Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Nosorożec północny i południowy krzyżowały się w przeszłości ze sobą

Rekomendowane odpowiedzi

W marcu bieżącego roku zmarł Sudan, ostatni na Ziemi samiec nosorożca białego północnego. Teraz międzynarodowy zespół naukowy donosi, że w czasie ostatniej epoki lodowej oba podgatunku nosorożca białego – północny i południowy – krzyżowały się ze sobą. To daje dodatkową nadzieję na odrodzenie nosorożca białego północnego.

Naukowcy od dawna szukają sposobów na uratowanie nosorożca białego północnego. Jednym z rozważnych sposobów jest stworzenie hybrydy podgatunku północnego i południowego. W lipcu dowiedzieliśmy się, że udało się wyhodować embriony zawierające DNA nosorożca białego północnego. Nie wiadomo było jednak, czy zaimplementowanie ich samicy nosorożca południowego daje nadzieję na sukces. Naukowcy nie wiedzieli bowiem, jak bardzo oba gatunki różnią się od siebie. Dotychczas udało się stworzyć jedną hybrydę, samice, która żyła w latach 1977–2009. Nigdy nie miała ona jednak potomstwa, co nie dawało nadziei na stworzenie populacji hybrydowej.

Teraz międzynarodowy zespół porównał genomy 200 południowych i północnych nosorożców białych. Analizy wykazały, że w przeszłości dochodziło do sporadycznego krzyżowania się przedstawicieli obu gatunków. To zaś oznacza, że istnieje szansa, iż również i dzisiaj uda się je skrzyżować. Naukowcy podkreślają jednak, że wciąż nie wiadomo, czy ich potomstwo byłoby w stanie przeżyć. Jedynym sposobem jest stworzenie hybryd i sprawdzenie, jak będą sobie radziły.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Międzynarodowy zespół naukowy poinformował o uzyskaniu dwóch nowych embrionów nosorożca białego północnego. Trwa dramatyczna walka o ocalenie tego podgatunku. Na Ziemi pozostały przy życiu tylko dwie samice Fatu i jej matka Najin. W 2018 roku zmarł ostatni samiec, Sudan. Uzyskane embriony mogą pozwolić na odtworzenie gatunku, do którego zagłady doprowadził człowiek.
      Przed kilkoma tygodniami, 13 grudnia, zespół specjalistów z niemieckiego Leibniz-Institut für Zoo- und Wildtierforschung, czeskiego ZOO Dvur Kralove i kenijskiego Ol Pejeta Conservancy pobrał od Fatu 14 oocytów. Z Kenii przewieziono je do laboratorium Avantea w Cremonie, gdzie oocyty poddano dojrzewaniu, a następnie 8 z nich zapłodniono spermą nieżyjącego samca Suni. W wigilię Bożego Narodzenia 2 jaja osiągnęły stadium blastocysty, kiedy to można było je poddać krioprezerwacji. Są obecnie przechowywane w ciekłym azocie, gdzie dołączyły do trzech wcześniej zamrożonych embrionów.
      Pandemia COVID-19 znacznie zakłóciła ubiegłoroczny projekt stworzenia nowych embrionów, które miały dołączyć do embrionów uzyskanych w roku 2019.
      Niestety, od Najin nie pobrano żadnych oocytów. Wcześniej oocyty pobierano, jednak nie udało się uzyskać z nich jaj. Specjaliści sądzą, że przyczyną może być wiek Najin i jej problemy zdrowotne. W brzuchu 31-letniej Najin odkryto duży guz. W tej chwili nie powoduje on problemów, jednak może negatywnie wpływać na funkcjonowanie jej narządów płciowych. Jako, że w grę wchodzą tutaj też kwestie bioetyczne specjaliści jeszcze raz ocenią stan zdrowia Najin i dopiero wówczas zdecydują, czy będą od niej pobierane oocyty.
      Ubiegły rok skończył się więc sukcesem, który nadszedł po paśmie porażek. Z powodu pandemii odwołano procedury pobrania oocytów zaplanowane na marzec i czerwiec ubiegłego roku. W sierpniu oocyty pobrano, ale nie udało się uzyskać embrionów. Biolodzy reprodukcyjni uznali, że przyczyną porażki była długa, 9-miesięczna, przerwa pomiędzy procedurami pobierania. Sukces z grudnia dowodzi, że kluczem do sukcesu jest regularne pozyskiwanie oocytów w odstępach co 3-4 miesiące.
      W grudniu rozpoczęto również przygotowania do następnego kroku – procedury zaimplementowania zarodków. Najpierw w listopadzie 2020 roku do Ol Pejeta Conservancy przywieziono samca nosorożca białego południowego. Byk z Lewa Wildlifa Conservancy spłodził już liczne potomstwo, więc uznano go za odpowiedniego kandydata. Zwierzę zostało wysterylizowane. Będzie on przebywał z Fatu i Najin, a jego zachowanie będzie ściśle monitorowane. To właśnie po zachowaniu samca naukowcy rozpoznają, w jakim momencie cyklu reprodukcyjnego są samice. Zaimplementowanie embrionów musi bowiem odbyć się w odpowiednim momencie.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      To niesamowite osiągnięcie może pomóc w uratowaniu nosorożca białego północnego. Przy życiu pozostały już tylko dwie samice z tego gatunku. Tymczasem naukowcom udało się właśnie uzyskać zdolny do przetrwania embrion. Powstał on z jaj pobranych od jednej z samic, które zapłodniono spermą od nieżyjących od dawna samców. Dysponujemy w tej chwili trzema takimi embrionami. Wszystkie zamrożono w ciekłym azocie, a w najbliższych miesiącach zostaną one zaimplantowane matce zastępczej – samicy nosorożca białego południowego.
      Dwie pozostałe przy życiu samice, Najin i Fatu, to matka i córka. Ostatni samiec tego gatunku, Sudan, zmarł w marcu 2018 roku. Najin i Fatu przebywają w kenijskim rezerwacie Ol Pejeta. Są tam przez 24 godziny na dobę pilnowane przez uzbrojonych strażników.
      Wszystkie trzy wspomniane embriony pobrano od 19-letniej Fatu. W najbliższym czasie zespół naukowy, w skład którego wchodzą specjaliści z Kenii, Niemiec, Włoch i Czech, pobierze też jaja od 30-letniej Najin. Procedura jest dobrze poznana, bezpieczna i można ją stosować dopóty, dopóki zwierzęta się nie zestarzeją. Celem uczonych jest odtworzenie stada składające się z co najmniej 5 osobników, które miałoby następnie powrócić do naturalnego habitatu.
      Nosorożcom zagrażają przede wszystkim kłusownicy, którzy zabijają te zwierzęta dla rogów. Mieszkańcy Azji są skłonni zapłacić za nie olbrzymie pieniądze, gdyż wierzą, że są one cudownym eliksirem na wiele przypadłości, od problemów z potencją, po nowotwory. Tymczasem właściwości rogów są takie, jak obciętych paznokci.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Eksperci ostrzegają, że osoby wyrzucające ogryzki przez okna samochodów przyczyniają się do... zagłady ostatnich dzikich jabłoni w Wielkiej Brytanii. Naukowcy z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Edynburgu mówią, że odkryli, iż wzdłuż wielu brytyjskich dróg znajdują się jabłonie, które wyrosły z wyrzucanych z samochodów ogryzków.
      To gatunki jabłek sprzedawanych w supermarketach. Gdy uczeni przeanalizowali genom płonki (jabłoni dzikiej), okazało się, że w niektórych obszarach nawet połowa drzew to hybrydy powstałe w wyniku krzyżowania się dzikiego gatunku z udomowionymi jabłoniami rosnącymi przy drogach.
      Nie chcę zniechęcać ludzi do sadzenia drzew w swoich ogrodach. Ale chciałbym zniechęcić ich do przypadkowego rozsiewania jabłoni na dzikich obszarach, mówi biolog molekularny doktor Markus Rusham, który badał genom płonki.
      Chcielibyśmy zachować czystość dzikich jabłoni. By nadal były one dzikie. Problemem jest wyrzucanie ogryzków przez okno samochodu. Nagle zdałem sobie sprawę, jak wiele jabłoni rośnie przy drogach. I to wszystko są udomowione odmiany. Też się do tego przyczyniłem, dodaje uczony.
      Jabłoń dzika, płonka, to przodek tysięcy hodowlanych odmian. Drzewo może żyć nawet 100 lat, ma rozłożyste, splątane gałęzie. W miejscowej kulturze stały się one symbolem płodności, są kojarzone z miłością i małżeństwem. Drewno płonki było palone przez Celtów podczas obrzędów związanych z płodnością, o jego owocach wspomina Shakespeare.
      W czasach elżbietańskich płonka była popularną chętnie jedzoną odmianą. Obecni konsumenci uznają ją za zbyt gorzką. Gatunek jest wykorzystywany do robienia dżemów, galaretek czy sosów. Jabłoń dzika jest też bardzo ważnym źródłem pożywienia dla dzikich zwierząt. Jest też schronieniem dla wielu gatunków owadów, ptaków i ssaków.
      Jednak przez ludzką nierozwagę jabłoń dzika zaczyna zanikać. Szczegółowe badania wykonane w Szkocji wykazały, że przy ruchliwych drogach nawet połowa to hybrydy. Aż 30% drzew, które wyglądają jak dzikie są hybrydami. Co gorsza, naukowcy nie znaleźli żadnego obszaru, w którym nie byłoby hybryd. Jedynie tam, gdzie rozpowszechnione są bardzo stare lasy przewaga czystej odmiany nad hybrydami wynosi 9:1. Tymi ostatnimi bastionami czystej odmiany płonki są południowe Highlands, szczególnie wokół Loch Lomond, The Lake District i Trossachs National Park.
      Uczeni ostrzegają, że jeśli ludzie nie będą ostrożni i rozsądni, może dojść do zaniknięcia dzikiej jabłoni. Podobne zresztą zagrożenie wisi nad szkockim dzikim kotem, który coraz częściej krzyżuje się z kotami domowymi.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcom udało się uzyskać 2 żywotne zarodki nosorożca białego północnego. Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia od 2 ostatnich samic pobrano komórki jajowe, które zapłodniono nasieniem 2 samców: Suniego i Sauta. Jak informuje włoska firma Avantea, obecnie zarodki są przechowywane w ciekłym azocie i w bliskiej przyszłości mają być przetransferowane do macicy surogatki - samicy nosorożca białego południowego.
      Komórki pobrano 22 sierpnia od Najin i Fatu, samic mieszkających w rezerwacie Ol Pejeta Conservancy w Kenii. Dostaliśmy z Kenii 10 oocytów, po 5 od każdej samicy. Po inkubacji 7 z nich dojrzało i nadawało się do zapłodnienia (4 od Fatu i 3 od Najin). Komórki jajowe Fatu nastrzyknięto plemnikami Suniego, a jajeczka Najin plemnikami Sauta. Posłużono się metodą docytoplazmatycznego nastrzyknięcia plemnika (intracytoplasmic sperm injection, ICSI) - opowiada Cesare Galli, założyciel firmy Avantea i ekspert od klonowania zwierząt.
      Galli dodaje, że nasienie Sauta było naprawdę złej jakości i by znaleźć nadające się do ICSI żywotne plemniki, trzeba było odmrozić dodatkowe próbki. Po 10 dniach inkubacji 2 jaja Fatu rozwinęły się w żywotne zarodki, które przed transferem poddaliśmy krioprezerwacji. U Najin się to nie udało, mimo że w przypadku jednego z jaj rozpoczęło się bruzdkowanie.
      Jak podkreślają naukowcy, opisywany proces jest częścią projektu badawczego BioRescue. Jego celem jest znaczące rozwinięcie metod wspomaganego rozrodu oraz technik związanych z komórkami macierzystymi pod kątem ocalenia nosorożców białych północnych. Za istotny element uznano ocenę etyczną programu jako całości oraz poszczególnych procedur.
      W nadchodzących miesiącach naukowcy chcą zoptymalizować proces transferu. Niestety, macierzyństwo nie jest możliwe ani w przypadku 30-letniej Najin, ani 19-letniej Fatu. Starsza samica ma bowiem problemy z tylnymi kończynami, a młodsza cierpi na zmiany degeneracyjne macicy.
      Pięć lat temu wydawało się, że uzyskanie embrionu nosorożca białego północnego to niemal nieosiągalny cel, a dziś możemy się pochwalić dwoma zarodkami - podkreśla Jan Stejskal, dyrektor ds. komunikacji z Zoo Dvůr Králové, gdzie urodziły się Najin i Fatu. Warto przypomnieć, że dzięki współpracy Zoo Dvůr Králové, rezerwatu Ol Pejeta Conservancy i Kenya Wildlife Service w grudniu 2009 r. Najin, Fatu i 2 samce nosorożca białego północnego zostały przetransportowane z Czech do Kenii. Tam zwierzęta były chronione przez uzbrojonych strażników przez 24 godziny na dobę. Mimo dogodnych warunków, np. zastosowania specjalnej diety, nie udało się doprowadzić do ich rozmnożenia.
      Międzynarodowym konsorcjum utworzonym dla ocalenia nosorożca białego północnego kieruje Thomas Hildebrandt z Leibniz-Institut für Zoo- und Wildtierforschung. Avantea odpowiada za dojrzewanie jajeczek i uzyskanie żywotnych zarodków. Do innych ważnych partnerów projektu należą uznane instytucje z Niemiec, Włoch, Czech, Kenii, Japonii i USA.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Komórki jajowe pobrane od 2 ostatnich samic nosorożca białego północnego zapłodniono m.in. nasieniem Sudana, ostatniego samca, który zmarł 19 marca ubiegłego roku. Dopiero za ok. 10 dni okaże się, czy procedura się powiodła i zarodki się rozwijają.
      Spodziewamy się, że z niektórych zapłodnionych jaj rozwiną się zarodki - podkreśla Cesare Galli, założyciel firmy Avantea i ekspert od klonowania zwierząt.
      Wg włoskiej firmy Avantea, do wykorzystania w niedzielnej próbie nadawało się tylko 7 z 10 pobranych od samic komórek jajowych. Do sztucznego rozrodu wykorzystano zamrożone nasienie Sudana i jeszcze jednego samca.
      Weterynarze mają nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, nosorożce białe północne będą się mogły rozmnożyć dzięki surogatce.
      Ostatecznym celem programu jest uzyskanie ministada złożonego z co najmniej 5 osobników, które mogłoby powrócić do naturalnego habitatu w Afryce. Proces ten może zająć dziesięciolecia.
      Sudan miał 45 lat (to odpowiednik 90 lat u ludzi) i od wielu miesięcy chorował. Został uśpiony w rezerwacie Ol Pejeta Conservancy w Kenii. Na świecie żyją jeszcze tylko dwie samice nosorożca białego północnego: córka Sudana Najin i jego wnuczka Fatu. Sudan urodził się w Sudanie (stąd jego imię) i był, o ile wiadomo, ostatnim urodzonym na wolności nosorożcem białym północnym.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...