Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Dlaczego dermatolodzy zalecają leczenie lampą Bioptron? Dowiedz się, czym jest fototerapia!

Rekomendowane odpowiedzi

Lampa Bioptron to urządzenie, które znajduje szerokie zastosowanie w dermatologii. Łączy w sobie podczerwień, cechy lasera oraz naturalnego światła słonecznego, jednak bez szkodliwych promieni UV. Jak działa lampa Bioptron na skórę?

Fototerapia w medycynie i kosmetologii

Fototerapia to różnorodne zabiegi oparte na leczniczym działaniu światła o konkretnej barwie. O terapeutycznych możliwościach światła wiadomo od dawna - promieniowanie słoneczne skutecznie chroni przed zachorowaniem na krzywicę, oprócz tego jest jedynym aktywatorem procesu wytwarzania w skórze niezbędnej do zachowania zdrowia witaminy D.

Terapia światłem wykorzystywana jest do leczenia bardzo szerokie spektrum schorzeń - od nadciśnienia, poprzez depresję i chroniczny ból, na chorobach wątroby i zaburzeniach metabolizmu skończywszy. Fototerapia znajduje zastosowanie w gabinetach dermatologicznych, poprawiając estetyczne walory skóry, ale też przywracając jej naturalne właściwości.

Dermatologia i fototerapia

Zabiegi wykonywane urządzeniami medycznymi do światłoterapii Bioptron są bezbolesne, nieinwazyjne i mogą być wykonywane zarówno w gabinecie lekarskim, jak i w zaciszu własnego domu. To niewielki sprzęt o wielkiej mocy, który może przysłużyć się do odzyskania zdrowia nawet w pozornie bardzo trudnych przypadkach.

Fototerapia pobudza fizjologiczne reakcje w komórkach, co wzmaga naturalne procesy regeneracyjne w skórze i w tkankach znajdujących się pod skórą. Dzięki temu poprawia się mikrokrążenie, a wraz z nim, dotlenienie skóry. Fototerapia udrażnia naczynia limfatyczne, zapobiegając zaleganiu limfy, przez co niweluje obrzęki i stymuluje procesy biologiczne.

W dermatologii i dermatologii estetycznej fototerapia doceniana jest ze względu na stymulację produkcji kolagenu, usprawnianie przepływu substancji odżywczych w naczyniach włosowatych i ujędrnianie skóry. Fototerapia wykazuje właściwości odmładzające, a jej regularne stosowanie porównywalne jest pod względem efektów do niektórych inwazyjnych zabiegów kosmetologicznych.

Co ważne, terapia światłem może być stosowana do nieinwazyjnego leczenia odleżyn, a nawet owrzodzeń - naświetlanie już przez 20 minut parę razy dziennie szybko przynosi ulgę choremu i znacznie skraca czas rekonwalescencji.

Rozwiązanie największych problemów dermatologicznych

Dermatolodzy są zgodni, że fototerapia jest doskonałym sposobem na przywrócenie równowagi skórze dotkniętej trądzikiem wieku młodzieńczego i trądziku różowatego. Wespół z odpowiednim leczeniem farmakologicznym przynosi spektakularne rezultaty i znacznie skraca proces powrotu do zdrowia.

Oprócz tego, leczenie lampą Bioptron okazuje się skuteczne przy łuszczycy, zaostrzeniu się opryszczki, a także różnorodnych infekcjach wirusowych powodujących bolesne stany zapalne. Z tego też względu fototerapia polecana jest przez lekarzy osobom borykającym się z atopowym zapaleniem skóry (AZS) - potrafi łagodzić zmiany, zmniejsza wrażliwość skóry i zwiększa jej naturalne bariery ochronne.

Interesują Cię urządzenia medyczne do światłoterapii Bioptron? Zepter.pl to renomowany sklep, w którym dokonasz zakupu tych certyfikowanych lamp.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Lampki oliwne, broń oraz ludzkie czaszki wskazują, że w późnym okresie rzymskim w jaskini Te'omim na Wyżynie Judzkiej odprawiano rytuały nekromantyczne. Jaskinia Te'omim, zwana też Mŭghâret Umm et Tûeimîn czyli Jaskinią matki bliźniąt, to kompleks jaskiń znajdujących się na wschód od Bet Szemesz. Według lokalnych przekazów, płynąca tam woda ma właściwości uzdrawiające i wspomaga płodność. W XIX wieku narodziła się legenda, zgodnie z którą bezpłodna kobieta, która napiła się tej wody, powiła z czasem bliźnięta.
      Pierwsze kompleksowe badania jaskini zostały przeprowadzone już w 1873 roku. Wówczas C.R. Conder i H.H. Kitchener opisali w „The Survey of Western Palestine” układ jaskini, poinformowali o istnieniu głębokiego dołu na jej północnym krańcu, dostarczyli nam informacji o lokalnych zwyczajach i legendach z nią związanych. Pod koniec lat 20. XX wieku francuski konsul w Jerozolimie dokonał wykopalisk w głównej komorze i znalazł tam ceramiczne, drewniane oraz kamienne naczynia, które datowano na okres od neolitu po czasy Bizancjum. Kolejne badania, w ramach których wykonano dokładniejsze mapy oraz odkryto m.in. ceramikę i szklane naczynia, miały miejsce w latach 1970–1974. Od roku 2009 w jaskini trwają regularne badania prowadzone przez Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie i Uniwersytet Bar-Ilana. W czasie tych badań znaleziono zabytki świadczące o tym, że ludzie wykorzystują jaskinię od czasu neolitu, a główne okresy historyczne, kiedy z niej korzystano, to środkowa epoka brązu (2000–1550 p.n.e.), koniec powstania Bar Kochby (132–136) oraz od późnego okresu rzymskiego po wczesny okres bizantyjski (II–IV wiek).
      Eitan Klein i Boaz Zissu przeprowadzili analizę przedmiotów, które dotychczas odkryto w jaskini, skupiając się na okresie rzymskim i bizantyjskim. Naukowcy stwierdzili, że jaskinia służyła wówczas obrzędom religijnym. Znaleziono tam dużą liczbę lamp oliwnych i monet z okresu rzymskiego oraz ceramikę i inne przedmioty z czasów Bizancjum. Użytkownicy jaskini pozostawili w zagłębieniach ścian około 120 dobrze zachowanych lamp. Były ono celowo ukryte w wąskich, głębokich szczelinach, a do większości z nich był bardzo utrudniony dostęp, można się tam było dostać tylko czołgając się. To zaś wskazuje, że rolą lamp było nie tylko oświetlenie jaskini.
      W jednej z bardzo wąskich szczelin ktoś umieścił trzy lampy oliwne z późnego okresu rzymskiego, a obok położono siekierkę ze środkowego okresu brązu, dzbanek z wczesnego okresu brązu oraz dwa groty włóczni. Mamy więc tutaj przedmioty z trzech różnych okresów historycznych i trudno byłoby uznać, że trafiły one w tak trudno dostępne miejsce przypadkowo i niezależnie od siebie. W jeszcze innym miejscu archeolodzy natrafili na miskę ze środkowej epoki brązu. Pod nią znajdowały się trzy rzymskie lampki oliwne, a dwie inny postawiono obok. Tutaj wszystko wskazuje na to, że znacznie starsza miska została znaleziona w innym miejscu i celowo przyniesiona do jaskini, by złożyć ją razem z lampkami.
      Naukowcy odkryli też trzy ludzkie czaszki umieszczone w szczelinach pod dużymi skałami w głównej komorze. Nie znaleziono żadnych innych kości. Jednej z czaszek towarzyszyły cztery ceramiczne lampki lokalnego typu pochodzące z III lub IV wieku.
      Naukowcy zbadali same znaleziska, przeanalizowali literaturę i wysunęli hipotezę, że w jaskini odbywały się magiczne rytuały związane z przywoływaniem duchów zmarłych.  Nekromancja była akceptowana w Lewancie i na Wschodzie. O tego typu praktykach wspomina chociażby Biblia (1 Sm 28:7–24), jest dobrze udokumentowana na glinianych tabliczkach z Mezopotamii oraz w literaturze greckiej i rzymskiej. Tutaj najwcześniejszym źródłem jest Odyseja i scena, w której Kirke pomaga Odyseuszowi przywołać ducha Tejrezjasza.
      W czasach rzymskich nekromancja była postrzegana negatywnie, często kojarzona z ofiarą z człowieka. Rzymski senat już w 97 roku przed Chrystusem zakazał składania ofiar z ludzi. Karano też za czary. Mamy jednak dowody, że nawet niektórzy cesarze, jak Neron, Hadrian, Kommodus, Karakalla i Heliogabal, korzystali z nekromancji, by przewidzieć swoją przyszłość. W końcu w roku 257 Konstancjusz II ostatecznie zakazał nekromancji. Za wróżbiarstwo, komunikację z demonami, zaburzanie spokoju duchom zmarłych groziła kara śmierci.
      Prawo było jednak często lekceważone. Ze źródeł pisanych wiemy, że na przełomie II i III wieku wróżbiarstwo czy nekromancja stają się bardziej popularne, a literatura od II do V wieku dostarcza opisów praktyk, w czasie których wykorzystywano ludzkie czaszki i głowy, by ożywiać zmarłych.
      Bardzo dobrze udokumentowane mamy też wykorzystywanie lamp oliwnych podczas różnego typu rytuałów, w tym nekromancji i konsultowania się z duchami. Znamy miejsca, w których gromadzono lampy używane podczas rytuałów, a najsłynniejszym z nich jest „Fontanna lamp” w klifie w pobliżu Koryntu, gdzie w podziemnej strukturze znaleziono ponad 4000 wotywnych lamp. O używaniu lamp i siekier podczas magicznych rytuałów wspomina też Pliniusz Starszy. Od niego i z innych źródeł dowiadujemy się, że metal, jak właśnie sztylety z brązu czy groty włóczni, miały chronić uczestnika rytuałów przed złymi duchami. Bały się one bowiem metalu, szczególnie brązu i żelaza. Za ich pomocą można było je kontrolować.
      Dlatego też izraelscy badacze stwierdzają, że większość przedmiotów znalezionych w trudno dostępnych miejscach jaskini Te'omim było używanych podczas rytuałów magicznych. Jaskinia była prawdopodobnie uważana za bramę do świata podziemnego. Być może jaskinia była też lokalnym nekromantejonem, wyrocznią zmarłych.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Luoyangu (prowincja Henan) w grobowcu z okresu Zachodniej Dynastii Han archeolodzy odkryli dzban z brązu, w którym znajdowało się sporo alkoholu.
      Było tam [aż] 3,5 l przejrzystego żółtego płynu. Pachniał jak wino - opowiada Shi Jiazhen, szef Instytutu Obiektów Dziedzictwa Kulturowego i Archeologii w Luoyangu.
      Ciecz przejdzie badania laboratoryjne, które ujawnią jej skład.
      W grobowcu o powierzchni 210 m2 odkryto sporo malowanych glinianych naczyń i artefaktów z brązu. Zachowały się także szczątki właściciela.
      Archeolodzy przypominają, że wino ryżowe w podobnym wieku znajdowano w innych grobowcach z okresu Zachodniej Dynastii Han. Alkohol przygotowywany z ryżu lub sorgo stanowił ważną część ceremonii i rytuałów składania ofiar w starożytnych Chinach.
      Wg Jiazhena, dzban z alkoholem jest jednym z 2 dużych naczyń z brązu z grobowca. Drugie to lampa w kształcie dzikiej gęsi.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Wielkiej Brytanii powstało urządzenie, które za pomocą światła leczy przewlekłe owrzodzenie.
      Nową terapię, która łączy podczerwień, ultrafiolet i promieniowanie czerwone, testowano na wrzodach na palcach, występujących w przebiegu choroby autoimmunologicznej - twardziny układowej (TU).
      Dr Michael Hughes z Uniwersytetu w Manchesterze twierdzi, że wyniki były na tyle obiecujące, że można by rozważyć zastosowanie urządzenia w terapii wrzodów innego pochodzenia, np. związanych z cukrzycą czy przewlekłą niewydolnością żylną.
      Lampa opracowana przez zespół specjalistów od fizyki medycznej z Salford Royal NHS Foundation Trust składa się z 32 żarówek, które emitują promieniowanie podczerwone, czerwone lub ultrafioletowe.
      W testach urządzenia wzięło udział 8 pacjentów (w sumie mieli oni 14 wrzodów). Przez 3 tygodnie dwa razy na tydzień odbywali oni 15-min sesje naświetlania. Po terapii zaobserwowano 83% poprawę. Nie stwierdzono żadnych skutków ubocznych.
      Autorzy publikacji z Journal of Dermatological Treatment wyjaśniają, że ultrafiolet zabija bakterie i zmniejsza utrudniający gojenie stan zapalny. Światło czerwone poprawia krążenie, zwiększając dopływ tlenu i składników odżywczych potrzebnych do gojenia rany. Oprócz tego stymuluje ono produkcję kolagenu, który stanowi naturalne rusztowanie dla wzrostu nowej tkanki. Podczerwień wiąże się zaś z nasilonym przepływem krwi.
      Obecnie pacjenci, którzy przechodzą laserową fototerapię, są przez 5 dni leczeni w szpitalu. Muszą przy tym zażywać leki na obniżenie ciśnienia. Nową - tanią i praktyczną - terapię można być zaś prowadzić w domu, a do śledzenia postępów czynionych przez chorych wykorzystywać kamery i technologię kart SIM.
      Sądzimy, że ta technologia wszystko zmieni. Implikacje [jej wynalezienia i wdrożenia] są ogromne - przekonuje Hughes.
      Wg specjalisty, lampy można by programować w taki sposób, by rozpoznawały części ciała. Gwarantowałoby to, że terapii poddaje się właściwy obszar.
      W najbliższych miesiącach naukowcy chcą ulepszyć urządzenie i przetestować je na wrzodach cukrzycowych.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...