Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Wales zmienia zdanie o Wikipedii

Rekomendowane odpowiedzi

Jimmy Wales, założyciel Wikipedii, jeszcze w 2005 roku mówił, że jeśli jakiś uczeń używa jego encyklopedii, to zasługuje na dwóję. Teraz zmienił zdanie i uważa, że nauczyciele, którzy nie pozwalają na korzystanie z Wikipedii są złymi nauczycielami.

Wales uważa, że Wikipedia stała się wiarygodnym źródłem wiedzy, gdyż wprowadzono nowe procedury tworzenia i sprawdzania dokonywanych wpisów, co wpłynęło na poprawę jakości haseł.

Główną słabością Wikipedii, podkreślaną przez jej krytyków, jest fakt, że hasła są w przytłaczającej większości tworzone i sprawdzane przez amatorów, którzy zwykle nie posiadają odpowiedniej wiedzy, narzędzi i doświadczenia, by uczynić je w pełni wiarygodnymi.

Ian Allgar z Encyclopaedia Britannica, który obok Walesa wystąpił podczas konferencji Online Information, zauważył, że Britannica ma za sobą 239 lat historii, podczas których wypracowała metody weryfikacji swoich haseł. Allgar uważa, że Britannica pozostanie liderem pod względem wiarygodności i neutralnego podejścia do haseł. Stwierdził przy tym, że jest rzeczą naturalną, iż bardziej wiarygodne źródło pobiera opłaty za dostęp do swoich danych.

Jednocześnie Allgar powiedział, że Britannica i Wikipedia nie są konkurentami. Zauważył, że to właśnie Wikipedia stworzyła wśród młodych ludzi modę na korzystanie z encyklopedii, co jest korzystne też dla Britanniki.

Jimmy Wales zapowiedział też, że Wikipedia pracuje nad własną licencją określającą zasady korzystania z jej zawartości. Nowa licencja będzie oparta na Creative Commons.

Jednocześnie Wales zapewnił, że Wikimedia Foundation nie będzie przyjmowała wpłat od wielkich firm, które mogą zechcieć kontrolować zawartość Wikipedii. Jesteśmy Czerwonym Krzyżem informacji. Nie sprzedamy się Google’owi – powiedział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie na wszystkich moich palcach mógłbym policzyć ile razy skorzystałem z wikipedii; jak dla mnie to chłam jakich (nie) mało  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
prawdopodobnie na wszystkich moich palcach mógłbym policzyć ile razy skorzystałem z wikipedii; jak dla mnie to chłam jakich (nie) mało 

 

Jak czegoś szukam to najpierw w Wiki bo reszta atrykułów necie często opiera się o nią (po co czytać dwa razy to samo).... ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
prawdopodobnie na wszystkich moich palcach mógłbym policzyć ile razy skorzystałem z wikipedii; jak dla mnie to chłam jakich (nie) mało 

 

Jak czegoś szukam to najpierw w Wiki bo reszta atrykułów necie często opiera się o nią (po co czytać dwa razy to samo).... ;D

czyli wychodzi na to, że oboje używacie wikipedii:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wikipedia poinformowała, że 162 miliony osób widziały witrynę w dniu protestu przeciwko SOPA. Osiem milionów przeszło do podstrony z danymi kontaktowymi swoich przedstawicieli w parlamencie.
      Z kolei na stronie Google’a petycję przeciwko SOPA podpisało 4,5 miliona osób, a Los Angeles Times informuje, że na Twitterze pojawiło się 2,4 miliona wpisów poświęconych ustawie. Ponadto umieszczony przez Marka Zuckerberga na Facebooku wpis przeciwko SOPA zyskał ponad 490 000 głosów poparcia.
      Swoje poparcie dla SOPA wycofało kilkunastu senatorów, dzięki czemu żadna ze stron nie ma obecnie większości.
      Zebrano również ponad 100 000 podpisów pod petycją do prezydenta Obamy by zawetował ustawę PIPA.
      W związku z tak dużym sprzeciwem, jest bardzo mało prawdopodobne, by Izba Reprezentantów i Senat nadal pracowały nad obiema ustawami w ich obecnym kształcie. Obie izby odwołały planowane głosowania.
      Stop Online Piracy Act i Protect IP Act przewidywały, że sąd będzie mógł nakazać amerykańskim firmom, by zablokowały dostęp do zagranicznych witryn podejrzewanych o rozpowszechnianie pirackich treści. Przewidziano też możliwość wydania zakazu przetwarzania płatności, wyświetlania reklam czy umieszczania odnośników dotyczących zagranicznych witryn z pirackimi materiałami. Ustawy przewidywały też, że właściciele praw autorskich mogli pozwać witryny, które podejrzewają o przechowywanie pirackich materiałów.
      Obie ustawy umożliwiały zatem podjęcie takich działań, jakie na podstawie Digital Millennium Copyright Act mogą być podejmowane wobec witryn znajdujących się na terenie USA. Przepisów DMCA nie można bezpośrednio stosować wobec witryn zagranicznych, stąd pomysł na uchwalenie SOPA i PIPA.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jimmy Wales zdecydował, że anglojęzyczna Wikipedia dołączy do środowego protestu witryn internetowych, które sprzeciwiając się ustawie SOPA zapowiedziały, iż w środę wyłączą swoje serwery.
      Protestu nie odwołano, mimo że ostatnie doniesienia wskazują, iż ustawa ma małe szanse na uchwalenie w obecnej postaci. Jej zapisom oficjalnie sprzeciwił się Biały Dom. Ponadto istnieje też silna opozycja w Izbie Reprezentantów i najprawdopodobniej prace nad SOPA zostały właśnie wstrzymane do czasu wypracowania przez deputowanych konsensusu.
      Wales oświadczył, że Wikipedia przystąpi do protestu, gdyż nie ma danych wskazujących, iż prace nad ustawą zostały przerwane. Tym bardziej, że w Senacie trwają prace nad podobną Protect IP Act (PIPA).
      Autorzy obu ustaw już dokonali poważnego ustępstwa. Oświadczyli, że wycofają z nich paragrafy przewidujące blokowanie serwerów DNS jako środka w walce z piractwem.
      Anglojęzyczna wersja Wikipedii będzie niedostępna przez całą środę.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Szwajcarii trwają prace nad internetem dla... robotów. W ramach projektu RoboEarth ma powstać sieć, w której roboty będą dzieliły się swoimi doświadczeniami zebranymi podczas wykonywania zadań oraz prosiły o pomoc przy zmaganiu się z nowymi wyzwaniami. Twórcy projektu wierzą, że dzięki temu maszyny będą szybciej zdolne do pracy, gdyż będą miały dostęp do rosnących zasobów wiedzy.
      Doktor Markus Waibel ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Zurichu, który bierze udział w projekcie RoboEarth, mówi, że obecnie większość robotów postrzega rzeczywistość w sobie tylko właściwy sposób, gdyż niewiele rzeczy w tym zakresie ustandaryzowano. RoboEarth ma być składnicą wiedzy przekazywaną przez same roboty, z której będą mogły korzystać inne maszyny. Powstanie baza danych z opisami miejsc, w których roboty pracują, obiektów, z którymi się stykają oraz instrukcjami dotyczącymi wykonywania różnych zadań. To ma być rodzaj Wikipedii dla robotów - bazy wiedzy, którą każda maszyna będzie mogła edytować, poszerzać. Dzięki temu, jak ma nadzieję Waibel, gdy robot znajdzie się w obcym sobie miejscu, połączy się z RoboEarth, pobierze szczegółowy opis miejsca oraz zadań do wykonania i natychmiast przystąpi do pracy.
      Uczony mówi, że np. w przyszłości, gdy roboty zadomowią się w naszych domach, RoboEarth pozwoli nowej maszynie zrozumieć, co oznacza prośba o nakrycie do stołu, co jest potrzebne, by ją spełnić i jak należy wykonać poszczególne czynności.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Fundacja Wikimedia poinformowała, że specjaliści z Microsoft Research udostępnili narzędzie, które pomoże w tłumaczeniu artykułów z anglojęzycznej Wikipedii na ponad 30 innych języków. Powinno to przyczynić się do zwiększenia liczby haseł dostępnych w innych niż anglojęzyczna edycjach Wikipedii.
      Automatyczny tłumacz o nazwie WikiBhasha znajduje się obecnie w fazie beta. Nie jest on, oczywiście, doskonałym narzędziem i wymaga ręcznego wprowadzania poprawek do tłumaczonego tekstu. Powinien jednak znacząco usprawnić pracę. Użytkownicy WikiBasha zobaczą dwa okienka. W pierwszym tekst oryginalny, a w drugim tłumaczenie, które można edytować, a później wstawić do Wikipedii.
      Kod WikiBasha został udostępniony MediaWiki na licencji Apache License 2.0, dzięki czemu może być używany w innych projektach MediaWiki.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jimmy Wales, założyciel Wikipedii, ostro skrytykował serwis Wikileaks. Podczas World Capital Markets Symposium w Kuala Lumpur, Wales ostro zaatakował Wikileaks za narażanie życia ludzi poprzez ujawnianie niektórych tajnych dokumentów dotyczących wojny w Afganistanie.
      Ponadto twórca Wikipedii uznał, że serwis nie powinien używać słowa "wiki", gdyż, jego zdaniem, zakłada ono, iż w tworzeniu serwisu biorą udział użytkownicy, a tymczasem Wikileaks nie pozwala użytkownikom na edytowanie treści. Dystansuję się od Wikileaks. wolałbym, żeby nie używali takiej nazwy, gdyż nie są Wiki. Oni najpierw zdobyli rozgłos dzięki użyciu Wiki w nazwie, co jest bardzo niefortunne - powiedział Wales.
      Nazwa myli też wiele osób, które uważają, że Wikipedia i Wikileaks mają ze sobą coś wspólnego. Jednak obu serwisów nic nie łączy.
      Odnosząc się do ujawnienia tajnych dokumentów przez Wikileaks, Wales powiedział: Myślę, że bardzo ważnym jest żebyśmy, gdy wchodzimy w posiadanie wrażliwych informacji, mieli odpowiedzialnych dziennikarzy, którzy je posortują. To znacznie lepsze podejście niż wrzucanie do sieci każdej informacji i przyczynianie się do śmierci ludzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...