Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Pierwsze dinozaury z Irlandii. W końcu zdobyto dowód, że prehistoryczne gady również tam żyły

Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy opisali pierwsze skamieniałości dinozaurów z Irlandii. Dwie skamieniałe kości znalazł nieżyjący już Roger Byrne, nauczyciel i kolekcjoner fosyliów, który przekazał je Ulster Museum. Analizy potwierdziły, że pochodzą z wczesnojurajskich skał w Islandmagee na wschodnim wybrzeżu hrabstwa Antrim.

To bardzo ważne odkrycie. Takie skamieniałości są skrajnie rzadkie, ponieważ większość irlandzkich skał jest w „złym wieku”, jeśli chodzi o dinozaury; są albo za stare, albo za młode, przez co niemal niemożliwe jest potwierdzenie, że dinozaury występowały na tym terenie. Egzemplarze znalezione przez Rogera Byrne'a mogły zostać wymyte, żywe bądź martwe, do morza. Spadły na jurajskie dno, gdzie zostały pogrzebane i sfosylizowane - opowiada dr Mike Simms, kurator i paleontolog z National Museums Northern Ireland.

Pierwotnie zakładano, że skamieniałości pochodzą z tego samego zwierzęcia, ale zespół z zaskoczeniem stwierdził, że to nieprawda. Jedna z kości to fragment kości udowej roślinożernego scelidozaura, a druga jest fragmentem kości piszczelowej mięsożernego sarkozaura.

Robert Smyth i prof. David Martill wykorzystali w swoich analizach fragmentów kości cyfrowe modele 3D w wysokiej rozdzielczości; stworzył je dr Patrick Collins Queen's University Belfast.

Analizując kształt i wewnętrzną strukturę kości, zdaliśmy sobie sprawę, że należały do 2 różnych zwierząt. Jedna jest bardzo gęsta i mocna, typowa dla roślinożernych dinozaurów pancernych. Druga jest smukła o cienkich ściankach oraz cechach charakterystycznych dla kości jednego tylko podrzędu – szybko poruszających się na dwóch nogach drapieżnych teropodów, mówi Smyth.

Skamieniałości pochodzą sprzed 200 milionów lat, ważnego okresu, gdy dinozaury zaczęły dominować w ziemskim ekosystemie lądowym.

Pierwsze irlandzkie dinozaury opisano na łamach Proceedings of the Geologists' Association w artykule First dinosaur remains from Ireland.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy przed 66 milionami lat asteroida zakończyła rządy dinozaurów na Ziemi i zabiła 3/4 gatunków zamieszkujących naszą planetę, wcześni przodkowie naczelnych i torbaczy byli jedynymi nadrzewnymi zwierzętami, które przeżyły zagładę, donoszą autorzy najnowszych badań. Jak przeżyły, skoro to gatunki nadrzewne były najbardziej narażone z powodu globalnej deforestacji wskutek masowych pożarów lasów spowodowanych upadkiem asteroidy?
      W artykule Ecological Selectivity and the Evolution of Mammalian Substrate Preference Across the K-Pg Boundary opublikowanym na łamach Ecology and Evolution, naukowcy z Uniwersytetów Cornell, Yale, Cambridge i City University of New York, wysuwają hipotezę, że nasi przodkowie prowadzili na tyle elastyczny tryb życie, że byli w stanie zejść z drzew, by uchronić się przed wyginięciem. Mogli nie tylko je opuścić, ale i żyć bez nich. Autorzy badań opisali, jak uderzenie meteorytu, które wyznaczyło granicę pomiędzy kredą a trzeciorzędem (granica K-T), wpłynęło na ewolucję ssaków.
      Jednym z możliwych wyjaśnień, w jaki sposób przodkowie naczelnych – mimo że prowadzili nadrzewny tryb życia – przetrwali przez granicę K-T zakłada pewien stopień ich elastyczności, mówi główny autor artykułu, doktorant Jonathan Hughes.
      Pierwsze ssaki pojawiły się około 300 milionów lat temu, a do ich znacznego zróżnicowania ewolucyjnego mogło dojść wraz z rozprzestrzenieniem się roślin kwitnących na 20 milionów lat przed granicą K-T. Gdy asteroida spadła na Ziemię, wyginęło wiele gatunków ssaków. Jednocześnie zaś gatunki, które przeżyły, zróżnicowały się, zajmując nisze ekologiczne uwolnione od dinozaurów i innych gatunków, wyjaśnia Hughes.
      Autorzy badań opublikowali drzewo filogenetyczne ssaków. Pogrupowali przy tym wszystkie żyjące gatunki ssaków na trzy kategorie – nadrzewne, częściowo żyjące na drzewach i nie żyjące na drzewach. Stworzyli też model komputerowy, który rekonstruował ewolucyjną historię ssaków. Model był niezwykle pomocny, gdyż mamy niewiele skamieniałości ssaków z czasów około granicy K-T i trudno jest na ich podstawie wnioskować o preferowanym habitacie gatunków. Dodatkowo naukowcy porównali te skamieniałości z żyjącymi gatunkami ssaków.
      Model komputerowy wykazał, że granicę K-T przetrwały głównie ssaki, które nie żyły na drzewach. Wyjątkami byli przodkowie torbaczy i naczelnych. Bez względu na to, jakie dane załadowano do modelu, za każdym razem model obliczeniowy wykazał, że przed granicą K-T przodkowie naczelnych prowadzili nadrzewny tryb życia. W przypadku torbaczy połowa symulacji wykazała, że ich przodkowie żyli na drzewach.
      Naukowcy sprawdzali też, jak ssaki jako grupa mogły zmieniać się w czasie. Modele wykazały, że czasach bezpośrednio przed i bezpośrednio po granicy K-T dochodzi do znacznej zmiany u ssaków jako grupy. Widoczna jest gwałtowna zmiana. Ssaki jako cała grupa przestają prowadzić nadrzewny tryb życia. Więc to nie jest tak, że nasze modele widziały tylko gatunki nie żyjące na drzewach. Nagle doszło do gwałtownej zmiany. Ssaki porzuciły drzewa, mówi Hughes.
      Widać zatem, że po granicy K-T gwałtownie wzrósł udział ssaków nie korzystających z drzew. Te, które nie były się w stanie bez nich obyć, wyginęły. Przodkowie naczelnych i torbaczy opuścili drzewa, co znacząco wpłynęło na ich ewolucję.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W 2010 roku japońska ekspedycja naukowa wybrała się do Wiru Południowopacyficznego (South Pacyfic Gyre). Pod nim znajduje się jedna z najbardziej pozbawionych życia pustyń na Ziemi. W pobliżu centrum SPG znajduje się oceaniczny biegun niedostępności. A często najbliżej znajdującymi się ludźmi są... astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tutejsze wody są tak pozbawione życie, że 1 metr osadów tworzy się tutaj przez milion lat.
      Centrum SPG jest niemal nieruchome, jednak wokół niego krążą prądy oceaniczne, przez które do centrum dociera niewiele składników odżywczych. Niewiele więc tutaj organizmów żywych.
      Japońscy naukowcy pobrali z dna, znajdującego się 6000 metrów pod powierzchnią, rdzeń o długości 100 metrów. Mieli więc w nim osady, które gromadziły się przez 100 milionów lat.
      Niedawno poinformowali o wynikach badań rdzenia. Tak, jak się spodziewali, znaleźli w osadach bakterie, było ich jednak niewiele, od 100 do 3000 na centymetr sześcienny osadów. Później jednak nastąpiło coś, czego się nie spodziewali. Po podaniu pożywienia bakterie ożyły.
      Ożyły i zaczęły robić to, co zwykle robią bakterie, mnożyć się. Dwukrotnie zwiększały swoją liczbę co mniej więcej 5 dni. Powoli, gdyż np. bakterie E.coli dwukrotnie zwiększają w laboratorium swoją liczbę co około 20 minut). Jednak wystarczyło to, by po 68 dniach bakterii było 10 000 razy więcej niż pierwotnie.
      Weźmy przy tym pod uwagę, że mówimy o bakteriach sprzed 100 milionów lat. O mikroorganizmach, które żyły, gdy planeta była opanowana przez dinozaury. Minęły cztery ery geologiczne, a one – chronione przed promieniowaniem kosmicznym i innymi wpływami środowiska przez kilometry wody – czekały w uśpieniu.
      Jeśli teraz uświadomimy sobie, że 70% powierzchni planety jest pokryte osadami morskimi, możemy przypuszczać, że znajduje się w nich wiele nieznanych nam, uśpionych mikroorganizmów sprzed milionów lat.
      Kolejną niespodzianką był fakt, że znalezione przez Japończyków bakterie korzystają z tlenu. Osady, z których je wyodrębniono, są pełne tlenu. Problemem w SPG nie jest zatem dostępność tlenu, a pożywienia.
      To jednak nie koniec zaskoczeń. Okazało się, że wydobyte z osadów bakterie nie tworzą przetrwalników (endosporów). Bakterie przetrwały w inny sposób. Jeszcze większą niespodzianką było znalezienie w jednej z próbek dobrze funkcjonującej populacji cyjanobakterii z rodzaju Chroococcidiopsis. To bakterie potrzebujące światłą, więc zagadką jest, jak przetrwały 13 milionów lat w morskich osadach na głębokości 6000 metrów. Z drugiej strony wiemy, że jest niektórzy przedstawiciele tego rodzaju są wyjątkowo odporni. Tak odporny, że niektórzy mówią o wykorzystaniu ich do terraformowania Marsa.
      Biorąc uwagę niewielkie przestrzenie z powietrzem wewnątrz osadów, brak endosporów i szybkie ożywienie, naukowcy przypuszczają, że bakterie pozostały żywe przez 100 milionów lat, jednak znacząco spowolniły swój cykl życiowy. To zaś może oznaczać, że... są nieśmiertelne.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Brytyjska Mennica Królewska przygotowała serię monet kolekcjonerskuch upamiętniających pierwsze dinozaury, którym nadano formalne nazwy. Iguanodona, hileozaura i megalozaura przywrócił do życia paleoartysta z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie Robert Nicholls.
      Na 50-pensówkach upamiętniano postaci o istotnym wpływie na historię Wielkiej Brytanii - np. sufrażystki czy lekkoatletę-neurologa Rogera Bannistera - jednak tak daleko wstecz, bo aż o setki milionów lat się jeszcze nie cofano.
      Specjaliści podkreślają, że na początku XIX w. przez Wielką Brytanię przetoczyła się swego rodzaju paleomania. Wymieniają m.in. wkład Mary Anning czy Gideona Mantella.
      Na każdej z monet widnieją dinozaur, nazwisko osoby nadającej nazwę i rok, w którym to nastąpiło, a także oryginalna skamieniałość. Pięćdziesięciopensówki powstały dzięki intensywnym konsultacjom paleontologów, paleoartystów i przedstawicieli mennicy.
      Presja była spora, bo to poważna sprawa. Oni produkują monety, a to rzeczy, których po wybiciu nie da się już zmienić - zaznacza prof. Paul Barrett, paleontolog z Muzeum Historii Naturalnej, który doradzał Mennicy Królewskiej podczas prac nad monetami.
      Jeśli chodzi o megalozaura, rodzaj został opisany w 1824 roku przez Williama Bucklanda na podstawie skamieniałości odkrytych na terenie hrabstwa Oxfordshire (osady formacji Taynton Limestone). To pierwszy nazwany i formalnie opisany nieptasi dinozaur. Nazwany w 1825 r. na podstawie szczątków z Sussex przez Gideona Mantella Iguanodon był zatem drugim nieptasim dinozaurem, któremu formalnie nadano nazwę. Skamieniałości hileozaura zostały odkryte również w hrabstwie Sussex w 1832 r. przez robotników pracujących w kamieniołomie. Okaz zbadał Gideon Mantell.
      Monety z limitowanej edycji - pojedynczo i w zestawie - można kupić na witrynie Mennicy. Mennica oferuje też możliwość własnoręcznego wybicia monet. Od 13 lutego do 15 marca oferta dotyczy 50-pensówki z megalozaurem, od 16 marca do 19 kwietnia z iguanodonem, a od 20 kwietnia do 10 maja z hileozaurem.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W na terenach należących do posiadłości Dowth Hall w Counth Meath odkryto grobowiec korytarzowy, którego wiek oceniono na około 5500 lat. Dotychczas w jego zachodniej częsci znaleziono dwie komory grobowe. Nad samym grobowcem góruje kamienny kopiec o średnicy około 40 metrów. Dotychczas zidentyfikowano sześć kamieni tworzących krawężnik wytyczający chodnik biegnący przez kopiec. Jeden z tych kamieni jest bogato dekorowany neolitycznymi symbolami. To jeden z najbardziej imponujących tego typu zabytków znalezionych w Irlandii w ciągu ostatnich dziesięcioleci.
      Jak zapewnia doktor Steve Davis z University College Dublin, to najważniejsze megalityczne znalezisko w Irlandii w ciągu ostatnich 50 lat, od czasu odkrycia grobowca korytarzowego Knowth.
      To nie pierwsze ważne odkrycie w okolicy w ciągu ostatnich lat. Firma rolnicza Devenish prowadzi od kilku lat, we współpracy z archeologami z University College Dublin, program wykopalisk na należących do niej ziemiach. Dzięki niemu w ciągu ostatnich pięciu lat znacząco wzrosła liczba odkrytych zabytków. Przedsiębiorstwo kupiło Dowth Hall w 2013 roku. Wówczas było tam znanych osiem istotnych miejsc historycznych. Obecnie znamy ich już trzynaście. Do najważniejszych, obok właśnie odkrytego grobowca korytarzowego, należą kamienny krąg z późnego neolitu i powiązane z nim struktury, struktura z epoki brązu, co najmniej dwie struktury mieszkalne osób o wysokim statusie pochodzące z początków średniowiecza oraz późnośredniowieczna osada. W sąsiedztwie posiadłości Dowth Hall znajduje się inny megalityczny grobowiec Bru na Boinne.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Intel zainwestuje 500 milionów dolarów w unowocześnienie i ponowne otwarcie Fab 14 w irlandzkim Leixlip. Prace potrwają dwa lata, a gdy fabryka ruszy znajdzie w niej zatrudnieni 200 osób.
      Fab 14 została zamknięta latem 2009 roku. Pracę straciło wówczas 298 osób.
      Teraz Leixlip ma drugą szansę. Pojawiły się nawet spekulacje, że może tam powstać centrum doskonalenia technologii, w którym Intel będzie przygotowywał się do wdrożenia produkcji układów scalonych na 450-milimetrowych plastrach krzemowych.
      Nie wiadomo też, na jakie wsparcie finansowe może liczyć Intel ze strony rządowej agencji inwestycyjnej. "Sam fakt, że globalny lider jakim jest Intel, który już zainwestował w Irlandii niemal 7 miliardów dolarów, ma zamiar wydać na inwestycje kolejne 500 milionów, świadczy o zaufaniu do Irlandii i postrzeganiu nas jako konkurencyjnej lokalizacji dla inwestycji o globalnym znaczeniu" - stwierdził Barry O'Leary, prezes agencji. Dodał, że inwestycja dzięki inwestycji Intela przez dwa najbliższe lata pracę będzie miało 1000 osób.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...