Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Wargę habsburską (zbytnio rozwiniętą żuchwę i dolną wargę sporo większą od górnej) można przypisać kojarzeniu krewniaczemu. W ramach najnowszego studium zespół 10 chirurgów szczękowo-twarzowych oceniał stopień deformacji występujący u 15 członków dynastii na 66 portretach. Diagnozę na podstawie portretów połączono z genetyczną analizą współczynnika wsobności.

Dynastia Habsburgów była swego czasu jedną z najbardziej wpływowych w Europie. Stała się znana z kojarzenia krewniaczego [endogamii], co ostatecznie doprowadziło do jej upadku - wyjaśnia prof. Roman Vilas z Uniwersytetu w Santiago de Composteli.

Chirurdzy przyglądali się 66 portretom ze znamienitych muzeów z całego świata. Mimo różnic artystycznego stylu cechowało je realistyczne podejście do ludzkiej twarzy. Specjalistów poproszono o przeanalizowanie 11 cech prognatyzmu żuchwy i 7 cech niedoboru szczęki.

Każdemu Habsburgowi chirurdzy przyznawali punktację za stopień prognatyzmu żuchwy i niedoboru szczęki. Maria Burgundzka, która weszła do rodziny w 1477 r. (18 sierpnia poślubiła w Gandawie arcyksięcia Maksymiliana Habsburga) była w najmniejszym stopniu dotknięta obiema przypadłościami. Prognatyzm był najsilniej zaznaczony u Filipa IV Habsburga. Największy niedobór szczęki stwierdzono zaś u: Maksymiliana I (od 1486 r. króla Niemiec, a od 1508 świętego cesarza rzymskiego), jego córki Małgorzaty Austriaczki, Karola V, Filipa IV Habsburga i Karola II Habsburga.

Autorzy artykułu z Annals of Human Biology odkryli korelację między progatyzmem żuchwy i niedoborem szczęki, co sugeruje, że warga habsburska cechuje się jednym i drugim oraz że nieprawidłowości te dzielą podstawy genetyczne.

Współczynnik wsobności wyliczono na podstawie rozbudowanego drzewa genealogicznego, które obejmowało ponad 6 tys. osób z ponad 20 pokoleń. Naukowcy wykryli silny związek między stopniem wsobności a stopniem prognatyzmu. Związek między niedoborem szczęki także był dodatni, ale istotność statystyczną stwierdzono tylko dla 2 z 7 rozważanych cech.

Akademicy dodają, że związek między endogamią a deformacjami twarzy pozostaje niejasny, sugerują jednak, że głównym skutkiem relacji kazirodczych jest wzrost szans na odziedziczenie przez potomstwo identycznych alleli danego genu od obojga rodziców. W takim kontekście warga habsburska powinna więc być uznawana za przypadłość recesywną.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badacze z Universidad de Santiago de Compostela i Galicyjskiej Fundacji Publicznej na rzecz Medycyny Genomicznej ze szczegółami opisali choroby genetyczne gnębiące hiszpańskich Habsburgów z powodu małżeństw zawieranych często w obrębie bliskiej rodziny, np. między wujem a siostrzenicą czy kuzynami pierwszego stopnia. Po 174 latach panowania dynastia zniknęła z Hiszpanii w 1700 roku, kiedy król Karol II umarł bezdzietnie w wieku 39 lat, mimo że był 2-krotnie żonaty. Wtedy też nastała era Burbonów.
      Wyliczono współczynnik rozmnażania wsobnego habsburskich królów (F), który silnie wzrastał z każdym pokoleniem. W przypadku Filipa I, założyciela dynastii, wynosił on 0,025, a dla ostatniego z hiszpańskich Habsburgów, Karola II, już 0,254. Okazało się, że na 11 małżeństw aż 9 to związki krewnych trzeciego stopnia lub bliższych. To doprowadziło naukowców do wniosku, że Karol II był niepełnosprawny fizycznie (miał zniekształcone ciało) oraz upośledzony umysłowo. Z pism z epoki wynika, że władca nie mówił, zanim nie skończył 4 lat, a chodzić nauczył się jeszcze później, bo w wieku 8 lat. Niedługo przed śmiercią był w stanie zaledwie wstać, dręczyły go też omamy i napady drgawek.
      Spekuluje się o jednoczesnym wystąpieniu u Karola II dwóch różnych chorób genetycznych: wielohormonalnej niedoczynności przysadki oraz kwasicy cewkowej dystalnej. Może to wyjaśnić złożony profil kliniczny króla, łącznie z jego impotencją/niepłodnością, która ostatecznie doprowadziła do wygaśnięcia dynastii.
      Śmiertelność niemowląt i dzieci w dynastii hiszpańskich Habsburgów (1516–1700) była o wiele wyższa niż u okolicznych wieśniaków. Choć w literaturze historycznej od lat sugeruje się, że to endogamia doprowadziła do wygaśnięcia rodu, hipotezę tę po raz pierwszy zbadano z perspektywy genetycznej. Współczynnik F wyliczono dla 16 pokoleń, w sumie dla ponad 3 tys. osób.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...