Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Liczba osób leworęcznych powraca do stanu sprzed spadku datowanego na początek XX wieku. Zespół naukowców z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego twierdzi, że obecnie stanowią one do 11% populacji, podczas gdy wśród ludzi urodzonych w 1900 roku tylko 3% posługiwało się lewą ręką.

Badacze, którym szefował Ian Christopher McManus, postanowili sprawdzić, co leżało u podłoża zaobserwowanej zmienności. W tym celu obejrzeli całą serię filmów nakręconych w latach 1897-1913 przez Sagara Mitchella i Jamesa Kenyona. Anglicy doliczyli się 391 machających ręką osób. Porównali liczbę lewo- i praworęcznych ze współczesną grupą kontrolną: różnoręcznymi osobami uwiecznionymi na zdjęciach wyszukanych za pomocą Google Images.

Około 15% bohaterów starego kina posługiwało się lewą ręką, w porównaniu do 24% osób z Google'a (Current Biology).

Po przeanalizowaniu wcześniejszych studiów dotyczących ręczności okazało się, że ludzie częściej machają lewą ręką, niż nią piszą. Liczba osób leworęcznych spadła pod koniec XIX, a na początku XX wieku. Najmniejszą liczebność tej grupy odnotowano wśród osób urodzonych między 1890 a 1910 rokiem. Ludzie uwiecznieni na pierwszych niemych filmach byli przeważnie starsi, co wyklucza hipotezę o większej śmiertelności leworęcznych.

Najprawdopodobniejsza jest teoria o wpływie czynników społecznych i rewolucji przemysłowej. W szkole leworęczne dzieci zmuszano do pisania i rysowania prawą ręką, a leworęczni robotnicy nie mieli wyboru i nauczyli się obsługiwać maszyny zaprojektowane dla praworęcznych.

McManus utrzymuje, że to przejaw dyskryminacji, o której istnieniu mogą się przekonać wszystkie mniejszości. Niewykluczone, że leworęcznym trudniej było znaleźć partnera, później zawierali związki małżeńskie i w konsekwencji mieli mniej dzieci. Wskutek tego ich geny stanowiły mniejszą część dostępnej puli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja piszę lewą ręką ale jeśli chodzi o machanie to raczej robię to prawą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Niewykluczone, że leworęcznym trudniej było znaleźć partnera (...)"

 

wątpię żeby to miało jakiś związek z zawieraniem związków ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Niewykluczone, że leworęcznym trudniej było znaleźć partnera (...)"

 

wątpię żeby to miało jakiś związek z zawieraniem związków ;D

Niekoniecznie ;) Osoba leworęczna może przez niektórych purystów uznać za niekulturalną, gdy np. miesza herbatę lewą ręką. To idiotyczne, ale naprawdę niektórzy tak pojmują świat. Słyszałem o parze, która rozstała się, gdy on w kawiarni oblizał łyżeczkę... A poza tym być może sam fakt używania lewej ręki jakoś wpływa na charakter, na zachowania? Ludzka psychika to niesamowicie złożony mechanizm, więc może "gdzieś tam" jest ukryte jakieś powiązanie...

 

 

 

Natomiast co do mnie, jestem przypadkiem "przestawiania" na praworęczność. Od dzieciństwa miałem tendencję do leworęczności, ale niemal na siłę uczono mnie pisać prawą - dopiero około wieku 16 lat zacząłem mieć jako-tako czytelne pismo, na dodatek niektórych czynności do dziś nie umiem wykonać prawą ręką - np. kompletnie nie idzie mi jedzenie kanapek ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osoba leworęczna może przez niektórych purystów uznać za niekulturalną, gdy np. miesza herbatę lewą ręką. To idiotyczne, ale naprawdę niektórzy tak pojmują świat

 

po primo - nie obchodzi mnie totalnie jakie banie mają inni ludzie i jak pojmuja świat. po drugo - kulture można pojmować w kategoriach norm społecznych co wogóle na mnie nie dziala. po tercjo - oblizana łyżeczka to dla mnie przykład zadufania i bycia nikim. po czwarte - zmuszanie sie do praworęczności to przejaw bycia "nie sobą". konkluzjując: nie rozumiem ludzi którzy przejmują sie tym co powiedzą inni. <petarda!>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba minęły już czasy kiedy prześladowano leworęcznych i nakazywano im przestawiania się. Ja jestem leworęczny. Nie przeszkadza mi to. Co więcej, nawet o tym zapominam. Jedyna niedogodność do nalewanie zupy chohelką do talerza, co muszę robić prawą ręką, ale na szczęście nie muszę tego często robić  ;) A tak to prawą ręką tylko trzymam kubek (czasem lewą, czasem prawą).

 

Istnieją różne stopnie leworęczności. Nie należy przestawiać się na praworęczność, zwłaszcza gdy ma się silny stopień leworęczności, bo to może spowodować nieprzyjemne konsekwencje! Istota leworęczności tkwi w mózgu, gdzie to prawa półkula jest dominująca. Zmuszając lewą półkulę do większej pracy powstają jakby konflikty, mogą się pojawić pewne problemy, np problemy z wymową zdań gdy taka osoba stara się jak najszybciej wyrzucić to co wymyśliła, bo w innym przypadku zgubi (tzn zapomni) słowa. W książce mam to dokładnie opisane. Ale co chcę tym pokazać: chcę żeby ludzie zrozumieli, że leworęczność to nie tylko dominująca lewa część ciała, używanie lewej ręki, ale przede wszystkim dominacja prawej półkuli mózgowej, która jest odpowiedzialna za lewą część ciała. Prawa półkula mózgu pracuje trochę inaczej niż lewa (dlatego np osoby leworęczne często są utalentowane muzycznie, plastycznie, ale w matematyce nie zawsze im dobrze idzie, a z języków obcych mają większe problemy z zapamiętywaniem słów oznaczających pojęcia abstrakcyjna, czyli tego czego nie mogą sobie wyobrazić, za to często mają świetną wyobraźnię przestrzenną). Przestawianie się na praworęczność powoduje zmuszanie prawej półkuli do większej pracy, a to rodzi konflikty w mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ramach wolności leworęcznych architekt mańkut ponumerował mieszkańia w bloku od lewej do prawej i na klatce w lewo. Jest zabawnie bo klatka 1 jest na końcu , a mieszkanie 78 na początku bloku do tego ludzie nie mają nr na mieszkańiach i wszystkie polecone razem z listonoszem fruwają po bloku , meble , pitza, taxówki wszystko trafia tam gdzie nikt tego nie zamawiał. ;D

 

Lewo ręczni mają trudne życie bo ten świat jest pod praworęcznych , ale jak coś zrobią po swojemu to zamieszanie jest niezłe. ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Liczbę jaj składanych przez żółwie zielone (Chelonia mydas) na filipińskiej wyspie Baguan - najdalej wysuniętej na wschód w archipelagu Wysp Żółwich - monitoruje się od 1984 r. W zeszłym roku gady pobiły rekord. W 14.220 jamach złożyły 1,44 mln jaj. W drugim pod względem "obfitości" 1995 r. znaleziono 12.311 gniazd.
      Jak podkreśla Romeo Trono, dyrektor wykonawczy Conservation International na Filipinach, 1,44 mln jaj to świetny wynik, który pozwala wierzyć w lepszą przyszłość Ch. mydas. Skoro dojrzałość płciową osiąga ok. 1% lęgu, zeszłoroczny sukces reprodukcyjny z Baguan zasili populację 13 tysiącami dorosłych osobników.
      Po wyżu z roku 1995 nastąpił ogromny spadek - wg danych z Wydziału Środowiska i Zasobów Naturalnych, w 2003 r. znaleziono nieco ponad 4 tys. jam z jajami. Mimo że Baguan stanowi obszar chroniony, żółwiom zagraża kłusownictwo, kradzież jaj na pokarm i handel, nielegalne metody połowu ryb oraz niedostateczny stopień wdrożenia uregulowań prawnych. Na szczęście wzrastająca ponownie liczba gniazd sugeruje, że gdy żółwie są chronione na plażach lęgowych i wodach przez odpowiednio długi czas, mogą się odrodzić - uważa Bryan Wallace z Conservation International. Co ważne, dzięki wspólnym wysiłkom różnych organizacji, prawo jest przestrzegane w coraz większym stopniu. Strażników z rezerwatu przeszkolono, wzmożono patrole i skorzystano z pomocy ochotników z lokalnych społeczności. Niebagatelne znaczenie ma też zapewne zaangażowanie filipińskiej straży przybrzeżnej oraz marines.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      O ultradźwiękach w roli męskiego środka antykoncepcyjnego myślano już 40 lat temu. Naukowców, którzy ostatnio analizowali tamte badania, interesowało, jakie rezultaty można uzyskać za pomocą współczesnego sprzętu. Okazało się, że w czasie eksperymentów na szczurach liczebność plemników spadła do takiego stopnia, że u ludzi wiązałoby się to z niepłodnością (Reproductive Biology and Endocrinology).
      Pracami zespołu ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Karoliny Północnej kierował dr James Tsuruta. Zauważono, że zabieg polegający na wielokrotnym obwiedzeniu jąder głowicą USG - zastosowano ultradźwięki o częstotliwości 3 MHz - eliminuje większość gamet.
      Najlepsze rezultaty osiągano przy dwóch 15-minutowych sesjach, które wykonywano w odstępie 2 dni. Skórę pokrywano roztworem soli fizjologicznej, spełniającej rolę przewodnika ultradźwięków, a jądra rozgrzewano do temperatury 37 st. Celsjusza. Wskaźnik liczebności plemników spadał wtedy do zera (na tył najądrza przypadały 3 mln ruchliwych plemników).
      Tsuruta wyjaśnia, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) za oligospermię, czyli zbyt niską liczbę plemników w nasieniu, uznaje wartości niższe niż 15 mln plemników na mililitr. Choć taka metoda antykoncepcyjna byłaby niewątpliwie tania, w ramach przyszłych badań trzeba jeszcze określić, jak długo efekt potraktowania ultradźwiękami się utrzymuje i czy wielokrotne powtarzanie zabiegu jest bezpieczne.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      MDMA (ecstasy) wywołuje trwałe zmiany w mózgu. Dotyczą one spadku poziomu serotoniny w mózgu, który organizm próbuje kompensować, zwiększając liczbę receptorów (Archives of General Psychiatry).
      Serotonina spełnia bardzo ważną rolę - reguluje nastrój, sen, uczenie i pamięć. Dr Ronald Cowan z Vanderbilt University podkreśla, że obecnie prowadzone są badania nad ewentualnym wykorzystaniem ecstasy w terapii zespołu stresu pourazowego i lęku towarzyszącego chorobie nowotworowej. Najpierw trzeba jednak ustalić, przy jakiej dawce mogą się pojawić efekty toksyczne i czy istnieje genetyczna podatność na toksyczne oddziaływanie MDMA.
      Za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) zliczano receptory serotoninowe typu 2A (5HTR2A) w różnych rejonach mózgu. Badano kobiety, które zażywały MDMA, ale nie w ciągu 3 miesięcy poprzedzających eksperyment. Grupę kontrolną stanowiły panie, które nigdy nie sięgnęły po ecstasy.
      Okazało się, że narkotyk zwiększał liczbę receptorów 5HTR2A. Im wyższe dawki, tym więcej receptorów. Cowan dodaje, że podobne wyniki uzyskano podczas badań na zwierzętach. "Inwestując" w receptory, organizm próbuje kompensować spadek poziomu neuroprzekaźnika.
      Wcześniej w tym roku Cowan i inni odkryli, że ecstasy zwiększa aktywację 3 obszarów związanych z przetwarzaniem wzrokowym. Razem z najnowszymi wynikami sugeruje to przewlekłe zmiany w układzie serotoninergicznym.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po zażywaniu przez miesiąc eksperymentalnego leku o nazwie Adipotide, który wybiórczo odcina dopływ krwi do komórek tłuszczowych (adipocytów), otyłe rezusy straciły średnio 11% masy ciała.
      Jak donoszą naukowcy z MD Anderson Cancer Center przy University of Texas, zmniejszył się wskaźnik masy ciała, obwód w pasie, a także stopień otłuszczenia ciała.
      Uzyskanie takiej substancji do wykorzystania u ludzi mogłoby zapewnić niechirurgiczną metodę zmniejszenia ilości nagromadzonego tłuszczu białego. Obecne leki na odchudzanie mają kontrolować apetyt albo zapobiegać wchłanianiu tłuszczu z jelita - wyjaśnia dr Renata Pasqualini.
      Amerykanie zaprojektowali lek, który zawiera czynnik wiążący się z białkami powierzchniowymi naczyń zaopatrujących adipocyty w krew oraz syntetyczny peptyd, który uruchamia śmierć komórkową. Po ustaniu dopływu krwi komórki tłuszczowe są metabolizowane.
      W ramach wcześniejszych badań przedklinicznych otyłe myszy, którym podawano Adipotide, straciły ok. 30% masy ciała. Lek oddziałuje na białą (podskórną) tkankę tłuszczową. Większość leków na otyłość przepada podczas prób przejścia od gryzoni do naczelnych. Wszystkie gryzoniowe modele otyłości są wadliwe, ponieważ zwierzęta te mają odmienny metabolizm, a ośrodkowy układ nerwowy zupełnie inaczej reguluje apetyt i sytość niż OUN naczelnych, w tym ludzi. Z tego powodu znaczący spadek wagi u rezusów jest bardzo zachęcający.
      Badane małpy były spontanicznie otyłe. Nie przeprowadzano żadnych specjalnych zabiegów, np. modyfikacji genetycznych, by się takie stały. Zwierzęta te unikały aktywności fizycznej, zjadając jednocześnie więcej pokarmu przeznaczonego dla całej kolonii.
      Okazało się, że u małp zażywających Adipotide zmniejszała się insulinooporność (po leczeniu do osiągnięcia prawidłowej gospodarki węglowodanowej organizm wykorzystywał o ok. 50% mniej insuliny).
      Zmniejszyło się ogólne otłuszczenie ciała oraz otłuszczenie brzucha. Waga, BMI i obwód pasa spadały przez 3 tygodnie od zakończenia terapii, by zacząć na powrót wolno rosnąć dopiero w 4. tyg. Gdy w osobnym studium lek podawano szczupłym zwierzętom, nie nastąpił spadek wagi. Sugeruje to, że wpływ leku występuje wybiórczo u osobników z nadwagą/otyłością.
      Małpy biorące udział w obu studiach zachowały bystrość umysłu i wchodziły w kontakt z opiekunami. Nie wykazywały objawów mdłości ani nie unikały jedzenia. Główne efekty uboczne dotyczyły działania nerek. Skutki zależały od dawki, były przewidywalne i odwracalne.
      Pasqualini, dr Wadih Arap i zespół przygotowują się do testu klinicznego, w ramach którego otyłym pacjentom z rakiem prostaty przez kolejne 28 dni podawano by zastrzyki z eksperymentalnego leku. Naukowcy chcą sprawdzić, czy stan zdrowia mężczyzn się poprawi. Niektóre terapie raka gruczołu krokowego prowadzą bowiem do przyrostu wagi, a nadwaga bądź otyłość do zapalenia stawów. To w dalszy sposób ogranicza aktywność, waga rośnie i błędne koło się zamyka. Dodatkowo komórki tłuszczowe wydzielają hormony wzrostu, które zostają skrzętnie wykorzystane przez komórki rakowe.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...