Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

W pobliżu Soboru św. Aleksandra Newskiego w Sofii znaleziono starożytną komorę grobową

Rekomendowane odpowiedzi

Regionalne Muzeum Historyczne poinformowało, że w pobliżu Soboru św. Aleksandra Newskiego w Sofii znaleziono ceglaną komorę grobową z III-IV w. Archeolodzy dokonali odkrycia, prowadząc wykopaliska przed naprawą nawierzchni ulicy.

Komora miała sklepienie wykonane z kamiennej płyty. Struktura, która znajdowała się tuż pod brukiem, została uszkodzona. Doszło do tego najprawdopodobniej podczas budowy placu wokół cerkwi na początku XX w.

Specjaliści podkreślają, że cegły zespolono bladożółtą zaprawą. Komora mierzy 2,1x1,2 m. Wewnątrz nie znaleziono ludzkich szczątków.

Wg archeologów, w pobliżu mogą się znajdować inne grobowce, datujące się na okres od II w. p.n.e. do IV w. n.e.

Badania są kontynuowane. Na razie nie wiadomo, co stanie się ze znaleziskiem.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Danii i Wielkiej Brytanii pozyskali DNA z cegły sprzed 2900 lat. Analiza, opublikowana przez nich na łamach Nature Scientific Reports, dostarcza informacje na temat roślin uprawianych w państwie nowoasyryjskim i pokazuje, że dzięki rozwojowi technologii możemy badać przeszłość tak, jak nigdy wcześniej. Możliwe bowiem stało się pozyskiwanie informacji genetycznych zamkniętych w materiałach budowlanych sprzed tysiącleci. Kto wie, co w przyszłości znajdziemy w budowlach starożytnego Rzymu, Chin czy Indii.
      Wspomniana cegła znajduje się w zbiorach Narodowego Muzeum Danii. Pochodzi z pałacu Aszurnasirpala II, który panował w latach 883–859 przed Chrystusem i uczynił z Asyrii jedną z największych światowych potęg. Budowa pałacu w Kalhu rozpoczęła się około 879 roku p.n.e. Na cegle znajduje się inskrypcja wykonana pismem klinowym w języku akadyjskim. Dowiadujemy się z niej, że cegła „jest własnością pałacu Ashurnasirpala, króla Asyrii". Dzięki niej możemy datować ją na lata 879–869 p.n.e.
      Cegła trafiła do duńskiego muzeum w 1958 roku w dwóch kawałkach.W 2020 roku, podczas projektu digitalizacji zabytków, jej dolna część pękła. Naukowcy wykorzystali okazję i pobrali próbkę z wnętrza, które przez tysiąclecia było chronione przed zanieczyszczeniem. Pobrany materiał został zbadany pod kątem występującego w nim DNA, które następnie zsekwencjonowano. Naukowcy zidentyfikowali 34 taksony roślin. Najczęściej występujący materiał genetyczny należał do rodziny kapustowatych (Brassicaceae) oraz wrzosowatych (Ericaceae). Odnotowano też obecność brzozowatych (Betulaceae), wawrzynowatych (Lauraceae) oraz dzikich traw (Triticeae), do których należy np. pszenica.
      Zespół złożony z asyriologów, archeologów, biologów i genetyków dokonał następnie porównania znaleziska z danymi botanicznymi ze współczesnego Iraku oraz z asyryjskimi opisami roślin. Głównym materiałem, z jakiego powstała cegła, była glina z brzegu Tygrysu, wymieszana ze słomą, sieczką lub zwierzęcymi odchodami. Całość wkładano do formy, następnie odciskano na nim napis i pozostawiano na słońcu do wyschnięcia. Cegła nie była wypalana, co pomogło w zachowaniu materiału genetycznego.
      Glina w różnych postaciach jest bardzo często spotykana na stanowiskach archeologicznych na całym świecie. Najnowsze osiągnięcie pokazuje, że możemy z niej pozyskać niezwykle pożyteczne informacje dotyczące flory i fauny.
      Autorzy najnowszych badań skupili się jedynie na opisie DNA roślin, gdyż było go najwięcej i najlepiej się zachowało. Uważają jednak, że – w zależności od próbki – można będzie z gliny pozyskać o wiele więcej informacji, w tym i takie dotyczące kręgowców oraz bezkręgowców. To pozwoli na lepsze opisanie bioróżnorodności sprzed tysiącleci, zrozumienie dawnych cywilizacji i zachodzących zmian w świecie roślinnym oraz zwierzęcym. Szczególnie cenny może być taki materiał, jak opisana cegła, którą można było bardzo precyzyjnie datować.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Od początku lipca br. specjaliści z Muzeum Twierdzy Kostrzyn prowadzą stały nadzór archeologiczny nad przebudową ul. Osiedle Warniki i ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Kostrzynie nad Odrą. Pod koniec sierpnia rozpoczęły się badania archeologiczne. Wtedy odkryto tu nieznane stanowisko - cmentarzysko sprzed ok. 2500 lat. Jak podkreślono na stronie Muzeum, należy je wiązać z ludnością lokalnej grupy górzyckiej kultury łużyckiej (w 2011 r. nekropolia z tego okresu została odkryta między innymi na kostrzyńskim Starym Mieście, na Rawelinie August Wilhelm).
      Do 8 września zarejestrowano 45 obiektów archeologicznych; groby ciałopalne stanowią ponad 90% z nich. Przepalone szczątki ludzkie umieszczano głównie w glinianych naczyniach; niektóre są bogato zdobione. W nielicznych przypadkach prochy umieszczano w opakowaniach z surowców organicznych (tkanina czy skóra). W niektórych pochówkach składano dodatkowe naczynia pełniące funkcje przystawek. Przy urnach odkryto ozdoby z brązu i żelaza. Archeolodzy wspominają o żelaznej szpili, za pomocą której spinano szaty czy o ozdobach z brązu stopionych wskutek kremacji. Poza tym odkryto zabytki wykonane z kamienia.
      W większości urny są w kiepskim stanie. Do ich uszkodzenia mogło dojść w czasie budowy drogi. Była jednak również urna w bardzo dobrym stanie, zachowana w całości - powiedział portalowi Kostrzyn Nad Odrą Nasze Miasto Krzysztof Socha z Muzeum Twierdzy Kostrzyn.
      Nekropolia znajduje się na podwyższeniu terenu. Archeolodzy przypuszczają, że osada, z którą związane było cmentarzysko, leżała bliżej Warty. Bo, jak podkreśla Socha, woda zapewniała życie.
      Odkryto także znacznie młodszy grób szkieletowy, prawdopodobnie z okresu średniowiecza. Oprócz tego natrafiono na pojedyncze przedmioty z okresu II wojny światowej.
      Prace terenowe na cmentarzysku w obrębie pasa drogowego mają zostać zakończone 15 września, ale prawdopodobnie zostaną wznowione, kiedy rozpoczną się roboty ziemne związane z budową chodnika i ścieżki rowerowej. Badania archeologiczne są prowadzone na zlecenie głównego wykonawcy - firmy Maldrobud z Myśliborza.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na stanowisku Mata Indio na północy regionu Lambayeque w Peru odkryto monumentalną inkaską komorę grobową sprzed ponad 500 lat. Archeolodzy z Huaca Rajada-Sipán Museum uważają, że pochowano tu ważną osobę (ma o tym świadczyć m.in. obecność muszli spondylusów) oraz jej towarzyszy. Dotąd zidentyfikowano pięciu dorosłych i czworo 6-letnich dzieci, które zapewne złożono w ofierze.
      Choć do grobowca wielokrotnie się włamywano, prawdopodobnie w poszukiwaniu skarbów, badacze znaleźli tu sporo artefaktów, w tym wazy. Grobowiec ma unikatową architekturę; chodzi np. o zagłębienia do umieszczania idoli.
      To pierwsza komora grobowa tego rodzaju i tej wielkości w Lambayeque i Peru. Ma powierzchnię ponad 60 metrów kwadratowych - podkreśla Anaximandro Nuñez Mejia.
      Ściany wybudowano z suszonej na słońcu cegły. Z zewnątrz mur pokryto gliną. Archeolodzy wyjaśniają, że "pośmiertne wyposażenie" umieszczono wokół zmarłych i w specjalnych niszach.
      Luis Chero, który udzielił wywiadu agencji Andina, podkreśla, że wszystkie odkrycia demonstrują majestatyczność oraz istotność tego miejsca, które znajduje się 2000 km od stolicy Państwa Inków Cuzco.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Studenci z Uniwersytetu w Kapsztadzie stworzyli cegły z... ludzkiego moczu. Niezwykły materiał budowlany powstał dzięki naturalnemu procesowi o nazwie mikrobowe wytrącanie węglanów. Jest on podobny do procesu, w którym powstają muszle stworzeń morskich.
      Południowoafrykańscy studenci wykorzystali luźny piasek i bakterie, wytwarzające ureazę. Gdy pojawi się mocz, ureaza rozkłada mocznik, tworząc w złożonym procesie chemicznym węglan wapnia. To wiąże piasek i możemy otrzymać zadany kształt, na przykład cegłę.
      Osiągamy tutaj podwójną korzyść. Z jednej strony pozbywamy się moczu, z drugiej zaś otrzymujemy materiał budowlany, który powstaje w temperaturze pokojowej. Tradycyjne cegły wymagają wypalania w bardzo wysokich temperaturach, co jest procesem energochłonnym i wiąże się z emisją dużych ilości dwutlenku węgla.
      Nowe cegły można dobierać pod wymagania klienta. Jeśli klient chce mieć cegłę o 40% bardziej wytrzymałą niż wapień, to po prostu dajemy bakteriom więcej czasu na działanie. Im dłużej one pracują, tym bardziej wytrzymały jest materiał końcowy. Możemy więc optymalizować ten proces, mówi doktor Dyllon Randall, który nadzorował badania swoich studentów.
      Pomysł wykorzystania mocznika do wytwarzania cegieł testowano kilka lat temu w USA. Wówczas jednak użyto syntetycznych roztworów, a Suzanne Lambert i Vukheta Mukhari postanowili wykorzystać ludzki mocz. Dodatkową zaletą opracowanego przez nie procesu jest fakt, że produktami ubocznymi produkcji cegieł są azot i potas, ważne składniki komercyjnych nawozów sztucznych.
      Jak informuje Randall, mocz stanowi mniej niż 1% objętości ścieków bytowych, ale znajduje się w nim 80% azotu, 56% fosforu i 63% potasu obecnych w ściekach. Około 97% fosforu z moczu można wykorzystać do produkcji fosforanu wapnia, ważnego składnika nawozów, którego naturalne światowe rezerwy powoli się wyczerpują.
      W Kapsztadzie powstała nowatorska metoda, która pozwala na całkowity recykling moczu. Najpierw jest on zbierany w specjalnych pojemnikach, gdzie powstaje nawóz w stanie stałym. Pozostały płyn jest wykorzystywany do produkcji cegieł, a to, co pozostaje, służy do wyprodukowania drugiego nawozu. Całość moczu jest zamieniana w trzy użyteczne produkty. Kolejnym krokiem jest zoptymalizowanie całego procesu tak, by przynosił on zysk, mówi doktor Randall.
      Wykorzystanie powyższego pomysłu nie będzie proste. Trzeba by rozstrzygnąć kwestię zbierania i transportu moczu oraz zadbać o społeczną akceptację dla produktów z niego uzyskanych.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...