Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Druga pod względem wielkości ryba świata imponuje swoimi wyskokami

Rekomendowane odpowiedzi

Długoszpary (Cetorhinus maximus), zwane inaczej rekinami olbrzymimi, potrafią wyskakiwać z wody tak samo szybko i wysoko, jak żarłacze białe (Carcharodon carcharias).

Długoszpar to 2. pod względem wielkości ryba na świecie. Dotąd rekin ten uchodził za wolne i ociężałe zwierzę, które po prostu pływa, filtrując plankton. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda...

W ramach nowego badania, którego wyniki ukazały się właśnie w piśmie Biology Letters, naukowcy zastosowali analizę materiału wideo i oszacowali prędkość wertykalną obu gatunków w momencie wydostawania się z wody. Jednemu z długoszparów przyczepiono rejestrator, które zapisywał jego prędkość i przemieszczanie się oraz przechowywał nagrania wideo.

Okazało się, że w pewnym momencie w ciągu nieco ponad 9 s i po 10 uderzeniach ogonem rekin olbrzymi przyspieszył z głębokości 28 m do powierzchni wody i przebił się przez nią pod kątem niemal 90 stopni. Doskoczył do wysokości 1,2 m.

By się to udało, długoszpar aż 6-krotnie zwiększył częstotliwość uderzania ogonem i osiągnął prędkość ok. 5,1 m/s. Dla porównania warto powiedzieć, że poruszał się ponad 2-krotnie szybciej od przeciętnego zawodnika (olimpijczyka), biorącego udział w wyścigu na 50 m stylem dowolnym.

Filmy nagrane z łodzi i lądu, na których widać było wyskakujące długoszpary i żarłacze, wskazały na podobne prędkości u innych osobników.

Wideo długoszparów powstały w 2015 r. w pobliżu przylądka Malin Head w Irlandii, a żarłaczy w 2009 r. w 2 miejscach w RPA (w tym wypadku naukowcy posłużyli się makietami fok, które stymulowały ataki).

Nasze odkrycie nie oznacza, że długoszpary są skrytymi groźnymi drapieżnikami [...]; nadal pozostają łagodnymi olbrzymami, które raczą się planktonem. Chodzi raczej o to, że te rekiny są czymś więcej niż pływającymi sitami, za jakie je uważamy. To trochę tak, jakby stwierdzić, że gdy się na nie nie patrzy, krowy są równie szybkie, co wilki - podsumowuje dr Jonathan Houghton z Queen's University Belfast.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Chiński astronom odkrył najszybciej obracającą się gwiazdę w Drodze Mlecznej. Li Guangwei wykorzystał Large Sky Area Multi-Object Fiber Spectroscopic Telescope (LAMOST) znajdujący się w Xinglong w prowincji Hebei. Za pomocą tego urządzenia odkrył, że szybkość ruchu obrotowego gwiazdy LAMOST J040643.69+542347.8 wynosi około 540 km/s. To o około 100 km/s szybciej niż dotychczasowy rekordzistka HD 191423. Dla porównania, prędkość obrotowa gwiazd podobnych do Słońca wynosi na równiku mniej niż 25 km/s.
      Analizując spektrum gwiazdy uczony doszedł do wniosku, że to masywny obiekt o wysokiej temperaturze. Gwiazda ma obły kształt, gdyż duża prędkość obrotowa mocno zniekształca ją na równiku. Powoduje to, że jej średnica na równiku jest większa, niż średnica mierzona do biegunów. Przez to grawitacja na biegunach jest wyższa niż na równiku. Wyższa jest tam też temperatura gwiazdy.
      LAMOST J040643.69+542347.8 znajduje się w odległości około 30 000 lat świetlnych od Ziemi i ucieka z prędkością około 120 km/s od miejsca swoich narodzin, co sugeruje, że była częścią układu podwójnego. Najprawdopodobniej przechwytywała materiał od swojego towarzysza, co napędziło jej ruch obrotowy, a gdy jej towarzysz zakończył życie w postaci supernowej, badana gwiazda została gwałtownie wyrzucona siłą eksplozji.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Plemniki o spiralnym kształcie pływają szybciej. Ma to jednak swój koszt...
      W ramach pracy doktorskiej Hanna Nyborg Støstad porównywała plemniki 36 gatunków ptaków, m.in. wróbli czy nadobniczek drzewnych. Okazało się, że gatunki, których plemniki są spiralne, mają wyższą średnią prędkość. Niestety, u tych samych gatunków występuje również większy odsetek nieprawidłowych bądź uszkodzonych plemników.
      Nasze wyniki pokazują, że [...] w im większym stopniu plemnik jest spiralny, tym szybciej może płynąć i tym wyższe jest ryzyko uszkodzenia. Taka relacja coś za coś pomaga nam zrozumieć, czemu istnieje tyle dziwnych form plemników, nie tylko u ptaków śpiewających, ale i w całym królestwie zwierząt. Różne kształty reprezentują różne strategie z różnymi plusami i minusami.
      By ustalić, czemu plemniki przypominające korkociąg płyną szybciej niż komórki prostsze i smuklejsze, biolodzy współpracowali z matematykiem. Po wzięciu poprawki na takie czynniki, jak opór hydrodynamiczny, lepkość i wielkość, wydaje się, że spiralne plemniki przesuwają się naprzód, wirując i wwiercając się w wydzielinę żeńskich dróg rodnych. Im mocniej się kręcą, tym bardziej przesuwają się do przodu.
      Ponieważ plemniki są tak drobne, mają duży kłopot z przemieszczeniem się gdziekolwiek w o wiele cięższej wydzielinie, wydaje się więc sensowne, by wywiercały sobie drogę - podkreśla dr Støstad.
      Choć zakręcone krawędzie spiralnych plemników są cienkie i wyglądają na kruche, tak naprawdę Norwegowie nie wiedzą, czemu komórki te są bardziej podatne na anomalie i uszkodzenia. Mają jednak kilka teorii na ten temat.
      Podejrzewam, że chodzi o stres oksydacyjny. Plemniki są na niego bardzo podatne, co może prowadzić do uszkodzeń podobnych do obserwowanych. Niewiele wiadomo o tym, jak kształt wpływa na ryzyko uszkodzeń oksydacyjnych, potrzebne są więc dodatkowe badania.
      Naukowcy z Uniwersytetu w Oslo podkreślają, że choć wszystkie plemniki mają ten sam cel - zapłodnić komórkę jajową - przybierają one tysiące rozmaitych kształtów. Helikalne plemniki ptaków śpiewających zaobserwowano na początku XX w.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wiele wskazuje na to, że seniorzy, którzy wolniej chodzą, znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka demencji.
      Brytyjscy naukowcy analizowali dane zebrane w ramach English Longitudinal Study of Aging. Autorzy publikacji z Journal of the American Geriatrics Society skupili się na informacjach z lat 2002-15. Oceniali prędkość chodu blisko 4 tys. (3932) ochotników w wieku 60+ w latach 2002-03 i 2004-05 i sprawdzali, czy zapadli oni na demencję, czy nie.
      Okazało się, że ludzie chodzący wolniej i doświadczający w 2-letnim okresie większego spadku prędkości chodu byli bardziej zagrożeni demencją. U osób, które na początku studium miały obniżone zdolności poznawcze (rozumowanie i podejmowanie decyzji) i których zdolności szybciej pogarszały się w czasie studium, także częściej diagnozowano demencję.
      Akademicy podkreślają, że zmiana prędkości chodu i zmiany poznawcze nie wywierały interakcyjnego wpływu na ryzyko demencji.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...