Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak u ssaków czy ptaków, u jaszczurek występują fazy snu przypominające sen wolnofalowy (NREM) oraz sen paradoksalny (REM).

W 2016 r. francuscy naukowcy badali Pogona vitticeps. Później analizowali wzorce snu innej jaszczurki - teju argentyńskiego (Salvator merianae).

Biolodzy długo sądzili, że tylko lądowe ssaki i ptaki doświadczają 2 faz snu: NREM i REM. Studium, którego wyniki ukazały się w 2016 r. na łamach Science, pokazało jednak, że P. vitticeps także przechodzi przez 2 unikatowe fazy snu. Wtedy zaczęto dywagować, że fazy snu pochodzą od wspólnego przodka ssaków i gadów, który żył 350 mln lat temu.

Mając to na uwadze, zespół z CNRS i Université Lyon I postanowił powtórzyć eksperyment sprzed 2 lat najpierw na tym samym gatunku, a później na teju argentyńskim. Dane potwierdziły, że obie jaszczurki przechodzą przez 2 fazy snu, które przypominają sen wolnofalowy i paradoksalny.

Pogłębione analizy wykazały jednak behawioralne czy fizjologiczne różnice nie tylko między jaszczurkami a ssakami oraz ptakami, ale i między 2 badanymi gatunkami jaszczurek. Okazało się np., że o ile u ludzi podczas snu REM aktywność mózgu i oczu przypomina parametry typowe dla stanu czuwania, o tyle w odpowiadającej mu fazie snu jaszczurek występują wolniejsze ruchy gałek ocznych, a w przypadku teju aktywność mózgu bardzo różni się od tej na jawie.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Służby leśne z Indii wybudowały nad ruchliwą drogą łączącą miasta Nainital i Kaladungi na pogórzu Himalajów Małych wiszący "ekopomost" dla gadów i innych małych zwierząt. Eco Bridge ma prawie 27,5 m długości i 1,5 m szerokości. Do jego budowy wykorzystano bambus, jutę i trawy. Jak podkreślił Chander Shekhar Joshi, dotąd ginęło tu sporo małych zwierząt. Przejście ma służyć jaszczurkom, wężom, a także wiewiórkom. Po obu jego stronach zamontowano kamery, które pomogą w śledzeniu zwierzęcego ruchu.
      Nainital jest popularnym celem turystycznym, dlatego pod kołami samochodów ginęło sporo gadów i innych małych zwierząt. Podobno Eco Bridge zyskał tak duży rozgłos, że sam stał się atrakcją turystyczną. Przejeżdżający obok niego ludzie dość często przystają, by zrobić zdjęcie.
      By przyciągać raczej zwierzęta niż ludzi, leśnicy hodują pnącza i trawy, które zamaskują przejście.
      To gęsty las. W okolicy przemieszczają się słonie czy lamparty [...]. Kierowcy mogą je zobaczyć z daleka i zwolnić lub się zatrzymać. Rzadko robią jednak to samo dla węży, jaszczurek lub wiewiórek.
      Specjaliści mają nadzieję, że konstrukcja zwiększy świadomość społeczną odnośnie do mniejszych zwierząt z tego regionu i pomoże w ich ochronie.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcom udało się lepiej określić rolę snu w naszym życiu. Okazuje się, że w wieku około 30 miesięcy dochodzi do gwałtownego przemodelowania roli snu. Zmienia się ona z budowania mózgu na utrzymanie i naprawę.
      Naukowcy przeprowadzili analizę statystyczną ponad 60 studiów dotyczących snu. Analizowali czas snu, czas fazy REM, rozmiar mózgu i ciała. Na tej podstawie opracowali matematyczny model zmian snu w czasie rozwoju.
      Generalnie rzecz ujmując, istnieją dwie fazy snu. REM, charakteryzująca się szybkimi ruchami oczu, to głęboki sen podczas których śnimy. Oraz faza NREM, podczas której ruchy gałek ocznych są wolne. W tej fazie sny pojawiają się rzadko.
      Podczas fazy REM mózg tworzy nowe połączenia, budując i wzmacniając synapsy. W czasie snu móg jest też naprawiany i oczyszczany z produktów ubocznych, które nagromadziły się w czasie dnia.
      Analiza wykazała, że w wieku około 30 miesięcy dochodzi do fundamentalnej zmiany. Zamiast tworzyć i przecinać połączenia w czasie fazy REM, mózg skupia się głównie na naprawie. Zarówno w czasie fazy REM jak i NREM.
      Odkrycie, że ta zmiana jest tak radykalna i zachodzi jak za naciśnięciem przełącznika, było dla nas szokujące, przyznaje profesor biologii ewolucyjnej i medycyny obliczeniowej Van Savage z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA).
      Długość fazy REM zmniejsza się z wiekiem. U niemowląt, które śpią po 16 godzin na dobę, faza REM trwa przez około 50% czasu. Jednak w wieku około 30 miesięcy dochodzi do znacznego spadku długości fazy REM. Do wieku 10 lat REM zajmuje tylko 25% czasu snu, a do wieku 50 lat jest to 10–15 procent.
      Sen jest czymś powszechnym u zwierząt. Niemal tak oczywistym jak oddychanie i jedzenie. Powiedziałbym, że to jeden z filarów ludzkiego zdrowia, stwierdza Van Savage.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Stany przypominające sen znoszą w sztucznych analogach mózgów niestabilność, będącą skutkiem okresów nieprzerywanego uczenia - donoszą naukowcy z amerykańskiego Los Alamos National Laboratory.
      Badamy pulsujące [impulsowe] sieci neuronowe [ang. spiking neural networks], które są systemami uczącymi się w dużej mierze podobnie do żywych mózgów. Jesteśmy zafascynowani perspektywą trenowania neuromorficznego procesora w sposób analogiczny do tego, jak ludzie i inne systemy biologiczne uczą się na podstawie danych ze środowiska w dzieciństwie - opowiada Yijing Watkins.
      Watkins i jej zespół odkryli, że symulacje sieciowe stają się niestabilne po okresach nienadzorowanego uczenia. Gdy uciekano się do stanów będących analogami fal doświadczanych przez żywe mózgi w czasie snu, udawało się przywrócić sieci stabilność. Było tak, jakbyśmy zapewniali sieciom neuronowym odpowiednik dobrego nocnego odpoczynku.
      Do odkrycia doszło, gdy Amerykanie próbowali opracować sieci neuronowe najbardziej przybliżające się do tego, jak ludzie i inne systemy biologiczne uczą się widzieć. Początkowo grupa zmagała się ze stabilizacją symulatora sieci neuronowych podczas nienadzorowanego treningu słownictwa, który polega m.in. na klasyfikowaniu obiektów bez wcześniejszych przykładów, do których można by je porównywać.
      Kwestia tego, jak zapobiec niestabilności układów uczących się, pojawia się dopiero wtedy, gdy próbuje się wykorzystać realistyczne biologicznie procesory neuromorficzne albo zrozumieć kwestie stricte biologiczne - opowiada Garrett Kenyon.
      Naukowcy opisują swoją decyzję o wystawieniu sieci neuronowych na oddziaływanie sztucznego analogu snu jako rozwiązanie będące ostatnią deską ratunku. Próbując uzyskać stabilizację, eksperymentowali z różnymi rodzajami szumu. Najlepsze rezultaty dało wykorzystanie szumu gaussowskiego. Zespół podejrzewa, że szum ten naśladuje sygnał wejściowy docierający do neuronów w czasie snu wolnofalowego (SWS, od angielskiego slow wave sleep). Wyniki sugerują, że SWS może po części odpowiadać za upewnienie się, że neurony kory zachowają stabilność i nie będą podlegać halucynacjom.
      Kolejnym celem badaczy jest implementacja algorytmu w neuromorficznym chipie Intela Loihi. Mają nadzieję, że gdy pozwoli mu się od czasu do czasu "przespać", będzie stabilnie przetwarzać w czasie rzeczywistym informacje z kamery - krzemowej siatkówki.
      Czternastego czerwca Watkins zaprezentuje wyniki swojego zespołu na warsztatach Women in Computer Vision Workshop w Seattle.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...