Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Wiosłonosa zaczęto intensywniej ratować, gdy już był najprawdopodobniej wymarły

Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy z zespołu Hiu Zhanga z Chinese Academy of Fishery Sciences dowodzą, że wiosłonos chiński (Psephurus gladius), największa słodkowodna ryba Chin, wymarł ok. 2005, a najpóźniej do 2010 r. Kiedyś gatunek ten występował licznie w Jangcy, ale nadmierne odławianie i fragmentacja habitatu przypieczętowały jego los.

Ponieważ nie ma żadnych osobników trzymanych w niewoli i nie zachowano tkanek dla ewentualnych prób przywrócenia gatunku, zgodnie z kryteriami Czerwonej księgi gatunków zagrożonych IUCN rybę należy uznać za wymarłą - podkreślają autorzy publikacji z pisma Science of the Total Environment.

Wiosłonosa wyróżniał długi pysk (rostrum). Stąd wzięła się zresztą jedna z jego nazw - xiang you, co w mandaryńskim oznacza "słoniową rybę". P. gladius mógł osiągać długość nawet 7 m.

Naukowcy podają, że w latach 70. rocznie w Jangcy odławiano ok. 25 t wiosłonosów. W 1981 r. na rzece wybudowano tamę Gezhouba, która podzieliła populację tych ryb i uniemożliwiała części z nich podróż do tarlisk.

W 1989 r. gatunek został wpisany na chińską listę najbardziej zagrożonych zwierząt, ale mimo to jego liczebność nadal spadała. Ostatni raz P. gladius widziano w 2003 r.

Ekipa Zhanga przejrzała wpisy dot. spotkań wiosłonosa (biolodzy cofnęli się aż do 1981 r.). W 2017 i 2018 r. przeprowadziła też badania terenowe Jangcy, jej dopływów oraz jezior (Yalong Jiang, Heng, Min Jiang, Tuo, Chishui, Jialing Jiang, Wu Jiang, Han Shui, Dongting Hu i Poyang Hu). Akademicy zastawili sieci i odwiedzali lokalne targi rybne. Znaleziono 332 gatunki, ale nie było wśród nich wiosłonosa chińskiego. Zhang i inni uznają za datę funkcjonalnego wymarcia rok 1993.

Chińczycy podkreślają, że smutna historia wiosłonosa daje wskazówki, jak postępować w stosunku do innych gatunków z Jangcy. Przede wszystkim należy przeprowadzać częstsze badania terenowe. Przed spisem w 2017 r. poprzednie kompleksowe badanie ryb z Jangcy i jej dopływów miało miejsce w 1975 r. Poza tym wszelkie działania ratownicze trzeba wdrażać szybciej. Większość akcji mających uratować wiosłonosa wdrożono po 2006 r., a więc wtedy, gdy ryba była już najprawdopodobniej wymarła. By zapobiec wyginięciu tego gatunku, należało zacząć działać przed 1993 r.

Los licznych gatunków z Jangcy wisi na włosku (wystarczy tu wymienić choćby aligatora chińskiego), ale zespół Zhanga uważa, że wciąż można je ocalić.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeraża mnie to i bardzo smuci. Ile już gatunków wyginęło, które żyły jeszcze gdy ja się urodziłem. Niszczenie naszej planety niestety wciąż przyspiesza, zamiast zwalniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...