Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Jednym z popularnych chwytów stosowanych przez filmowców są nagłe poruszenia całego kadru, służące do podkreślenia pokazywanego chaosu czy dezorientacji. Zastanawiające jest jednak to, że na co dzień nie zauważamy dygoczącego świata, mimo że nasze oczy poruszają po kilka razy na sekundę. Rozwiązaniem zagadki zajęli się niemieccy uczeni z University of Munster. Badacze zauważyli, że każdemu spojrzeniu towarzyszy seria procesów zachodzących w naszym mózgu. Okazało się między innymi, że na 50 milisekund przed przeniesieniem wzroku w nowe miejsce, mózg koncentruje swą uwagę na obszarze docelowym. W ten sposób poprawia się czułość neuronów przetwarzających obraz, a zarazem nasila się reakcja na to, co zobaczymy. Kolejnym zjawiskiem jest dynamiczne angażowanie komórek do analizowania obrazu wokół przyszłego "celu". Dzięki dodatkowej pracy mózgu, postrzegamy detale znajdujące się w nowym miejscu zanim jeszcze skoncentrujemy na nim wzrok. Właśnie ta znajomość powoduje, że widzimy stabilny obraz świata. Choć już teraz wyniki uzyskane przez niemieckich naukowców są bardzo ciekawe, to jeszcze nie koniec ich pracy. Liczą oni, że zebrane informacje pomogą przy tworzeniu nowej generacji komputerowych systemów rozpoznawania obrazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasze oko wykonuje mikro-drgania inaczej byśmy widzieli jak żaba (tylko elementy w ruchu) to ich zakres pomaga w stabilizacji równowagi i obrazu. Do tego obiekty na które mamy zwrócić uwagę są znacznie wcześniej namierzane przez PM zgodnie z celem lub dążeniem jednostki. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebne do tego PM-y, wole i dążenia. Wystarczy prosty automatyczny układ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niepotrzebne do tego PM-y, wole i dążenia. Wystarczy prosty automatyczny układ.

 

To powiedziało 5% mózgu zwane świadomością o pozostałych 95% ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pytam, ile procent trzeba wyłączyć, by wierzyć w hipotezy, których prawdziwości nie potrafi się skutecznie wykazać. Religie rozumiem, ale ich wyznawcy przynajmniej nie starają się uznawać istnienia swoich bogów jako faktu naukowego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mózg koncentruje swą uwagę na obszarze docelowym.

to ciekawe. skąd mój mózg wie na co spojrzę? przecież jeszcze na to nie spojrzałem? ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to on podejmuje decyzję jeszcze zanim wykonasz ruch ;) W takim razie oczywistym jest, że wie o tym szybciej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie sądzisz chyba, że mój mózg ma trzecie oko, którym lokalizuje cel wcześniej niż pozostałe dwoje. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, jak najbardziej nie. Ale spróbuj to sobie wyobrazić w ten sposób: pojawia się myśl "spojrzę o 40 stopni w lewo", która oczywiście powstaje w mózgu. Stamtąd natychmiast przesyłane są symultanicznie dwa impulsy: pierwszy (z oczywistych względów szybszy) dociera po chwili do kory wzrokowej i dalej do siatkówki (ewentualnie idzie tam bezpośrednio, tego nie wiem), z kolei drugi sygnał idzie do mięśni szyi. Mózg przygotowuje się do spojrzenia na przedmiot zanim obrócisz głowę z tego powodu, że impuls dociera do gałki ocznej szybciej, niż do mięśni szyi, które na dodatek mają do poruszenia masę około siedmiu kilogramów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy tak dużych ruchach to mi oczy podskakują  ;D

ja miałem na myśli takie niewielkie ruchy samych gałek ocznych. są dużo szybsze. a zasięg (przynajmniej moje) mają całkiem spory. myślę, że spojrzę na klamkę, a ona jest ode mnie dobre cztery metry w lewo na wysokości oczu. ale gdzie dokładnie, tego nie wiem. wyprzedzenie rzędu ułamka sekundy łamane przez prędkość kątową ruchu gałki ocznej daje do myślenia. moje oko wie, gdzie się zatrzyma dużo wcześniej ode mnie, a to podobno ja wydaję polecenie.  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to mózg dokładnie kontroluje przebieg jego wykonania, więc doskonale wie, jaki będzie jego efekt ;) A to z kolei daje możliwość gałce ocznej, by już czekać ze skupieniem wzroku na odpowiednim punkcie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,Jeśli coś potrzebujesz zamknij się w ciemnej izdebce (wzrok to 80% bodzców - inaczej skup się i proś (módl się - emituj PM) a Ojciec Niebieski (od koloru PM) da to tobie, bo wie czego potrzebujesz zanim ty sobie zdasz z tego sprawę (dotrze to do twojej świadomości) , bo czy ty bedąc ojcem na prosbę dziecka o chleb dasz mu kamień??

Pukającemu otworzą, szukający znajdzie, łaknący sprawiedliwości ją otrzyma, wywyższjący się zostanie poniżony .... itd. reszta w Kazaniu na górze . 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

waldi, jak Ty sobie z tym radzisz?

chcesz sprowadzić rzeczywistość do wyrazu czyjejś woli?

a co w tym przypadku wyraziło wolę zaistnienia tego poprzedniego? myślisz, że Wszechświat istnieje, bo ma czemuś służyć?

to typowo ludzkie podejście oparte na własnym doświadczeniu. robię rzeczy sensowne (powiedzmy).

sprawę można też bardzo łatwo wyjaśnić odwołując się do znanych (i nieznanych) praw fizyki. człowiek nie posiada wolnej woli. to złudzenie. gdybyśmy taką wolę posiadali, moglibyśmy dokonywać cudów. w rzeczy samej sprawiać, aby dochodziło do zdarzeń o zerowym (to oczywiście grube uproszczenie) prawdopodobieństwie. zwróć uwagę na to, że jak już gdzieś wspomniałem, nie jestem byle gdzie tylko tam, gdzie być muszę. to dotyczy położenia dowolnej cząstki elementarnej mojego ciała. zatem, jak widzisz piszę ten post niezależnie od swojej woli. ruchy mojego ciała (proces myślowy to też ruch) są ściśle zdeterminowane. zachodzą jako skutek zdarzeń wcześniejszych (bo Ty napisałeś). to nie szkodzi, że w trakcie pisania pomyślałem też o czymś innym. przecież posiadam wiele innych informacji, wiele innych procesów też wpływa na zmianę położenia moich oczu (dlatego zwróciłem uwagę na ten artykuł). oko nie podlega bowiem mojej woli i to powoduje, że wie gdzie się podzieje. w przeciwnym razie najpierw musiałbym cel namierzyć, a dopiero później na nim się skupić. mam wolę więc myślę, żeby spojrzeć, wysyłam sygnał, który kieruje oko na obiekt (którego położenia przecież nie znam) patrzę .... a mój mózg już wie na co spojrzę i dużo wcześniej skupia na tym uwagę. prawda, że zabawne?  ;)  no chyba, że posługuje się rachunkiem prawdopodobieństwa i nie tyle wie, co przewiduje, gdzie spojrzę. przewidywanie jednak sugeruje brak pewności. ile razy zrobiłeś coś czym byłeś zaskoczony? to nie muszą być duże sprawy (i rzadko są). to najczęściej drobiazgi. sądzę osobiście, że my (nasze świadomości ->> nie cały mózg) wyłącznie nauczyły się przewidywać zdarzenia, na które de facto, wpływu nie mają.  8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
gdybyśmy taką wolę posiadali, moglibyśmy dokonywać cudów

 

Wybraź sobie że masz dziecko 3 letnie, czy dasz mu do zabawy każdą rzecz o którą poprosi??

czy tylko te którymi krzywdy sobie lub innym nie zrobi??

 

Są i byli ludzie którzy ,, cudów'' dokonywali.....

Bo cud zależy od obserwatora i jego bazy doświadczeń np: odkręcenie wody w umywalce jest dla nas normalne ale dla psa który się zaraz do picia rzuci to cud a ty to jego pan.(choć wcale nie chciałbyś gdyby mówić umiał żeby do ciebie się tak zwracał albo w kółko powtarzał mój pan jest wielki albo w ofierze przynosił ci z podwórka stare zaśmierdziałe kości znalezione gdzieś gdzie robiłeś grila) 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybraź sobie że masz dziecko 3 letnie, czy dasz mu do zabawy każdą rzecz o którą poprosi??

czy tylko te którymi krzywdy sobie lub innym nie zrobi??

 

mam trochę starsze  ;) co nie zmienia postaci rzeczy.

czy to, że daję dziecku do zabawy przedmioty, co do których mam przekonanie, że jemu czy komuś innemu krzywdy nie zrobią świadczy o woli takiego działania (tu: wolnej woli) czy może o doświadczeniu (tu: przeżyciu) sytuacji groźnych (kwestia punktu widzenia, indywidualnej oceny opartej o wiele czynników - kultura, wychowanie, wyznanie) i niegroźnych, które porównując ze sobą

klasyfikuję (a to już nie musi być wyrażeniem wolnej woli, a wynikiem zachowania koniecznego, realizującego wynik sumowania za i przeciw)?

czy wstanę, bo chcę? czy wstanę, bo muszę?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czy wstanę, bo chcę? czy wstanę, bo muszę

 

Wolna wola niby jest wolna, ale tak naprawdę jest ograniczona do świadomego pola wyboru (do jakości PM) np: jeśli nigdy czegoś nie robiłeś

to świadomie musisz się zachować z uwzględnieniem podstawowych zasad (ochrony życia, kultury ,itd.) po przejściu przez to doświadczenie następnym razem już wolnej woli nie masz bo twoje PM podsuwa ostanie rozwiązanie i już poruszasz się jak automat np. kot spada na cztery łapy, zamykasz oczy jak coś porusza się w twoją stronę (np.owad) , zasłaniasz twarz przed uderzeniem , ale tę obserwację możesz przenieść

również na stosunki międzyludzkie np. wybierasz ograne wyjście z danej sytuacji, prowadzisz automatycznie samochód itd.

Z czasem bardziej przypominamy automaty niż dzieci ,dopiero porzucając utarte szlaki (odrzucając etykiety i sugestie innych nadane w trakcie minionego okresu życia) zaczynasz na powrót dziwić się że istnieje tyle rzeczy które znasz ,które zawsze są a ty mijałeś je nie zwracając uwagi.

Twierdzę nawet że istnieje część obiektów które znając tę zasadę świadomie unikały kontaktu z tobą dopóki posiadałeś czujność , by wogóle nie być rozpoznawanymi przez twoje PM i być negowanymi z pola widzenia np.UFO, masz ślepą plamkę w oku a jednak mózg zamalowywuje ci ją do pełnego pola widzenia (oszukuje cię), goście w hipnozie siadają na kolanach osoby i twierdzą że jej tu nie ma). Tak naprawdę należy przyjąć że jest wiele rzeczy które są a ich na własne życzenie autentycznie nie widzimy. (skąd wiesz czy za rogiem nie stoi anioł z bogiem..)

Tak więc wolna wola istnieje ale jest na tyle wolna na ile duze jest pole doświadczeń osobistych z tego życia i rozbudowane PM z poprzednich oraz jaka jest nasza biegłość odcztu starego PM (intuicja) oraz zwykła ciekawość. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc wolna wola istnieje ale jest na tyle wolna na ile duze jest pole doświadczeń osobistych z tego życia i rozbudowane PM z poprzednich oraz jaka jest nasza biegłość odcztu starego PM (intuicja) oraz zwykła ciekawość. 8)

zdecyduj się  ;)

a ponadto:

jeśli robię cokolwiek korzystając z zasobów pamięci i dopasowuję czyny do przyczyny, to gdzie tu jest wolna wola?

a czy bez pamięci dokonałbym takich samych czynów? czy napisałbyś post o powyższej zawartości, gdybyś nie przeczytał wcześniej mojego? a czy inny uczestnik napisałby (przecież nikt inny nie napisał  ;D ) identyczną treść z Twoją?

Tobie jednak chodzi o to, że nie działasz pod wpływem impulsu i gdybyś chciał to byś nie napisał w ogóle. nic bardziej mylącego 8)

nawet, gdybym użył słów mających Cię do tego skłonić, z czystej przekory byś się "odezwał". ale czy nie działałbyś wtedy (jakkolwiek - pisząc lub nie) jako reakcja na moją akcję?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
gdybyś nie przeczytał wcześniej mojego? a czy inny uczestnik napisałby (przecież nikt inny nie napisał  ) identyczną treść z Twoją

 

Odpowiedziałem bo potraktowałem twoją wypowiedz jak pytanie :

a jak to widać od twojej strony (z twojego PM)?? i w takim tonie była moja odpowiedź. Jednocześnie nie prosiłem cię o ocenę jakości wypowiedzi. (skoro ktoś pyta to znaczy że nie wie lub poszukuje u siebie dodatkowych danych do wyrobienia sobie własnego nowego zdania). 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zauważ, że to nie zmienia postaci rzeczy. działanie, które podjąłeś było wynikiem wcześniejszych zdarzeń. niezależnie od tego jaką byś decyzję podjął (odpowiedź, brak odpowiedzi). nic innego zrobić nie mogłeś. oczywiście, pisaniu tego postu towarzyszyć mogły różne emocje. te jednak, jak nietrudno zgadnąć, wynikają w prostej linii z treści. twoje zdanie różni się od mojego, bo posiadamy różne dane, którymi się posługujemy. w przypadku danych zbieżnych nie było by przedmiotu sporu. zwróć uwagę, że na bardzo głębokim poziomie, sprawa sprowadza się do reakcji informacji na informację. trudno tu odnaleźć miejsce dla jakiejkolwiek woli działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mózg chroniony jest przez czaszkę, opony mózgowo-rdzeniowe i barierę krew-mózg. Dlatego leczenie chorób go dotykających – jak udary czy choroba Alzheimera – nie jest łatwe. Jakiś czas temu naukowcy odkryli szlaki umożliwiające przemieszczanie się komórek układ odpornościowego ze szpiku kości czaszki do mózgu. Niemieccy naukowcy zauważyli, że komórki te przedostają się poza oponę twardą. Zaczęli więc zastanawiać się, czy kości czaszki zawierają jakieś szczególne komórki i molekuły, wyspecjalizowane do interakcji z mózgiem. Okazało się, że tak.
      Badania prowadził zespół profesora Alego Ertürka z Helmholtz Zentrum München we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium oraz Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Analizy RNA i białek zarówno w kościach mysich, jak i ludzkich, wykazały, że rzeczywiście kości czaszki są pod tym względem wyjątkowe. Zawierają unikatową populację neutrofili, odgrywających szczególną rolę w odpowiedzi immunologicznej. Odkrycie to ma olbrzymie znaczenie, gdyż wskazuje, że istnieje złożony system interakcji pomiędzy czaszką a mózgiem, mówi doktorant Ilgin Kolabas z Helmholtz München.
      To otwiera przed nami olbrzymie możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, potencjalnie może zrewolucjonizować naszą wiedzę o chorobach neurologicznych. Ten przełom może doprowadzić do opracowania bardziej efektywnych sposobów monitorowania takich schorzeń jak udar czy choroba Alzheimer i, potencjalnie, pomóc w zapobieżeniu im poprzez wczesne wykrycie ich objawów, dodaje profesor Ertürk.
      Co więcej, badania techniką pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) ujawniły, że sygnały z czaszki odpowiadają sygnałom z mózgu, a zmiany tych sygnałów odpowiadają postępom choroby Alzhaimera i udaru. To wskazuje na możliwość monitorowania stanu pacjenta za pomocą skanowania powierzchni jego głowy.
      Członkowie zespołu badawczego przewidują, że w przyszłości ich odkrycie przełoży się na opracowanie metod łatwego monitorowania stanu zdrowia mózgu oraz postępów chorób neurologicznych za pomocą prostych przenośnych urządzeń. Nie można wykluczyć, że dzięki niemu opracowane zostaną efektywne metody ich leczenia.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na łamach Human Brain Mapping ukazał się artykuł, którego autorzy informują o zauważeniu międzypłciowych różnic w budowie mózgu u 5-letnich dzieci. Różnice zaobserwowane w istocie białej uwidaczniają różnice w rozwoju obu płci. Wyraźnie widoczny jest dymorfizm płciowy, a już w 5-letnim mózgu widać znaczne różnice w wielu regionach mózgu. Uzyskane wyniki zgadzają się z wynikami wcześniejszych badań, które wskazywały na szybszy rozwój mózgu kobiet.
      Podczas badań naukowcy wykorzystali technikę MRI obrazowania tensora dyfuzji. Polega ona na wykrywaniu mikroskopijnych ruchów dyfuzyjnych cząsteczek wody w przestrzeni zewnątrzkomórkowej tkanek. Jednym z głównych parametrów ocenianych tą metodą jest frakcjonowana anizotropia (FA). Jako, że tkanka nerwowa ośrodkowego układu nerwowego ma uporządkowaną budowę, oceniając współczynnik FA można zauważyć różnice w budowę istoty białej.
      Uczeni z Uniwersytetu w Turku porównali tą metodą budowę istoty białej u 166 zdrowych niemowląt w wieku 2–5 tygodni oraz 144 zdrowych dzieci w wieku od 5,1 do 5,8 lat. O ile u niemowląt nie zauważono istotnych statystycznie różnic pomiędzy płciami, to już u 5-latków wyraźnie widoczne były różnice międzypłciowe. U dziewczynek wartości FA dla całej istoty białej były wyższe we wszystkich regionach mózgu. Szczególnie zaś duża różnica występowała dla tylnych i bocznych obszarów oraz dla prawej półkuli.
      W naszej próbce typowo rozwijających się zdrowych 5-latków odkryliśmy szeroko zakrojone różnice międzypłciowe we frakcjonowanej anizotropii istoty białej. Dziewczynki miały wyższą wartość FA we wszystkich obszarach, a różnice te były istotne. [...] W naszych badaniach uwidoczniliśmy znacząco większe różnice niż wcześniej opisywane. Uzyskane przez nas wyniki pokazują dymorfizm płciowy w strukturze rozwijającego się 5-letniego mózgu, z wyraźnie wykrywalnymi zmianami w wielu regionach, czytamy na łamach Human Brain Mapping.
      Autorzy przypuszczają, że różnice te mogą wynikać z różnej dynamiki rozwoju mózgu u obu płci. Przypominają też, że z innych badań wynika, iż w późniejszym wieku dynamika ta jest wyższa u chłopców, przez co z wiekiem różnice się minimalizują. To zaś może wyjaśniać, dlaczego autorzy niektórych badań nie zauważali różnic w próbkach starszych osób.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy ponad 100 lat temu z pewnej angielskiej kopalni węgla wydobyto skamieniałą rybią czaszkę, jej odkrywcy z pewnością nie zdawali sobie sprawy, jaką sensację skrywa ich znalezisko. Przeprowadzone niedawno badania tomograficzne wykazały, że w czaszce zwierzęcia sprzed 319 milionów lat zachował się mózg. To najstarszy znany nam dobrze zachowany mózg kręgowca.
      Organ ma około 2,5 cm długości. Widoczne są nerwy, dzięki czemu naukowcy mają szansę na lepsze poznanie wczesnej ewolucji centralnego układu nerwowego promieniopłetwych, największej współcześnie żyjącej gromady ryb, w skład której wchodzi około 30 000 gatunków. Odkrycie rzuca też światło na możliwość zachowania się tkanek miękkich kręgowców w skamieniałościach i pokazuje, że muzealne kolekcje mogą kryć liczne niespodzianki.
      Ryba, której mózg się zachował, to Coccocephalus wildi, wczesny przedstawiciel promieniopłetwych, który żył w estuariach żywiąc się niewielkimi skorupiakami, owadami i głowonogami. Tan konkretny osobnik miał 15-20 centymetrów długości. Naukowcy z Uniwersytetów w Birmingham i Michigan nie spodziewali się odkrycia. Badali czaszkę, a jako że jest to jedyna skamieniałość tego gatunku, posługiwali się wyłącznie metodami niedestrukcyjnymi. Na zdjęciach z tomografu zauważyli, że czaszka nie jest pusta.
      Niespodziewane odkrycie zachowanego w trzech wymiarach mózgu kręgowca daje nam niezwykłą okazję do zbadania anatomii i ewolucji promieniopłetwych, cieszy się doktor Sam Giles. To pokazuje, że ewolucja mózgu była bardziej złożona, niż możemy wnioskować wyłącznie na podstawie obecnie żyjących gatunków i pozwala nam lepiej zdefiniować sposób i czas ewolucji współczesnych ryb, dodaje uczona. Badania zostały opublikowane na łamach Nature.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Pittsburghu są prawdopodobnie pierwszymi, którzy donoszą o istnieniu w ludzkim mózgu 12-godzinnego cyklu aktywności genetycznej. Co więcej, na podstawie pośmiertnych badań tkanki mózgowej stwierdzili, że niektóre elementy tego cyklu są nieobecne lub zburzone u osób cierpiących na schizofrenię.
      Niewiele wiemy o aktywności genetycznej ludzkiego mózgu w cyklach krótszych niż 24-godzinne. Od dawna zaś obserwujemy 12-godzinny cykl aktywności genetycznej u morskich, które muszą dostosować swoją aktywność do pływów, a ostatnie badania wskazują na istnienie takich cykli u wielu różnych gatunków, od nicienia C. elegans, poprzez myszy po pawiana oliwkowego.
      Wiele aspektów ludzkiego zachowania – wzorzec snu czy wydajność procesów poznawczych – oraz fizjologii – ciśnienie krwi, poziom hormonów czy temperatura ciała – również wykazują rytm 12-godzinny, stwierdzają autorzy badań. Niewiele jednak wiemy o tym rytmie, szczególnie w odniesieniu do mózgu.
      Na podstawie badań tkanki mózgowej naukowcy stwierdzili, że w mózgach osób bez zdiagnozowanych chorób układu nerwowego, w ich grzbietowo-bocznej korze przedczołowej, widoczne są dwa 12-godzinne cykle genetyczne. Zwiększona aktywność genów ma miejsce w godzinach około 9 i 21 oraz 3 i 15. W cyklu poranno-wieczornym dochodzi do zwiększonej aktywności genów związanych z funkcjonowaniem mitochondriów, a zatem z zapewnieniem mózgowi energii. Natomiast w godzinach popołudniowych i nocnych – czyli ok. 15:00 i 3:00 – zwiększała się aktywność genów powiązanych z tworzeniem połączeń między neuronami.
      O ile nam wiadomo, są to pierwsze badania wykazujące istnienie 12-godzinnych cykli w ekspresji genów w ludzkim mózgu. Rytmy te są powiązane z podstawowymi procesami komórkowymi. Jednak u osób ze schizofrenią zaobserwowaliśmy silną redukcję aktywności w tych cyklach, informują naukowcy. U cierpiących na schizofrenię cykl związany z rozwojem i podtrzymywaniem struktury neuronalnej w ogóle nie istniał, a cykl mitochondrialny nie miał swoich szczytów w godzinach porannych i wieczornych, gdy człowiek się budzi i kładzie spać, a był przesunięty.
      W tej chwili autorzy badań nie potrafią rozstrzygnąć, czy zaobserwowane zaburzenia cykli u osób ze schizofrenią są przyczyną ich choroby, czy też są spowodowane innymi czynnikami, jak np. zażywanie leków lub zaburzenia snu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Macierzyste komórki mózgu Homo sapiens popełniają mniej błędów niż komórki neandertalczyka w przekazywaniu chromosomów komórkom potomnym. To jeden z elementów, które mogą wyjaśniać, dlaczego obecnie jesteśmy jedynym gatunkiem rodzaju Homo, który chodzi po Ziemi.
      U ssaków wyższych, w tym u człowieka, kora nowa stanowi największą część kory mózgowej. Ta występująca wyłącznie u ssaków struktura jest odpowiedzialna m.in. za procesy poznawcze, jak pamięć, myślenie czy funkcje językowe. Naukowcy z Instytutu Molekularnej Biologii Komórki i Genetyki im. Maxa Plancka w Dreźnie oraz Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku donieśli, że u H. sapiens komórki macierzyste tej kory dłużej niż u neandertalczyków przygotowują chromosomy do podziału komórkowego. Dzięki tym dłuższym przygotowaniom w komórkach pojawia się mniej błędów. To zaś mogło mieć swoje konsekwencje dla rozwoju i funkcjonowania mózgu.
      Gdy w wyniku ewolucji naszych przodków na Ziemi pojawił się człowiek współczesny, neandertalczyk i denisowianin, u jednego z nich – człowieka współczesnego – doszło do zmian w około 100 aminokwasach. Nauka nie opisała jeszcze znaczenia większości tych zmian. Jednak sześć z nich zaszło w dwóch proteinach, które odgrywają kluczową rolę w rozkładzie chromosomów podczas podziału komórkowego.
      Naukowcy z Drezna i Lipska postanowili przyjrzeć się znaczeniu tych zmian dla rozwoju kory nowej. Wykorzystali w tym celu myszy, u których pozycja wspominanych aminokwasów jest identyczna, jak u neandertalczyków. Wprowadzili do organizmów zwierząt warianty aminokwasów spotykane u H. sapiens, tworząc w ten sposób model rozwoju mózgu współczesnego człowieka. Zauważyliśmy, że te trzy aminokwasy w dwóch proteinach wydłużyły metafazę, fazę podczas której chromosomy są przygotowywane do podziału komórki. W wyniku tego w komórkach potomnych występowało mniej błędów w chromosomach, podobnie jak u człowieka.
      Uczeni chcieli jednak się upewnić, czy zestaw aminokwasów, jaki mieli neandertalczycy, działa odwrotnie niż aminokwasów H. sapiens. Użyli więc organoidów ludzkiego mózgu. Organoidy to rodzaj wyhodowanych w laboratorium miniaturowych wersji organów, które chcielibyśmy badać. Do takich miniaturowych organów wprowadzili zrekonstruowane sekwencje aminokwasów neandertalczyków. Okazało się wówczas, że metafaza uległa skróceniu, a w chromosomach pojawiło się więcej błędów.
      Zdaniem głównego autora badań, Felipe Mory-Bermúdeza, eksperyment dowodzi, że te zmiany w aminokwasach występujących w proteinach KIF18a oraz KNL1 powodują, że u H. sapiens pojawia się mniej błędów podczas podziałek komórek mózgu niż u neandertalczyka czy szympansa. Musimy bowiem pamiętać, że błędy w rozkładzie chromosomów to zwykle nie jest dobra wiadomość. Obserwujemy je np. w takich schorzeniach jak trisomie czy nowotwory.
      Nasze badania pokazują, że niektóre aspekty ewolucji i funkcjonowania ludzkiego mózgu mogą być niezależne od jego wielkości. Rozmiar mózgu neandertalczyka był podobny do naszego. Odkrycie pokazuje też, że błędy w chromosomach mogły mieć większy wpływ na funkcjonowanie mózgu neandertalczyka niż na funkcjonowanie mózgu człowieka współczesnego, stwierdził nadzorujący badania Wieland Huttner. Svante Pääbo, który również nadzorował badania zauważa, że potrzebne są kolejne prace, które wykażą, czy mniejsza liczba błędów w naszych mózgach miała wpływ na ich funkcjonowanie.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...