Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Roślina wykorzystywana w medycynie chińskiej wyewoluowała, by stać się mniej widoczna dla ludzi.

Naukowcy odkryli, że szachownica Fritillaria delavayi, która występuje na skalistych zboczach Gór Sino-Tybetańskich (Hengduan Shan), lepiej wpasowuje się w otoczenie w rejonach, gdzie jest intensywnie pozyskiwana.

To sugeruje, że ludzie napędzają ewolucję nowych form barwnych tego gatunku, ponieważ lepiej zakamuflowane rośliny mają większe szanse na przetrwanie.

Badanie przeprowadziły Instytut Botaniki w Kunming (Chińska Akademia Nauk) oraz Uniwersytet w Exeter.

Wiele roślin wydaje się wykorzystywać kamuflaż, by ukryć się przed roślinożercami, lecz tutaj widzimy kamuflaż ewoluujący w reakcji na ludzkich zbieraczy. Niewykluczone, że ludzie stanowili motor ewolucji strategii obronnych u innych roślin, jednak zagadnieniu temu poświęcono zaskakująco mało badań - podkreśla prof. Martin Stevens.

W ramach najnowszego studium naukowcy sprawdzali, w jak dużym stopniu rośliny z różnych populacji wpasowywały się w swoje górskie środowisko. Pytano także mieszkających tu ludzi, jak intensywnie pozyskiwano szachownicę w danej lokalizacji.

Okazało się, że poziom zakamuflowania korelował z poziomem intensywności pozyskiwania.

Podczas eksperymentu komputerowego stwierdzono, że wykrycie bardziej zakamuflowanych roślin zajmowało ludziom więcej czasu.

F. delavayi jest rośliną wieloletnią. Zaczyna kwitnąć po pięciu latach. Rokrocznie w czerwcu wydaje pojedynczy kwiat; nadziemne części obumierają w październiku. Kolor liści różni się między populacjami (może być szary, brązowy lub zielony). Szare i brązowe typy wydają się lepiej zakamuflowane, podczas gdy zielone są dobrze widoczne.

Po zbadaniu w ciągu ostatnich 5 lat wszystkich dostępnych populacji w północno-zachodniej prowincji Junnan naukowcy natrafili na nieliczne ślady roślinożerców i nie byli w stanie zidentyfikować żadnych naturalnych wrogów F. delavayi. Nie znaleźli również badań, których autorzy wspominaliby o roślinożercach żywiących się tym gatunkiem. Należy jednak zauważyć, że cebula F. delavayi (Lu Bei) jest ważnym źródłem tradycyjnego chińskiego leku Chuan Bei Mu. Jak podkreślają autorzy raportu z pisma Current Biology, dzikie rośliny były wykorzystywane od ponad 2 tys. lat.

Cena cebul F. delavayi wzrosła w ostatnich latach, sięgając 3200 CNY (ok. 480 USD) za kilogram. Średnia sucha waga cebuli wynosi ok. 0,28 g, co oznacza, że chcąc pozyskać zaledwie kilogram, trzeba zebrać ponad 3500 osobników. Presja wywierana na Fritillaria jest więc duża.

Myśleliśmy, że tak jak w przypadku innych badanych przez nas kamuflujących się roślin, ewolucja kamuflażu tej szachownicy będzie napędzana przez roślinożerców, ale nie znaleźliśmy takich zwierząt. Później zdaliśmy sobie sprawę, że powodem mogą być ludzie - opowiada dr Yang Niu.

Komercyjne pozyskiwanie jest o wiele silniejszą presją selekcyjną niż wiele presji naturalnych - dodaje prof. Hang Sun. Obecny status bioróżnorodności na Ziemi jest kształtowany zarówno przez naturę, jak i przez nas samych.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie zmieniło tytuł jednego z obrazów z „Czerwone kapusty i cebule” na „Czerwone kapusty i czosnek”. A wszystko za sprawą czujności jednego ze zwiedzających - kucharza i twórcy sztuk wizualnych Ernsta de Witte.
      De Witte bywał już wcześniej w Muzeum van Gogha, ale dopiero niedawno podpis pod martwą naturą z 1887 r. przykuł jego uwagę. Coś się nie zgadzało...
      Ernst ma 20 lat doświadczenia w branży kulinarnej. Obecnie jest szefem kuchni w Restaurant Feu w Utrechcie. Maluje od 4 lat. Jego pasja rozwinęła się w czasie pandemii.
      Mając pewność co do poprawności swojej identyfikacji, de Witte skontaktował się z muzeum. Przedstawiciele instytucji poprosili o dowody. Kucharz przygotował więc z żoną prezentację, w której pokazał, jak van Gogh malował czosnek i zestawił to z obrazem ze zbiorów Kröller-Müller Museum przedstawiającym cebulę (Stilleven rond een bord met uien). Wśród dostarczonych materiałów znalazł się oprócz tego filmik porównujący różne odmiany czosnku i cebuli. Na główki czosnku w [analizowanym] obrazie van Gogha nałożyłem [też] własny rysunek, by pokazać, że wykonane przez niego linie przedstawiają [właśnie] ząbki czosnku - napisał de Witte w mailu przesłanym serwisowi Artnet News.
      Wspomagany przez biologa zespół badawczy z Muzeum van Gogha potwierdził, że de Witte ma rację: jeden z obiektów z obrazu był nieprawidłowo identyfikowany od publicznego debiutu dzieła w berlińskiej galerii Paula Cassirera w 1928 r.
      Rzecznik Muzeum van Gogha przyznał, że instytucja stale monitoruje swoje zbiory i zdarzało się już, że zmieniano tytuł dzieła, ponieważ okazywało się, że przedstawia ono coś innego niż pierwotnie sądzono.
      Wydarzenia te zainspirowały Ernsta zarówno jako kucharza, jak i malarza. Jako szef kuchni w Restaurant Feu przygotował wyjątkowe danie z czerwonej kapusty i czosnku. Jako artysta posługujący się pędzlem stworzył obraz pt. „Vincent's dinner” (in. „Red Cabbage and Garlic”).
      Na danie składają się gotowana czerwona kapusta, krem z wędzonego czosnku, coulis z czerwonej kapusty, puder z czerwonej kapusty oraz winegret z absyntem, melisą i estragonem. Jest ono serwowane z piwem warzonym z absyntem.
      Gdy winegret zetknie się z czerwoną kapustą, kolor zaczyna blednąć, tak jak czerwone/niebieskie barwniki w obrazach van Gogha - tłumaczy de Witte. A z opisu obrazu „Czerwone kapusty i czosnek” na stronie muzeum dowiadujemy się, na przykład, że obrus, który teraz wydaje się szaroniebieski, był niegdyś fioletowy...

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...