Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
mankomaniak

Czy pojemność pamięci człowieka może być nieskończona?

Rekomendowane odpowiedzi

59 minut temu, mankomaniak napisał:

Bo zależy co rozumiemy przez praktyczność.

Dokładnie, nie mamy żadnej wspólnej płaszczyzny, najpierw jest nieskończony potencjał, gdzie dla mnie nieskończoność to nieskończoność, potem wprowadzasz praktyczną nieskończoność, definiujesz ją, teraz redefiniujesz. Teraz będziemy ustalać co to znaczy dla Ciebie praktyczność, dla mnie oznacza pewnie zupełnie co innego.  Potem wskakujesz, że film to 1GB. To tak jak Ty używasz pojęcia "praktycznie nie ma mózgu" a dla mnie ma tylko część, nie lubię nieostrych określeń zwłaszcza, że odnosiłeś się do nauki. To tak jak głuchy z niewidomym o kolorach.

 

Godzinę temu, mankomaniak napisał:

to znaczy, że już biologia nie wytrzymuje większego okresu. A skoro biologia nie wytrzymuje , to oznacza kres jej fizycznych możliwości i stąd wyjaśnienie "praktycznej nieskończoności".

To też Twoje założenie. I równie dobrze można powiedzieć, gość wylądował w psychiatryku, widocznie to kres jego umysłowych możliwości. I takie tam bez sensu gadanie.

Co do reszty to już mówiłem, że komplikujesz proste rzeczy. Już zataczamy kółko bo o tym wspominałem.

Zapewne słyszałeś o mnemotechnikach pamięciowych, oni też dostają się do tajemnych wymiarów? Bo osiągi mają podobne (jak nie lepsze) do tego gościa i ta sama zasada.

Emocje też nie są kolejną rzeczą magiczną, to też mamy w miarę ogarnięte na pewnym poziomie i nie musimy się uciekać do magii wymiarów.

Emocje dają kolejne kotwiczenie/wiązanie informacji nic więcej. Dlatego łatwiej coś zapamiętać(w sumie to dość sensowny mechanizm ewolucyjny jeśli chodzi o priorytet emocji), ale chyba z kolei w całkowitej sumie mniej jak tak się głębiej zastanowić (ale to tylko moje gdybanie)

To są w miarę proste mechanizmy (na pewnym poziomie abstrakcji) i absolutnie nie ma powodów aby wrzucać w to tajemnicze wymiary, oprócz tego, że po prostu tego nie rozumiesz i dlatego wrzucasz "magię" wymiarów. Na ten moment te rzeczy nauka tłumaczy bez wymiarów, więc po co to robić jak można poczytać, zrozumieć, dlatego tak zachęcałem do zrozumienia mechanizmów ANN (no tam jest wiele pod tematów odnośnie samej pamięci itp.) bo daje to ciekawy pogląd na wyższym poziomie na ten temat, i polecam poczytać o różnych eksperymentach dotyczącym pamięci (najczęściej szczurów/myszy ) robią naprawdę "magiczne" rzeczy bez odnoszenia się do wymiarów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, Afordancja said:

w sumie to dość sensowny mechanizm ewolucyjny jeśli chodzi o priorytet emocji

 

1 hour ago, Afordancja said:

To są w miarę proste mechanizmy (na pewnym poziomie abstrakcji) i absolutnie nie ma powodów aby wrzucać w to tajemnicze wymiary, oprócz tego, że po prostu tego nie rozumiesz i dlatego wrzucasz "magię" wymiarów. Na ten moment te rzeczy nauka tłumaczy bez wymiarów

No i dotarliśmy w końcu. Otóż opowiadasz banialuki, brednie, i mówię to ze 100% pewnością. Prawdą jest, że emocje będą priorytetem dla organizmu, ale rzecz w tym, że nie ma biologicznego powodu, że człowiek powinien być w stanie zapamiętać tak ogromny zasób informacji. Załóżmy nawet, że jest to ten 1 pb (chociaż inni naukowcy podają nawet większe wartości, np. 2,5 pb - https://io9.gizmodo.com/if-your-brain-were-a-computer-how-much-storage-space-w-509687776 , a niedawno mówili o 0,1 pb, co potwierdza, że nadal są to niedoskonałe modele). Ile mówiłeś, że człowiek musiałby żyć, by zapamiętać tyle, możesz mi przypomnieć, bo mam słabą pamięć? Jak widać coś mechanizm ewolucyjny działa "za mocno", by uzasadnić konieczność takiej pojemności. Dlatego mój pomysł o zwiniętych wymiarach to próba odpowiedzi na to pytanie z logicznego punktu widzenia.

Teraz co do drugiego fragmentu. To są proste mechanizmy na ANN, a nie na prawdziwym, żywym mózgu. Ci się ciągle mylą te pojęcia. ANN to model procesu pamięciowego mózgu, a nie jej lustrzane odbicie. Skoro to takie proste, to dlaczego naukowcy ciągle badają mechanizmy pamięci i tak naprawdę nie mają pełnej wiedzy jak ona powstaje w żywym organizmie, a tym bardziej u człowieka? W końcu wystarczyłoby tylko zrozumieć ANN i wiedzieć wszystko co potrzebne. A jednak tak nie jest. Żeby nie być czysto teoretycznym i nakreślić jak duży jest to problem, podam fragment artykułu ze Świata Nauki (marzec 2005), "Komórkowe ścieżki pamięci":

"Badacze zastanawiali się, w jaki sposób ekspresja genów [tj. ich aktywność w jądrze komórkowym, która jest niezbędna do wzmocnienia synaps w procesie pamięci długotrwałej - mój przypis] może zawiadamiać odległymi synapsami. Skąd gen wie, kiedy wzmacniać synapsę, a kiedy pozwolić nieistotnym wydarzeniom na zniknięcie bez śladu? I skąd białka kodowane przez geny wiedzą, którą z tysiecy synaps należy wzmocnić? (...) Doświadczenia (...) pokazały, że do prawidłowego uczenia się niezbędna jest  synteza nowych białek w mózgu i to w czasie kilku lub kilkunastu minut po treningu, w przeciwnym razie pamięć zanika (...). Aby powstało białko, musi zajść transkrypcja odcinka DNA znajdującego sie wewnątrz jądra komórkowego, czyli przepisanie kodu DNA na przenośną postać materiału genetycznego zwaną informacyjnym RNA (mRNA). Informacyjny RNA wędruje dalej z jądra na zewnątrz, do cytoplazmy, gdzie maszyneria komórkowa dokonuje translacji, czyli zdekodowania instrukcji i biosyntezy nowego białka (...) Ponieważ jeden neuron może tworzyć dziesiątki tysięcy synaps i raczej niemożliwe jest, aby dla każdej z nich istniał oddzielny, przyporządkowany gen, neurobiolodzy musieli wyjaśnić, jak jądro komórkowe kontroluje wzmocnienie poszczególnych synaps. Wysnuli hipotezę, że odpowiednio silnie pobudzona synapsa wytwarza jakąś cząsteczkę sygnałową. Podczas gdy tymczasowo wzmocniona synapsa utrzymuje ślad pamięciowy, cząsteczka przemieszcza się do jądra komórkowego neuronu i może aktywować geny niezbędne do produkcji białek utrwalających wzmocnienie transmisji synaptycznej. Nierozwiązany pozostał jednak problem, w jaki sposób białko znajduje drogę powrotną z ciała komórki do tej jednej spośród tysięcy synaps, która wysłała sygnał."  (...)  "Dzięki eksperymentom autora okazało się, że hipotetyczna cząsteczka niosąca informację z synapsy do jądra nie jest potrzebna." Nie będę już cytował fragmentu, gdzie autor szczegółowo wyjaśnia, dlaczego ta cząsteczka nie jest potrzebna. W skrócie, stymulacja synapsy wywołuje potencjał czynnościowy neuronu, ten otwiera kanały wapniowe, którym towarzyszy kaskada enzymów, to znowu aktywuje tzw. białko CREB, ono pobudza geny kodujące kolejne białka, które w końcu wzmacniają synapsę, a jądro komórkowe na tej podstawie decyduje o trwałym wzmocnieniu synapsy - i tak ma powstawać wg autora pamięć długoterminowa. Co więcej, po tym artykule, opublikowano komentarz innego naukowca, który miał krytyczne spojrzenie na tezę o wadze białka CREB w procesie tworzenia pamięci długoterminowej i zwrócił uwagę na inne możliwości.

To powyższe dobitnie uzmysławia, jak bardzo skomplikowany jest mechanizm powstawania pamięci długotrwałej. Nieprawdą jest, że nauka wszystko to tłumaczy, jest dużo niewiadomych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
55 minut temu, mankomaniak napisał:

Prawdą jest, że emocje będą priorytetem dla organizmu, ale rzecz w tym, że nie ma biologicznego powodu, że człowiek powinien być w stanie zapamiętać tak ogromny zasób informacji.

ehhh nawet nie czytasz.  Emocje dają priorytet i o tym mówiłem jeśli chodzi o biologiczny aspekt. Nie dają sumarycznej dodatkowej pamięci (Technicznie rzecz biorąc).

55 minut temu, mankomaniak napisał:

ałóżmy nawet, że jest to ten 1 pb (chociaż inni naukowcy podają nawet większe wartości, np. 2,5 pb

Jak pisałem mogą się i o rząd wielkości pomylić.

55 minut temu, mankomaniak napisał:

o potwierdza, że nadal są to niedoskonałe modele).

A mówiłem, żebyś w końcu poczytał o ANN to byś wiedział dlaczego tak a nie inaczej liczą i dlaczego się mogą mylić i najważniejsze co w zasadzie liczą.( i dlatego wychodzi Ci, że przyroda działa za mocno, a w praktyce? a w praktyce A przecież ciągle mówisz o praktycznej pamięci, pamiętamy gówno ;) Mnemotechniką trochę poprawiamy wyniki ale to dalej gówno. A jak gość trochę więcej pamiętał to wylądował w psychiatryku i tak to jest z Twoją praktycznością. A ile pamiętał w sumie? A no jak dla mnie mało.(w bajtach)

55 minut temu, mankomaniak napisał:

Dlatego mój pomysł o zwiniętych wymiarach to próba odpowiedzi na to pytanie z logicznego punktu widzenia.

ale to jest totalny bzdet, bo tę bardzo hipotetyczną pojemność policzono bez uwzględniania jakichkolwiek wymiarów. A Twoja "logika" wynika tylko i wyłącznie z niewiedzy.

 

55 minut temu, mankomaniak napisał:

Teraz co do drugiego fragmentu. To są proste mechanizmy na ANN, a nie na prawdziwym, żywym mózgu. Ci się ciągle mylą te pojęcia. ANN to model procesu pamięciowego mózgu, a nie jej lustrzane odbicie. Skoro to takie proste, to dlaczego naukowcy ciągle badają mechanizmy pamięci i tak naprawdę nie mają pełnej wiedzy jak ona powstaje w żywym organizmie, a tym bardziej u człowieka? W końcu wystarczyłoby tylko zrozumieć ANN i wiedzieć wszystko co potrzebne. A jednak tak nie jest. Żeby nie być czysto teoretycznym i nakreślić jak duży jest to problem, podam fragment artykułu ze Świata Nauki (marzec 2005), "Komórkowe ścieżki pamięci":

ehhh, nigdzie nie twierdzę, że to dokładnie to samo, jednak zrozumienie tego modelu daje już na tyle wiedzy aby nie pisać głupot :D

 

55 minut temu, mankomaniak napisał:

To powyższe dobitnie uzmysławia, jak bardzo skomplikowany jest mechanizm powstawania pamięci długotrwałej. Nieprawdą jest, że nauka wszystko to tłumaczy, jest dużo niewiadomych.

Ehh, oczywiście, że nie rozumiemy pewnych mechanizmów biologicznych, jak do tego "technicznie" dochodzi, ale znamy skutki, i właśnie pomijając cała biologię stworzyliśmy ANN na wyższym poziomie abstrakcyjnym bez białek (A tak swoją drogą już bym nie czytał artykułów w tej tematyce z roku 2005 roku ;) , trochę się już pozmieniało, jak np. poznaliśmy neurony (i powiedzmy mechanizm)  które określają nasze położenie w przestrzeni, taki GPS (czy jak to nazwać) mózgowy. ) I wyobraź sobie, że znów bez odnoszenia się do jakichś wymiarów

 

uff mam nadzieję, że wyczerpaliśmy temat. Bo to już naprawdę w kółko to samo. Z braku wiedzy Tworzysz swoją historię, w sumie normalne

I na koniec, aby podsumować.

Oszacowali fizyczne neurony, oszacowali fizyczne hipotetyczne połączenia i policzyli bardzo hipotetyczną pamięć, Tobie to się wydaje jakoś strasznie dużo więc wrzucasz do tego jakieś wymiary. gdzie tu sens, gdzie tu logika? ;) 

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minutes ago, Afordancja said:

A jak gość trochę więcej pamiętał to wylądował w psychiatryku i tak to jest z Twoją praktycznością

Podaj źródło. Nawet jeśli, to co z tego? Znów banialuki, że osiągnął jakiś kres możliwości i dlatego trafił do psychiatryka. Raczej to byłoby związane z tym, że miał zaburzenia autystyczne, czyli podobnie jak inny sawant - Daniel Tammet. Możliwe, że autyzm był ceną za taką pamięć albo któreś z nich było skutkiem ubocznym. Ale co z tego. Przecież wg twoich twierdzeń nie ma znaczenia czy ktoś jest autystykiem czy nie, to limit jego pamięci istnieje jak u każdego innego człowieka.

19 minutes ago, Afordancja said:

Ehh, oczywiście, że nie rozumiemy pewnych mechanizmów biologicznych, jak do tego "technicznie" dochodzi, ale znamy skutki, i właśnie pomijając cała biologię stworzyliśmy ANN na wyższym poziomie abstrakcyjnym bez białek

No i podałem ci wcześniej przykład, że dokładnie w ten sam sposób stworzyliśmy samolot w oparciu o wiedzę o ptakach - bez białek! A zatem samolot lata tak samo jak ptak. To jest twoje rozumowanie. Diabeł tkwi w szczegółach, a te leżą właśnie w przyczynach procesu biologicznego, który jest nieporównywalnie bardziej skomplikowany od zwykłych maszyn. Po prostu, jesteś zielony z neurobiologii i stąd twoja ignorancja, że nie potrafisz dostrzec jak ogromna jest przepaść między biologiczną o sztuczną pamięcią.

31 minutes ago, Afordancja said:

A tak swoją drogą już bym nie czytał artykułów w tej tematyce z roku 2005 roku

Domyślam się, że w tym czasie neurobiolodzy jeszcze bardziej zrozumieli z jak skomplikowanym procesem mają do czynienia. Jeszcze więcej szczegółów poznają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 

18 minut temu, mankomaniak napisał:

No i podałem ci wcześniej przykład, że dokładnie w ten sam sposób stworzyliśmy samolot w oparciu o wiedzę o ptakach - bez białek! A zatem samolot lata tak samo jak ptak.

No i dlatego ptaki w kościach mają ukryte wymiary, a nie podobnie jak samolot puste przestrzenie, ot taka tam chłopska logika :)

 

18 minut temu, mankomaniak napisał:

. Po prostu, jesteś zielony z neurobiologii i stąd twoja ignorancja, że nie potrafisz dostrzec jak ogromna jest przepaść między biologiczną o sztuczną pamięcią.

No widzisz, mam wiedzę w tej dziedzinie pewnie z ciut większą niż Ty (przynajmniej znam wiele eksperymentów) a takich głupot nie gadam dochodzi do tego pewien model który można też jakoś (bo przecież nikt nie twierdzi, że w 100%) odnieść do procesów pamięciowych(który znam lepiej od Ciebie o rzędy wielkości), No i dochodzą do tego naukowcy którzy widząc 1PB (czy inną wartość) nie zaczęli tłumaczyć tego wymiarami. Na ten moment nic nie trzeba tym tłumaczyć po prostu. 

 

Powtórzę :

48 minut temu, Afordancja napisał:

Oszacowali fizyczne neurony, oszacowali fizyczne hipotetyczne połączenia i policzyli bardzo hipotetyczną pamięć, Tobie to się wydaje jakoś strasznie dużo więc wrzucasz do tego jakieś wymiary. gdzie tu sens, gdzie tu logika? ;) 

 

 

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minutes ago, Afordancja said:

No i dlatego ptaki w kościach mają ukryte wymiary

A takie pytanie. Wierzysz w boga?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
7 minut temu, mankomaniak napisał:

A takie pytanie. Wierzysz w boga?

O, nie nie, nie wciągniesz mnie w "filozofię", wiarę itp. Akcentowałeś naukę i temat pamięci i tego się trzymałem,  nic więcej.

 

PS.

Swoją drogą, żebyś nie twierdził, że twierdzę, że nie ma możliwości aby były inne wymiary bo tego nie powiedziałem. Mi np. Koncepcja Jajcentego jeśli chodzi o wymiary i splątanie kwantowe bardzo (na ten moment) pasuje. Ale to jeszcze inny temat którego nie ma sensu poruszać tutaj.

 

 

PS.2

Moja wiara lub nie wiara, nie zmieni tego czy procesy pamięciowe da się wytłumaczyć bez wymiarów (na ten moment), a da się.

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minute ago, Afordancja said:

O, nie nie, nie wciągniesz mnie w "filozofię", wiarę itp. Akcentowałeś naukę i temat pamięci i tego się trzymałem,  nic więcej.

Wystarczy mi odpowiedź tak albo nie. Dokładnie - rozmawiamy o nauce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 hours ago, Afordancja said:

Moja wiara lub nie wiara, nie zmieni tego czy procesy pamięciowe da się wytłumaczyć bez wymiarów (na ten moment), a da się.

No właśnie, to jest twoja wiara, że już wszystko się da wyjaśnić za pomocą dostępnej wiedzy. Ja twierdzę, że tak skomplikowane procesy w mózgu jak wykazałem wyżej, mogą prowadzić do dużo bardziej subtelnych zjawisk, które nie przewidują ANN. I tyle. Tak to moja wiara. Ale jest ona równie dobra, jak twoja.

Znalazłem artykuł, który zajmuje zagadnieniem, o którym piszę. Rozważa hipotezę możliwości mózgu jak czarną dziurę: https://arxiv.org/pdf/1801.03918

"Motivated by the potential similarities between the underlying mechanisms of the enhanced mem-
ory storage capacity in black holes and in brain networks, we construct an arti cial quantum neural
network based on gravity-like synaptic connections and a symmetry structure that allows to describe
the network in terms of geometry of a d-dimensional space. We show that the network possesses a
critical state in which the gapless neurons emerge that appear to inhabit a d-1-dimensional surface,
with their number given by the surface area. In the excitations of these neurons, the network can
store and retrieve an exponentially large number of patterns within an arbitrarily narrow energy
gap."

"A high excitation level of some neurons - due
to their negative synaptic connections with others -
lowers to zero the excitation threshold energies for the
latter neurons, thereby making is possible to store an
exponentially large number of patterns within an in-
nitesimally narrow energy gap."

A więc? Bzdura? Bezsensowna fantazja, jak to ująłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mankomaniak napisał:

Znalazłem artykuł, który zajmuje zagadnieniem, o którym piszę. Rozważa hipotezę możliwości mózgu jak czarną dziurę:

aha, świetnie, że znalazłeś artykuł gdzie padły słowa mózg i czarna dziura. Tylko to trochę o czym innym ;tytuł brzmi

Cytat

Black Holes as Brains: Neural Networks with Area Law Entropy

Czyli czarne dziury jako mózg(nie odwrotnie),  a najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wzięli (twój wyklęty ;) ) model sztucznych sieci neuronowych(który przecież ma mało wspólnego z mózgiem) i "zaimplementowali" je do swojego eksperymentu myślowego. Świetnie, nie wiedziałem, że zajmujesz się tymi zagadnieniami ;) (to będziemy mieli wiele do pogadania, bo akurat wszelkie modele ANN mnie interesują nawet czarne dziury jako ANN, a jeszcze przed chwilą myślałem, że się na tym w ogóle nie znasz ;) )

 

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minutes ago, Afordancja said:

Czyli czarne dziury jako mózg(nie odwrotnie)

Ty się już pogrążasz coraz bardziej. Przeczytaj chociaż początek ze zrozumieniem. Skoro autor robi analogię czarnej dziury do pamięci mózgu, to logicznie rzecz biorąc biologiczne sieci neuronowe nie mogą być w żadnym wypadku podobne do ANN (z punktu widzenia tej pracy) jak to ciągle tutaj próbujesz udowodnić z mizernym skutkiem. Co z tego, że jest to odwrotna analogia skoro jedno rozumowanie można przekształcić w drugie. 

 

17 minutes ago, Afordancja said:

najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wzięli (twój wyklęty ;) ) model sztucznych sieci neuronowych(który przecież ma mało wspólnego z mózgiem)

Jesteś już żenujący w swojej arogancji i ignorancji. Przecież to zupełnie inny rodzaj ANN, nie klasyczny, tylko kwantowy, na zupełnie innym poziomie abstrakcji, więc nie ma on porównania do twoich klasycznych.

22 minutes ago, Afordancja said:

aha, świetnie, że znalazłeś artykuł gdzie padły słowa mózg i czarna dziura. Tylko to trochę o czym innym ;tytuł brzmi 

No i na początek wystarczy. Dla ciebie to za trudne, by widzieć coraz dalej. W sumie się nie dziwię, skoro jedynie tytuł potrafisz przeczytać i z niego wyciągać wszystkie wnioski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mankomaniak napisał:

Ty się już pogrążasz coraz bardziej. Przeczytaj chociaż początek ze zrozumieniem.

Ta rozmowa nie ma żadnego sensu.

Zerknij chociaż trochę PO ZA początek i słowa kluczowe, proszę. 

W przeciwieństwie do Ciebie wysiliłem się i przejrzałem treść.

Przecież tam są same wzory matematyczne, zero biologii, sama matematyka m.in  implementują https://en.wikipedia.org/wiki/Hopfield_network jeśli już słowa kluczowe łapiemy.

A to właśnie ANN. Tyle razy prosiłem abyś o nich poczytał wtedy byś takich głupot nie pisał i byś rozumiał o co im chodzi.

 

 

Godzinę temu, mankomaniak napisał:

Jesteś już żenujący w swojej arogancji i ignorancji. Przecież to zupełnie inny rodzaj ANN, nie klasyczny, tylko kwantowy, na zupełnie innym poziomie abstrakcji, więc nie ma on porównania do twoich klasycznych.

Przecież to właśnie piszę, wzięli "matematykę" zwykłych ANN i implementują je za pomocą wersji kwantowej.

No dobra ręce mi opadły,  wydawało mi się, że gorzej już nie będzie (Gdy czytałem o Twoim 1 gigabajtowym filmie), a jednak jest.

 

W każdym razie dzięki za materiał gdzie będe mógł spojrzeć z jeszcze innej strony na impementację ANN :D  (bo o mózgu to tam się nie za wiele dowiemy) 

Ps.

Z mojej strony EOT, bez sensu rozmawiać z kims z jego wyobrażeniami, gdzie nie ogrania żadnego z poruszanych tematów

 

Baw się dobrze.

Pisz co chcesz.

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minutes ago, Afordancja said:

Ta rozmowa nie ma żadnego sensu.

Oczywiście, bo ty za grosz nie pojmujesz o co tu chodzi. Nie możesz przyjąć do wiadomości, że pojawił się ktoś bardziej otwarty i dociekliwy i cię skompromitował. Żeby cię już kompletnie zdemaskować, wykazać twoją skrajną ignorancję i małostkowość, podaję jeszcze jedną, dużo wcześniejszą pracę, którą posiłkował się właśnie autor powyższej:

https://arxiv.org/abs/quant-ph/9512021

"Microtubule (MT) networks, subneural paracrystalline cytosceletal structures, seem
to play a fundamental role in the neurons. We cast here the complicated MT dynamics in
the form of a 1 + 1-dimensional non-critical string theory, (...)"

"In addition, the complete integrability of the stringy model for MT
we advocate in this work proves sufficient in providing a satisfactory solution to memory
coding and capacity."

W tej pracy masz też odwrotną analogię czarnych dziur, którą później wykorzystał Dvali u siebie.

"Taking into account the conjecture of the present work, that formation of virtual
black holes can occur in brain MT models (...)"

"The collapse phenomenon in our approach does not require the existence of a wave fucntion,
and it is induced by the formation of microscopic black holes (singularities)
in the effective one-dimensional space-time of the tubulin chains"

Masz czarne dziury, masz teorie strun, są związki, są. Nie będę z tobą dyskutował czy to ten czy inny temat, bo dla mnie ktoś taki jak ty będzie wszystko robił by tylko zaciemnić obraz i "racjonalizować", wymyślając bzdurne argumenty. Nie masz żadnej refleksji nad sobą. Wykazałem, że jesteś po prostu malutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, mankomaniak napisał:

Wykazałem, że jesteś po prostu malutki.

I tego się trzymaj :D (co prawda nie wpłynie to w żaden sposób na stan faktyczny, ale lepiej będziesz się czuł )

Edytowane przez Afordancja
  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojemność człowieka kiedyś się kończy. Wczoraj czytałem artykuł na temat pamięci dzieci do lat trzech. Dlaczego nie pamiętamy tego co działo się od narodzin, a nawet wcześniej? bo mózg zwalnia miejsce na kolejne porcje pamięci. Pojawia się tak zwana przez psychologów "amnezja dziecięca".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, rysiek napisał:

Wczoraj czytałem artykuł na temat pamięci dzieci do lat trzech. Dlaczego nie pamiętamy tego co działo się od narodzin, a nawet wcześniej? bo mózg zwalnia miejsce na kolejne porcje pamięci.

Nie wiem jaki czytałeś artykuł, ale to co prawisz jest wyssane z palca. Dziecko 3-letnie nie ma rozwiniętej świadomości, stąd brak długiej pamięci. Im mniej lat, tym niższa świadomość, a więc słabsza pamięć. Gdyby było jak mówisz, to człowiek wraz z wiekiem powinien tracić pamięć tego co się działo w dzieciństwie - nic takiego się nie dzieje, nie tylko pamięta niektóre wydarzenia gdy miał lat 6,7 lub więcej, ale przyswaja ciągle nowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Antylogik napisał:

Nie wiem jaki czytałeś artykuł, ale to co prawisz jest wyssane z palca. Dziecko 3-letnie nie ma rozwiniętej świadomości, stąd brak długiej pamięci. Im mniej lat, tym niższa świadomość, a więc słabsza pamięć. Gdyby było jak mówisz, to człowiek wraz z wiekiem powinien tracić pamięć tego co się działo w dzieciństwie - nic takiego się nie dzieje, nie tylko pamięta niektóre wydarzenia gdy miał lat 6,7 lub więcej, ale przyswaja ciągle nowe.

Artykuł polecany przez psychologa czytałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.12.2019 o 17:19, Antylogik napisał:

Dziecko 3-letnie nie ma rozwiniętej świadomości, stąd brak długiej pamięci.

Chyba nie masz dzieci skoro tak piszesz. Ciekawe jest to, że taki 3-latek potrafi dokładnie opisać zdarzenia np. kiedy miało roczek. Później to się faktycznie zaciera i tylko silnie emocjonalne zdarzenia pozostają. 

W dniu 10.03.2019 o 16:25, mankomaniak napisał:

Wykazałem, że jesteś po prostu malutki.

Czyli coś co chciałeś wykazać od samego początku, nawet ignorując po drodze innych użytkowników. Skoro jesteś taki wielki, to pytanie. Jak mózg przechowuje informacje, bo jednostki to rozumiem bajty w systemie binarnym? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na serio przyjąć czysto teoretyczny model opisany w pracy Discovering the Capacity of Human Memory ( https://link.springer.com/article/10.1023/A:1025405628479 ) , to człowiek jest w stanie zapamiętać 10^8432 bitów informacji. Jest to niewyobrażalna liczba, co oznaczałoby, że mankomaniak ma rację, że pamięć długoterminowa jest w praktyce nieskończona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem na ciekawy artykuł, z którego dowiadujemy się, że ludzki mózg to dosłownie mikrokosmos, tzn. przypomina rzeczywiście kosmos w małej skali:

https://www.sciencealert.com/wildly-fun-new-paper-compares-the-human-brain-to-the-structure-of-the-universe

Przetłumaczone z google translator, z moimi poprawkami

Cytat

Jednym z fascynujących dziwactw Wszechświata jest to, że kształty i wzory można znaleźć w bardzo różnych kontekstach: Złotą Spiralę można zobaczyć w ludzkim ślimaku i kształcie galaktyki spiralnej; fraktalna geometria żył odbijała się echem w rozgałęzieniach błyskawicy .

(...)

To właściwie nie jest osobliwe porównanie. Być może widzieliście obraz , który od czasu do czasu jest udostępniany, pokazując ludzki neuron i symulowaną gromadę galaktyk obok siebie; oba wyglądają zaskakująco podobnie.

(...)

Te dwa typy struktur różnią się wielkością o 27 rzędów wielkości (to miliard miliardów miliardów). Jednak wyniki zespołu sugerują, że chociaż procesy fizyczne, które kierują strukturą Wszechświata i strukturą ludzkiego mózgu, są skrajnie różne, mogą skutkować podobnym poziomem złożoności i samoorganizacji - stwierdzili naukowcy.

Punktem wyjścia było wypracowanie podobieństw między nimi. Móżdżek ludzki ma około 69 miliardów neuronów; obserwowalna kosmiczna sieć zawiera ponad 100 miliardów galaktyk. To raz.

Oba systemy są ułożone w dobrze zdefiniowane sieci, z węzłami (neurony w mózgu, galaktyki we Wszechświecie) połączonymi włóknami.

Zarówno neurony, jak i galaktyki mają typowy promień skali, który stanowi tylko ułamek długości włókien. A przepływ informacji i energii między węzłami to tylko około 25% masy i energii każdego systemu.

Ponadto istnieją podobieństwa między budową mózgu a budową Wszechświata. Mózg składa się w około 77 procent z wody. Wszechświat zawiera około 72% ciemnej energii .

Oba są pozornie pasywnymi materiałami, które przenikają ich system i odgrywają jedynie pośrednią rolę w ich wewnętrznych strukturach.

Po zdefiniowaniu tych podobieństw zespół podjął następnie ilościowe porównanie tych dwóch na podstawie obrazów. Uzyskali wycinki ludzkiego móżdżku i kory w różnych powiększeniach i porównali je z symulacjami kosmicznej sieci.

To, czego szukali, to podobieństwa w fluktuacjach gęstości materii między mózgami a kosmiczną siecią. Odkryli, że względny rozkład fluktuacji w obu systemach był zdumiewająco podobny - chociaż w znacznie różnych skalach.

(...)

Ponadto oba systemy wykazywały tendencję do klastrowania połączeń wokół węzłów centralnych. I oba wydają się mieć podobną pojemność informacyjną.

Ostatnie badania sugerują, że pamięć ludzkiego mózgu to około 2,5 petabajta . Inne niedawne badanie , przeprowadzone przez Vazzę, sugeruje, że pojemność pamięci wymagana do przechowywania złożoności Wszechświata wynosi około 4,3 petabajta.

„Z grubsza mówiąc” – napisali naukowcy w 2017 roku – „to podobieństwo w pojemności pamięci oznacza, że cały zbiór informacji przechowywanych w ludzkim mózgu (na przykład całe doświadczenie życiowe danej osoby) może być również zakodowany w dystrybucji galaktyk w naszym wszechświecie”.

Warto zauważyć, że 2,5 PB to szacunki, które są aktualne, a jeszcze niedawno były mniejsze (ok. 1 PB), więc możliwe, że nowsze dadzą te 4 PB.

Dalej, jest też podobny art:

https://medium.com/@darkenergyarticles/the-human-brain-is-like-the-universe-only-on-a-smaller-scale-the-similarities-may-surprise-you-3c6ce359052c

gdzie podano, że woda zajmuje 70-75% pojemności mózgu, a więc dokładnie tyle co ciemna energia w kosmosie.

Poza tym ciekawy byłby jakiś związek między mózgiem a rozszerzaniem się wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.12.2019 o 21:01, Antylogik napisał:

10^8432 bitów

vs
"nędzne"  2,5 PB (to daleko od nieskończoności, nawet tej "praktycznej" ;) )


swoją drogą, zawsze mnie rozwala porównywanie ilości neuronów u człowieka vs wszechświat. Śmierdzi mi antropocentryzmem ;) 
hm..no chyba, że wszyscy kosmici tak oscylują ;)
Czy jak ludzi jeszcze nie było to wrzechświat, celował w np. Dinozaury? Czy w kogoś innego.


 

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Afordancja napisał:

Śmierdzi mi antropocentryzmem ;) 

Nie śmierdzi, tylko pachnie. 

4 godziny temu, Afordancja napisał:

hm..no chyba, że wszyscy kosmici tak oscylują

których to istnienia kosmitów nikt nie udowodnił. Bo nie istnieją.

4 godziny temu, Afordancja napisał:

Czy jak ludzi jeszcze nie było to wrzechświat, celował w np. Dinozaury? Czy w kogoś innego.

Raczej przechodził własną ewolucję. Zapewne 100 mln lat temu Wszechświat wyglądał inaczej niż dziś. Był mniej złożony. Ale nawet gdyby był taki sam, to  możliwe, że mózgi ewoluują właśnie w kierunku struktury kosmosu. Wszechświat ma strukturę (multi)fraktalną, więc nie jest to wcale wyssana z palca teoria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Antylogik napisał:

których to istnienia kosmitów nikt nie udowodnił. Bo nie istnieją.

Jedni istnieją to dlaczego by drudzy, trzeci, czwarci...mieli nie istnieć? ;)
 

 

1 godzinę temu, Antylogik napisał:

Ale nawet gdyby był taki sam, to  możliwe, że mózgi ewoluują właśnie w kierunku struktury kosmosu

Jeżeli już to do podobnej struktury co kosmos, bo to jakieś tam "optimum" fizyczne. Jednak mózg nie goni kosmosu. Sednem było to, że liczba neuronów vs galaktyk, to po prsotu zbieg okoliczności, a nie zasada. Zgadzają się tylko miliardy bo np. tutaj https://www.national-geographic.pl/artykul/rodzaje-galaktyk-jakie-galaktyki-obserwuja-astronomowie-ile-jest-ich-we-wszechswiecie
Piszą, że

Cytat


Według wyliczeń naukowców w naszym Wszechświecie może istnieć nawet 350 miliardów dużych galaktyk oraz 3,5 biliona galaktyk karłowatych

No i już analogia się trochę pogarsza, dlatego porównywanie struktur, ok, ale liczba...bez sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Afordancja napisał:

Jedni istnieją to dlaczego by drudzy, trzeci, czwarci...mieli nie istnieć? ;)

Za małe prawdopodobieństwo. Np. F. Hoyle ("The Intelligent Universe", s.12, 17) oszacował, że szansa, żeby przypadkowo na planecie jak Ziemia powstała jakaś proteina, wynosi ok. 1/50000000000000000000, a żeby powstała najprostsza forma życia, wynosi ok. 10^(-40000), w ciągu wielu miliardów lat. Nawet gdyby Hoyle przesadził o kilkanaście zer, to nadal powstanie bakterii jest nieprawdopodobne, nie mówiąc o inteligentnych formach.

Jedyną racjonalną metodą wyjaśnienia powstania ludzi, jest uznanie słabej zasady antropicznej. Ale wtedy trzeba odrzucić możliwość powstania kosmitów. To czysta logika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Antylogik napisał:

Za małe prawdopodobieństwo. Np. F. Hoyle ("The Intelligent Universe", s.12, 17) oszacował, że szansa, żeby przypadkowo na planecie jak Ziemia powstała jakaś proteina, wynosi ok. 1/50000000000000000000, a żeby powstała najprostsza forma życia, wynosi ok. 10^(-40000), w ciągu wielu miliardów lat. Nawet gdyby Hoyle przesadził o kilkanaście zer, to nadal powstanie bakterii jest nieprawdopodobne, nie mówiąc o inteligentnych formach.

 W jakiej jednostce czasu jest to prawdopodobieństwo? To prawdopodobieństwo jest dla jednego odpowiedniego punktu we wszechświecie? Ile jest takich punktów?
Bo znów dziwnie się złożyło, że to prawdopodobieństwo jest podobne do losowego ułożenia kostki Rubika ;) . Poważnie?

 

7 godzin temu, Antylogik napisał:

Jedyną racjonalną metodą wyjaśnienia powstania ludzi, jest uznanie słabej zasady antropicznej. Ale wtedy trzeba odrzucić możliwość powstania kosmitów. To czysta logika.

Przy takich danych, i takich metodach, uznawanie czegoś jako coś jednego racjonalnego, jest daleko od racjonalności a już b. daleko od logiki ;)

Logicznym raczej to, że bardzo mało wiemy o tym prawdopodobieństwie a takie "liczenie" jest dość słabe. Na razie wiemy, że prawdopodobieństwo jest większe od zera to wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...