskie przedwojenne transatlantyki: SS Polonia, SS Pułaski i SS Kościuszko. Autorką projektów znaczków jest Marzanna Dąbrowska. Statki namalował marynista Adam Werka.
      SS Polonia powstał w 1910 r. w Glasgow. Pod banderę polską przeszedł w 1930 r. Trafił do Polskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Okrętowego (PTTO), które w 1934 r. przekształcono w spółkę Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe (GAL). Polonia obsługiwała linię Gdynia-Kopenhaga-Halifax-Nowy Jork. Od 1933 r. statek skierowano na tzw. linię palestyńską Konstanca-Stambuł-Jafa-Hajfa-Pireus-Stambuł-Konstanca. Statek pływał też jako wycieczkowiec. Parowiec wycofano ze służby w 1939 r.
      Parowiec SS Kościuszko został zbudowany w 1915 r. w Glasgow (przez Barclay, Curle & Co. Ltd. ). Polska kupiła go w marcu 1930 r. Jego nazwę zmieniono wtedy na Kościuszko - pod banderą duńską pływał jako Lithuania. Obsługiwał linię nowojorską, a następnie palestyńską i południowoamerykańską. Pływał też jako wycieczkowiec. Pod koniec sierpnia 1939 r. z naprędce zmontowaną podstawową załogą został skierowany do Wielkiej Brytanii. Polska Marynarka Wojenna przeznaczyła go na okręt-bazę; ORP Gdynia stacjonował w Davenport. Trzydziestego czerwca 1941 r. parowiec zwrócono Polskiej Marynarce Handlowej (PMH); wtedy jednostka powróciła do dawnej nazwy Kościuszko. Pod banderą PMH brała udział w rejsach transportowych wojska na Ocean Indyjski, Ocean Atlantycki czy Morze Śródziemne (tu wzięła udział w lądowaniu na Sycylii).
      Wybudowany także w Glasgow w 1912 r. SS Pułaski był trzecim statkiem kupionym przez PTTO w marcu 1930 r. Pod duńską banderą u armatora Det Ostasiatitske Kompagni pływał jako SS Estonia. Jako polski statek najpierw obsługiwał linię Gdynia-Nowy Jork, a po przebudowaniu w 1935 r. został skierowany na trasę Gdynia-Buenos Aires. Przeznaczono go na złomowanie w 1940 r. i wraz z Kościuszką zacumowano w odległym basenie portowym. Początkowo planowano, że w razie wybuchu wojny Pułaski zostanie zatopiony u wejścia do portu w Gdyni. Pod koniec sierpnia 1939 r. statek wyruszył jednak do Wielkiej Brytanii. Po wybuchu II wojny światowej transportowani nim byli polscy żołnierze z internowania na Węgrzech i Rumunii (we Francji mieli wstąpić do armii polskiej). Pułaski został internowany przez władze francuskie w Konakry. Po ucieczce pod obstrzałem służył jako transportowiec dla wojska. Podczas postoju w Bombaju 14 kwietnia 1944 r. doszło do eksplozji statku Fort Stikine, który przewoził 800 t amunicji. Doszło do zniszczenia 9 jednostek, ale na Pułaskim pękło jedynie lustro i rozbita została umywalka. W 1946 r. Pułaski został przekazany brytyjskiemu ministerstwu transportu; pod nazwą Empire Penryn pływał jako statek transportowy. Po 3 latach oddano go na złom.
      Jak dowiadujemy się z komunikatu, Poczta Polska uzupełniła serię "Polskie transatlantyki" tematycznymi kopertami pierwszego dnia obiegu. Przedstawione są na nich poszczególne statki w obrazach Adama Werki w szacie wojennej oraz ich szkice autorstwa Marka Twardowskiego.
      SS Polonia, SS Pułaski i SS Kościuszko były pierwszymi polskimi transatlantykami. W następnych latach Poczta Polska planuje pokazanie kolejnych jednostek. Na znaczkach mają się pojawić: MS Piłsudski, MS Batory, MS Sobieski, MS Chrobry, SS Jagiełło i TSS Stefan Batory.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niedawno miała miejsce światowa premiera filmu "Avengers: Koniec gry". Doniesienia izraelskich psychologów, którzy stwierdzili, że oglądanie krótkich urywków ze Spidermanem i Ant-manem zmniejsza, odpowiednio, arachno- i mirmekofobię, są więc jak najbardziej na czasie.
      W terapii zaburzeń lękowych stosuje się ekspozycję. Pacjenta wystawia się na oddziaływanie sytuacji bądź przedmiotów, które wzbudzają w nim lęk. Lęk się stopniowo zmniejsza (następuje odwrażliwienie, czyli desensytyzacja). Jak podkreśla zespół z Uniwersytetu w Ari'elu i Uniwersytetu Bar-Ilana, dotąd nikt nie oceniał skuteczności pozytywnej ekspozycji w kontekście fantastyki, np. w postaci filmów fantastycznonaukowych powstających na podstawie komiksów wydawnictwa Marvel Comics.
      Prof. Menachem Ben-Ezr i dr Yaakov Hoffman pokazywali 424 osobom fragmenty filmów ze Spidermanem i Człowiekiem-Mrówką, by sprawdzić, czy symptomy ich fobii się zmniejszą.
      Okazało się, że obejrzenie 7-sekundowego fragmentu z filmu "Spiderman 2" zmniejszało nasilenie symptomów fobii aż o 20%, w porównaniu do punktacji osiąganej przed obejrzeniem urywku. Podobne wyniki osiągnięto w przypadku Ant-mana i mirmekofobii.
      Gdy jednak przed i po oglądaniu sceny otwierającej Marvela lub po zapoznaniu się z 7-s naturalną sceną badanych pytano o ogólną fobię dot. owadów, nie zaobserwowano znaczącego zmniejszenia objawów. Jak widać, to nie spokój (naturalna scena) czy radość związana z oglądaniem filmu o superbohaterach odpowiadały za pożądany efekt. Chodziło raczej o ekspozycję na mrówki i pająki w kontekście filmów fantasy.
      Ben-Ezr i Hoffman podkreślają, że interwencja bazująca na filmach może destygmatyzować terapię, zwłaszcza w opornych przypadkach, i zachęcać do pracy w domu, która często jest integralną częścią terapii poznawczo-behawioralnej.
      Izraelczycy zastanawiają się na metodami maksymalizacji efektów i nad wyzwaniami związanymi z zastosowaniem podobnych interwencji w odniesieniu do innych fobii.
      Ben-Ezr i Hoffman, którzy obaj są fanami superbohaterów Marvela, dodają, że takie filmy przynoszą wiele korzyści psychologicznych, np. pomagają ludziom poczuć się lepiej ze sobą.
      W kolejnym etapie badań naukowcy chcą ocenić skuteczność oglądania urywków filmów o superbohaterach w odniesieniu do zespołu stresu pourazowego (PTSD).

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dorosłe szczury, które w okresie prenatalnym i podczas karmienia mlekiem były wystawiane na oddziaływanie ftalanów, związków występujących w różnych produktach codziennego użytku, mają mniejszą przyśrodkową korę przedczołową (ang. medial prefrontal cortex, mPFC) i gorzej wypadają w zadaniach wymagających przenoszenia uwagi.
      Akademicy uważają, że ftalany mogą wchodzić w niekorzystne interakcje z hormonami ważnymi dla rozwoju mózgu.
      Autorzy publikacji z pisma JNeurosci podkreślają, że choć wcześniejsze badania zidentyfikowały związki między ekspozycją na ftalany i zaburzeniami rozwojowymi, niewiele wiadomo o neurobiologii leżącej u podłoża tego zjawiska.
      Podczas badań Janice Juraska podawała ciężarnym szczurzycom ciastko: kontrolne lub z mieszaniną ftalanów (dawka wynosiła więc 0, 200 lub 1000 μg/kg/dziennie). Przekąski z dodatkami pojawiały się też przez 10 dni podczas laktacji.
      Później naukowcy poddawali potomstwo testowi przenoszenia uwagi; pozwala on ocenić giętkość poznawczą. Badano też liczbę neuronów, komórek gleju i synaps w mPFC. Okazało się, że bez względu na płeć, okołoporodowa ekspozycja na ftalany w każdej dawce prowadziła do spadku liczby neuronów i synaps oraz rozmiaru mPFC, a także do deficytów giętkości poznawczej.
      Ponieważ mPFC jest kluczowa dla wyższych funkcji poznawczych, a zmniejszona giętkość poznawcza cechuje różne zaburzenia rozwojowe, w tym autyzm, badanie zespołu z Uniwersytetu Illinois pokazuje, w jaki sposób wczesne wystawienie na oddziaływanie ftalanów może wpłynąć na mózg i zachowanie.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Skóra jest ważniejszym szlakiem wychwytu rakotwórczych związków powstających podczas grillowania niż oddychanie i płuca. Autorzy artykułu z pisma Environmental Science & Technology zauważyli też, że ubranie nie chroni tak dobrze, jak mogłoby się wydawać.
      Podczas grillowania powstaje sporo wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), które mogą powodować choroby dróg oddechowych i mutacje.
      Choć WWA dostają się do organizmu głównie podczas jedzenia, wcześniejsze badania zespołu Eddy'ego Y. Zenga z Jinan University wykazały, że nawet bez sięgania po potrawy z rusztu osoby przebywające w okolicach grilla są wystawiane na oddziaływanie znaczących ilości węglowodorów aromatycznych. Dzieje się tak, bo są one wchłaniane przez skórę i wdychane. Mając to na uwadze, naukowcy postanowili precyzyjnie wyliczyć skórny wychwyt WWA.
      Biorących udział w 2,5-godzinnym grillu ochotników podzielono na grupy, które różniły się pod względem ekspozycji na pokarm i dym. Gdy zbadano próbki krwi, tak jak się spodziewano, okazało się, że za największą część ekspozycji na WWA odpowiadała konsumpcja grillowanych pokarmów. Na drugim miejscu znalazła się jednak skóra, a nie oddychanie.
      Chińczycy tłumaczą, że wychwyt wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych przez skórę wydają się zwiększać tłuste substancje z dymu. Co istotne, ubranie ogranicza ten proces tylko na krótką metę, nim samo przesyci się dymem z grilla. Później znaczące ilości WWA są pobierane właśnie ze spodni czy koszulki. Po powrocie z grilla warto więc od razu wrzucić garderobę do pralki.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...