
Odkrycie pod Jerozolimą zaprzecza biblijnej relacji
By
KopalniaWiedzy.pl, in Humanistyka
-
Similar Content
-
By KopalniaWiedzy.pl
Dzięki pracy egipsko-niemieckiej misji archeologicznej poznaliśmy prawdziwe kolory, obrazy i inskrypcje w świątyni Esna. Specjaliści ukończyli właśnie projekt restauracji świątyni i teraz możemy zobaczyć, jak zabytek wyglądał przed tysiącami lat.
Świątynia w Esna jest dedykowana Chnumowi, jego żonom Menhit i Nebtuu oraz synowi imieniem Heka i bogini Neit. Chnum czczony był już w Starym Państwie jako lokalne bóstwo Elefantyny. Z czasem jego kult rozpowszechnił się na cały Górny Egipt i Nubię.
Budowę świątyni rozpoczęto za czasów Totmesa III (1458–1425 p.n.e), kontynuowano ją za Ptolemeuszów (304–30 p.n.e), a ukończono w czasach rzymskich. Przez ostatnie 2000 lat ściany świątyni stopniowo pokrywały się pyłem, sadzą i wytrącała się na nich sól.
Dzięki pracom konserwatorskim odsłonięto oryginalne zdobienia i kolory. Na środku sufitu nad wejściem widzimy 46 sępów, z których 20 ma głowę sępa i reprezentuje Górny Egipt, a pozostałe, z głową kobry, reprezentują Dolny Egipt.
Podczas oczyszczania zachodniej ściany świątyni naukowcy odkryli greckie inskrypcje wykonane czerwonym tuszem. Ich wstępne badania sugerują, że napisy pochodzą z czasu rządów cesarza Domicjana (81–96). Data dzienna i miesięczna wskazują, że świątynia została prawdopodobnie ukończona na przełomie czerwca i lipca.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Okolice Gabal El Haridi w egipskiej prowincji Sauhadż znane są z obecności tam materiału archeologicznego pochodzącego z okresu od VI Dynastii (ok. 2345 – ok. 2181 p.n.e.) aż po okres rzymski i koptyjski. Podczas najnowszego sezonu wykopalisk znaleziono tam 85 grobów, wieżę strażniczą i świątynię.
Wieża, która strzegła bezpieczeństwa ruchu na Nilu i służyła jako punkt poboru podatków, została wybudowana za czasów Ptomeleusza III Euergetesa, którego panowanie przypada na lata 246–221 p.n.e.
Z mniej więcej tego samego okresu pochodzi świątynia Izydy. Budynek o rozmiarach 33x14 metrów jest zorientowany na linii północ-południe. Składał się on z otwartego kwadratowego holu na środku którego znajdowała się seria kolumn. Podłoga wyłożona była płytami piaskowca.
W północnej części świątyni znaleziono pozostałości basenu do obmywania się oraz wotywną plakietkę. Odkryto też 5 ostrakonów z inskrypcjami zapisanymi pismem demotycznym, 38 monet z czasów rzymskich i kości zwierzęce. Badania wykazały, że kości były resztkami posiłków spożywanych przez kapłanów. Archeolodzy trafili też na dom jednego z nadzorców robotników oraz pozostałości notatek zawierających imiona robotników, ich zadania oraz zarobki.
Trafiono też na 85 pochówków, których datowanie rozciąga się od czasów końca Starego Państwa (ok. 2200 p.n.e.) po koniec rządów Ptolemeuszów (I w. p.n.e.). Niektóre z nich to proste pochówki robotników, inne są bardziej złożonymi grobowcami zawierającymi liczne korytarze na wielu piętrach, prowadzące do komory grobowej. W grobach z epoki Ptolemeuszów znaleziono 30 mumii oraz pozwolenia na pochówek zapisane w języku greckim pismem hieratycznym i demotycznym. Pozwolenia takie, obok modlitw, zawierały zwykle imię zmarłego, imię matki lub ojca, miejsce zamieszkania, zawód i wiek.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Nowa analiza osadów wewnątrz szczątków ceramicznych naczyń z Jerozolimy wskazuje, że możemy mieć do czynienia ze średniowiecznymi granatami ręcznymi. Analizie poddano resztki czterech sferyczno-stożkowych naczyń znalezione na terenie Ogrodu Armeńskiego. Szczątki odkryto w warstwie zniszczeń z XI i XII wieku.
Tego typu naczynia znajdowano już niejednokrotnie. Wcześniejsze analizy pokazały, że były one używane do wielu różnych celów, w tym do picia piwa, przechowywania rtęci, olejów czy lekarstw. Jednak analiza przeprowadzona przez profesora Carneya Mathesona i jego kanadyjsko-australijski zespół wykazała, że w jednym z badanych naczyń znajdowały się materiały palne i prawdopodobnie wybuchowe.
Naukowcy wykorzystali techniki mikroskopowe, biochemiczne, spektroskopię mas, spektroskopię emisji atomowej z indukcyjnym wzbudzaniem plazmy oraz spektrofluorymetrię. W jednym z naczyń przechowywany był olej. Pozostałości z drugiego wskazują na środki kosmetyczne lub medyczne. Analiza trzeciego z naczyń wskazuje, że znajdowały się w nim leki. Natomiast czwarte z nich jest unikatowe. W przeciwieństwie do innych naczynie to nie jest zdobione i ma wyraźnie grubsze ścianki. A pozostałości na tych ściankach wskazują, że przechowywano tam tłuszcz zawierający dużo rtęci, siarki, glinu, potasu, magnezu, fosforu i azotanów.
Nasze badania pokazały, że takie naczynia ceramiczne były wykorzystywane w różnym celu, służyły przy tym, jako materiały wybuchowe. Z zapisków z czasów krucjat wiemy, że z murów Jerozolimy obrzucano krzyżowców granatami, a eksplozjom towarzyszył głośny dźwięk i jasny rozbłysk, mówi profesor Matheson.
Niektórzy z badaczy już wcześniej uważali, że to właśnie te naczynia służyły jako granaty. Ich zdaniem zawierały one proch. Został on wynaleziony w Chinach i wiemy, że przed XIII wiekiem trafił na Bliski Wschód i do Europy. Sugerowano, że proch mógł dotrzeć do Bliskiego Wschodu znacznie wcześniej, gdyż naczynia służące jako granaty pochodzą z IX–XI wieku. Jednak nasze badania nie wykazały tam obecności prochu, a lokalnie opracowany środek wybuchowy, dodaje uczony.
Naukowcy dodają, że potrzebne są dalsze badania, które pozwolą nam lepiej zrozumieć średniowieczną technikę wojenną oraz historię rozwoju materiałów wybuchowych we wschodniej części Morza Śródziemnego.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
W Tell el-Farma na północy półwyspu Synaj odkryto świątynię Zeusa. W starożytności Tell el-Farma znane było jako Pelusium. Miejscowość powstała pod koniec epoki faraonów, istniała w czasach grecko-rzymskich, trwała w czasach Bizancjum i do wczesnego okresu islamskiego na tych ziemiach.
Prace archeologiczne w Pelusium rozpoczął we wczesnych latach XX wieku francuski egiptolog Jean Clédat. Już wówczas znaleziono fragmenty greckich inskrypcji, świadczących o tym, że w okolicy istniała świątynia Zeusa. Roboczo nazwano ją świątynią Zeusa-Kasiosa, dodając do imienia władcy Olimpu nazwę góry Kasios w Syrii. Teraz, ponad 100 lat później, udało się dotrzeć do świątyni.
Zlokalizowano ją pomiędzy fortem w Pelusium a kościołem. To tam archeolodzy znaleźli kolumny oraz serię granitowych bloków. Naukowcy uważają, że bloki te były schodami prowadzącymi na platformę. Uczeni mają nadzieję, że dzięki zastosowaniu metod fotogrametrycznych będą w stanie określić plan i wygląd świątyni. Znaleziono też inskrypcję świadczącą o tym, że cesarz Hadrian zlecił Tytusowi Flawiuszowi Titanasowi prace renowacyjne w świątyni. Miało to miejsce około roku 130, gdy Hadrian – jeden z największych cesarzy rzymskich – odbył podróż do Egiptu, gdzie zakładał nowe miasta oraz stawiał i odnawiał pomniki mające świadczyć o władzy i potędze Rzymu.
Wokół budowli poświęconej Zeusowi znaleziono bloki z różowego granitu. Zostały one przywiezione tutaj w późniejszych wiekach, na potrzeby budowy okolicznych kościołów.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
W Kurdystanie odkryto naturalnych rozmiarów posągi brodatych mężczyzn oraz najprawdopodobniej podstawy kolumn z zaginionej świątyni poświęconej Chaldiemu, bogowi urartyjskiemu stojącemu na czele panteonu.
Jak opowiada Dlshad Marf Zamua z Uniwersytetu w Lejdzie, przez część epoki żelaza obszar ten był kontrolowany przez Musasir, starożytne miasto-państwo położone w górnym biegu rzeki Duży Zab.
Podstawy kolumn znaleziono w jednej wiosce, podczas gdy inne artefakty, w tym figurka dzikiej kozy z brązu, były rozrzucone na dużym obszarze na południe od przecięcia granic Iraku, Iranu i Turcji. Na statuetce zwierzęcia znajduje się inskrypcja w piśmie klinowym. Trwają prace nad jej odczytaniem.
Lokalizacja świątyni poświęconej Chaldiemu długo pozostawała tajemnicą, ale odkrycie podstaw kolumn zawęża obszar poszukiwań. Marf Zamua analizował też relief (wł. basso rilievo) znaleziony w XIX w. w Dur-Szarrukin. Poza świątynią widnieją na nim ulokowane na zboczu budynki z 3 oknami na piętrze i wejściem na poziomie gruntu. Co istotne, taki schemat projektowy można zobaczyć współcześnie w niektórych wioskach, przy czym dolny poziom pełni funkcje przestrzeni magazynowej i stajni.
Pracując w Kurdystanie, Marf Zamua natrafił też na naturalnej wielkości posągi brodatych mężczyzn. Mają one do 2,3 m wysokości i są wykonane z bazaltu, wapienia i piaskowca. Wszystko wskazuje na to, że wznoszono je na miejscach pochówku. Większość datuje się na VII bądź VI w p.n.e. Niektóre postaci dzierżą w prawej ręce kubek, a lewą dłoń trzymają na brzuchu. Jedna dysponuje toporem, a inna sztyletem. Podobne figury można spotkać od środkowej Azji po wschodnią Europę. To sztuka i rytuał nomadów/pasterzy, zwłaszcza w przypadku grzebania przywódcy.
Marf Zamua opowiada też o figurce kozy z brązu, która ma ok. 8,4 cm długości i 8,3 cm wysokości. Archeolog zaprezentował swoje ustalenia na Międzynarodowej Konferencji Starożytnego Bliskiego Wschodu w Bazylei.
« powrót do artykułu
-
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.