Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy, kto kiedykolowiek skosztował wasabi (chrzanu japońskiego Wasabia japonica), wie, jaką ma moc. Niewtajemniczonych informujemy, że naprawdę wielką... To dlatego japońscy naukowcy, którzy pracują nad alarmem przeciwpożarowym dla osób głuchych i niedosłyszących, zdecydowali się wykorzystać właśnie jego zapach.

Podczas testów prototypu, w ramach których rozpylano zamknięty uprzednio w puszkach ekstrakt wasabi, w ciągu 2 minut udało się obudzić aż 13 z 14 biorących w eksperymencie osób. Jeden z głuchych uczestników ocknął się w 10 sekund po wydzieleniu drażniącej substancji. "Sprejowanie" sypialni rozpoczynano, gdy EEG wykazywało, że ochotnicy znajdują się w fazie głębokiego snu. Jeden z nich opowiadał, że poczuł się podobnie jak po zjedzeniu za dużej ilości pasty podczas delektowania się sushi.

Eksperyment był niezwykle użyteczny, ponieważ dzięki niemu upewniliśmy się, że nowe urządzenie pozwala osobom z niepełnosprawnością słuchową uciec w sytuacji zagrożenia - podkreśla profesor nadzwyczajny Makoto Imai z Shiga University of Medical Science.

Wykorzystywane obecnie wykrywacze dymu dla osób niesłyszących bazują na stroboskopowych światłach. Nie zawsze się jednak sprawdzają, trzeba więc było wynaleźć coś bardziej niezawodnego. Ostateczna wersja wasabialarmu ma trafić do sklepów w ciągu 2 lat.

Chętni mogą obejrzeć film demonstrujący działanie urządzenia, opatrzony komentarzem reportera BBC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali
Każdy, kto kiedykolowiek skosztował wasabi (chrzanu japońskiego Wasabia japonica), wie, jaką ma moc. Niewtajemniczonych informujemy, że naprawdę wielką...

Próbował może ktoś tego, co to znaczy że ma wielką moc, tzn. potężny smak, czy ostro w czajnik daje ;)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbował może ktoś tego, co to znaczy że ma wielką moc, tzn. potężny smak, czy ostro w czajnik daje ;)?

 

Ja próbowałem. I musze przyznac ze nic ostrzejszego nie jadlem jednak jest to inny rodzaj ostrosci niz z papryczek chili. Jak dla mnie to smak wasabii jest nieporownywalnie lepszy niz normalny chrzan, musztarda, ostry ketchup, papryka czy charissa. Jesli lubisz ostra kuchnie wasabi musisz sprobowac.... tylko uwazaj zebys sie nie zakrztusil bo mozna doslownie poczuc caly przelyk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miejmy nadzieję, że nie będzie u nikogo dochodziło do reakcji nadwrażliwości na ten zapach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

Dziękuję sub3 ;) Brzmi zachęcająco... tylko gdzie coś takiego dostać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję sub3 ;) Brzmi zachęcająco... tylko gdzie coś takiego dostać?

 

Czasami jest u mnie w Tesco, a jak nie znajdziesz to cos wasabi podobnego znajdziesz na http://www.ostrakuchnia.pl/.  Sprzedaja wysylkowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

Dziękuję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy posługujemy się słownikami języków obcych, to zwykle możemy sprawdzić każde słowo w dwie strony: przekonać się jak wyraz polski wygląda po angielsku, lub sprawdzić, co oznacza w angielskim dane słowo. Niestety, nie istnieją podobne słowniki dla osób niesłyszących. Działają one w jedną stronę, pozwalając jedynie sprawdzić, jak gestami wyrazić dane słowo.
      To jednak nie wystarcza np. rodzicom niesłyszących dzieci, którzy chcą sprawdzić, co dziecko im powiedziało. Dlatego też na Boston University powstaje słownik tłumaczący gesty na wyrazy. Celem projektu jest stworzenie technologii, która umożliwi wgranie obrazu wideo przestawiającego osobę pokazującą interesujący nas znak, a słownik wyszuka odpowiadający mu wyraz. Możliwe też będzie samodzielne przedstawienie znaku przed kamerą.
      Naukowcy podjęli się bardzo ambitnego zadania. Język znaków składa się z tysięcy gestów, które mogą ponadto zmieniać znaczenie w zależności od kontekstu. Ponadto obecnie istnieje bardzo mało utrwalonych na wideo obrazów przedstawiających konkretne znaki, a więc baza danych utworzona na podstawie tych przykładów będzie niedoskonała. Musimy bowiem pamiętać, że komputer musi przeanalizować wiele przykładów tego samego znaku, by poradzić sobie później z różnym ich prezentowaniem przez różne osoby. W końcu przeszkodą będzie też i sam fakt, że nie można oczekiwać od "migających", by zawsze prezentowali znaki w sposób idealny. Twórcy słownika muszą brać pod uwagę liczne odchylenia od normy.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Instytutu Ucha Bionicznego w Melbourne badali aktywność mózgu u głuchych od urodzenia kotów, które już we wczesnym dzieciństwie wyposażono w implanty ślimaka. Niewykluczone, że dzięki ich odkryciom dzieci z podobną niepełnosprawnością będą w przyszłości mówić tak samo dobrze jak maluchy słyszące (The Journal of Comparative Neurology).
      Zwykle drgania fal dźwiękowych pobudzają w uchu wewnętrznym tzw. komórki rzęsate, zwane też komórkami słuchowymi bądź włoskowatymi. Drgania mechaniczne są zatem przekształcane w impulsy nerwowe. U głuchych zwierząt dość często komórki zmysłowe są nieprawidłowo zbudowane, dlatego implanty muszą stymulować neurony bezpośrednio.
      Australijczykom zależało na sprawdzeniu, jak mózg reaguje na pobudzanie w ten właśnie sposób. Utrwalali aktywność elektryczną kory siedemnastu 8-miesięcznych kotów. Zwierzęta nie słyszały od urodzenia. Dziesięć otrzymało implant ślimaka stosunkowo niedawno, a 7 wszczepiono go w wieku 8 tygodni. Okazało się, że w pierwszej grupie włączenie urządzenia skutkowało chaotyczną aktywnością kory. Dźwięk nie był postrzegany spójnie, co w przypadku ludzi uniemożliwiałoby opanowanie mowy. W drugiej grupie aktywność kory przypominała zaś wzorce występujące u słyszących zwierząt.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Doświadczenie związane ze słuchaniem czyjegoś głosu pozwala w przyszłości lepiej słyszeć wypowiadane przez niego słowa. Okazuje się jednak, że pomocne w tym zakresie jest także oglądanie twarzy i wprawa w czytaniu z ruchu warg.
      Lawrence D. Rosenblum, profesor psychologii z UC Riverside, i jego dwuosobowy zespół (Rachel M. Miller i Kauyumari Sanchez) przebadali 60 studentów college'u. Efektem ich eksperymentów jest praca pt. "Czytaj z ruchu moich warg, a później usłyszysz mnie lepiej: międzyzmysłowy transfer efektów znajomości mówiącego" (Psychological Science).
      Najpierw przez godzinę wolontariusze musieli czytać z ruchów warg osoby nagranej na kasecie wideo (głos całkowicie wyciszono). Żaden z badanych nie robił czegoś takiego wcześniej, wszyscy prawidłowo widzieli i słyszeli.
      Po zakończeniu treningu studentów poproszono o wysłuchanie zdań z hałaśliwym podkładem i zidentyfikowanie jak największej liczby słów. Połowa badanych słuchała mówców oglądanych wcześniej na kasecie, reszta nowych osób. Ci pierwsi wypadali lepiej. Oznacza to, że jeśli oglądamy kogoś podczas mówienia, zaznajamiamy się z jego sposobem/stylem wypowiadania, który znajduje także odzwierciedlenie w dźwiękach mowy. Ta znajomość jest następnie przenoszona z odczytywania z ruchu warg na proces słuchania, znacznie go ułatwiając. Ma to ogromne znaczenie dla osób z niedosłuchem czy głuchych oraz pacjentów z uszkodzeniami mózgu — dodaje Rosenblum.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...