Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Po odczytaniu inskrypcji okazało się, że to klątwa wymierzona w tancerza-rywala

Rekomendowane odpowiedzi

Prof. Attilio Mastrocinque z Uniwersytetu w Weronie odczytał inskrypcję z ok. 1500-letniej ołowianej tabliczki, znalezionej w ruinach starożytnego teatru w Cezarei Nadmorskiej. Okazuje się, że to klątwa wymierzona w tancerza o imieniu Manna. Wzywano w niej różne bóstwa i demony, które miały wyrządzić mu krzywdę.

Fakt, że tabliczkę z inskrypcjami po grecku znaleziono w ruinach tak prestiżowego teatru, sugeruje, że Manna musiał być znanym artystą. Nagroda [dla zwycięzcy konkursu tanecznego] również musiała być spora, o rozgłosie i prestiżu nie wspominając - pisze Mastrocinque w artykule "A Defxio from Caesarea Maritima against a Dancer", opublikowanym w książce "Litterae Magicae. Studies in Honour of Roger S.O. Tomlin".

Splącz mu stopy, utrudnij taniec. Zawiąż oczy, dłonie i stopy, by podczas tańca w teatrze odmówiły Mannie posłuszeństwa. Oprócz tego konkurent życzył tancerzowi, by poruszał się wolno i stracił równowagę. Rywal przywoływał m.in. Thota, egipskiego boga Księżyca i patrona mądrości. By podziałać na szkodę Manny, zwracał się do demonów nieba, powietrza, ziemi oraz podziemi, a także do demonów mórz, rzek i źródeł.

Tabliczka została znaleziona przez włoski zespół archeologiczny między 1949 a 1954 r. Inskrypcję trudno było jednak odczytać. Udało się to dopiero profesorowi Mastrocinque, który posłużył się techniką RTI (od ang. Reflectance Transformation Imaging). Pozwala ona przetworzyć zrobione pod różnymi kątami zdjęcia obiektu w matematyczny model jego powierzchni. Dzięki temu można oglądać w 3D, w dodatku w dużym zbliżeniu, różne detale. Da się przy tym symulować zmiany kąta padania światła.

Ponieważ tabliczka pochodzi z czasów, gdy Cezarea Nadmorska była kontrolowana przez Cesarstwo Bizantyńskie, Mastrocinque podejrzewa, że Manna i jego rywal mogli reprezentować wrogie sobie stronnictwa (fakcje) cyrkowe.

Inskrypcja z tablicy składa się ze 110 wierszy. Mimo że oficjalną religią Cesarstwa Bizantyńskiego było chrześcijaństwo, a chrześcijanie nie czcili Thota ani pogańskich bóstw/demonów często przywoływanych w klątwach, jak widać, nie powstrzymywało to niektórych przed sięganiem po takie środki. Ta i inne liczne tablice z okresu późnego w dziejach Bizancjum czy wczesnego średniowiecza pokazują, że chrystianizacja Cesarstwa Rzymskiego nie wypleniła występnych sztuk magicznych. Przeciwnie, stawały się one coraz bardziej rozpowszechnione i rozbudowane [a klątwy dłuższe i bardziej szczegółowe].

Obecnie tabliczka z klątwą znajduje się w zbiorach Muzeum Archeologicznego w Mediolanie.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Archeolodzy z meksykańskiego INAH (Instituto Nacional de Antropología e Historia) poinformowali o odkryciu ruin miasta Majów. Xiol, bo tak nazwano miejscowość, zaczęto badać w 2015 roku podczas budowy parku przemysłowego 10 kilometrów od miasta Merida na półwyspie Jukatan. Z ogłoszeniem odkrycia wstrzymano się jednak do czasu zakończenia prac restauracyjnych.
      W mieście znaleziono dobrze zachowane ruiny piramid, placów, świątyń oraz pochówki. Budowle wzniesiono w stylu architektonicznym Puuc. Jest on powszechny na południu Jukatanu, ale rzadko występuje w pobliżu Meridy. Miasto było zamieszkane w późnym okresie klasycznym, w latach 600–900. To czas tworzenia rozległych sojuszy przez majańskie państwa-miasta i intensywnych walk o władzę.
      Specjaliści sądzą, że w Xiol mieszkało ponad 4000 osób. Byli to przedstawiciele wszystkich klas społecznych. Kapłani i urzędnicy, którzy mieszkali w tych wielkich pałacach, oraz zwykli ludzie zamieszkujący mniejsze budynki, stwierdził dyrektor wykopalisk Carlos Peraza. Znaleziono też szczątki fauny morskiej, co sugeruje, że mieszkańcy Xiol zajmowali się nie tylko rolnictwem, ale łowili też na pobliskim wybrzeżu. Archeolodzy odkryli też 15 pochówków dorosłych i dzieci, wraz z którymi złożono obsydianowe i krzemienne narzędzia, biżuterię i inne przedmioty ofiarne. Natrafiono również na cenote, naturalną studnię krasową, w której znaleziono składane w ofierze przedmioty ceramiczne i obsydianową biżuterię.
      Eksperci mówią o jednym z najważniejszych odkryć w ostatnich latach. Wagi odkryciu dodaje rzadko tutaj spotykany styl Puuc oraz dobry stan zachowania zabytków.
      Przed końcem roku część Xiol zostanie udostępniona. Zwiedzać będzie można 12 odrestaurowanych struktur, 76 budynków, z których pozostały tylko fundamenty oraz jeden z placów.
      O tym, że w miejscu Xiol znajdują się jakieś ruiny wiedziano od kilkudziesięciu lat. Były one naniesione w Atlasie Archeologicznym już w 1980 roku. Wcześniej jednak nikt się nimi bliżej nie interesował.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Podczas wykopalisk 1800-letniego amfiteatru w Pergamonie natrafiono na prywatne siedzenia z wygrawerowanymi nazwiskami. Jak tłumaczą archeolodzy, odkryte niedawno "obszary VIP" przypominają dzisiejsze sekcje z miejscami w lożach.
      Opisywanych odkryć dokonano w ramach części projektu TransPergMicro, realizowanej przez naukowców z Niemieckiego Instytutu Archeologii oraz Instytutu Architektury Uniwersytetu Technicznego w Berlinie pod auspicjami tureckiego Ministerstwa Kultury i Turystyki.
      W II w. n.e. w amfiteatrze organizowano walki gladiatorów i zwierząt. Było to również miejsce wykonywania egzekucji i odgrywania naumachii (widowisk przedstawiających bitwy morskie).
      Jak podkreśla prof. Felix Pirson, dyrektor stambulskiego oddziału Niemieckiego Instytutu Archeologii, w pergamońskim amfiteatrze była bardzo duża arena, która miała zapewnić miastu przewagę nad innymi starożytnymi miastami regionu - Efezem czy Smyrną. Chciano tu wybudować replikę Koloseum. [...] Ludzie z klasy wyższej czy ważne rodziny miały prywatne siedzenia w specjalnych sekcjach. [By łatwo je było znaleźć] wygrawerowano na nich nazwiska.
      Innym szczegółem, który przykuł naszą uwagę, są łacińskie nazwiska zapisane greckimi literami. Sądzimy, że pewni ludzie z Italii mieli w pergamońskim amfiteatrze specjalne miejsca.
      Prof. Pirson wyjaśnia, że nowe znaleziska będą pokazywane w Bergama Müzesi. Ihsan Yeneroglu z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie dodaje, że jak dotąd na terenie widowni (cavea) znaleziono 5 lóż.
      Dzięki odnalezieniu nowych murów na północy i południu uda się bardziej precyzyjnie określić rozmiary amfiteatru i wykonać jego lepszą rekonstrukcję 3D. Archeolodzy zauważyli też, że obiekt budowany był w sześciu fazach.
      Tegoroczne wykopaliska niedługo się kończą. Naukowcy zamierzają przygotować publikację podsumowującą sezon.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W połowie października w Dublinie otwarto nowy sklep. Sklep ten jest jednak wyjątkowy, bo pod wbudowanymi w podłogę panelami ze szkła akrylowego można podziwiać odkrytą w czasie budowy zapadnię z XVIII-w. teatru czy pozostałości XI-w. domu. Projekt jest wspólnym przedsięwzięciem Lidla, Ratusza oraz Irish Archaeological Consultancy (IAC).
      Dyrektor stanowiska Paul Duffy podkreśla, że mamy do czynienia z wyjątkową średniowieczną budowlą. Myślę, że struktura ta spełniała wiele funkcji: była domem albo dodatkową przestrzenią dla rodziny.
      Jak tłumaczą archeolodzy, to budowla wykonana przez osiadłych w Irlandii wikingów, którzy założyli Dublin. Wstępne datowanie wskazuje na ok. 1070 r. Najpierw w ziemi wykopano jamę. W konstrukcji wykorzystano lokalny wapień. Była też podłoga z desek. Dom o ścianach plecionkowych pokryto strzechą.
      Wspaniałe jest to, że to struktura wykorzystywana na co dzień. [...] Ludzie siadali wieczorem przy ogniu, by wykonywać np. drobne prace rzemieślnicze.
      W pobliżu kas znajduje się kolejny panel ze szkła, pod którym widać schody prowadzące do XVIII-wiecznej zapadni Aungier Street Theatre.
      Oprócz tego archeolodzy znaleźli dobrze zachowany XIII-wieczny dzban na wino i fundamenty średniowiecznego kościoła św. Piotra, który funkcjonował w tym miejscu od ok. 1050 do ok. 1650 r.
      W sklepie zainstalowano tablice informacyjne. Na słupach znajdują się też tematyczne malowidła.
       


      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...