Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Porzucony ODF

Rekomendowane odpowiedzi

Grupa OpenDocument Foundation, która powstała przed pięcioma laty w celu promowania formatu ODF, właśnie go porzuciła na rzecz formatu proponowanego przez W3C. Winą za takie posunięcie obarczono firmę Sun Microsystems.

Jeszcze niedawno wiele serwisów i wielu internautów emocjonowało się obradami ISO, która miała zdecydować, czy uzna format OOXML Microsoftu za międzynarodowy standard. OOXML to format konkurencyjny wobec opensource’owego ODF-u, który już wcześniej został uznany przez ISO. Zwolennicy ODF-u lobbowali przeciwko uznaniu OOXML za standard i ich wysiłki przyniosły skutek. Microsoft przegrał głosowanie w ISO i ma kilka miesięcy na wprowadzenie odpowiednich poprawek. Po ich zastosowaniu będzie mógł, prawdopodobnie w lutym 2008, ponownie wystąpić od ISO. Wszystko wskazywało więc, że obóz zwolenników ODF odniósł znaczący sukces.

Aż do dzisiaj. Sam Hiser, wiceprezes OpenDocument Foundation wyjaśnia w swoim blogu, dlaczego jego organizacja porzuca ODF na rzecz CDF (Compound Document Format). Format zaproponowany przez World Wide Web Consortium (W3C) lepiej niż ODF spełnia niezbędne wymagania, wśród których znalazły się: zgodność z szeroko rozpowszechnionymi formatami Microsoftu (w tym z OOXML), łatwe zastosowanie formatu na różnych klasach urządzeń (serwery, desktopy, urządzenia przenośne), łatwość przenoszenia pomiędzy poszczególnymi platformami oraz większa niezależność producenta.

Hiser napisał, że problemy ze wsparciem OpenDocument Foundation dla ODF rozpoczęly się już w lutym, gdy stało się jasne, że jeden z najważniejszych członków Fundacji, firma Sun Microsystems, jest bardziej zainteresowany rozwijaniem własnego pakietu biurowego (StarOffice) oraz kompatybilnością OpenOffice’a z formatami Microsoftu, niż zwiększeniem kompatybilności pomiędzy ODF a pakietem MS Office.

Na swoim blogu Hiser wyraził podejrzenie, że stanowisko Sun Microsystems ma coś wspólnego z faktem, że Microsoft płaci tej firmie niemal 2 miliardy dolarów za prawa do korzystania z Javy i innych technologii. Sun dba o swoje aplikacje. Sun nigdy nie uważał, by format był ważniejszy od aplikacji. Sun zawsze uważał, że rywalizacja o ODF, to inna sprawa niż kompatybilność z produktami Microsoftu – stwierdził Hiser.

Przedstawiciele Suna zaprzeczają tym podejrzeniom i zwracają uwagę, że ich firma wspiera ODF w wielu swoich produktach i chce, by format ten był kompatybilny z formatami konkurencji.

Hiser dodał, ze porzucenie ODF-u prawdopodobnie oznacza, że OpenDocument Foundation zmieni nazwę i, być może, formę prawną.

Zwolennicy formatu ODF już zaczęli krytykować decyzję Fundacji. Andrew Updegrove, znany rzecznik formatu ODF stwierdził: to wstyd, że grupa, która powstała po to, by wspierać ODF teraz działa przeciwko temu formatowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"jeśli ktoś zmierza tam gdzie ty, dołącz do niego"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Przegrany przez Microsoft proces z kanadyjską firmą i4i, w którym sędzia uznał, że Word narusza patent należący do Kanadyjczyków, może oznaczać kłopoty dla.. oprogramowania open source. Jeśli ważność patentu zostanie utrzymana, pojawia się pytanie, czy dotyczy to również formatu .odf. Jeśli tak, będzie to znacznie ważniejsze wydarzenie [niż przegrana Microsoftu - red.] i skupi na sobie całą furię przeciwników patentów - stwierdził Brian Prentice, analityk firmy Gartner.
      Format XML należy do domeny publicznej, jednak sąd przyznał firmie i4i rację jeśli chodzi o jej patent na niestandardowy XML. W ten sposób sąd de facto wzmocnił patent. Skoro tak, to jeśli okaże się, że ten sam patent pokrywa zakres użycia XML w przygotowywanym formacie ODF 1.2, to jego implementacja można napotkać na poważne przeszkody.
      Dużo zależy od tego, co obecnie zrobi Microsoft. Koncern może złożyć apelację i sprawę będzie rozstrzygał kolejny sąd. Jednak firma może również wykorzystać swój własny patent przyznany jej 4 sierpnia. Opisuje on "przetwarzający słowa dokument, składowany w pojedynczym pliku XML, który może być przetwarzany za pomocą aplikacji posługującej się XML-em". Jeśli Microsoft doda opisaną w ten sposób technologię do Worda prawdopodobnie ominie w ten sposób patent należący do i4i.
      Prentince zauważa również, że Microsoft wiedział o patencie i4i już wcześniej. Analityk pisze: można się zastanawiać, dlaczego koncern nie odkupił tych patentów (a cena z pewnością byłaby niższa niż ta, którą musiałby zapłacić obecnie) i nie zażądał od użytkowników formatu .odf opłat licencyjnych.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      MS Office po raz pierwszy oficjalnie wspiera otwarty format .odf. Obsługę tego formatu zaimplementowano w udostępnionym właśnie Service Packu 2 dla MS Office'a 2007. Dotychczas pakiet biurowy Microsoftu obsługiwał .odf dzięki osobnej specjalnej wtyczce. Teraz posiadacze Office'a 2007 SP2 będą mogli otwierać i zachowywać pliki w formacie .odf oraz ustawić go jako format domyślny. W 2006 roku, gdy .odf został uznany za międzynarodowy standard, Microsoft opracował własne rozwiązanie, OOXML, które również zyskało akceptację ISO. Jednak jego stworzenie bardzo rozgniewało zwolenników .odf. Teraz Microsoft postanowił oficjalnie stosować konkurencyjne rozwiązanie.
      Wraz z SP2 pojawiła się też możliwość otwierania i zachowywania plików .pdf. Początkowo Adobe nie zgadzało się, by Microsoft włączył obsługę .pdf do pakietu Office, jednak w międzyczasie otworzyło format, więc koncern z Redmond mógł go wykorzystać.
      Co ciekawe, zatwierdzony przez ISO microsoftowy standard OOXML nie jest wspierany przez Office'a. Obsługiwał go będzie dopiero Office 14, który pojawi się jeszcze w bieżącym roku.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      IBM grozi wycofaniem się z prac Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej (ISO). Działania Błękitnego Giganta mają związek z kontrowersjami wokół głosowania nad OOXML.
      IBM był jednym z największych krytyków microsoftowego formatu zapisu dokumentów. Firma twierdziła, że świat nie potrzebuje drugiego standardu i wystarczy przyjęty już wcześniej opensource'owy ODF.
      Podczas procesu przyjęcia OOXML doszło do nieprawidłowości w poszczególnych komitetach krajowych. Cztery państwa złożyły protest i domagały się unieważnienia głosowania. Protest ten został jednak oddalony przez ISO i OOXML przyjęto w tzw. "szybkiej ścieżce" legislacyjnej.
      IBM poinformował właśnie, że w związku z zaistniałą sytuacją firma zastanowi się nad uczestnictwem w ISO. Musi bowiem przemyśleć jakość procesu normalizacyjnego oraz zasady członkostwa w organizacji. Przedstawiciele koncernu uważają też, że proces legislacyjny musi być "chroniony od nadmiernych wpływów".
      Firma informuje, że przedyskutowała swoje stanowisko z 70 niezależnymi ekspertami z całego świata.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna (ISO) wstrzymała proces standaryzacji microsoftowego formatu OOXML. Decyzja pozostaje w zawieszeniu na kilkanaście miesięcy.
      W kwietniu bieżącego roku ISO ogłosiło, że uznaje OOXML za międzynarodowy standard i dała krajom członkowskim 2 miesiące na złożenie protestu przeciwko tej decyzji. Sprzeciwiły się jej cztery kraje: Indie, Brazylia, RPA i Wenezuela. Skarżyły się one na to, iż OOXML uznano za standard dzięki tzw. szybkiej ścieżce, przez co nie było wystarczająco dużo czasu na jego dogłębne przedyskutowanie. Ponadto protestujący stwierdzili, że nie jest on w pełni kompatybilny z innymi formatami.
      Teraz protest czterech krajów będzie rozpatrywany przez sekretarza generalnego ISO oraz sekretarza generalnego Międzynarodowej Komisji Elektrotechnicznej (IEC). Obaj mają 30 dni na przeprowadzenie konsultacji i wydanie opinii. Po tym terminie muszą przekazać swoją opinię do Rady Technicznej ISO i Rady Standaryzacyjnej IEC. Ciała te podejmują decyzję, czy sprawie należy nadać dalszy bieg. Jeśli uznają, że protesty należy rozważyć, przewodniczący obu rad powołają specjalne komisje, które będą zastanawiały się, jak dalej postąpić.
      Cały proces może potrwać kilkanaście miesięcy.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...